Hugo Vincitore to chłopak, który moim zdaniem posiada ogromne pokłady cierpliwości.
Naprawdę.
Nigdy się nie poddał a mnie, jako czytelnika, zachowanie głównej bohaterki, Ivanki, czasami denerwowało i wyprowadzało z równowagi.
Miała 18 lat, często była niczym stara maleńka, biorąc na siebie odpowiedzialność za rodzinę po odejściu rodzica.
A mimo to potrafiła być niepoważna, naiwna, obrażała się albo strzelała fochami jak małe dziecko.
Całość książki czyta się szybko i przyjemnie, pomijając częste powtarzanie zdrobnienia imienia (Ivanka śni mi się po nocach) to kawał dobrej lektury, która porusza wiele ważnych i trudnych tematów.
Mamy tu relacje rodzinne, relacje miłosne (slow burn) i dorastanie a także kilka traum ale o nich przeczytajcie sami, nie lubię rzucać spojlerami.
Hugo zrobił na mnie wrażenie, był wytrwały, empatyczny, zawsze myślał o innych a swoją pozycję społeczną potrafił spożytkować naprawdę dobrze.
Książka jest przeznaczona dla młodszych czytelników, na moje oko takich 16+ ale i starsi znajdą dla siebie wartościowe treści.
Jest paczka przyjaciół, którzy kończą szkołę średnią i zmagają się z różnymi problemami.
Korzystają z życia również, przynajmniej niektórzy.
Moim zdaniem tę historię można by było skrócić nieco, nie musiała mieć aż tylu stron bo czasami miałam wrażenie, że część rzeczy niepotrzebnie się ciągnie i nie wnosi niczego istotnego do fabuły.
Piękna przygoda, która rozkwitała powoli i przechodziliśmy wszystkie etapy poznawania bohaterów a także otwierania się na innych ludzi chociaż nie brakowało bolesnych wydarzeń, w których brali udział nasi bohaterowie.
Przyznam, że Ivanka zachowała się chamsko w pewnej sytuacji, czym zyskała u mnie ogromny minus.
Szczęśliwie miała wokół siebie bardzo wyrozumiałych ludzi.
Dodam jeszcze od siebie, że książka ma wiele stron a zakończenie mimo to jest lekko otwarte i możemy się domyślać, czy Ivanka i Hugo będą razem nadal czy nie, jak potoczą się ich lody dalej?
Czy polecam lekturę?
Owszem, jest wartościowa i delikatna z elementami humorystycznymi.
Przez fabułę się płynie niczym zagłówka z papieru smagana delikatnym wietrzykiem.
Opinia bierze udział w konkursie