Jesteś tylko zleceniem

Dziś chciałabym podzielić się z Wami moimi wrażeniami po przeczytaniu debiutanckiej książki "Jesteś tylko zleceniem". Muszę przyznać, że to była dla mnie niesamowita lektura - historia, która całkowicie mnie pochłonęła i której nie mogłam odłożyć nawet na chwilę. Gdybym miała opisać ją jednym słowem, byłoby to "Wow". Ale ponieważ ta książka zasługuje na więcej niż jedno słowo, już wyjaśniam, dlaczego zrobiła na mnie tak wielkie wrażenie.
Przede wszystkim bohaterowie - niebanalni, pełnokrwiści, z charakterem. Od samego początku czułam do nich sympatię, a ich relacje, sposób bycia i dialogi wciągnęły mnie bez reszty. Mają w sobie coś, co sprawia, że chciałoby się spędzać z nimi czas dłużej, poznać ich bliżej i towarzyszyć im w kolejnych przygodach. To zdecydowanie jeden z najmocniejszych elementów tej powieści.
Fabuła była dynamiczna, pełna zwrotów akcji, które nie pozwalały się nudzić ani przez chwilę. Wszystko działo się szybko, ale w żaden sposób nie czułam chaosu - przeciwnie, tempo było idealnie wyważone, a napięcie budowane z niezwykłym wyczuciem. Co więcej, autorka nie poszła na łatwiznę - każda kolejna strona wprowadzała nowe tropy, prowadziła do nowych wniosków, a ja wciąż zadawałam sobie pytanie: kto za tym wszystkim stoi? Dlaczego ktoś chce śmierci Scarlett? Odpowiedzi, jakie w końcu dostałam, zupełnie mnie zaskoczyły. Autorce udało się mnie totalnie wyprowadzić w pole, co bardzo doceniam - uwielbiam książki, które zaskakują i nie pozwalają przewidzieć zakończenia.
Szczególnie spodobał mi się pomysł na postać porywacza-wybawcę - to nietypowe, świeże i od razu przykuło moją uwagę. Choć muszę przyznać, że w przypadku jego charakterystyki zabrakło mi odrobinę "pazura". Ksywka Zimny sugerowała, że będzie bardziej bezwzględny, bardziej surowy, a momentami wydawał się zbyt łagodny. Niemniej, to tylko drobny minus w porównaniu z całokształtem tej postaci i jej roli w historii.
Co mnie szczególnie ujęło, to emocje, jakie ta książka we mnie wzbudziła. Autorka doskonale łączy humor, sarkazm i lekkość z chwilami pełnymi wzruszenia i napięcia. Czytając, śmiałam się, rumieniłam, a momentami nawet uroniłam łzę. To prawdziwy rollercoaster emocji - nigdy nie wiesz, co czeka Cię w następnym rozdziale, i właśnie to sprawia, że lektura jest tak angażująca.
Podsumowując, "Jesteś tylko zleceniem" to niezwykle udany debiut, który zachwyca pomysłem, wykonaniem i sposobem, w jaki wciąga czytelnika w swój świat. Kasia stworzyła historię, która bawi, wzrusza i zaskakuje - wszystko to, czego szukam w dobrych książkach. Jestem pod ogromnym wrażeniem i już teraz gratuluję autorce tak świetnego debiutu. Jeśli szukacie książki, która wciągnie Was od pierwszej strony i nie pozwoli oderwać się aż do samego końca ? zdecydowanie polecam!

"Jesteś tylko zleceniem" jest moim pierwszym spotkaniem z twórczością Katarzyny Kasmat ? Łyskaniuk, książka bardzo mnie zainteresowała, dlatego postanowiłam dać jej szansę i oddać się tej przyjemnej pokusie. Wielkie pieniądze nie dają szczęścia, nie zapewnią miłości, przyjaźni, zrozumienia, wsparcia czy prawdziwej opieki. Nie jest to łatwy świat, ani przyjemne życie, bo przecież dobra materialne nie mają tak dużego znaczenia, jakby się tego oczekiwało i pragnęło. Do człowieka przywiera łatka, kogoś rozpieszczonego, nieinteresującego się życiem innych, jedynie sobą i pomnażaniem zer na koncie. Czy w takim świecie jest szansa na normalne życie i prawdziwe relacje?
Główną bohaterką książki autorstwa Katarzyny Kasmat ? Łyskaniuk pod tytułem "Jesteś tylko zleceniem" jest Scarlett Davies, piękna i wartościowa kobieta o dużym i dobrym sercu. Jej rodzina jest bardzo bogata i wpływowa, nie trudno jest, więc o wrogów i zagrożenie. Scarlett zostaje porwana, co dziwniejsze nikt nie upomniał się o okup, jaki w tym sens? Jaki cel ma porywacz? O co w tym wszystkim chodzi? Mężczyzna, który ją przetrzymuje utrzymuje między nimi dystans, jest opanowany, chłodny i z pewnością wie, o co chodzi w jej porwaniu. Scarlett stara się dotrzeć w jakiś sposób do niego, w końcu Zimny może jej wyjawić sekrety, których potrzebuje. Nie zdaje sobie sprawa z tego, że ten zabójca może być jedyną przychylną jej osobą. Zimny zaczyna otwierać się na kobietę i zbyt późno zorientował się, jak blisko ją do siebie dopuścił. Zbyt wiele zła i problemów zebrało się wokół niej, niczym ciemne chmury przynoszące deszcz. Czy mężczyzna przełamie się i okaże jej więcej serca? Czy Scarlett dowie się prawdy?
"Jesteś tylko zleceniem" to książka, która bardzo mi się podobała, nawet nie przypuszczałam, że tak mocno mnie wciągnie. Było mi autentycznie żal bohaterki, nie miała lekko mimo braku problemów finansowych to właśnie one mogły doprowadzić do tych wszystkich wydarzeń. Scarlett to naprawdę dobra dziewczyna, która nie zasłużyła na te problemy, dlatego tak bardzo z nią sympatyzowałam. Zimny to porywacz, zabójca, do którego pasuje ten pseudonim, dotychczas taki właśnie był, no z racji wykonywanego zawodu potrzebował odcięcia, dystansu, z nią wszystko wyglądało inaczej. Znalazła drogę do niego, do jego serca, a nawet duszy. "Jesteś tylko zleceniem" to idealny tytuł do tej historii, która ukazuje brutalność świata, w którym potrafi pojawić się coś pięknego. Mimo, że książkę przeczytałam, odłożyłam to nadal o niej myślę i jestem przekonana, że do niej wrócę. Katarzyna Kasmat ? Łyskaniuk to świetna autorka, której kolejnej książki będę wypatrywać z zapartym tchem.

Bardzo czekałam na papierową wersję tej historii. Od pierwszej chwili zauroczyła mnie i wciągnęła w swój emocjonujący i nieprzewidywalny świat.
Niebanalna fabuła to coś, czego szukałam ostatnimi czasy. Tutaj to otrzymałam, do tego dodajmy wartą uwagi akcje oraz wyśmienitą kreację bohaterów a otrzymany prawdziwą perełkę. Jestem zachwycona. Aż trudno uwierzyć, że to debiut autorki.
Bohaterzy, tacy jak Scarlett i Zimny nie trafiają się często, jak już ich znajdziecie, to nie pozwólcie im wyślizgnąć się z rąk. Od pierwszych stron pokochacie ich. A dialogi będziecie cytować bez końca.
"-Diabeł w skórze dżentelmena. - Wyminęłam go z wysoko uniesioną głową, czym wywołałam u niego rozbawienie.
-Do usług, Królowo płomieni. Tron w piekle obok mnie czeka właśnie na ciebie."
Scarlett nie jest zwykłą, szarą myszką to charakterna i wyrazista postać. Liam nie miał z nią łatwej przeprawy, podziwiam go za jego cierpliwość do niej. Wyczekiwałam tylko momentu, aż w końcu cierpliwość się skończy i co się stanie.
A Zimny cóż, mogę Wam powiedzieć. To idealny płatny zabójca, najlepszy w swoim fachu. Nie chciałabym, aby dostał na mnie zlecenie, chyba że w roli ochroniarza.
" Wyprostował się przepełniony wściekłością. Kroczył powoli ku mnie w rytm mojego oszalałego z gniewu i ze strachu serca. Lewa, prawa. Lewa, prawa. Teraz naprawdę wyglądał jak śmierć, która po mnie idzie. "
Kasia ma tak przyjemny i lekki styl pisania, że nie jesteś w stanie oderwać się od lektury. Podczas czytania towarzyszyło mi wiele emocji, przede wszystkim był to śmiech wywołany słownymi potyczkami bohaterów."??"??"
.
Już wiem, że autorka tą jedną historią złapała mnie w swoje sidła. Z niecierpliwością wyczekuje kolejnych dzieł. To będą moje pozycje obowiązkowe."??"??"

Uhhh co to była za historia? Przez trzy dni płynęła w mojej krwi, nie mogłam się doczekać wieczora by w końcu ze spokojem przenieść się do pokręconego świata Scarlett.
To, że świat bogaczy jest przesiąknięty złem i kłamstwami wiemy wszyscy. A najmocniej przekonała się o tym sama Scarlett Davies. Żyje z pozoru idealnym życiem, jednak pod maską zimnej s?ki, ukrywa się samotna i nieszczęśliwa dziewczyna, która mimo bogactwa nigdy nie zaznała prawdziwej miłości i przyjaźni.
Pewnego dnia zostaje porwana, jednak nie chodzi o okup, tak naprawdę nie wiadomo o co chodzi? a wiecie jak brzmi pewne przysłowie "kiedy nie wiesz o co chodzi, chodzi o pieniądze".
Ah po tej książce już nigdy nie spojrzę na rumiankowy papier toaletowy, w ten sam sposób "??"??" ale dlaczego to musicie sami sprawdzić
Rewelacyjny debiut, rozdzierający serce zakazany romans, historia przepełniona emocjami i niebezpieczeństwem, okraszona szczyptą namiętności. Jak ja się dobrze bawiłam, mega polubiłam bohaterów, ich rozmowy niesamowicie podgrzewały atmosferę. Pierwszy raz niebezpieczny mężczyzna nie był milczącym mrukiem, ironia i sarkazm wręcz wylewają się z kart tej historii"
Powiem jedno, uwielbiam historie Scarlett i Zimnego "??". Od dziś ta książka trafia na półkę z ulubionymi tytułami, do których z przyjemnością wrócę "

Lubicie czytać debiuty?
Jeśli tak to przeczytajcie "Jesteś tylko zleceniem" Katarzyny Kasmat - Łyskaniuk zachwyci Was już od pierwszej strony!
Scarlett Davies pochodzi z bogatej i wpływowej rodziny. Pewnego dnia zostaje porwana przez płatnego zabójcę. Liam nie jest zbyt wylewnym mężczyzną i ciężko coś z niego wyciągnąć.
Czy charakterna kobieta przeciągnie go na swoją stronę i dowie się, kto jest zleceniodawcą? Jaką cenę będzie musiała ponieść za uratowanie życia?
O co w tym wszystkim chodzi?
Kto okaże się przyjacielem, a kto wrogiem?
Takie debiuty to ja mogę czytać! Wspaniały powiew świeżości. Romans, który rozpala zmysły. Autorka potrafi grać na emocjach czytelnika i pobudzić wyobraźnię. Świetnie wykreowani bohaterowie. Ona charakterna, pyskata i zadziorna. On tajemniczy i niebezpieczny. W powietrzu czuć pożądanie i iskry między bohaterami. Z ogromną ciekawością śledziłam ich losy, aby przekonać się jak rozwinie się ich relacja. Zabawne dialogi zapewniły mi rozrywkę. Cięte riposty i przepychanki słowne sprawiły, że nie mogłam oderwać się od tej książki. Tajemnice, sekrety rodzinne, skomplikowane relacje rodzinne, zdrada, kłamstwa, niebezpieczne sytuacje, intrygi, namiętne i ogniste sceny erotyczne. Czuć niepewność, co jeszcze wydarzy się na następnych stronach powieści. Autorka umiejętnie trzyma czytelnika w napięciu. Rozwiązanie zagadki okaże się przerażające i totalnie nieprzewidywalne. Nie będziecie nudzić się ani przez chwilę. Lekkie pióro autorki sprawiło, że przeczytałam tę książkę z zapartym tchem w błyskawicznym tempie. Bawiłam się znakomicie.
Historia godna polecenia.
Zachęcam Was do przeczytania.

Wydawnictwo Black Rose weszło z przytupem na rynek wydawniczy, by zaskakiwać czytelników. Dziś przychodzę do Was z recenzją majowego debiutu Katarzyny Kasmat ? Łyskaniuk, który ukazał się nakładem tego właśnie wydawcy.
Scarlett Davies można pozazdrościć wszystkiego ? bogactwa, pozycji wpływów i rodziny, która rozdaje karty. Gdy zostaje porwana, okazuje się, że ceną za wolność nie będzie okup. Wszystko wskazuje na to, że płatny morderca, który stoi za jej uwięzieniem, nie jest jedynym zagrożeniem. Czy Scarlett uda się zbliżyć do Zimnego na tyle aby przeciągnąć go na swoją stronę, aby ocalić życie? Czy mężczyzna, który jest widmem, zaryzykuje swoje życie i karierę dla kobiety, która jest dla niego tylko kolejnym zleceniem?
Trafiają się debiuty, po których ma się poczucie, że było dobre, ale kolejna książka autora czy autorki będzie lepsza, bardziej dopracowana. Jest też " Jesteś tylko zleceniem", po którym ma się myśl, że to nie może być debiut. Pióro autorki jest lekkie, język doszlifowany, dialogi i akcja tętnią życiem a postacie są rewelacyjnie wykreowane. Całość jest doskonale dopracowana i przemyślana w najmniejszym nawet szczególe, a zwroty akcji zaskakują. Świetnie poprowadzona relacja głównych bohaterów, która aż iskrzy i rozgrzewa serce i rumieniec na policzku. Jednak to postacie zimnego i Scarlet są tym, bez czego nie byłoby tej książki. Maski, które przywdziewają - on dlatego, że wymaga tego od niego profesja, ona dlatego,że zmusza ją do tego otoczenie. Z pozoru oziębła, nie liczącą się z nikim bogata dziedziczka fortuny, która pod powłoka zimnej s? skrywa wrażliwą i pełną empatii kobietę. On morderca, potrafiący być kim tylko chce, by dotrzeć do ofiary. Oboje połączyło nietypowe zlecenie. Czy między panienką z dobrego domu, a człowiekiem, którego ukształtowały morderstwa może wytworzyć się silniejsze uczucie?
Gorąco zachęcam Was do sięgnięcia po tę pozycję, która zapewni Wam rozrywkę, poprawi humor, ale i podniesie poziom adrenaliny a namiętność rozgrzeje atmosferę. Koniecznie dowiedzcie się, kim jest Zimny? Kto zlecił porwanie kobiety? Kto pragnie jej śmierci, sięgnijcie po tę książkę.