SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Ikabog (twarda)

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Media Rodzina
Data wydania 2020
Oprawa twarda
Ilość stron 288
  • Wysyłka Kup do 15:00, wyślemy jeszcze dziś!
    Dotyczy zamówień opłaconych przez PayU, kartą lub za pobraniem.
  • Inpost Pay z kodem PAY20 pod produktem

Opis produktu:

Nadchodzi Ikabog! Przez tego legendarnego potwora królestwo znajdzie się w niebezpieczeństwie, a dwoje dzieci będzie musiało wykazać się nie lada odwagą. Poznaj historię o mocy nadziei i przyjaźni opowiedzianą przez jedną z najlepszych pisarek na świecie. Coniemiara była niegdyś najszczęśliwszym królestwem. Nie brakowało tam złota, król miał najpiękniejsze wąsy na świecie, a specjały serwowane przez rzeźników, cukierników i serowarów to było niebo w gębie! Wszystko w tym pięknym kraju było idealne - wszystko poza mglistymi Błotami na północy. Legenda głosiła, że mieszka tam potworny ikabog. Każdy rozsądny człowiek wiedział jednak, że ikabog nie istnieje, a wymyślono go tylko po to, by straszyć nim niegrzeczne dzieci. Z legendami tak jednak bywa, że czasami zaczynają żyć własnym życiem.

Czy legenda może pozbawić tronu uwielbianego króla? Czy legenda może doprowadzić do upadku szczęśliwy kraj? Czy legenda może nieoczekiwanie rzucić dwoje dzieci w sam środek przygody? Dowiesz się tego ze stronic tej książki, jeśli tylko nie zabraknie ci odwagi?

Ta pięknie wydana baśń to idealny prezent nie tylko dla dzieci. Dodatkową atrakcją są kolorowe ilustracje autorstwa młodych zwycięzców konkursu.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Promocje: Dzień Dziecka,  Prezent świąteczny dla dziecka 🎁,  wysyłka 24h,  nagrody dla uczniów,  szkoła podstawowa
Wydawnictwa: Media Rodzina
Kategoria: dla dzieci,  fantastyka,  fantasy,  książki na jesienne wieczory
Wydawnictwo: Media Rodzina
Oprawa: twarda
Okładka: twarda
Rok publikacji: 2020
Wymiary: 215x165
Ilość stron: 288
ISBN: 9788380088788
Wprowadzono: 17.05.2021

RECENZJE - książki - Ikabog - Joanne K. Rowling

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.1/5 ( 15 ocen )
  • 5
    7
  • 4
    4
  • 3
    3
  • 2
    1
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Michał

ilość recenzji:1

21-08-2021 06:50

GDY LĘKI ZACZYNAJĄ ŻYĆ WŁASNYM ŻYCIEM

?Ikabog? to pierwsza powieść dla dzieci od Rowling, która powstała po zakończeniu pisania ?Harry?ego Pottera? w 2007 roku. Co prawda w międzyczasie pisarska zaserwowała nam jeszcze krótkie dzieła pokroju ?Baśni Barda Beedle?a? czy scenariusze to sztuki o Harrym Potterze, to znów kolejnych filmów rozwijających uniwersum, ale powieści dla najmłodszych nie tworzyła. Powrót po tak długim czasie mógł być nieudany, ale na szczęście autorka przygód młodego czarodzieja dobrze odnalazła się w tych realiach. I tak w ręce czytelników trafiła książka, która warto poznać. Głównie, jeśli jesteście dziećmi, chociaż, jak zawsze w takich przypadkach, dorośli także znajdą tu coś dla siebie.

Coniemiara to kraj idealny. Może mały, ale w czasach, kiedy dzieje się akcja ? dawano, dawno temu, gdy państewkiem rządził Alfred Arcydzielny ? jest to miejsce spokojne, wspaniałe i? Istnieje jednak pewna skaza, a dokładniej miejsce zwane błotami, według legend żyje on, ikabog, stworzenie, które każdy wyobraża sobie inaczej. Stworzenie, które ? wszystko na to wskazuje ? nie istnieje. Ale czy aby na pewno? Bo czasem nasze najgorsze lęki i wyobrażenia potrafią zacząć żyć własnym życiem?

Ta książka nie powstałaby, gdyby nie pandemia koronawirusa. Rowling nad ?Ikabogiem? pracowała od lat, pisząc rozdziały pomiędzy kolejnymi tomami Pottera, jednak bardziej dzieło to służyło, jako bajki na dobranoc dla jej dzieci, niż cokolwiek innego. Potem autorka przerzuciła się na pisanie powieści dla dorosłych i los ?Ikaboga? wydawał się przesądzony. Ale w dobie pandemii pisarka wpadła na pomysł by dostarczyć przez internet tę właśnie opowieść, jako darmową lekturę dla spragnionych książek dzieci. Tym bardziej, że córka namawiała ją do dokończenia pracy. Zabrała się więc do roboty, skończyła dzieło, uwzględniła fragmenty, które zapamiętały jej dzieci i chciały, by znalazły się w skończonej wersji i udostępniła w sieci za darmo. Potem zaś ?Ikabog? ukazał się wreszcie w wersji papierowej z ilustracjami zrobionymi przez czytelników i? Tak samo toczyły się losy powieści w Polsce, zaczynając od darmowej wersji cyfrowej, na tej, która właśnie trafiła w moje ręce ? pięknie wydanej i ilustrowanej przez grafiki dzieci-czytelników ? skończywszy.

Wracając do samej książki, to mamy tu do czynienia z bardzo sympatyczną baśnią i, jak na baśń przystało, podaną z przesłaniem i dydaktyzmem. Ale dydaktyzm nie jest nachalny, a całość na dodatek ma do zaoferowania całkiem sporo satyry, którą doceniam z perspektywy starszego czytelnika. Całość jest poza tym zabawna, choć ma i dramatyczne czy wzruszające momenty, a do tego ciekawa, pełna przygód i uroku. Może nie jest to dzieło na miarę klasyków baśni i bajek, przy okazji często przypomina ?Shreka? (nie tak mocno, jak ?Harry? przypominał ?Księgi magii?, ale nadal), jednak pozostaje bardzo udane i udowadniające, że Rowling jest dobrą autorką i wciąż warto sięgać po jej powieści. Tym bardziej te dziecięce, w których lepiej radzi sobie, niż w dorosłych.

Poza tym docenić należy też samo wydanie. Twarda oprawa, dużo stylizowania, kolorowe ilustracje dzieci, które wygrały konkurs? Tom ładnie prezentuje się na półce i wpada w oko, najważniejsze jednak jest to, że naprawdę dobrze się to czyta i zapewnia wartościową rozrywkę dla młodych czytelników. Warto więc po ?Ikaboga? sięgnąć i warto też czekać na kolejna dziecięcą książkę autorki zapowiedzianą na ten rok.

Czy recenzja była pomocna?

Emilia Kanabaj

ilość recenzji:158

25-02-2021 20:58

Coniemiara to szczęśliwa kraina, którą rządzi Alfred Arcydzilelny. Baśniowa Coniemiara podzielona jest na mniejsze miasta, które produkują przeróżne towary: Eklerona to miejsce, w którym tworzy się ciasta i wypieki, w Serwacie powstają przepyszne sery, Baleronburg jest znany z wyśmienitych wędlin, a Karafa z produkcji win. Ostatnia część Coniemiary to miasteczko o nieładnej o nazwie Błota. Mieszkająca tam ludność zajmuje się wypasem owiec, jednak tym, z czego słyną Błota jest legenda o Ikabogu- potworze z mokradeł. Jak to bywa z legendami, zazwyczaj jest w nich nutka prawdy, jednak od dawna uważa się, że Ikabog to tylko historyjka wymyślona do straszenia niegrzecznych dzieci.

Jednak pewnego dnia legenda ożywa i wszystkich ogarnia prawdziwy strach. Król Arcydzielny, pragnąc pokazać poddanym jaki jest odważny, wyrusza wraz ze swoją świtą, aby pokonać potwora. Niestety wyprawa nie kończy się tak, jak zakładano, a do tego staje się początkiem bardzo długiej i pokręconej intrygi.

J.K.Rowling książką "Ikabog" sprawiła piękną niespodziankę dzieciom kochającym baśnie. Chociaż historia opowiedziana w tej książce jest bajkowa, magiczna, kolorowa i fantastyczna, to pod tą całą słodką otoczką, autorka porusza ogrom bardzo ważnych i trudnych tematów. Czytając o tym, jak kilka na pozór nic nie znaczących osób próbuje uratować królestwo, poznajemy wartość prawdziwej przyjaźni i miłości. Czytamy o odwadze, poświęceniu, lojalności, o stereotypach i o tym, że małe kłamstwo może wywołać ogromną lawinę dużych kłamstw. Tym, co najbardziej mnie zadziwiło (w jak najbardziej pozytywnym znaczeniu! ) jest to, że książka pokazuje młodemu czytelnikowi to, jak ważne w państwie osobistości wpływają na funkcjonowanie społeczeństwa, oraz co potrafi zdziałać puszczona w obieg odpowiednio przygotowana informacja.

Myślę, że książka będzie idealna dla dzieci w wieku 9-12 lat, jednak jest dosyć długa, więc cudownie będzie dawkować ją sobie po jednym rozdziale do poduszki.

Wisienką na torcie jest przepiękne wydanie i cudowną okładką i z ilustracjami wykonanymi przez dzieci biorące udział w konkursie rysunkowym.

Czy recenzja była pomocna?

Czytelnicze Podwórko

ilość recenzji:258

27-01-2021 09:59

Coniemiara to małe państwo, w którym niemal wszystkim żyło się dobrze i dostatnio. Co prawda królestwem rządził nieco naiwny i może zbyt mocno pragnący uznania król Alfred, a jednak nie przeszkadzało to mieszkańcom, którzy wspólnymi siłami dbali o dobrobyt i spokój w swojej małej ojczyźnie. U boku władcy wiecznie plątali się dwaj doradcy. Fujpluj i Oklap mieli równie paskudne charaktery jak imiona, jednak zwykle nie wpływało to na losy Coniemiarczyków. I pewnie życie w Coniemiarze dalej toczyłoby się spokojnie i powoli, gdyby nie pewna legenda. Od lat powtarzano stare podania o Ikabogu, potworze, który miał zamieszkiwać bagna, pożerać zwierzynę i porywać zbłąkanych wędrowców. Nikt do końca nie wiedział, jak Ikabog wygląda, gdyż nikt tak naprawdę go nie widział. To jednak miało się wkrótce zmienić?

Gdy wieści o rzekomym ataku Ikaboga na mieszkańców Błot doszły do króla, pragnący aprobaty władca zdecydował o wyruszeniu na polowanie na paskudnego potwora. Nikt się nie spodziewał, że królewska wyprawa przyniesie tak nieoczekiwane rezultaty. Na bagnach doszło bowiem do nieszczęśliwego wypadku. Major Podpromyk zginął, zastrzelony w wyniku pomyłki przez przerażonego Oklapa. Przyjaciele króla, chcąc zatuszować ten fatalny błąd, zwalili winę za śmierć majora na? Ikaboga! Łatwowierny (i równie przerażony) król bez zastanowienia uwierzył swym towarzyszom i zarządził odwrót, pragnąc jak najszybciej znaleźć się w bezpiecznych, pałacowych komnatach. Niestety, mieszkańcy Coniemiary z dużą podejrzliwością słuchali tłumaczeń Fujpluja i Oklapa. Ikaboga traktowali bardziej jak postać z baśni i nie widzieli w nim realnego zagrożenia. Fujpluj postanowił jednak zrobić wszystko, by zatuszować wypadek na Błotach. Ponadto w legendzie o Ikabogu upatrzył możliwość do odniesienia wielu prywatnych korzyści. Nie sądził jednak, że jego kłamstwa i matactwa sprawią, że nikt już nie będzie w Coniemiarze szczęśliwy! Jak potoczą się losy mieszkańców małego królestwa? I czy ktoś w końcu odnajdzie mitycznego Ikaboga? Sprawdźcie sami!

?Ikabog? to naprawdę niezwykła baśń. Głównymi bohaterami tej historii są nie tylko król i jego doradcy, ale przede wszystkim? dzieci. Mały Prot Podpłomyk i jego przyjaciółka Lilka Lelek zupełnie nieoczekiwanie znajdą się w centrum wydarzeń. Gdy ojciec Prota, major Podpłomyk, ginie w czasie wyprawy na Błotach, chłopiec wraz z mamą wierzą w każde słowo króla. Nie dopuszczają do siebie myśli, że władca mógłby okłamać swoich poddanych. Jednak Lilka i jej ojciec, którzy całkiem niedawno doświadczyli bezmyślności króla, z dużym dystansem podchodzą to każdego słowa Alfreda. Co więcej, poddają w wątpliwość królewskie zarządzenia i wprost mówią o swoich poglądach na całą sytuację, związaną z Ikabogiem. Fujpluj, obawiając się zdemaskowania, uznaje ich za zdrajców i sprawia, że rodzina Lelków znika z Coniemiary. Te wydarzenia sprawiają, że Protowi i jego mamie otwierają się oczy. Czy mały Prot będzie w stanie uratować przyjaciółkę? I kto uchroni królestwo przed nędzą? Czy ktoś znajdzie sposób, by udowodnić Fujplujowi jego oszustwa?

Historia mieszkańców Coniemiary naprawdę zadziwia. Mnogość dylematów moralnych, o których przeczytamy w książce jest po prostu niewiarygodna. Jak daleko może posunąć się człowiek, by zdobyć bogactwo i władzę? Dlaczego ludzie wierzą plotkom, nawet gdy rozsądek podpowiada im, że prawda leży zupełnie gdzie indziej? Z czego wynika brak odwagi cywilnej do sprzeciwienia się oprawcom i dręczycielom? Zapewne trudno odpowiedzieć na te pytania. Jednak historia mieszkańców Coniemiary pokaże młodym czytelnikom, jak skomplikowane bywają relacje międzyludzkie. Co jednak najważniejsze, losy bohaterów pokażą dzieciom, że tak naprawdę najważniejsze jest to, by zawsze postępować zgodnie ze swoim sumieniem! Mało tego, historia Prota i Lilki pokaże, jak ważne jest to, by kierować się w życiu troską o dobro drugiego człowieka.

Muszę przyznać, że ?Ikaboga? czyta się jednym tchem. Od razu pragnę zaznaczyć, że jest to książka całkowicie inna, niż poprzednie dzieła J.K. Rowling. Nie znajdziecie tu magii i czarodziejów. Sama fabuła i dialogi też mają inną konstrukcję. I choć ?Ikabog? jest z pewnością zaskakujący, to według mnie jest to miła niespodzianka! Opowieść jest bardzo ciekawa, dotyka trudnych tematów w zaskakująco przystępny sposób, a bohaterowie, których spotkamy w tej baśni są bardzo? prawdziwi! Nie są idealni, każdy z nich ma swoje wady, popełniają błędy i czasem trudno czuć do nich sympatię. Jednak z pewnością każdy z nich ma cechy, które odnaleźlibyśmy w naszych sąsiadach, bliskich, a nawet w sobie samym! I myślę, że to stanowi właśnie największą wartość tej książki!

Na sam koniec pragnę krótko wspomnieć o tym, co (oprócz przesłania i fabuły) wywarło na mnie bardzo dobre wrażenie. Są to przede wszystkim ilustracje. Pomysł, by obrazki do książki stworzyli czytelnicy jest niezwykle trafiony. Taka różnorodność technik, wizji i form jest po prostu niezwykła i zupełnie niepowtarzalna! Zdecydowanie czyni to ?Ikaboga? książką jedyną w swoim rodzaju. Kolejnym, bardzo ciekawym elementem tej baśni jest postać narratora. Podmiot liryczny nie jest tu biernym obserwatorem. Aktywnie uczestniczy on w opowieści, ocenia bohaterów, z niektórym sympatyzuje, z innymi wręcz przeciwnie. Co więcej, narrator miejscami zwodzi czytelnika, a dzięki temu można odnieść wrażenie, jakby ta historia toczyła się tuż obok nas. Bardzo umila to lekturę!

Gorąco polecam książkę ?Ikabog? wszystkim czytelnikom od 6. roku życia. Jest to niezwykła, współczesna baśń, która choć toczy się w czasach przypominających średniowiecze, to jest niewiarygodnie wręcz aktualna! Z pewnością będzie to pouczająca i jakże wciągająca lektura.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Matka.nerd

ilość recenzji:111

25-01-2021 22:03

Mam dzieci, więc siłą rzeczy, bajki i baśnie wszelakie są aktualnie na topie. Czytam ich na prawdę sporo, jednak dawno żadna historia nie dała mi tyle frajdy co "IKABOG".

Tym razem Rowling stworzyła historię na miarę oryginalnych baśni brach Grimm. Nieco mroczną, nie pozbawioną brutalności a zarazem z pięknym przekazem.

Świat do którego nas zaprasza to królestwo Coniemiara. Ta idylliczna wręcz kraina, szybko popada w ruinę za sprawą dwóch chciwych i podstępnych lordów: Oklapa i Fujpluja. Tych dwóch niegodziwców wykorzystało fatalny zbieg okoliczności i głupotę króla Alfreda, aby objąć w ciche rządy oparte na polityce strachu i wysokich podatków. A wszystko to pod przykrywką morderczego Ikaboga, który, jak wszystkim wmawiają, morduje mieszkańców. Czy Ikabog istnieje na prawdę? Czy bohaterskie dzieciaki Lilka Lelek i Prot Podpłomyk uratują królestwo? Musicie przekonać się sami!

W tej historii Rowling pokazuje, że nie każdy potwór ma kły i pazury, a bierność jest równie dużym przewinieniem jak atak.

Mówiłam Wam już, że zachwyca mnie sposób wydania tej książki. Ilustracje są fenomenalne! Gratuluję wszystkim dzieciakom, których pracę znalazły się na kartach tej pozycji. Są piękne i dodają klimatu.

Największe uznanie należy się jednak osobom, dzięki którym czytamy te pozycję w języku polskim. Tłumaczenie tej książki to najlepsze co czytałam od dawna! Małgorzata Hesko-Kołodzińska i Piotr Budkiewicz zrobili kawał dobrej roboty. Ogromne brawa!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Czytelnicze Podwórko

ilość recenzji:258

23-01-2021 13:39

Coniemiara to małe państwo, w którym niemal wszystkim żyło się dobrze i dostatnio. Co prawda królestwem rządził nieco naiwny i może zbyt mocno pragnący uznania król Alfred, a jednak nie przeszkadzało to mieszkańcom, którzy wspólnymi siłami dbali o dobrobyt i spokój w swojej małej ojczyźnie. U boku władcy wiecznie plątali się dwaj doradcy. Fujpluj i Oklap mieli równie paskudne charaktery jak imiona, jednak zwykle nie wpływało to na losy Coniemiarczyków. I pewnie życie w Coniemiarze dalej toczyłoby się spokojnie i powoli, gdyby nie pewna legenda. Od lat powtarzano stare podania o Ikabogu, potworze, który miał zamieszkiwać bagna, pożerać zwierzynę i porywać zbłąkanych wędrowców. Nikt do końca nie wiedział, jak Ikabog wygląda, gdyż nikt tak naprawdę go nie widział. To jednak miało się wkrótce zmienić?

Gdy wieści o rzekomym ataku Ikaboga na mieszkańców Błot doszły do króla, pragnący aprobaty władca zdecydował o wyruszeniu na polowanie na paskudnego potwora. Nikt się nie spodziewał, że królewska wyprawa przyniesie tak nieoczekiwane rezultaty. Na bagnach doszło bowiem do nieszczęśliwego wypadku. Major Podpromyk zginął, zastrzelony w wyniku pomyłki przez przerażonego Oklapa. Przyjaciele króla, chcąc zatuszować ten fatalny błąd, zwalili winę za śmierć majora na? Ikaboga! Łatwowierny (i równie przerażony) król bez zastanowienia uwierzył swym towarzyszom i zarządził odwrót, pragnąc jak najszybciej znaleźć się w bezpiecznych, pałacowych komnatach. Niestety, mieszkańcy Coniemiary z dużą podejrzliwością słuchali tłumaczeń Fujpluja i Oklapa. Ikaboga traktowali bardziej jak postać z baśni i nie widzieli w nim realnego zagrożenia. Fujpluj postanowił jednak zrobić wszystko, by zatuszować wypadek na Błotach. Ponadto w legendzie o Ikabogu upatrzył możliwość do odniesienia wielu prywatnych korzyści. Nie sądził jednak, że jego kłamstwa i matactwa sprawią, że nikt już nie będzie w Coniemiarze szczęśliwy! Jak potoczą się losy mieszkańców małego królestwa? I czy ktoś w końcu odnajdzie mitycznego Ikaboga? Sprawdźcie sami!

?Ikabog? to naprawdę niezwykła baśń. Głównymi bohaterami tej historii są nie tylko król i jego doradcy, ale przede wszystkim? dzieci. Mały Prot Podpłomyk i jego przyjaciółka Lilka Lelek zupełnie nieoczekiwanie znajdą się w centrum wydarzeń. Gdy ojciec Prota, major Podpłomyk, ginie w czasie wyprawy na Błotach, chłopiec wraz z mamą wierzą w każde słowo króla. Nie dopuszczają do siebie myśli, że władca mógłby okłamać swoich poddanych. Jednak Lilka i jej ojciec, którzy całkiem niedawno doświadczyli bezmyślności króla, z dużym dystansem podchodzą to każdego słowa Alfreda. Co więcej, poddają w wątpliwość królewskie zarządzenia i wprost mówią o swoich poglądach na całą sytuację, związaną z Ikabogiem. Fujpluj, obawiając się zdemaskowania, uznaje ich za zdrajców i sprawia, że rodzina Lelków znika z Coniemiary. Te wydarzenia sprawiają, że Protowi i jego mamie otwierają się oczy. Czy mały Prot będzie w stanie uratować przyjaciółkę? I kto uchroni królestwo przed nędzą? Czy ktoś znajdzie sposób, by udowodnić Fujplujowi jego oszustwa?

Historia mieszkańców Coniemiary naprawdę zadziwia. Mnogość dylematów moralnych, o których przeczytamy w książce jest po prostu niewiarygodna. Jak daleko może posunąć się człowiek, by zdobyć bogactwo i władzę? Dlaczego ludzie wierzą plotkom, nawet gdy rozsądek podpowiada im, że prawda leży zupełnie gdzie indziej? Z czego wynika brak odwagi cywilnej do sprzeciwienia się oprawcom i dręczycielom? Zapewne trudno odpowiedzieć na te pytania. Jednak historia mieszkańców Coniemiary pokaże młodym czytelnikom, jak skomplikowane bywają relacje międzyludzkie. Co jednak najważniejsze, losy bohaterów pokażą dzieciom, że tak naprawdę najważniejsze jest to, by zawsze postępować zgodnie ze swoim sumieniem! Mało tego, historia Prota i Lilki pokaże, jak ważne jest to, by kierować się w życiu troską o dobro drugiego człowieka.

Muszę przyznać, że ?Ikaboga? czyta się jednym tchem. Od razu pragnę zaznaczyć, że jest to książka całkowicie inna, niż poprzednie dzieła J.K. Rowling. Nie znajdziecie tu magii i czarodziejów. Sama fabuła i dialogi też mają inną konstrukcję. I choć ?Ikabog? jest z pewnością zaskakujący, to według mnie jest to miła niespodzianka! Opowieść jest bardzo ciekawa, dotyka trudnych tematów w zaskakująco przystępny sposób, a bohaterowie, których spotkamy w tej baśni są bardzo? prawdziwi! Nie są idealni, każdy z nich ma swoje wady, popełniają błędy i czasem trudno czuć do nich sympatię. Jednak z pewnością każdy z nich ma cechy, które odnaleźlibyśmy w naszych sąsiadach, bliskich, a nawet w sobie samym! I myślę, że to stanowi właśnie największą wartość tej książki!

Na sam koniec pragnę krótko wspomnieć o tym, co (oprócz przesłania i fabuły) wywarło na mnie bardzo dobre wrażenie. Są to przede wszystkim ilustracje. Pomysł, by obrazki do książki stworzyli czytelnicy jest niezwykle trafiony. Taka różnorodność technik, wizji i form jest po prostu niezwykła i zupełnie niepowtarzalna! Zdecydowanie czyni to ?Ikaboga? książką jedyną w swoim rodzaju. Kolejnym, bardzo ciekawym elementem tej baśni jest postać narratora. Podmiot liryczny nie jest tu biernym obserwatorem. Aktywnie uczestniczy on w opowieści, ocenia bohaterów, z niektórym sympatyzuje, z innymi wręcz przeciwnie. Co więcej, narrator miejscami zwodzi czytelnika, a dzięki temu można odnieść wrażenie, jakby ta historia toczyła się tuż obok nas. Bardzo umila to lekturę!

Gorąco polecam książkę ?Ikabog? wszystkim czytelnikom od 6. roku życia. Jest to niezwykła, współczesna baśń, która choć toczy się w czasach przypominających średniowiecze, to jest niewiarygodnie wręcz aktualna! Z pewnością będzie to pouczająca i jakże wciągająca lektura.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Gosia

ilość recenzji:1

29-12-2020 19:52

Wspaniała książka, śmieszna, ale poruszająca wazne życiowe kwestie.

Czy recenzja była pomocna?

Z e-bookiem pod rękę

ilość recenzji:1

22-12-2020 12:43

"Ikabog" to fantastyczna historia napisana przez J.K. Rowling, matkę Harryego Pottera. Pisarka pracę nad tą historią rozpoczęła ponad dekadę temu, czytała ją swoim dzieciom do poduszki. Przez pandemię, kwarantanny, które dotykały różnych ludzi oraz konieczność pozostania dzieci w domach, J.K. Rowling postanowiła dokończyć historię i podarować ją ludziom, którzy potrzebują sposobu na poprawę humoru swoim dzieciom. Początkowo opowieść ukazywała się w odcinkach w języku angielskim, natomiast w listopadzie ta nietuzinkowa powieść dla dzieci ukazała się drukiem nakładem wydawnictwa Media Rodzina.To, co widać na pierwszy rzut oka, to fakt, że Media Rodzina doskonale wie, jak wydać piękne, zwracające na siebie uwagę książki. "Ikabog" posiada twardą okładkę, której głównym kolorem jest ciemny turkus. Okładka skutecznie przyciąga wzrok i sprawia, że chce się mieć tę książkę na swojej półce. Wnętrze również nie zawodzi. Nie znajdziecie tam wyłącznie treści - obok niej są świetne ilustracje, grafiki, wszystko, by stworzyć ciekawą książkę.Co do samej historii, rozgrywa się ona w spływającym mlekiem i miodem państwie o nazwie Coniemiara. Panuje w niej król Alfred Arcydzielny, który za przyjaciół ma dwóch szczwanych lordów - Oklapa i Fujpluja. Pewnego razu do króla przybywa poddany, który skarży się, iż jego pies został zjedzony przez groźnego potwora mieszkającego na Błotach - ikaboga. Król, by udowodnić, że dba o swoich poddanych, zbiera wojska i wyrusza na Błota, na północ Coniemiary. To pociąga za sobą mnóstwo różnorakich wydarzeń, głównie niekorzystnych dla państwa oraz obywateli.Całą historię czyta się bardzo dobrze, płynnie przechodzimy od rozdziału do rozdziału. "Ikabog" nie oferuje nudy. Akcja jest obecna od pierwszych rozdziałów, z każdym kolejnym wszystko przyspiesza i nie bez powodu. Historia jest tak skonstruowana, że czytelnik natychmiast chce znać rozwiązanie zagadki. W fabule pierwsze skrzypce odgrywają dwie rodziny - rodzina Podpromyków oraz rodzina Lelków, do których od początku można zapałać najczystszą sympatią. Lektura "Ikaboga" wiąże się z licznymi emocjami. Jedni bohaterowie wzbudzają pozytywne odczucia, innych zaś najchętniej bym udusiła, a jeszcze innych potraktowałabym patelnią, by zaczęli myśleć. Historia ta jest warta przeczytania, poza tym niesie ze sobą wiele refleksji. Przede wszystkim pokazuje, jak łatwo jest czasem manipulować społeczeństwem. Polecam z całego serca.

Czy recenzja była pomocna?

CherryLadyReads

ilość recenzji:1

15-12-2020 19:46

Znana nam z genialnej serii o czarodzieju z blizną w kształcie błyskawicy pisarka, znów zabiera nas w podróż. Tym razem magii tutaj nie będzie, ale za to spotkamy niesamowite postacie i baśniowy klimat.

Coniemiara jest krainą, w której życie płynie szczęśliwie. W jej skład wchodzą miasta, których nazwy wiele nam mówią o towarach jakie produkują. Mamy Ekleronę specjalizującą się w ciastach i wszelkiego rodzaju wypiekach, Baleronburg słynący z wędlin i kiełbas, Serwatę produkującą wyśmienite sery i Karafę znaną z produkcji win. Jest jeszcze jedno miasto o nazwie Błota, ale są to ziemie mało urodzajne i głównie ludność je zamieszkująca wypasa tam owce. To miasto znane jest z legendy o przerażającym potworze, który mieszka na mokradłach, a którego zwą Ikabog. I choć ludzie rozsądni nie dają wiary tej historii, wkrótce wydarzy się coś, co zmusi ich do zmiany swoich poglądów.

Historia stworzona przez J. K. Rowling utrzymana jest w baśniowym klimacie. Przenosimy się do czasów panowania Alfreda Arcydzielnego, który wcale nie jest taki odważny jak wskazuje jego przydomek. Jest władcą próżnym i zadufanym w sobie, mało dbającym o dobro jego ludu. Gdy jednak maleje jego popularność, chce dokonać czynu, który rozsławi jego imię i znów zyska sympatię swoich poddanych. Taka okazja się nadarza, gdy jeden z mieszkańców Błot donosi, że na własne oczy widział Ikaboga, który pożarł jego psa. By chronić swoich podwładnych, król wyrusza zmierzyć się z legendarnym stworem. I ta wyprawa sprawi, że przekonamy się jaka okrutna bywa ludzka natura.

Książkę naprawdę czyta się z wielkim zainteresowaniem. Mimo, że jest skierowana do dzieci, to również dorośli docenią złożoność jej fabuły i poruszane problemy. Historia bardzo dobrze przedstawia nam zasady władzy totalitarnej, jaką stosuje jeden z lordów (Fujpluj), który doskonale manipuluje królem. Jest to również opowieść o spirali kłamstw, które trzeba ciągle mnożyć, by utrzymać to pierwsze w tajemnicy, a które i tak prędzej czy później wyjdą na jaw. O chciwości i bezwzględności ludzi opętanych rządzą władzy. Z książki również przebija przesłanie, żeby nie oceniać innych po wyglądzie, bo bywa to krzywdzące. Postawa Lilki i Prota uczy nas szacunku do innych, lojalności wobec bliskich i kibicujemy tej dzielnej dwójce w dotarciu do prawdy.

Rozdziały w książce są bardzo krótkie, więc idealnie nadadzą się do czytania przed snem, a historia jest na tyle oryginalna, że zapada w pamięci.
Bohaterowie są wielowymiarowi i wielu z nich przechodzi przemiany, przez co wydają nam się bardzo ludzcy. Choć spotkamy tutaj wiele przykrych i przerażających sytuacji, to postawa bohaterów oraz ich odwaga, napawa nas nadzieją i nie pozwala nam oderwać się od losów mieszkańców Coniemiary.

Książka jest przepięknie wydana. Nie tylko mieniąca się okładka przyciąga wzrok, ale również ilustracje znajdujące się wewnątrz powieści cieszą oko. A są to obrazki wykonane przez dzieci, w przedziale wiekowym między 8, a 12 rokiem życia. Książka na pewno sprawdzi się świetnie jako prezent pod choinkę, albo podarunek na urodziny czy imieniny. Choć jest zupełnie inna niż historia o Harry Potterze i nie ma w niej magii, to autorka oczarowuje nas swobodną narracją utrzymaną w żartobliwym tonie. Warto zanurzyć się i w ten świat stworzony przez J. K. Rowling.

Czy recenzja była pomocna?

R

ilość recenzji:1

14-12-2020 16:31

J. K. Rowling to autorka bodajże najsłynniejszego cyklu ostatnich lat. Harry Potter i jego walka ze złem w wypasionej szkole magi zawładnął wyobraźnią milionów czytelników, a pisarka z nikomu nieznanej osoby stała się gwiazdą. Oczywiście po sukcesie przygód czarodzieja przyszła pora na inne książki związane ze światem magii, ale to zupełnie inna historia. Taką opowieścią która wyszła spod pióra Rowling i nie ma zupełnie nic wspólnego z Hogwartem jest ?Ikabog?, czyli baśń, którą niedawną przeczytałem.

O tej powieści możemy przeczytać, że:
Coniemiara była niegdyś najszczęśliwszym królestwem. Nie brakowało tam bowiem złota, król miał najpiękniejsze wąsy na świecie, a specjały serwowane przez rzeźników, cukierników i serowarów to było niebo w gębie! Wszystko w tym pięknym kraju było idealne ? wszystko poza mglistymi Błotami na północy. Legenda głosiła, że mieszka tam potworny ikabog. Każdy rozsądny człowiek wiedział jednak, że ikabog nie istnieje, a wymyślono go tylko po to, by straszyć nim niegrzeczne dzieci. Z legendami tak jednak bywa, że czasami zaczynają żyć własnym życiem.
Czy legenda może pozbawić tronu uwielbianego króla? Albo doprowadzić do upadku szczęśliwy kraj? Czy legenda może nieoczekiwanie rzucić dwoje dzieci w sam środek przygody?
Dowiesz się tego ze stronic tej książki, jeśli tylko nie zabraknie ci odwagi?

Autorka wraca z przepiękną baśnią, która w naszym kraju wydana została wraz z kontrowersyjną ?Niespokojną krwią?.. Książka ta stanowi powrót pisarki do delikatnych bajkowych historii.
Po tym jak niezbyt wyszły jej książki dla dorosłych, znów wraca na dziecięcy grunt i robi to w doskonałym stylu. Dodatkową atrakcją tej opowieści są 34 kolorowe ilustracje autorstwa dzieci wyłonione w Konkursie Ikabog. A sama książka to prezent autorki dla dzieci dotkniętych lockdownem.

Czy recenzja była pomocna?

Ewelina Wieczorek

ilość recenzji:180

13-12-2020 10:38

Dawno, dawno temu J. K. Rowling pomiędzy pisaniem książek o odważnym, magicznym chłopcu z blizną na czole postanowiła na chwilę przenieść się do innego królestwa pełnego potworów, króli i rycerzy. Chwila ta okazała się ulotna, a chłopiec na tyle wymagający, że autorka musiała opuścić szczęśliwą krainę. Dopiero po ponad dekadzie, kiedy Ziemię opanował krwiożerczy wirus, postanowiła dokończyć niemal zapomnianą opowieść, tym samym wydając na świat "Ikaboga".

Baśń opowiada o Coniemiarze - pięknej i radosnej krainie rządzonej przez króla Alfreda Arcydzielnego. Kraj utrzymuje się z idealnej jakości wyrobów czterech głównych miast: stolicy, czyli Eklerony, słynącej z najlepszych ciastek i wypieków, Serwaty znanej z wyrobów serowych, Baleronburga, gdzie mieszkańcy jak nikt potrafią przyrządzać pieczenie, kiełbasy i wędzonki, oraz Karafy - miasta, którego ulice płyną najwyborniejszym winem. Jedyną skazą wydają się położone na północy Błota niemające, niestety, niczego do zaoferowania poza starą legendą o ikabogu.

Ikabog, według wierzeń Błotniaków, a później wszystkich mieszkańców Coniemiary, to potwór pożerający dzieci i owce, czasami też dorosłych. Nikt nie widział go na własne oczy, więc nie wiadomo, jak wygląda, ale podobno zieje ogniem, potrafi naśladować ludzki głos podczas wabienia ofiary, jest nieśmiertelny, a otrzymane rany goją się na nim jak na psie. Ostatecznie stwora traktuje się jako nieprawdziwą historyjkę służącą do straszenia niegrzecznych dzieci.

Do czasu. Wskutek zbyt wybujałego ego króla dochodzi do śmierci nadwornej szwaczki, a przez nagabywanie ze strony lorda Fujpluja i lorda Oklapa Alfred Arcydzielny porzuca w kąt maniery i słuszne postępowanie. Zaczyna słuchać niekoniecznie dobrych rad, co powoduje, że postanawia wyruszyć wraz z orszakiem na Błota, by tam zabić czyhającą w ukryciu bestię. Wśród bagien i mgły dochodzi do kolejnego śmiertelnego wypadku, lecz sprawcy tej karygodnej zbrodni nie mogą się przecież przyznać do czynu, bo zostaliby skazani na lochy. Pojawia się wówczas pomysł przekształcenia legendy w prawdę.

Kiedy przestraszony król wraca z rycerzami z wyprawy, Ikabog już nie jest historią przekazywaną z ust do ust. Staje się rzeczywistością i złem, przed którym trzeba się bronić. Szczęśliwa i przepiękna Coniemiara zmienia się o sto osiemdziesiąt stopni, a kolejne kłamstwa wywołują lawinę nieszczęść i przemocy. Ale kto by się tym przejmował, skoro złote monety aż wysypują się z sakiewki?

"Ikabog" to przepiękna opowieść, która zaskakuje oraz niesamowicie wciąga. Mimo że skierowana jest ku najmłodszym, starsi również mogą zakochać się w lekturze (wiem z doświadczenia). Rowling zdecydowanie podołała zadaniu stworzenia bajki, jaką rodzice czytają swoim pociechom przed snem (taki był pierwotny zamysł publikacji Ikaboga; na specjalnej stronie internetowej codziennie pojawiały się rozdziały, a dopiero później wirtualny papier zamienił się na prawdziwy).

Książka zachwyca wielobarwnością postaci i przepięknymi krajobrazami. Każdy bohater otrzymuje indywidualny pakiet charakteru, a do tego - co moim zdaniem było arcytrafnym zabiegiem - adekwatne do zachowania nazwisko. Warto wspomnieć o wykreowaniu Coniemiary jako doskonałego królestwa. Odkrywanie każdego miasta, połaci ziemi czy innych zakamarków pozwalało zadziałać wyobraźni.

Jeśli chodzi dynamikę narracji, to początkowe rozdziały mają raczej za zadanie zasiać ziarnko strachu i wywołać lęk. Dopiero pod koniec bohaterowie znajdują w sobie siłę do działania, przez co ostatnie strony czyta się z zapartym tchem. Gwarantuję jednak, że lektura "Ikaboga" wywołuje wiele skrajnych emocji, za co należy się ogromny plus.

"Ikaboga" zdecydowanie polecam, ponieważ poza emocjonującymi wydarzeniami oraz ślicznymi opisami pozwalającymi ćwiczyć wyobraźnie, niesie ze sobą również morał. To bajka o przyjaźni, odwadze, prawdomówności i równości, będąca przepiękną ucztą dla duszy. Najmłodsi zachwycą się przygodami bohaterów i mnóstwem zwrotów akcji, a dorosłych ukontentuje nauka płynąca z treści. Dodam też, że książka została prześlicznie wydana, ponieważ wzbogacono ją ilustracjami wykonanymi przez dzieciaki, więc idealnie nadaje się jako dodatek do świątecznego prezentu. :)

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?