"Lustro bestii" to kolejna książka autorstwa Alexandry Bracken, którą miałam okazję przeczytać, ale także wziąć pod swoje skrzydła. To drugi tom cyklu Srebro w kościach i zarazem historia, która czerpie inspiracje z legend arturiańskich. Autorka ukazała zupełnie inną opowieść, która nadała powiew świeżości, magii i potężnych artefaktów. Pierwszy tom był nieco mroczniejszy, ciekawy i przyciągnął mnie do siebie na tyle, że nie wyobrażałam sobie, aby nie przeczytać kontynuacji. Czy ktoś mi się dziwi?
Główną bohaterką książki autorstwa Alexandry Backen pod tytułem "Lustro bestii" jest Tamsin Lark, dziewczyna nie ma magicznych zdolności, jednak pomimo to jest jedną z Zgłębiających. Nie przypuszczała, że stanie się ważną postacią. Nie powinna włamywać się do krypt, czy rywalizować z czarodziejkami o skarby i artefakty. Wszystko się zmienia, to dobre źródło zarobku, a konieczność zaopiekowania się sobą i bratem Callebem, którego dotyka klątwa. Martwiła się o to, czy może ocalić brata, a teraz jest tak wiele niewiadomych. Pan Śmierci ma swój własny plan, za wszelką cenę chce przywołać okropieństwa Anwnn do świata żywych. Tamsin musi odnaleźć legendarne Lustro Bestii, którego moc powinna być potężna na tyle by uwięzić Pana Śmierci. Łatwiej jest powiedzieć, zaplanować, a o wiele trudniej wykonać. Czy dziewczynie uda się rozwiązać własne problemy? Czy Pan Śmierci zwycięży?
"Lustro bestii" to jedna z tych historii, które chce się czytać. Trudno znaleźć młodzieżową fantastykę, która nie wydaje się zbyt niedojrzała lub pozbawiona blasku w budowaniu świata, czy też rozwoju postaci, ale Alexandra Bracken robi to wszystko tak umiejętnie, że nie sposób się oderwać od tej powieści. Rozwój postaci jest najwyższej klasy, z silnym poczuciem odnalezionej rodziny i głębią emocjonalną, która sprawia, że czytelnik się angażuje. Ta historia jest szybka i wciągająca, pełna nieoczekiwanych zwrotów akcji. Historia trzymała w napięciu od początku do końca. Emocjonalne wzloty i upadki były intensywne, wywoływały we mnie śmiech, łzy, dzięki czemu zmagania i triumfy postaci głęboko w czytelniku rezonują. Wątek romansowy był prawdopodobnie jednym z moich ulubionych, jakie czytałam od dawna. "Lustro bestii" to opowieść, której narracja konsekwentnie podkreśla znaczenie zaufania, lojalności i rozwoju osobistego. Podróż Tamsin ku samoodkryciu i jej interakcje z przyjaciółmi podkreślają temat znajdowania siły w jedności i stawiania czoła przeszłym traumom.Styl pisania Alexandry Bracken w "The Mirror of Beasts" jest żywy i wciągający. Jej proza jest szczegółowa, ożywia magiczne otoczenie i intensywne emocje. Połączenie bogatych opisów z szybką narracją ułatwia wizualizację scen i utrzymanie zaangażowania w historię. Fabuła była tak szybka i niesamowita. To jedna z najbardziej wciągających książek, jakie przeczytałam od jakiegoś czasu i chylę czoła przed Alexandrą Bracken za utrzymanie historii w tak niesamowitym tempie przez cały czas. Nigdy się nie nudziłam i zawsze miałam problem z odłożeniem książki na później.
Opinia bierze udział w konkursie