To już drugie spotkanie z bohaterami książki "Córka Cieni". Tym razem autorka zmieniła nieco konwencje. O ile w pierwszej części, każdy, albo prawie każdy rozdział zaczynał się w teraźniejszości, przechodził do wydarzeń z przeszłości, aby znowu skończyć się w obecnych czasach, o tyle tym razem konwencja jest już inna. Pierwsza połowa książki to wydarzenia teraźniejsze i miotanie się bohaterów Adama i Toffi. To oni nadal pragną, a nawet potrzebują rozwiązać zagadkę, która nie daje im spokoju. Tym razem poza poszukiwaniem Juliany Dors oraz jej potomków pojawiają się problemy osobiste bohaterów. Dlatego też pierwsza połowa książki z obyczajówki zamienia się w romans. To tutaj młodzi kłócą się, rozstają, aby znowu zejść się i wyznać wzajemnie swoje uczucia. Temat z przeszłości staje się jedynie tłem, a potem pretekstem do wspólnego ich zamieszkania. Mimo tego, życie Magdaleny wywiera dużą presję na Adamie. Pojawia się ona w jego snach, nie pozwala o sobie zapomnieć. Z czasem szczęście, a może wpływ pozaziemski Magdaleny nakierowują bohatera na właściwy trop. To wtedy Adam dowiaduje się, że Juliana żyje i jest szansa na jej odnalezienie.
Dopiero druga połowa książki nawiązuje do pamiętnika znalezionego w głębokim lesie, o czym była mowa w tomie pierwszym. Temat dziewczynki urodzonej i wychowanej w lesie wychodzi na światło dzienne. Jej losy opisywane stają się niemniej dramatyczne, niż te opisane w poprzedniej części. Wspomnienia z życia zaczynają na nowo ożywać. Życie bohaterki przesiąknięte jest strachem, samotnością i obawą, gdzie dominującym celem jest przetrwanie.
To wzruszająca i pełna tragizmu historia opowiedziana na nowo po wielu latach. To historia małej dziewczynki, która walcząc o swoje przetrwanie wędruje przez bieszczadzkie lasy, aby dotrzeć do ludzkich osad, gdzie nie czeka na nią nic dobrego. Pełna nadziei na pomoc ze strony ludzi, zostaje wystawiona na porażkę. Domy sierot, samotność i tęsknota stają się chlebem powszednim. Jednak nie tracąc nadziei, dziewczyna szuka pomocy i miłości oraz swojego miejsca w życiu.
O ile pierwszą częścią byłam szczerze zafascynowana, a nawet wstrząśnięta, o tyle druga część trochę mnie rozczarowała. Może to wszystko dlatego, że autorka postawiła bardzo wysoko poprzeczkę po pierwszym tomie. Drugi tom nie jest zły. Czyta się go z zapartym tchem. Historia jest wciągająca, nie daje o sobie zapomnieć. Jednak zbyt długa pierwsza połowa książki opisująca problemy współczesnych bohaterów powoduje, że nieco niżej oceniam ten tom. Jednak nie umniejsza to faktowi, że z niecierpliwością czekam na kolejną część.
Opinia bierze udział w konkursie