Noc cudów" Anny Stryjewskiej to powieść, która przenosi czytelnika w niezwykłą podróż w czasie i przestrzeni. To historia pełna tajemnic, miłości i magii, osadzona w przedwojennej Łodzi. Uwielbiam zaczytywać się w książkach autorki, bo jesteśmy prawie sąsiadkami, mieszkamy od siebie z przymrożeniem oka "rzut kamieniem". Historie, które tworzy, umiejscowione są, wśród ulic, które znam, temu czytając jej opowieści, czuję się przy nich jak w domu.
W centrum powieści znajduje się Małgorzata, nauczycielka z długoletnim stażem. Zbliża się piękny czas Świąt Bożego Narodzenia i z wielkim utęsknieniem czeka, aż zasiądzie z jedynaczką do zastawionego potrawami stołu. Niestety dostaje telefon, że jej córka musi zostać w Warszawie i święta spędzą osobno. To wielki ból dla matki, w tak wyjątkowym dniu nie chce być sama.
Małgorzata tej wigilijnej nocy otrzymuje niezwykłą wizytę. W jej domu pojawia się tajemnicza kobieta, Regina, która zaczyna opowiadać historię pełną pasji, miłości i dramatów, rozgrywającą się w latach 30. XX wieku. To opowieść o zakazanej miłości, wielkich marzeniach i nieoczekiwanych zwrotach akcji.
Autorka z niezwykłą dbałością odtwarza atmosferę przedwojennej Łodzi. Czytelnik ma wrażenie, że przenosi się w czasie i może poczuć puls tego dynamicznego miasta. To miasto kontrastów, gdzie obok bogatych fabrykantów żyli biedni robotnicy. Stryjewska pokazuje zarówno blichtr i splendor, jak i mroczne strony tego okresu. Czytelnik może poczuć puls miasta, usłyszeć gwar ulicy, zobaczyć eleganckie kamienice i zaniedbane zaułki.
Postacie w powieści są wieloaspektowe i pełne tajemnic. Małgorzata, podobnie jak bohaterowie z przeszłości, zmaga się z własnymi demonami i poszukuje odpowiedzi na pytania dotyczące swojej tożsamości.
Powieść umiejętnie łączy wątki współczesne z historią rodziny Majerów. Dzięki temu czytelnik może obserwować, jak wydarzenia sprzed lat wpływają na życie bohaterów w teraźniejszości. Akcja powieści toczy się na dwóch płaszczyznach: w teraźniejszości, gdzie Małgorzata próbuje odnaleźć odpowiedzi na nurtujące ją pytania, oraz w przeszłości, w której śledzimy losy rodziny Majerów.
Głównym motorem akcji jest tajemniczy dziennik znaleziony przez Małgorzatę Skupińską. Ten niewielki, starannie prowadzony notes staje się kluczem do odkrycia rodzinnych sekretów, które przez lata były ukrywane. Dzięki dziennikowi Małgorzata przenosi się w czasie i zaczyna zgłębiać historię swoich przodków, rodziny Majerów.
"Noc cudów" to nie tylko powieść obyczajowa, ale także pełna tajemnic i zagadek. Czytelnik wraz z Małgorzatą odkrywa kolejne tajemnice, które prowadzą go do zaskakującego finału.
Powieść, która nie tylko porusza serca, ale także edukuje. Dzięki niej czytelnik może lepiej zrozumieć, jak wyglądało życie w międzywojennej Polsce. Autorka stworzyła niezwykły portret Łodzi, miasta pełnego życia, pasji i tajemnic. Historia, którą stworzyła Pani Ania, to przepiękna historia, od której ciężko się oderwać, ponieważ styl pisarski urzeka swoją subtelnością i wrażliwością. Zakończenie, które wzrusza, pokazując, że nie wszystko dobrze się kończy, choć prawdziwa miłość nigdy nie przeminie.
Opinia bierze udział w konkursie