Piotr Kościelny przyzwyczaił swoich fanów do historii mocnych, brutalnych, przesiąkniętych okrucieństwem i przemocą. Każdy, kto choć raz spotkał się z twórczością autora, wie, że jego powieści, choć są fikcją, często odzwierciedlają rzeczywistość. Piotr Kościelny bez skrępowania, w sposób dosadny i dość szczegółowy porusza trudne, często bagatelizowane problemy społeczne i polityczne. Tym razem historia, którą serwuje nam autor jest inna niż te, do których nas przyzwyczaił ? bardzo współczesna, realistyczna i na swój sposób przerażająca.
Gra wywiadów, wojska specjalne i terroryzm szalejący w Europie.
Do krajów Europy zmierzają uchodźcy uciekający przed wojną na Bliskim Wschodzie. Czy ich ucieczka ma związek z pociągiem wiozącym materiały radioaktywne? Czy wśród osób szukających schronienia w krajach Europy są terroryści chcący doprowadzić do nuklearnej apokalipsy? Czy wstrząsające wydarzenia we Francji, Niemczech i Polsce będą miały wpływ na bezpieczne dostrczenie ładunku?
"Tranzyt" to historia, która przeraża i wstrząsa czytelnikiem. W obecnych czasach, patrząc na to, co dzieje się na świecie, można odnieść wrażenie, że opowieść, którą snuje autor jest odzwierciedleniem rzeczywistości. "Tranzyt" autorstwa Piotra Kościelnego to thriller inny niż te, które do tej pory miałam przyjemność poznać, jednak wciąż tak samo przesiąknięty złem i okrucieństwem. Mało tego, autor serwuje nam dosadny i bardzo realistyczny obraz współczesnego świata ? masowe imigracje ludności, zagrożenia nuklearne, ataki terrorystyczne. Czy historia, którą zawarł na kartach swojej książki jest przestrogą? A może przepowiednią tego, co nas czeka w przyszłości?
"Tranzyt" to genialnie skonstruowany thriller, który wciąga od pierwszych stron i nie pozwala na chwilę wytchnienia trzymając czytelnika w napięciu do samego końca. Powieść jest bardzo dynamiczna, nie brakuje w niej akcji, która podsycana jest podejmowanymi przez rządzących decyzjami i wyborami. Fabuła niczym rollercoaster pędzi w zastraszającym tempie nie dając nam nawet chwili na złapanie oddechu. Wizja współczesnego świata przedstawiona przez autora jest przerażająca, ale jest też wytworem jego wyobraźni. Jednak czy na pewno? Czy w tej historii nie ma choć odrobiny prawdy? Śledząc kolejne wydarzenia z kart książki bliska byłam stwierdzenia, że scenariusz, którym raczy nas autor, może się spełnić.
"Tranzyt" to kolejna fascynująca historia spod pióra autora, obok której nie można przejść obojętnie. Wciągająca, trzymająca w napięciu, fascynująca i przede wszystkim bardzo realistyczna. Zachęcam do lektury!
Opinia bierze udział w konkursie