"Bezwzględna" to ostatni tom trylogii autorstwa Lauren Roberts. Chciałam poznać zakończenie tej historii, ponieważ polubiłam głównych bohaterów. Świat wykreowany przez autorkę bardzo mi się spodobał, byłam ciekawa jej wizji zakończenia spotkań z bohaterami. Walka na śmierć i życie zawsze intryguje, zwłaszcza, że nie da się uciec od nieuniknionego. Nie ma prostych rozwiązań, emocje i uczucia wydają się być niebezpieczne i mylące w pewnych sytuacjach. Czy dać sercu dojść do głosu, czy zrobić to, co konieczne? W finałowym tomie nic nie jest proste, tak wiele wydarzeń ma miejsce, wszyscy jednak zastanawiają się, jakie konsekwencje poniesie królestwo? Czy bohaterka będzie zmuszona ponieść ofiarę?
Główną bohaterką książki autorstwa Lauren Roberts pod tytułem "Bezwzględna" jest Paedyn, zamieszkuje królestwo Ilya i należy do Zwyczajnych, za co grozi jej wygnanie, bądź śmierć. Bez mocy nie znaczy się wiele w tym świecie, a ona przez długi czas musiała ukrywać to, że żadnej nie posiada. Teraz ma szansę tak wiele zmienić, jednak wiąże się to z wieloma wyrzeczeniami, tylko czy będzie na nie gotować? Czy będzie potrafiła związać się z kimś kogo nie kocha? Jak wybrać między tym co słuszne, a tym czego się pragnie? Co jest jej prawdziwym przeznaczeniem. Królestwo, czy jej własne szczęście? Wybór wydaje się prosty, zmiana dla wszystkich, jednak czy będzie potrafiła spojrzeć w oczy człowiekowi, którego kocha?
"Bezwzględna" to historia, która mnie przyciągnęła, Lauren Roberts ma styl, który od razu Cię porywa, jest płynny i opisowy, więc łatwo wyobrazić sobie sceny i postacie. W książce jest tak wiele sytuacji, w których chce się wiedzieć, co się wydarzy na następnej stronie. Autorka opisuje emocje bohaterów, sceny akcji są napisane w angażujący sposób, można dobrze wizualizować walki i pościgi. Paedyn Gray to postać, którą zapamiętam za jej wytrwałość i ducha walki, szczególnie biorąc pod uwagę świat, w którym żyje. Od pierwszej książki, została nam ukazana jako dziewczyna, która nie poddaje się łatwo, jest zmuszona ukrywać swoją prawdziwą tożsamość, aby przetrwać w społeczeństwie, które dyskryminuje tych pozbawionych mocy. Jedną z rzeczy, która sprawia, że Paedyn jest tak interesującą postacią, jest jej zdolność do pozostania wiernym sobie pomimo przeciwności losu. Dorastając w nieprzyjaznym środowisku, mogła stać się cyniczna i samolubna, ale zamiast tego zachowuje silne poczucie lojalności i sprawiedliwości. Czuje się rozdarta między tym, co mówi jej serce, a tym, co dyktuje jej umysł, między lojalnością wobec swojego ludu a nieoczekiwanym pociągiem do kogoś, kto reprezentuje przeciwieństwo tego, o co walczy. Wewnętrzny konflikt sprawia, że jest wieloaspektową i wiarygodną bohaterką, z którą czytelnik może łatwo się utożsamić. pokazuje swoje słabości, lęki i chwile niepewności. To czyni ją jeszcze bardziej ludzką i bliską czytelnikowi. Widziałam, jak musi stawić czoła swoim ograniczeniom, uczyć się na błędach i znaleźć siłę, by iść naprzód, nawet gdy wszystko wydaje się stracone. Kai nie jest po prostu księciem, za jego poważną fasadą dostrzega się ciężar jego obowiązków i oczekiwań, jakie niesie ze sobą jego pozycja. To czyni go postacią o pewnej powadze, ale także o subtelnej wrażliwości, która go humanizuje. Pomimo pochodzenia z uprzywilejowanej klasy Wybranych, wydaje się być świadomy niesprawiedliwości, które dzielą jego społeczeństwo. "Bezwzględna" to książka, którego zakończenie mnie usatysfakcjonowało, tak samo, jak sposób, w który autorka połączyła wszystkie luźne wątki. Naprawdę kibicowałam bohaterom, a sposób, w jaki stawili czoła ostatecznym wyzwaniom, naprawdę mnie wciągnął.
Opinia bierze udział w konkursie