SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej

książka

Wydawnictwo NAGLE!
Data wydania 2025
Oprawa miękka
  • Wysyłamy w 24h - 48h

Nowości z książek

Opis produktu:

Kontynuacja rozpisanej na setki lat sagi o Bezimiennych. Tariq Geiger wędruje radioaktywnymi drogami dawnego terytorium Stanów Zjednoczonych w poszukiwaniu lekarstwa na to, co przemieniło go w Świecącego Człowieka. Wraz z nieodłącznym towarzyszem, dwugłowym wilkiem Barneyem, stawiają czoła nowym zagrożeniom, odkrywają od dawna skrywane tajemnice i przekonują się, że czycha na nich dużo więcej niebezpieczeństw niż mogliby przypuszczać.

Kontynuacja dwóch przebojowych tytułów - pierwszego tomu Geigera i Junkyard Joe, składających się na wstęp do cyklu o Bezimiennych i Nienazwanej Wojnie. Na polskie wydanie złożą się zeszyty 1-6 ukazującej się na bieżąco serii oraz miniseria Ground Zero. A w przygotowaniu już kolejna odsłona cyklu z nowym bohaterem - Redcoat.

Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024

S
Szczegóły
Dział: Książki
Kategoria: Komiks,  Dla młodzieży
Wydawnictwo: NAGLE!
Wydawnictwo - adres:
kontakt@naglecomics.pl , kontakt@naglecomics.pl , 40-085 , Adama Mickiewicza 29 , Katowice , PL
Oprawa: miękka
Rok publikacji: 2025
ISBN: 9788367725590
Wprowadzono: 28.02.2025

RECENZJE - książki - Geiger. Tom 2 - Geoff Johns, Gary Frank

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.5/5 ( 2 oceny )
  • 5
    1
  • 4
    1
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Z innego świata

ilość recenzji:204

6-04-2025 07:08

Jedną z najciekawszych nowych serii, które ukazały się w Polsce w ostatnich latach, jest komiksowa opowieść o Bezimiennych Geoffa Johnsa i Garyego Franka. Jej pierwszym bohaterem, którego mieliśmy okazję spotkać był przemierzający pustkowia postapokaliptycznej Ziemi, napromieniowany mężczyzna. Teraz, dalszy ciąg jego historii poznajemy w drugim tomie komiksu Geiger. Dla przypomnienia, tzw. Nieznana Wojna w połączeniu ze złośliwym sąsiadem, eksperymentalną terapią nowotworową i wybuchem pocisków jądrowych, sprawiły, że Tariq Geiger stał się napromieniowaną istotą, której jedynym celem była ochrona ukrytej w bunkrze rodziny. Gdy okazuje się, że ci już od dawna nie żyją, bohater rozpoczyna nowy rozdział w swoim życiu, wyruszając w podróż w nieznane. Akcja komiksu toczy się w 2050 r. W drugim tomie tytułowego bohatera spotkamy w małej osadzie, gdzie "wtyka nos w nie swoje sprawy", spuszczając lanie, nękającym miasto najemnikom, a chciał tylko poczytać książkę. Wkrótce spotyka byłego pracownika Króla z Las Vegas, który okazuje się być "fanem" Geigera. Pragnie zrobić coś pozytywnego ze swoim życiem i być jak radioaktywny bohater, pomimo tego, że ma wiele grzechów na sumieniu. Z wielkimi oporami, Geiger pozwala mu dołączyć do siebie i tak oto rozpoczyna się nietypowa podróż dwójki bardzo odmiennych osób, w towarzystwie radioaktywnego psa o dwóch głowach, Barneya. Geiger w drugim tomie stawia przed naszym herosem z przyszłości nowe zagrożenia. Jako, że za głowę bohatera została wyznaczona atrakcyjna nagroda, nasz nowo powstały zespół musi uciekać nie tylko przed łowcami głów, lecz także przed armią Stanów Zjednoczonych Ameryki. W zasadzie każdy może okazać się wrogiem i nikomu nie można w pełni zaufać. Wkrótce, bohaterowie trafiają na naprawdę sprytnego, inteligentnego i zawistnego najemnika, konfrontacja z którym stanowi główny punkt programu w tej części komiksu. Nowy tom daje nam także nieco szersze spojrzenie na historię Bezimiennych, mających uratować świat przed całkowitą zagładą. W kilku fragmentach łączy się on z innym komiksem z serii, Junkyard Joe, wysyłając w ślad za Geigerem robota, którego mieliśmy okazję poznać w tym cyklu. Z początku nie wiemy jednak, po czyjej stronie stoi, o czym przekonujemy się wraz z rozwojem fabuły. Choć w tym temacie wciąż nie znamy wszystkich szczegółów, to Frank i Johns potrafią świetnie zbudować ekscytację nadchodzącym w dalszej przyszłości wątkiem, który połączy losy wielu Bezimiennych. Na koniec drugiego tomu, Geiger przedstawia również swego rodzaju prequel historii głównego bohatera. Dowiadujemy się z niego co dokładnie stało się z nim tuż po wybuchu atomówki i jak udało mu się zapanować nad nowo zdobytymi mocami. Ta część komiksu podkreśla tragiczny los herosa, który nie potrafi jeszcze w pełni nad sobą zapanować, w skutek czego mogą ucierpieć niewinne osoby. No i dochodzi jeszcze wątek jego rodziny, z którą tak naprawdę nigdy nie będzie już mógł się zobaczyć. Przynajmniej, dopóki nie umrze. Geoff Johns ponownie błyszczy jako autor scenariusza komiksu. Z jednej strony, rozwija naszego głównego bohatera, pokazując jego wewnętrzne zmagania, próby znalezienia nowego celu w życiu i akceptacji obecnego stanu rzeczy. Z drugiej, pokazuje silną wolę przetrwania Geigera, jego przywiązanie do Barneya, czy nawet nowego "partnera", wobec którego zachowuje się szorstko i chłodno, lecz my czujemy jego dobre serce pod radioaktywną skórą. W parze z fabułą doskonale idą ilustracje Garyego Franka. Potrafi on doskonale uchwycić zarówno brutalny popis możliwości Geigera i jego radioaktywnych mocy, jak i te momenty, w których dostrzegamy jego słabe punkty i widzimy, że nadal jest to zwyczajny facet, który ma emocje, który po prostu czuje. Fantastycznie i klimatycznie prezentuje się radioaktywny świat, pełen szarości i niebezpieczeństw, w który autorzy umieją jednak wlać mnóstwo kolorytu, choćby w dość niespodziewanej historii, gdy główną rolę przejmuje Barney i trafia do lokalnego zoo, w którym ratuje zmutowane zwierzęta. Świetne tempo, rozwój postaci, intrygujący świat przedstawiony, pełen wciąż nierozwiązanych zagadek. Geiger podtrzymuje bardzo wysoki poziom z pierwszego tomu, udowadniając, że ta historia ma czytelnikowi jeszcze wiele do zaoferowania i nie jest to tylko kolejne rozrywkowe sci-fi. Drugi tom zdecydowanie mnie nie zawiódł i z zapartym tchem poznałem dalszy ciąg losów głównego bohatera. Teraz czas pooddychać w oczekiwaniu na tom trzeci.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

POPKULTUROWY KOCIOŁEK

ilość recenzji:1378

28-03-2025 15:01

Rozpoczynając bezpośrednio po wydarzeniach z pierwszego tomu, kontynuacja przedstawia Geigera w podróży przez całe Stany Zjednoczone aż do Montany. Tam bohater próbuje znaleźć lekarza, który mógłby wyleczyć jego dolegliwość. W tym samym czasie jest ścigany przez różne grupy i osoby, które pragną przejąć jego moc dla własnych celów. Towarzyszy mu jego wierny pies, Barney, a także nowy, zaskakujący sojusznik.
Nowy tom, to także nowe zagrożenia. Tym razem Geiger przedstawia nam zwłaszcza sylwetkę sprytnego, sadystycznego Elektryka. Ten bardzo dobrze przygotował się do starcia z głównym bohaterem, co stanowi najciekawszy punkt komiksu. Z tak inteligentnym i przebiegłym człowiekiem, radioaktywny heros nie miał okazji się jeszcze mierzyć. Łowca wykorzystuje słabe punkty przeciwnika, a my w napięciu czytamy co wydarzy się dalej. Kawał wciągającego wątku.
Geiger tom 2 porusza temat naszych obaw dotyczących przyszłości. Ostrzegając nas przed zagrożeniami dla naszego sposobu życia, historia Geoffa Johnsa i Garyego Franka przypomina o znaczeniu życzliwości. Pomimo różnic, Geiger i jego towarzysze akceptują swoje wady. A gdy ścigają tych, którzy skrzywdzili innych, Barney może i gryzie przestępców, ale Geiger i Nate często wybierają miłosierdzie zamiast sprawiedliwości.
Uwielbiam również tajemnicę, która rozgrywa się w tyle i dotyczy całego uniwersum Bezimiennych. W końcu widzimy pierwsze nawiązania do tego wątku, gdy pojawia się bohater Junkyard Joe. Choć mamy tu raptem przedsmak tego, co się wydarzy, jestem szalenie ciekaw jak to się rozwinie. Twórcy, na szczęście, podchodzą do tego na spokojnie, nie spiesząc się i budując napięcie. Dzięki temu, czytelnik tym bardziej nie może doczekać się połączenia tych wątków.
Bardzo podobają mi się ilustracje Franka, a jedną z rzeczy, które zawsze ceniłem w pisarstwie Johnsa, jest to, że wie, kiedy się wycofać i pozwolić, by to właśnie ilustracje opowiedziały historię. Sceny akcji potrafią być krwawe i wybuchowe, świetnie kontrastując fragmentami wyciszenia i kontemplacji uczuć bohaterów. Razem, Frank i Johns tworzą świetny duet. Kolorysta Brad Anderson sprawia tylko, że całość wypada jeszcze lepiej i barwniej....

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?