Wysłannicy (twarda)

Dwa serca, jedno bicie. Niech mnie odnajdzie miłość na całe życie.
.
Od "Laristy" pierwszej części Trylogii Wysłannicy, rozpoczęła się moja przygoda z książkami Melissy Darwood.
I ta przygoda trwa, bo bardzo lubię książki pióra Melissy. Mam wszystkie, prawie, bo brakuje mi na półce jednej (ale czytałam). Autorka zawsze mnie czymś zaskoczy. Uwielbiam, kiedy przemyca, wplata do swoich historii tematy trudne, społeczne. Lekkość pióra, poczucie humoru sprawiają, że książki czyta się błyskawicznie.
.
Trylogia Wysłannicy, czyli Larista, Guerra i Cedyno to:
? nietuzinkowa młodzieżowa fantastyka,
? ciekawa fabuła,
? wątki nadprzyrodzone,
? nuta magii,
? baśniowy klimat,
? szczypta filozoficznych rozważań,
? walka dobra ze złem,
? odrobina mroku,
? przeznaczenie,
? subtelny wątek romantyczny.
Piękna szata graficzna, cudne wydanie to wisienka na torcie. Skusisz się?

Niechętnie sięgam po fantastykę. Nie czuję się dobrze w tym gatunku, być może dlatego, że preferuję twarde stąpanie po ziemi i rzeczywiste fabuły. Jednak znam pióro Melissy i wiem, że jest hipnotyzujące i tylko z tego względu sięgnęłam po tę książkę. I tak, nie zawiodłam się. Melissa Darwood jest perfekcyjna nawet w wątkach fantastycznych.

"Larista" to pierwszy tom tego wydania, opowiadający historię Gabriela i Larysy. Dziewczyna niebawem skończy szkołę, jest marzycielką, która pragnie spotkać prawdziwą miłość i uwielbia rysować. Ma kochających rodziców, oddaną przyjaciółkę i ogromne serce. I właśnie przez to ostatnie przykuwa uwagę tajemniczego i momentami nieco mrocznego Gabriela. Wydawać by się mogło, że jego jedyną słabością są konie, jednak okazuje się, że nie jest to prawda.

"Guerra" przenosi nas do świata bohaterów po sześciu latach. Tym razem opowieść należy do Zuzki, przyjaciółki Larysy. Dziewczyna uwielbia muzykę i gra w zespole, ma chłopaka, który jest dla niej ogromnym wsparciem oraz grupę zżytych znajomych. Jednak otoczona nadnaturalnym światem zaczyna wątpić w swoją przynależność do aktualnego otoczenia. I wtedy zostaje wystawiona na bardzo trudną próbę...

"Cedyno" opowiada o wydarzeniach rok po zakończeniu poprzedniego tomu. Mamy tu dobrze znane nam postaci z poprzednich części, ale do głosu dochodzi też Lea- młoda wysłanniczka , odrobinę zamknięta w sobie, ogromnie życzliwa i kochająca zwierzęta. Poznajemy także tajemniczych Ludzi Cedyno, którzy mają wesprzeć znanych nam dobrze Wysłanników.

"Wysłannicy" to z pewnością jedna z tych książek, która przykuwa uwagę już na półce. Jest pięknie wydana, z dbałością o każdy detal i ja się w niej zwyczajnie zakochałam! Jednak nie tylko do jej wyglądu zapałałam uczuciem, bowiem wnętrze jest naprawdę niesamowite. Wyobraźnia Melissy nie zna granic, a świat, który wykreowała z taką dokładnością i w który bezwiednie przenikamy podczas lektury- urzeka. Jestem pod ogromnym wrażeniem wszelkich opisów, które tu znajdziemy, przedstawionych niezwykle szczegółowo, działających na wyobraźnię, dopracowanych do perfekcji. W literaturze z elementami fantastycznymi taka kreacja gra znaczącą rolę, jednak trzeba pamiętać, że stworzenie całego świata, który w głowie ma tylko Autorka i umiejętne przekazanie jego istoty czytelnikowi, jest szalenie trudne. A tutaj wszystko się udało i pozostawia po sobie zachwyt ale też niedosyt, bo w tym wypadku nawet trzy tomy to zdecydowanie za mało. To samo ma się do bohaterów, którzy są ciekawie i oryginalnie wykreowani, a zbiór charakterów, z którymi mamy do czynienia w tej pozycji jest naprawdę szeroki. Co więcej, ta książka to nie jest banalna, młodzieżowa opowiastka o miłości z wątkami fantastyki. Ma w sobie przekaz, porusza ważne tematy, przypomina o niektórych wartościach, które często w biegu kolejnych dni nam umykają. Pokazuje jak ważna jest teraźniejszość, jak trudno znaleźć prawdziwą miłość, jak niektóre wybory mogą zmienić życie, jak istotna jest natura i jak źli potrafią być inni ludzie. Przypomina też jak cennym darem jest życie, a to tylko niewielka część tego, co można wyciągnąć z lektury. Fenomenalnie i nieprzewidywalnie napisana, z szalonymi zakrętami fabuły i pokręconymi ścieżkami losu postaci, w wyjątkowej oprawie- ta książka zdecydowanie jest warta poznania, bez względu na wiek!

?Wysłannicy? to trylogia autorstwa Melissy Darwood, którą miałam okazję czytać jakiś czas temu. W niezwykle wydanej książce znajdziemy historię ?Laristy?, ?Guerry? i ?Cedyno?. Na pierwszy rzut oka widzimy, jak estetycznie została przygotowana ta książka i bardzo mnie to cieszy, że te fantastyczne historie doczekały się wznowienia. Trudno mi opisać słowami, jak cudownie trzyma się takie wydanie autorki, którą się ceni i za powieściami przepada. Jestem nim zafascynowana, nie mogłam sobie wyobrazić piękniejszej książki, spójrzcie na te barwione brzegi, szatę graficzną, wszystko zostało dopięte na ostatni guzik. Ma się wrażenie, że wraz z taką książką przeniesiemy się w zupełnie inny świat, taki, z którego trudno będzie odejść i mam tutaj sporo racji.
W ?Wysłannikach? w pierwszej historii pod tytułem ?Larista? autorstwa Melissy Darwood główną bohaterką jest Larysa, nocą śnią jej się koszmary. Te sny są istotne, a zwłaszcza ten szczególny, który zwiastuje w jej życiu wielkie zmiany, co wywołuje niepokój i strach. Pewnego dnia widzi, że jej sąsiadka ma zawał, w pobliżu dostrzega tajemniczego mężczyznę, który jednak nie zamierzał pomóc cierpiącej kobiecie. Larysa reaguje, rzuca się na pomoc sąsiadce, w tym czasie właściciel niesamowicie szarych oczu gdzieś znika. W sklepie poznaje drugiego mężczyznę, który miesza jej w głowie, sama już nie wie, co powinna zrobić. Jakie zamiary mają Ci mężczyźni względem niej? Dlaczego tak często dostrzega ich w swoim otoczeniu? Kim są Guardianie?
W drugim tomie pod tytułem ?Guerra? historia skupia się na najlepszej przyjaciółce Larysy ? Zuzce, która spełnia swoje marzenie grając w zespole The Host ze swoim ukochanym Patrykiem. Chłopak często musi opuszczać próby i występy ze względu na swoją guardiańską posługę. Zuza, nie czuje się zbyt pewnie także w związku z Patrykiem, spoglądając na przyjaciół, którzy niosą wspólne brzemię, czuje smutek. W głębi serca nie widzi, czegoś takiego w swoim związku, z powodu tego, że jest śmiertelniczką. Boi się tego, że Patryk w końcu zrezygnuje z zespołu, aby odwlec nieuniknione zaangażowali awaryjnego basistę- Iwo. Dla The Host zbliża się bardzo ważny występ, na scenie staje obok Patryka, Iwo. Dochodzi do strzelaniny, której ofiarą ma paść Zuza, jednak jej ukochany Patryk łamie guardiańskie zasady o nieingerencji w wydarzenia, zasłania ukochaną własnym ciałem w wyniku, czego umiera. Semena opowiada Zuzce o Guerze, krainie, do której trafił Patryk i możliwości jego odzyskania, pozostała kwestia, czy miłość Zuzanny jest na tyle silna, a ona sama odważna, że uda się w samotną podróż w nieznane?
W ?Cedyno? trzecim tomie ?Wysłanników? Zuza musi zmierzyć się z własnymi emocjami i pragnieniami, powróciła z Guerry, miejsca, które znaczało walkę, przypominało o tym, że życie składa się z takich bitew, które musimy przetrwać, aby przejść do kolejnego etapu. Martwiła się o mieszkańców tej krainy, był też Bjor, mężczyzna, który zbyt często pojawiał się w jej snach. Dziewczyna toczyła ze sobą walkę odpychając swoje uczucia, jak najdalej, jednak zdawała sobie sprawę z tego, że w ten sposób nie uzyska spokoju, ani ona, ani ludzie, o których tak naprawdę się troszczyła. Zuza była gotowa pomóc mieszkańcom Guerry i Bjorowi, który tak bardzo jej pomógł podczas jej obecności w tamtym miejscu. Znana ze swojego uporu bierze się za robotę, zaczyna poszukiwać ludzi Cedyno, w których pokłada wiarę w pomoc przy uwolnieniu niewolników Guerry. Młodziutka guardianka Lea wysuwa na przód w tym tomie wspólnie z przywódcą Ludzi Cedyno- Jordanem, nie będzie to łatwa relacja. Czy naszym bohaterom uda się ocalić Guerrę?? Kim są Ludzie Cedyno i jakimi mocami dysponują? Czy miłość zatriumfuje i tym razem?
?Wysłannicy? to trylogia, która bardzo mnie fascynowała, z pewnością nie raz do niej powrócę i Was także do tego zachęcam.
?Larista? to opowieść o poszukiwaniu prawdziwej miłości zarówno przez ludzi jak i istoty nadprzyrodzone. Każdy pragnie kochać. Książka rozpoczęła się ciekawie, od pierwszych stron coś się dzieje jest inna i oryginalna. Przepowiednia, jak i pragnienia bohaterki potrafią być zaskakujące. Stworzony przez autorkę świat jest bardzo ciekawy i oryginalny, a motyw miłości nie sprawia, że całość wygląda, jakby była polana lukrem. To piękna opowieść o tym, że na prawdziwą miłość warto poczekać, nie ważne, czy to będzie rok, dwa, czy trzysta lat. Kiedy już się ją spotka, to się wie, że to jest to, na co się czekało całe życie. ?Guerra? różni się od ?Laristy?, jest bardziej szorstka, mroczna i niebezpieczna, nie wiadomo, z której strony nadciąga niebezpieczeństwo, komu ufać, ani jakie prawa rządzą w tym świecie. Przedstawiony przez Darwood świat pobudza czytelniczą wyobraźnie nawiązując trochę do lat wojennych, kiedy na ziemiach naszego kraju były obozy ciężkiej, nieludzkiej pracy. Sielankowość i przyjemny krajobraz ?Laristy? został wyparty przez miejsce, które można określić, jako namiastkę przedsionka piekielnego. W ?Cedyno? autorka porusza temat zanieczyszczenia świata, jego niszczenia przez człowieka, wpływ korporacji, pieniędzy na nasze wybory, z których nie jesteśmy dumni. Darwood zdaje się malować emocjami zbierając je w cudowny obraz, od którego poruszony czytelnik nie jest w stanie oderwać wzroku.
?Wysłannicy? to trzy niesamowite, różne oblicza miłości, walka i emocje, które jej towarzyszą wciągają czytelnika do samego środka akcji. Sprawiają, że kochasz jak ?Larista?, nosisz w sobie ?Guerrę? i należysz do ludu ?Cedyno?, oddychasz tym, każdym przeczytanym słowem nosząc je na swej skórze i barkach. Styl autorki jest przystępny dla czytelnika, lekki i barwny, zawsze bardzo podobały mi się nazwy, którymi się posługuje.

NIechętnie sięgam po fantastykę. Nie czuję się dobrze w tym gatunku, być może dlatego, że preferuję twarde stąpanie po ziemi i rzeczywiste fabuły. Jednak znam pióro Melissy i wiem, że jest hipnotyzujące i tylko z tego względu sięgnęłam po tę książkę. I tak, nie zawiodłam się. Melissa Darwood jest perfekcyjna nawet w wątkach fantastycznych.

"Larista" to pierwszy tom tego wydania, opowiadający historię Gabriela i Larysy. Dziewczyna niebawem skończy szkołę, jest marzycielką, która pragnie spotkać prawdziwą miłość i uwielbia rysować. Ma kochających rodziców, oddaną przyjaciółkę i ogromne serce. I właśnie przez to ostatnie przykuwa uwagę tajemniczego i momentami nieco mrocznego Gabriela. Wydawać by się mogło, że jego jedyną słabością są konie, jednak okazuje się, że nie jest to prawda.

"Guerra" przenosi nas do świata bohaterów po sześciu latach. Tym razem opowieść należy do Zuzki, przyjaciółki Larysy. Dziewczyna uwielbia muzykę i gra w zespole, ma chłopaka, który jest dla niej ogromnym wsparciem oraz grupę zżytych znajomych. Jednak otoczona nadnaturalnym światem zaczyna wątpić w swoją przynależność do aktualnego otoczenia. I wtedy zostaje wystawiona na bardzo trudną próbę...

"Cedyno" opowiada o wydarzeniach rok po zakończeniu poprzedniego tomu. Mamy tu dobrze znane nam postaci z poprzednich części, ale do głosu dochodzi też Lea- młoda wysłanniczka , odrobinę zamknięta w sobie, ogromnie życzliwa i kochająca zwierzęta. Poznajemy także tajemniczych Ludzi Cedyno, którzy mają wesprzeć znanych nam dobrze Wysłanników.

"Wysłannicy" to z pewnością jedna z tych książek, która przykuwa uwagę już na półce. Jest pięknie wydana, z dbałością o każdy detal i ja się w niej zwyczajnie zakochałam! Jednak nie tylko do jej wyglądu zapałałam uczuciem, bowiem wnętrze jest naprawdę niesamowite. Wyobraźnia Melissy nie zna granic, a świat, który wykreowała z taką dokładnością i w który bezwiednie przenikamy podczas lektury- urzeka. Jestem pod ogromnym wrażeniem wszelkich opisów, które tu znajdziemy, przedstawionych niezwykle szczegółowo, działających na wyobraźnię, dopracowanych do perfekcji. W literaturze z elementami fantastycznymi taka kreacja gra znaczącą rolę, jednak trzeba pamiętać, że stworzenie całego świata, który w głowie ma tylko Autorka i umiejętne przekazanie jego istoty czytelnikowi, jest szalenie trudne. A tutaj wszystko się udało i pozostawia po sobie zachwyt ale też niedosyt, bo w tym wypadku nawet trzy tomy to zdecydowanie za mało. To samo ma się do bohaterów, którzy są ciekawie i oryginalnie wykreowani, a zbiór charakterów, z którymi mamy do czynienia w tej pozycji jest naprawdę szeroki. Co więcej, ta książka to nie jest banalna, młodzieżowa opowiastka o miłości z wątkami fantastyki. Ma w sobie przekaz, porusza ważne tematy, przypomina o niektórych wartościach, które często w biegu kolejnych dni nam umykają. Pokazuje jak ważna jest teraźniejszość, jak trudno znaleźć prawdziwą miłość, jak niektóre wybory mogą zmienić życie, jak istotna jest natura i jak źli potrafią być inni ludzie. Przypomina też jak cennym darem jest życie, a to tylko niewielka część tego, co można wyciągnąć z lektury. Fenomenalnie i nieprzewidywalnie napisana, z szalonymi zakrętami fabuły i pokręconymi ścieżkami losu postaci, w wyjątkowej oprawie- ta książka zdecydowanie jest warta poznania, bez względu na wiek!

"Dwa serca, jedno bicie,
Niech mnie odnajdzie miłość na całe życie."

Wyjątkowe wydania pozostają w sercu na zawsze. A to zawierające trylogię "Wysłannicy" zasługuje na szczególną uwagę.
Ta trylogia była jedyną historią, jakiej jeszcze nie było mi dane przeczytać, jeśli chodzi o twórczość autorki. Miałam ją wpisaną na listę ale jak tylko zobaczyłam to przepiękne wydanie wiedziałam, że to właśnie teraz będę chciała to nadrobić.
Szata graficzna jest cudowna. Twarda oprawa zdecydowanie ułatwia czytanie i opanowanie nad tym grubaskiem - 820 stron. Te drobiazgowe zdobienia. Te barwione brzegi. Cudowne ozdobniki graficzne na stronach. Po prostu czytanie ma być komfortowe.
Ta księga zawiera trzy tomy opowiadające odrębną historię miłosną. Odrębną a mimo wszystko spójną ze sobą.
Najlepiej poznajemy żywiołową i empatyczną Larisę i Gabriela, który mnie oczarował. Szlachetny, honorowy, cierpliwy a jednocześnie charakterny i posiadający wewnętrzny magnes. Z nimi poznajemy Guardian i poznajemy walkę życia ze śmiercią.
W drugiej części główną rolę przejmuje Zuza, przyjaciółka Lari, którą fascynuje muzyka, oraz Patryk, który udowodnił, że jest a stanie zrobić wszystko dla swojej ukochanej. Guerra zaprasza uchylając drzwi.
I trzecia, gdzie do głosu dochodzą empatyczna i wrażliwa Lea oraz Jordan, którzy także pokazali siłę miłości. Cedyni także są wyjątkowi.
Wbrew pozorom książkę czyta się szybko. Wręcz ekspresowo, tak pochłania. Poznajemy bohaterów z wyjątkowymi zdolnościami a wszystko tyczy się życia i śmierci. Autorka sukcesywnie podsycała moją ciekawość. Zapewniła mi rozrywkę na wysokim poziomie. Lektura była pasjonująca, przewrotna i z elementami zaskoczenia. Każda z części dostarczyła mi wielu emocji.
"Wysłannicy" to fantasy skierowane do młodzieży. Aczkolwiek uważam, że dojrzałym czytelnikom również może przypaść do gustu.
To zdecydowanie dynamiczna i frapująca lektura. Czytanie jej sprawiło mi wiele radości i dostarczyło wiele przyjemności.

Polecam

Jeszcze nigdy nie trzymałam w swoich dłoniach tak pięknie wydajnej książki.
Przecież do takich powieści powinno się dodawać ramki ????
"Wysłannicy" to zdecydowanie najpiękniejsza książka, jaką posiadam na swojej biblioteczce.
Zachwyciła mnie swoim obłędnym wyglądem, ale i zawartością.
Już na samym początku powiem wam, że to wznowienie. ? To trylogia YA, w jednotomowym, butikowym wydaniu.
Wydanie papierowe zawiera wszystkie trzy tomy: ?Larista? (tom 1.),?Guerra? (tom 2.) oraz ?Cedyno? (tom 3.).
Tylko teraz otrzymujemy ją w nowym, lepszym wydaniu.
????Twarda oprawa
????Barwione brzegi
????lakier wypukły oraz zwykły
????wstążka
????kapitałka
????graficzna wyklejka
???? ozdobniki graficzne na stronach.
Wydanie papierowe liczy 820 stron.
Czyli jest co czytać, ale od razu mówię, to są tak wciągające historie, że połyka się je na raz.
Książka jest wydana w firmie ebooka i audiobooka, z tą różnicą, że wydanie elektroniczne nie jest jedną książkę, tylko została podzielona na trzy tomy.
Ja nie mogąc doczekać się egzemplarza, wrzuciłam je na legimi.
Wieczorem nie miałam co czytać i odpaliłam "Laristę".
Miałam tylko zajrzeć, a totalnie przepadłam! Dla mnie "Larista" to najlepsza część z tych trzech tomów. Pokazała siłę uporu, siłę miłości i skutecznego dążenia do celu.
Zarwałam dla niej nockę, a w zasadzie to...dla Gabriela ?? Przecież to ideał i jestem przekonana, że skradnie serduszka wielu kobiet.
Muszę przyznać, że drugi tom był przeciwieństwem pierwszego. Tutaj już nie było tak kolorowo ???? Była bolesna i mocna. Przede wszystkim dowiodła, że dla prawdziwej miłości, jesteśmy poświęcić wszystko. Ta część była dla mnie najbardziej magiczna. Przy takim zakończeniu do końca nie byłam pewna, co była jawą, a co snem?
Muszę przyznać, że po drugim tomie odrobinę obawiałam się, czy trzecia część będzie tak bolesna, jak poprzedniczka. Jednakże to takim zakończeniu, nie mogłam się jej oprzeć! Musiałam poznać dalsze losy miłości Patryka i Zuzy. Ale autorka nie byłaby sobą, gdyby jeszcze bardziej nie namieszała w życiu bohaterów. Co tam się działo!???? Szczególnie gdy pojawił się w nim kolejny męski bohater, a w sumie dwóch... Ja byłam tak rozbita wewnętrznie. Każdy z nich był taki pociągający. Jeden pierwotny, który niesamowicie mnie intrygował i chyba najbardziej grał na moich uczuciach. Mieszał mi w głowie, nęcił, doprowadzając moją głowę do walki serca z rozumem.
A Patryk, no cóż... Kto czytał, ten wie, czego się dopuścił w imię miłości. Moja koleżanka, która przeczytała trzy tomy, powiedziała, że czuję się zawiedziona, że autorka zepchnęła Patryka na drugi tor. Hmmm... Na początku też trochę tego nie rozumiałam, choć ciągle w głowie siedział mi inny facet. ???? Suma summarum, to pojawiały się o sygnały, że wydarzenia tak bardzo zmieniły życie bohaterów, że już nigdy nie będą tacy sami. Te trudne przeżycia ich zmieniły, stłamsiły, zabiły iskry. Autorka postawiła na taki kompromis, żeby nie tylko fani Patryka czuli się zadowoleni.
W trzecim tomie pojawił się rozważny, męski, tajemniczy, zdystansowany bohater. Chciałam napisać, że przyprawiał mnie o szybsze bicie serca, ale po dogłębnej analizie stwierdzam, że KAŻDA męska postać, wywołała u mnie ciarki! Ich kreacja na mistrzowskim poziomie, zapewniła mi świetną zabawę. Minęło kilka dni, ale ja nadal o nich myślę. Totalnie skradli mi moje serce. ??
Oczywiście nie mogłabym nie wspomnieć o żeńskich postaciach, które cechowała wytrwałość, walka i dążenie do założonych celów, a przede wszystkim dobre serce. Każda z nich musiała stawić czoła złu. Najbardziej polubiłam się z Leą. Ujęła mnie swoją wrażliwością, delikatnością, subtelnością.
Zawsze powtarzam, że warsztat pracy autorki jest na wysokim poziomie, ale tym wznowieniem potwierdziła, że świetnie odnajduje się w każdym gatunku. Piszę z niebywałą wrażliwością, wnikliwością, skłaniając do refleksji i wewnętrznej walki.
Z pewnością zauważyliście, że wszystko, co wychodzi spod jej wydawnictwa, jest dopracowane w każdym szczególe. Wielkie brawa!
"Wysłannicy" to fantastyczna młodzieżówka, która zapewni rozrywkę w doborowym wydaniu. Wartka akcja, fantastyczne elementy, poświęcenie, miłość, walka dobra ze złem, męscy bohaterowie, oddane kobiety i zaskakuje momenty. To tylko część elementów, które na was czekają.
Zazwyczaj nie czytam fantastyki, ale to było dla mnie cudowne doświadczenie.
Myślę, że "Wysłannicy" stanowią idealną lekturę dla osób, które chcą rozpocząć przygodę z tym gatunkiem.
Wstyd się przyznać, że dopiero teraz poznałam te książki.???? Po prostu stare wydania nie zachęcały mnie swoimi okładkami do przeczytania. Nowa wersja jest idealna!
A do tego pięknie zdobi moją biblioteczkę. Jestem przekonana, że świetnie sprawdzi się, jako prezent.
Gorąco polecam????

?Dwa serca, jedno bicie, niech mnie odnajdzie miłość na całe życie.?


?Wysłannicy? to tak naprawdę trzy tomy wydane w jednym. Każdy z nich ? Larista, Guerra i Cedyno ? opowiada historię jednej z trzech dziewczyn, na drodze których zjawiają się mężczyźni skrywający tajemnice.

?Wysłannicy? to młodzieżówka z elementami fantastyki, która zabierze was w emocjonującą podróż pełną niesamowitych wrażeń.
Poznacie smak pierwszej miłości.
Doświadczycie prawdziwej przyjaźni, która jest tak silna, jak więzy krwi.
Przekonacie się, czy poświęcenie popłaca.
Uświadomicie sobie, że czasem nie potrzeba słów, aby znaleźć ukojenie w ramionach ukochanej osoby.
Odkryjecie, że czasem serce może pokochać ponownie i to dużo mocniej niż pierwszym razem.
Zrozumiecie, że patrząc w przeszłość, traci się to, co można zyskać w przyszłości.
Przeżyjecie fantastyczną przygodę, choć przekonacie się, że piękny krajobraz może być tłem dla prawdziwego cierpienia.
I przede wszystkim będziecie świadkami pełnej napięcia walki dobra ze złem, walki Guardianów i Tentatorów.

Nie mogę zapomnieć o tej przepięknej okładce, która bez wątpienia zachęciłaby mnie do kupienia książki ze względu na sam wygląd.
Jak dla mnie ?Wysłannicy? wygrywają w konkursie na najpiękniej wydaną książkę. To jest po prostu C U D O! I nie tylko z zewnątrz prezentuje się pięknie, bo w środku jest również imponująco.