SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

W korzeniach wierzb (twarda)

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Książnica
Data wydania 2023
Oprawa twarda
Liczba stron 320

Opis produktu:

Powiadają, że w korzeniach wierzb ukryty jest skarb, a strzeże go sam diabeł. Tyle że ten diabeł miewa czasem ludzką twarz?
Historia rodziny, która po II wojnie światowej ruszyła z tobołami na zachód i osiadła gdzieś pośród mrocznych lasów Dolnego Śląska. Dom na uboczu Złej Wsi zamieszkują matka, w której sny wkradają się szepczące okolice, ojciec z twarzą czerwoną od bimbru oraz ich dwie córki. Dorosła Gienia marzy o ucieczce do miasta, Lala jest skazana na dorastanie w świecie pełnym szaleństwa i nieoczywistego piękna? W Złej Wsi, gdzie las zabiera niewinnych ludzi, można dostrzec magię nawet w powietrzu, a przeszłość zaprasza do poszukiwań skarbów większych niż te ukryte w wierzbowych korzeniach.
Nieśpieszna opowieść snuta wokół słowiańskich wierzeń, z elementami fantastyki i realizmu magicznego. O strachu, samotności, ale też o ciemności, którą każdy nosi w sobie.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwa: Publicat
Kategoria: Literatura piękna,  Dla kobiet,  Romans historyczny,  Saga rodzinna,  książki dla starszych pań
Wydawnictwo: Książnica
Oprawa: twarda
Okładka: twarda
Rok publikacji: 2023
Liczba stron: 320
ISBN: 9788327163561
Wprowadzono: 07.04.2023

RECENZJE - książki - W korzeniach wierzb - Agnieszka Kuchmister

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

5/5 ( 3 oceny )
  • 5
    3
  • 4
    0
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Literackieprzeszpiegi.pl

ilość recenzji:111

28-05-2023 22:44

"Kiedyś w innym świecie (?). Nad tą wsią wisiało zupełnie inne niebo, z innym księżycem i innymi gwiazdami. Inne słońce świeciło ludziom. Potem świat zaczął się starzeć?".

Magia zadziała się w tej historii. Ale w sumie nie powinno mnie to dziwić, bo poprzednie książki Agnieszki Kuchmister już mnie do tego przyzwyczaiły. Dostałam niespieszną opowieść o rodzinie Kruków, o społeczności Złej Wsi, z wyrazistymi elementami słowiańskości i fantastyki, które zabierają czytelnika do świata równie pięknego, co i tajemniczego.

"Mówiłaś, że jeśli tylko dobrze się patrzy, to można dostrzec magię we wszystkim, nawet w przezroczystym powietrzu, że jeżeli się dobrze słucha, to można usłyszeć rzeczy, które nie są dane zwykłym ludziom albo tym, co się boją tak, jak matka".

Po II wojnie rodzina Kruków osiedla się w Złej Wsi, otoczonej lasami Dolnego Śląska. Próbują odnaleźć się w nowym miejscu, lecz nazwa wsi nie wzięła się znikąd? Opowieść o ich życiu snuje nastoletnia Lala, której doskwiera samotność. Matka pogrąża się w szaleństwie, podskórnie czując zło tej ziemi; ziemi, która pamięta rozpacz i krew niewinnych. Wypatrując zła pod różnymi postaciami, coraz więcej czasu spędza w swoim świecie. Ojciec zatraca się w alkoholowym nałogu, bo bimber skutecznie otumania, pozwala nie słyszeć i nie widzieć. Gienia, najstarsza córka, by uniknąć szaleńczego losu, ucieka do pobliskiego miasta. A dziadek milcząco obrasta powojem, nawet wtedy, gdy już zostanie pochowany na pobliskim cmentarzu.

"Może po prostu bał się tej ciemności w jej oczach, może przypominała mu o tej ciemności, którą nosił w sobie. Bo wtedy wszyscy mieli w sobie jakąś ciemność. Gdyby rozsupłać ich serca, wylałaby się z nich jak smoła".

Historia to niezwykła, groźna i tajemnicza, bo w Złej Wsi i okolicach dzieją się rzeczy trudne do wytłumaczenia. Bo jak wyjaśnić, skąd biorą się ciała młodych kobiet w Bukowym Lesie?
I historia to też przeraźliwie smutna, ze względu na Lalę, która została z tym wszystkim sama. Rodzice są, ale jakby ich nie było. Najbliższa sercu siostra bywa w domu zbyt rzadko, pochłonięta własnymi sprawami. Jak nastolatka ma zrozumieć to, co wydaje się być tylko złym snem, majakami a jednak dzieje się naprawdę? Gdzie ma szukać towarzyszy rozmów, powierników swoich sekretów, skoro każdy boi się leśnej gęstwiny, łąk, bagien i tego, co skrywają? Dziewczyna coraz bardziej zanurza się w historię tych ziem. Szumiące korony drzew, bagna pamiętają, kto błądził leśnymi ścieżkami, kto uciekał w głąb przed ostrzałem a kto już nigdy nie wrócił? I czy pobliskie jaskinie naprawdę prowadzą do piekła bram?

"Tamtej nocy, z krwią rozrzedzoną alkoholem, z myślami rozproszonymi paletą zupełnie nowych dla nas doznań, zobaczyłyśmy Złą Wieś taką, jaka była naprawdę, bo naprawdę było to miejsce piękne i gniewne. Jakby tu coś pod ziemią ciągle buzowało wzburzone, jakby było tu bliżej piekła".

"W korzeniach wierzb" to też historia o pamięci, zaklętej nie tylko w lesie, ale też i w budynkach i starych murach. One pamiętają swoich lokatorów, w pośpiechu opuszczających swoje domy, porzucających drobiazgi i pamiątki rodzinne. Został po nich pył, kryjący się w spróchniałych deskach; zostało powietrze, którym oddychali; zostały szepty w obcym języku, które wybrzmiewają najgłośniej w nocnej ciszy; zostały i stare fotografie, które miały zapewnić nieśmiertelność?
Agnieszka Kuchmister ma niebywały styl pisania. Niespotykana wrażliwość i poetyckość opisów, nawet tych z pozoru najzwyklejszych rzeczy czy wydarzeń, naprawdę robi wrażenie, ale też i powoduje gęsią skórkę. Kreśli świat, w którym życie mieszkańców małej wsi przeplata się ze słowiańskimi wierzeniami i magią. Wszystko jest możliwe, gdy stary świat przeplata się z teraźniejszością. Mieszkańcy Złej Wsi wiedzą, że w pobliskich lasach czekają na nich duchy wiatrów, perełesnyki, łełeki czy rusałki. Są na wyciągniecie ręki, tak samo jak i zło, które przychodzi nieproszone i sieje postrach, nawet pośród tych, którzy hardo trzymają głowy. Lala widzi i czuje więcej, jakby jej dusza była zdecydowanie bardziej dojrzała aniżeli nastoletnie ciało. Bo jak tu ogarnąć umysłem szaleństwo matki, alkoholizm ojca, tęsknotę za siostrą i to coś, co przyzywa ją do Bukowego Lasu?
Chociaż ciężko oderwać się od tej historii, czytajcie ją niespiesznie. Dajcie się ponieść magii, melancholii i refleksyjnemu nastrojowi tej książki. Tak mało takich historii się pisze?

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

zfa******************

ilość recenzji:229

29-04-2023 06:32

Baśniowa atmosfera, nadprzyrodzone zjawiska, ludowe wierzenia, a wszystko to dopełnione okrutną powojenną rzeczywistością, obezwładniającą tęsknotą oraz zaplątaniem w czasoprzestrzeni, które nadaje całości odurzającego, niezwykłego klimatu!

Pisarka po raz kolejny zafundowała czytelnikom iście oniryczną podróż, gdzie młodość i obłąkanie przeplatają się z zazdrością oraz nieuchronną śmiercią, której obecność wyczuwa sie niemal na każdym kroku. Ta opowieść jest jak piękny, a jednak mglisty sen, w którym zakotwiczony głęboko w człowieku mrok zbyt często przejmuje kontrolę, doprowadzając go na skraj wyczerpania, a nawet szaleństwa. Gdy strach i tęsknota za straconym przejmuje władzę, nie ma już miejsca na miłość, troskę i odpowiedzialność. Nie ma miejsca i czasu dla dzieci, które pozostawione same w tej odurzającej, niebezpiecznej, onirycznej rzeczywistości, niejednokrotnie staną oko w oko z prawdziwym złem. Złem, które tak naprawdę czaić się może w każdym z nas, ludzką niegodziwością, jaka jest o wiele groźniejsza niż tajemnicze stworzenia, znane jedynie z legend i dawnych wierzeń.

Pióro pisarki jak zawsze zachwyca! Agnieszka Kuchmister operuje niebywale błyskotliwym, wyjątkowym piórem, dlatego wszelkie opisy silnie działają na wyobraźnię, angażują zmysły, w skutek czego czytelnik przepada w lekturze, tracąc przy tym kontakt z rzeczywistością. Ta klimatyczna opowieść hipnotyzuje, odurza do tego stopnia, iż czytający czuje się niemal jak uczestnik tych otumaniających wydarzeń.

Wyjątkowa w każdym calu, dotykająca najciemniejszych zakamarków ludzkiej duszy, paraliżująca skrajnymi emocjami! "W korzeniach wierzb" jest wyjątkową, niespieszną, oniryczną opowieścią, w której nie sposób się nie zatracić. Słowiańskie wierzenia dopełnione realizmem magicznym, dzięki czemu wyraźne granice między prawdą a fikcją zostają bezwzględnie zatarte, doskonałe kreacje bohaterów ulokowanych w niewielkiej wsi, mroczna powojenna rzeczywistość, a wszystko to nakreślone niebywale błyskotliwym piórem!Dla tak wybitnej uczty literackiej, warto zarwać całą noc!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

gal*********

ilość recenzji:263

27-04-2023 09:56

Po przeczytaniu ?Florentyny od kwiatów? a potem ?Nadziei od zwierząt? Agnieszka Kuchmister wpisała się w moim prywatnym rankingu do grona ulubionych pisarzy. Autorka snuje swoje piękne historie powoli, swoim tempem, bez pośpiechu, napięcia i oczekiwania na zwroty akcji. Wszystko w jej książkach ma swój czas i swoje miejsce. Trudno nie docenić uroku niezwykłych książek Agnieszki Kuchmister i na koniec nie pomyśleć, ależ to było pięknie napisane. Jeśli pragnie się nasycenia wszystkich swoich zmysłów, poczucia dopieszczenia i usatysfakcjonowania lekturą, to książki Agnieszki Kuchmister na pewno to zapewnią. ?W korzeniach wierzb? autorka snuje opowieść na pograniczu światów i czasu, o ludziach przybyłych zza Buga, którzy pozostawili tam swoje domy i historie, a także o przedwojennych mieszkańcach Dolnego Śląska, których spotkał taki sam los. ?W korzeniach wierzb?, wydaje się książką niełatwą w odbiorze, ale jest to tylko złudzenie. Jak się już ją zacznie czytać, nie sposób wyjść z historii rodziny, która po II wojnie światowej ruszyła z tobołami na zachód i osiadła gdzieś pośród mrocznych lasów Dolnego Śląska. Tęsknią za tym, co stracili, a zło, które zagościło w poszyciu Bukowego lasu, nie daje im spokoju. Może ta wioska znajdująca się gdzieś pośród mrocznych lasów Dolnego Śląska nie bez przyczyny nazywa się Zła wieś.

Cała społeczność Złej Wsi wierzy w zabobony, licha, rusałki i duszki. W korzeniach starych wierzb znajduje się skarb, którego pilnuje diabeł. W korzeniach starych wierzb znajduje się też zapomnienie starca, oszalałej z bólu i tęsknoty kobiety i alkoholizm mężczyzny, który nie radzi sobie z otaczającą go rzeczywistością. Czy wrażliwa młoda dziewczyna, żyjąc w takiej rodzinie, może zachowywać się zwyczajnie i normalnie? Lala wyobraża sobie rzeczy, których nie ma, a jeśli nawet są, to ona je zupełnie inaczej widzi. Jedyną powiernicą i przyjaciółką dziewczyny jest Genia, starsza siostra, ale i ona postanawia oderwać się od tego społeczeństwa i wyjechać do miasta.

Agnieszka Kuchmister zaprasza do mrocznego świata Złej Wsi, do Bukowego Lasu pełnego dziwnych stworzeń, chadzających po nim duchów ludzi zamordowanych w czasie wojny i dziewczyn ofiar nieznanego sprawcy. Do jaskiń, w których jak ludzie wierzą, zapętla się czas. Do niezwykłego świata, gdzie w dziupli mieszka z wiewiórkami zawieszona pomiędzy czasami mała Szejma, po wsi chodzi niemowa Januszek, uważany za głupiego, a wraz z mgłą pojawia się lisi chłopak. Wszystko zawieszone pomiędzy starym światem i czasem a tym, co teraz. W ten niezwykły świat, autorka zręcznie wplotła zagadkę śmierci dziewczyn.

?W korzeniach wierzb? to niecodzienna historia o tym, jak wyrządzona krzywda potrafi przetrwać lata i wciąż wołać o zadośćuczynienie. Historia opowiadająca o ludziach wyrwanych ze swego środowiska i zmuszonych do zamieszkania w Złej Wsi. Żyją tu, ale nie potrafią sobie poradzić z nieszczęściem nagromadzonym w tym miejscu, z tęsknotą za tym, co utracili. Z żalu i rozpaczy, miesza im się w głowach, a smutki topią w litrach wypijanego bimbru.

Jestem kolejny raz pod ogromnym wrażeniem zdolności pisarskich Agnieszki Kuchmister. ?W korzeniach wierzb? to pięknie napisana książka, w której rzeczywistość miesza się z realizmem magicznym. Autorka przedstawia fascynujący świat wierzeń ludowych i łączy go z fantazją i bujną wyobraźnią głównej bohaterki. Opowiada o strachu i samotności, o świecie, w którym słychać ?głosy pomordowanych Żydów, szwargot zabitych Niemców i szelest polskich majaków? Jestem oczarowana tą mroczną historią, która z jednej strony jest przerażająca, a z drugiej niesamowita i fascynująca. W każdym słowie i każdym zdaniu czuć niezwykłą wrażliwość autorki i jej niesamowity kunszt pisarski. To jedna z tych książek, których nie połyka się z zawrotną prędkością, takimi książkami się delektuje i smakuje każde słowo. Cudnie było dzięki tej powieści znaleźć się w innym czasie, w innym świecie.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?