SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Nigdy nie będziesz szło samo

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej

książka

Wydawnictwo W.A.B.
Data wydania 2023
Oprawa miękka
Liczba stron 320
  • Wysyłamy w 24h - 48h

Opis produktu:

Katuchna Zygler, dziewczyna w spektrum autyzmu, mieszka na osiedlu familoków. Czuje się samotna, a jedną z jej ulubionych rozrywek jest czatowanie z obcymi w internecie. Przed świętami Bożego Narodzenia dziewczyna poznaje Sobakę - anarchistę żyjącego na skłocie. Nastolatkowie postanawiają spotkać się osobiście, ale po wspólnie spędzonym wieczorze zapominają wymienić się kontaktami. Kilka dni później Katuchna dowiaduje się, że Sobaka zaginął. Łączniczką pomiędzy Katuchną a skłotem jest Melody, aktywistka marząca o karierze naukowej. W życiu Katuchny pojawia się też Riko, osoba niebinarna, która dopiero co odnalazła swoją tożsamość, oraz przebojowa Łanieczka, piercerka i nastoletnia matka zmagająca się z zaburzeniami odżywiania. Oboje okażą się wsparciem dla dziewczyny, która będzie musiała poradzić sobie z żałobą i na nowo zdefiniować to kim jest, odkrywając przy tym własną queerowość.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwa: W.A.B.
Kategoria: Dla młodzieży,  książki przygodowe,  książki Young Adult,  Książki LGBT+
Wydawnictwo: W.A.B.
Oprawa: miękka
Rok publikacji: 2023
Wymiary: 145x210
Liczba stron: 320
ISBN: 9788383183596
Wprowadzono: 20.03.2023

RECENZJE - książki - Nigdy nie będziesz szło samo - Anouk Herman

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.4/5 ( 5 ocen )
  • 5
    2
  • 4
    3
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

przyrodaz

ilość recenzji:617

23-07-2023 14:59

,, Wirtualne przygody napawały ją tym dziwnym uczuciem, że świat nie ma w sobie nic rzeczywistego i jest mętny jak sen w narkozie ".

Książka bardzo mi się podobała. Od samego początku samotność aż krzyczała i biła po oczach. Aby ukryć swoje niedoskonałości intelektualne, piętnastoletnia dziewczyna często czatuje z nieznajomymi podając zupełnie nieprawdziwe dane. Widzimy jej żal niemal do wszystkich, gdy często rozmówcy kończą z nią rozmowę, którą nieraz ledwo zaczęli. Jej mama bardzo długo siedzi w pracy każąc zajmować się podstawowymi rzeczami z którymi ona ma problem. Pewnego jednak dnia robi coś, co czuje, że nie skończy się dobrze. Niby wie, że nie powinna tego robić, jednak jest na tyle znudzona swoim życiem, że na coś pozwala. I to zaledwie początek jej historii. Jednak mamy tu jeszcze inną nastolatkę, która już jest mamą, choć nadal chodzi do szkoły. Wiemy z czym się mierzy i jak bardzo chce wszystkim udowodnić, że zdobędzie wykształcenie, a później pracę. Niestety koledzy z klasy bardzo jej wszystko utrudniają. Doskonale znałam jej sytuację, gdyż sama chodząc do technikum urodziłam i wychowałam dwójkę dzieci. Było trudno i ciężko, a nieprzespane noce niczego nie ułatwiały. Jednak dałam radę. Jak sądzicie, czy i Łanieczce się to udało?
W książce poznamy jeszcze inne postacie, które również nie czują jakby swojego miejsca na ziemi. Uciekają bardziej do życia w internecie i to tam właśnie się poznają. Są naprawdę nietypowi, mają inne sposoby bycia, różne problemy i sposoby wypowiedzi. Niosą ze sobą pewien smutek i znając już zalążek opowieści o każdym z nich, widzimy, że mogą być osobami, które nas otaczają. Mają bardzo ludzkie problemy i naprawdę można się z nimi utożsamić. Radzą sobie na swój sposób, gdyż choć mają kogoś, to i tak jakby byli ze wszystkim sami. Naprawdę chciałabym, aby tą książkę przeczytali zwłaszcza ludzie, którzy skończyli czternaście lat. To właśnie wtedy niektórzy chcą bawić się w dorosłość i popełniają błędy, które są tu ukazane. Niby są już prawie dorośli, jednak nadal posiadają rodzaj lekkiego myślenia, gdzie nie widzą konsekwencji swoich czynów. Często działają pod wpływem emocji lub potrzeby bycia potrzebnym. Uważam, że te opowieści choć przekazane lekkim stylem, to jednak są na tyle wartościowe, by polecać książkę do przeczytania :-)

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

izzi.79

ilość recenzji:394

25-04-2023 12:53

Urzekła was kiedyś okładka do tego stopnia, że nie mogliście oderwać od niej wzroku? Ja przez cały dzień zerkałam na nią ciesząc swe oczy i odliczając godziny, aż poznam intrygującą mnie historię. Jest to powieść młodzieżowa, ale moim zdaniem przesłanie jakie niesie odnosi się zarówno do starszego odbiorcy, zwłaszcza rodzica, który ma nastoletnie dziecko lub wkraczające w ten wiek. Tematy poruszone przez autorkę są bardzo ważne i warto poszerzyć swoją wiedzę.

Przyznaję się bez bicia, że wiele pojęć było dla mnie nowością i musiałam przewertować Google, by móc w pełni zrozumieć ich znaczenie i o co w tym wszystkim chodzi. To było dla mnie bardzo pouczające i przez to moje horyzonty poszerzyły się na pewne aspekty.

Przenosimy się na Śląsk, gdzie mieszka piętnastoletnia Katuchna Zygler, która zmaga się ze spektrum autyzmu. Czuje się samotna i z braku jakichkolwiek innych rozrywek czatuje na Internecie. Tak poznaje Sobakę, który jest anarchistą żyjącym na skłocie. Oboje postanawiają się spotkać i lepiej poznać. Wspólnie spędzony wieczór upływa w miłej atmosferze, gdzie dziewczyna zawiera kontakty ze znajomymi chłopaka w tym Melody. Przez roztargnienie oboje zapominają wymienić się kontaktami, a kilka dni później Sobaka znika i nikt nie wie, co się z nim stało. To załamuje główną bohaterkę. Na szczęście nastolatka ma coraz więcej znajomych, którzy wspierają ją mimo, iż sami borykają się z problemami dojrzewania, depresją, zaburzeniami odżywiania i poszukują własnej tożsamości.

Czy tak zróżnicowana młodzież może znaleźć zrozumienie u innych i liczyć na wyrozumiałość oraz akceptację w społeczeństwie? Co stało się ze Sobaką? Czy Katuchna przeboleje jego zaginięcie?

Muszę uczciwie stwierdzić, że autorka zadziwiła mnie tematyką, którą poruszyła na łamach kart. Naprawdę nie zdawałam sobie sprawy, że dzisiejsi nastolatkowie zmagają się z takimi problemami i muszą pokonać aż tak ogromne trudności by wyjść na prostą. Ta lektura i wartościowa treść mnie poruszyła i dała do myślenia. Długo nie mogłam opanować chaosu w mojej głowie, ale to pozwoliło mi dojść do pewnych wniosków i lepiej zrozumieć wszystkie postaci.

Dzięki narracji z perspektywy wielu osób mogłam dogłębnie poznać co tak naprawdę siedzi w tych młodych ludziach, jakie mają marzenia, cele w życiu i co przeżyli. W niektórych przypadkach moje serce aż bolało i było mi tak żal, że mimo tak młodego wieku niosą tak wielki bagaż bolesnych doświadczeń. Aż chciało się usiąść z nimi, przytulić i zapewnić ich, że wszystko będzie dobrze. Polubiłam wszystkich i pragnęłam by odnaleźli siebie i obrali właściwą drogę, która poprowadzi ich do szczęścia.

Aż dziw bierze, że autorka dopiero debiutuje tą pozycją. Fabuła jest świetnie poprowadzona, dojrzała, wzbudza ogromny ładunek emocji i wciąga, mimo że akcja toczy się własnym raczej wolnym tempem. Każdy wątek jest wyjątkowy i łączy się z innymi, by na końcu zaskoczyć.

Uważam, że powinniście sięgnąć po tę jakże realistyczną książkę, przeczytać ją i przetrawić. Znajdziecie w niej nie tylko trudne życie nastolatków, walkę o akceptację i prawdziwą przyjaźń.

Ta pozycja ma za zadanie zmienić nasze staromodne myślenie i otwarcie umysłu oraz zrozumienie tych, którzy wkraczają dopiero w brutalny świat jakim jest życie. Od nas samych zależy czy zaakceptujemy zmiany i odmienność upodobań. Gorąco polecam!!!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Zaczytana Archiwistka

ilość recenzji:585

22-04-2023 12:36

?Nigdy nie będziesz szło samo? autorstwa Anouk Herman to kolejna pozycja z gatunku YA, która mile mnie zaskoczyła. Przyznam, że lektura tej książki była dla mnie jak plaster - z samego początku fabuła otuliła moje czytelnicze serducho, jednak na samym końcu drastycznie się oderwała, rozdrapując stare rany. Nie wiem, czy do końca rozumiecie, o co mi chodzi, lecz w momencie pisania tej recenzji w mojej głowie pojawia się tysiąc myśli, które aktualnie próbuję ułożyć w jedną spójną całość.

Katuchna Zygler, dziewczyna w spektrum autyzmu, mieszka na osiedlu familoków. Czuje się samotna, a jedną z jej ulubionych rozrywek jest czatowanie z obcymi w internecie. Przed świętami Bożego Narodzenia dziewczyna poznaje Sobakę ? anarchistę żyjącego na skłocie. Nastolatkowie postanawiają spotkać się osobiście, ale po wspólnie spędzonym wieczorze zapominają wymienić się kontaktami. Kilka dni później Katuchna dowiaduje się, że Sobaka zaginął. Łączniczką pomiędzy Katuchną a skłotem jest Melody, aktywistka marząca o karierze naukowej. W życiu Katuchny pojawia się też Riko, osoba niebinarna, która dopiero co odnalazła swoją tożsamość, oraz przebojowa Łanieczka, piercerka i nastoletnia matka zmagająca się z zaburzeniami odżywiania. Oboje okażą się wsparciem dla dziewczyny, która będzie musiała poradzić sobie z żałobą i na nowo zdefiniować to kim jest, odkrywając przy tym własną queerowość.

Moją recenzję rozpocznę od opisania obaw, które zawładnęły moim umysłem przed rozpoczęciem lektury. Na samym początku obawiałam się, że ?Nigdy nie będziesz szło samo?, będzie kolejną ?pustą? młodzieżówką... Kiedy zaczęłam czytać, odetchnęłam z ulgą, ponieważ pozycja autorstwa Anouk Herman to bardzo dojrzała powieść, która porusza wiele problemów.

Wyzwaniem, któremu musiałam stawić czoła na samym początku, było użycie młodzieżowych słówek w dialogach bohaterów. Według mnie młodzieżowy język był momentami dawany na siłę, przez co czasami łapałam się na tym, że w trakcie lektury przewracałam oczami. Jednak po pewnym czasie przywykłam do tego mankamentu i mogłam w pełni delektować się lekturą.

?Nigdy nie będziesz szło samo? to historia opowiedziana z wielu punktów widzenia. Zdaję sobie sprawę, że dla niektórych jest to wyzwanie, a dla innych czytelników norma, dlatego uważam, że warto stawić czoła temu wyzwaniu i przeczytać tę powieść do samego końca.

?Nigdy nie będziesz szło samo? zawiera bardzo realistycznych bohaterów, co sprawiło, że w pewnym momencie poczułam się jak ?jedna z nich?. Dość szybko utożsamiłam się z poszczególnymi postaciami, co z kolei sprawiło, że razem z nimi przeżywałam ich emocje oraz targające nimi problemy. W trakcie lektury będzie mieli możliwość towarzyszyć im w ich codziennym życiu oraz przeżywać ich uczucia, kiedy poznają nie tylko swoje ciało, ale również swoją tożsamość.

Herman ukazuje nam nie tylko świat młodych ludzi, ale również ich rodziców, co pozwala nam zrozumieć łącze ich relacje. Głównie dla tego czynnika, uważam, że po ten tytuł powinni sięgnąć nie tylko młodzi ludzie, ale również ich rodzice.

W trakcie lektury tej książki traficie na wielu bohaterów oraz wiele (wcześniej wspomnianych) problemów. Na stronach tej książki czekają na Was fragmenty dotyczące m.in., nastoletniej ciąży, przemocy, depresji, czy też śmierci. Autorka bardzo realistycznie oddała wszelkie emocje, które targały stworzonymi przez nią postaciami. Słowo, w pewnym momencie zaczęłam razem z nimi przeżywać niektóre fragmenty, a czasami miałam nawet ochotę ich przytulić i powiedzieć, że zawsze będą mieli we mnie wsparcie.

Czy książkę polecam? Polecam Wam ten tytuł ze względu na bohaterów oraz zakończenie, które jest na swój sposób wyjątkowe oraz daje trochę do myślenia. Nie wiem, jak Wy, ale ja zdecydowanie wolę sięgać po młodzieżówki, które coś wnoszą do mojego życia. Jeśli masz tak samo, koniecznie przeczytaj ten tytuł!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

zfa******************

ilość recenzji:235

19-04-2023 14:56

Błyskotliwie nakreślona powieść młodzieżowa to taka, która jest w stanie skraść serce zarówno nastolatkowi, jak i osobie dojrzałej. Tak właśnie jest w przypadku "Nigdy nie będziesz szło samo", w której pozornie subtelna i zdawać się może zwyczajna fabuła, skrywa w sobie niesamowitą głębię, jaka sięga najciemniejszych zakamarków ludzkiego serca.

Naszkicowani bohaterowie są wyraziści i autentyczni, nie sposób ich nie pokochać, momentalnie stają się bliscy i kibicujemy im gorąco. Początkowo, ich rozterki mogą zdawać się typowymi problemami nastolatków, z czasem jednak przybierają intensywniejszej, przenikającej formy, która rozpala w czytającym całą plejadę skrajnych emocji. Powieść doskonale ukazuje niewygodną, wręcz porażającą sytuację osób niebinarnych i transpłciowych, które nie dość, że przeżywają wewnętrzny, wyniszczający konflikt, muszą jeszcze zmagać się z nietolerancją, a przede wszystkim brakiem zrozumienia i wsparcia ze strony najbliższych.

Wiek dojrzewania rządzi się swoimi prawami, to okres poszukiwań, kształtowania osobowości. Może cechować go młodzieńczy bunt, lecz także zagubienie, przytłoczenie otaczającym światem. Życie nastolatków kręci się głównie wokół obowiązków szkolnych czy relacji z kolegami, jednak w wypadku tych bohaterów jest inaczej. Z jednej strony, ze względu na ciężki bagaż doświadczeń, są oni bardzo dojrzali jak na swój wiek, towarzyszy im poczucie wyobcowania, z drugiej jednak, jest wiele kwestii, których wciąż nie potrafią zrozumieć. Tu właśnie pole do popisu mają najbliżsi czy nauczyciele, którzy niestety często zawodzą, a nawet próbują stłamsić młodego człowieka, pozostawiając go samotnego, bez wsparcia, gotowego na najgorsze...

"Nigdy nie będziesz szło samo" jest chwytającą za serce, nadzwyczaj wartościową historią o odkrywaniu własnego "ja", o zdobywaniu odwagi do ujawnienia go przed całym otoczeniem, ale również bolesną, refleksyjną opowieścią o prawdziwej przyjaźni, będącej fundamentem ludzkiego życia, jak i o rodzinie, która powinna akceptować i wspierać bez względu na wszystko. Piękna, porażająca swą autentycznością, poruszająca duszę! To jedna z tych ważnych lektur, o których się nie zapomina!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Let**************

ilość recenzji:100

8-04-2023 18:54

Jest to bardzo wartościowa młodzieżówka, ukazująca szereg problemów, z jakimi mogą borykać się właśnie młodzi ludzie, chociaż nie tylko.????
Poznajemy tu kilku bohaterów, których losy się przeplatają, a my z każdą stroną poznajemy nowe zależności między nimi.

Katuchna to dziewczyna w spektrum autyzmu, która czuje się nieco samotna, nie ma zbyt wielu przyjaciół, ani dobrej relacji z matką. Pewnego dnia poznaje w sieci Sobakę- młodego anarchistę, z którym szybko nawiąże przyjaźń. Niestety, nie będzie ona trwała długo, bo po kilku dniach chłopak zniknie.????

Jego zaginięcie mocno odbije się na jego przyjaciołach ze skłotu, a zwłaszcza na Melody- transpłciowej dziewczynie, blisko z nim związanej.
Z drugiej strony mamy kolejne dwie bliskie Katuchnie osoby - Łanieczkę, nastoletnią matkę borykającą się z zaburzeniami odżywiania oraz Bognę, szukającą siebie i swojej tożsamości koleżankę z klasy.
Każda z postaci jest inna, każda szalenie ciekawa i każda bardzo złożona, a jednak wszystkie wiele łączy.
Nie tylko Śląsk, nie tylko wiek i nie tylko problemy, chociaż pewnie głównie one. ????
Uwielbiam, kiedy historia przedstawiona jest z kilku perspektyw, możemy się dzięki temu do bohaterów mocniej przywiązać i akcja wydaje się toczyć szybciej, mimo że generalnie nie znajdziecie tu szalonych rollercoasterów i zwrotów akcji, a sam klimat rysuje się raczej ponuro.
Niemniej jednak, nawet w takiej z pozoru spokojnej atmosferze, można znaleźć mnóstwo emocji!
Kilka razy niemal się popłakałam, ale chciałabym podkreślić, że nie jest to smętna, przytłaczająca historia, a raczej realistyczna i na pewno wciągająca, dotykająca ogromu różnych spraw.

Od kotów i wiedźm, przez skłoting i szkolne bójki, po rodzicielstwo ukazane z kilku stron. Będzie tu też nieco o poszukiwaniu własnej tożsamości, o tranzycji, o hejcie, o modzie, o samotności, o przyjaźni, o oczekiwaniach społeczeństwa, o dojrzewaniu, o wybaczaniu, o otwieraniu się i uczeniu życia. O codziennej walce, o odwadze, o szukaniu celu i drodze, która do niego prowadzi.????

Język, którym posługuje się autorze jest mocno młodzieżowy, chwilami poetycki, a nawet trochę śląski, ale chyba wszystko zrozumiałam, mimo mojego [już nie młodzieżowego] wieku i mojej [nie śląskiej] lokalizacji. ????
Ta książka może być też świetną lekcją języka inkluzywnego! Jeśli ktoś chce zgłębić tematy queerowości, "Nigdy nie będziesz szło samo" może być świetnym wstępem. ????
Wszystkie wątki w książce bardzo mi się podobały, a rzadko się zdarza, abym polubiła tylu tak różnych bohaterów i przywiązała się do ich historii. Tutaj zdecydowanie tak było, z zaciekawieniem obserwowałam ich poczynania i chociaż czasem kręciłam głową na niektóre decyzje, to miałam nadzieję, że każde z nich odnajdzie w życiu spokój.
Czy tak się stało? Musicie sprawdzić sami! ????

Książce daję 8/10, a okładce 10/10! Widzicie te holograficzne zdobienia? Coś cudownego!
Bardzo chętnie przeczytam w przyszłości coś więcej od Anouk Herman, a tę powieść uważam za bardzo udany powieściowy debiut!????

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?