Niepokorne serca

Książki Ludki Skrzydlewskiej potrafią sprawić, że rozpływam się w czytelniczej radości lub trwodze oczekując kolejnej części. Od jej debiutu minęło już sporo czasu, a ona nie zwalnia tempa. Każdą jej nową książkę przeglądam i czytam, czy to na Legimi, czy w wersji papierowej. Kiedy zobaczyłam tak piękną okładkę, a na niej nazwisko Ludki, wiedziałam, że jej się nie oprę. Zabrałam się za czytanie opisu i postanowiłam, że zagości na moim regale, ale zanim to nastąpiło, przeczytałam ją i przygotowałam dla Was recenzję. O czym opowiada książka? Kim są bohaterowie ?Niepokornych serc??
Główną bohaterką książki ?Niepokorne serca? jest Randy, kobieta, która szybko musiała stać się silna. W Teksasie panuje prawo pięści, a ona nie raz miała z nim styczność. Przez lata zmieniła się, nabrała pewności siebie i wie, że jest gotowa na wszystko, byle tylko zapewnić bezpieczeństwo tym, których kocha. Randy przystosowała się do warunków, w jakich przyszło jej żyć, przeszłość ją naznaczyła, ale dzięki temu potrafi sobie radzić. Nie wszystkie jednak problemy można załatwić samemu, tylko czy ktoś wyciągnie pomocną dłoń, kiedy zajdzie taka potrzeba? W barze, który prowadzi Randy pojawia się mężczyzna. Niby nic wielkiego, wielu tak się błąka, ale ten trafił tam przez przypadek, do tego jego charakter jest równie interesujący jak jej. Randy to kobieta, która lepiej nie rozzłościć i nie próbować z nią zadzierać. Ace jest człowiekiem, który ma trudną przeszłość, przed którą próbuje uciec, jakby szukał własnego miejsca na ziemi? Czy znalazł je w Teksasie? Czy Randy będzie tą, przy której będzie chciał się osiedlić? Czy stanie się dla niego ważna?
?Niepokorne serca? to powieść, w której mamy silnych bohaterów o trudnych charakterach. Teksas nie wydaje się dobrym miejscem do życia, jest specyficzny i jego mieszkańcy również. Randy żyjąc w takim miejscu nie miała wyboru, jak tylko umocnić swój kręgosłup i ustawić tych, którzy na to zasługują. Polubiłam ją niemal od razu, wiedziałam, że stara się i walczy z całym światem oraz problemami, które mocno się nawarstwiają. W taki sposób Ace miał okazje stanąć w jej obronie, czy okaże się tym, na którym będzie mogła polegać? ?Niepokorne serca? to nie tylko romans, to także wiele spraw, problemów, szantaż, próby zdobycia łatwych pieniędzy, a także brutalność i przemoc. Najnowsza powieść Ludki Skrzydlewskiej to takie must read dla każdej czytelniczki, która już wcześniej poznała pióro autorki, a także tych, którzy dopiero planują się z nim zaznajomić. W powieściach autorki cenię sobie to, że bohaterowie są tak bardzo realni, nieprzekoloryzowani, a ich postępowanie wynika z sytuacji, w jakiej się znaleźli. Nie ma naciąganych dramatów, w które trudno uwierzyć. Serdecznie polecam.

Randy jest zadziorną i niezależną kobietą, która prowadzi swój własny bar i stara się chronić młodszą siostrę i siostrzeńca.
Arce właśnie wyszedł z więzienia i próbuje odnaleźć swoje miejsce. Kiedy spotyka na swojej drodze Randy, postanawia jej pomóc i zburzyć mur jaki wokół siebie zbudowała.

Było to moje kolejne spotkanie z twórczością Ludki Skrzydlewskiej i tak jak pozostałe, zaliczam je do niezwykle udanych.
Cała akcja toczy się w małym miasteczku w stanie teksas, gdzie poza pięknymi widokami, kobiety są zdane same na siebie, a policjanci to władze wykonawcze mające swoje układy i trzymająca tylko ze swoimi. Choć w Teksasie nigdy nie byłam to od razu poczułam tutaj ten klimat.
Randy jest ciężką bohaterką, która ma w nosie wszystkich poza własną siostrą i siostrzeńca, z nikim się nie liczy i zdanie innych ma w nosie, zapracowała sobie na miano puszczalskiej i tylko po to do niej przychodzą faceci. Jej odzywki mnie rozwalały, dodawały humoru całej akcji i choć uchodziła za silną kobietę, bo taka też chciała być to jednak za jej twardą skorupą ukrywała się wrażliwość i strach.
Głównych bohaterów choć z pozorów łączy tylko seks to wyraźnie czuć pomiędzy nimi chemię i strach przed rodzącym się uczuciem. Randy i Ace choć nie chcieli się do tego przyznać to nawzajem się o siebie troszczyli i zależało im na sobie. Uwielbiałam tę dwójkę i kibicowałam im z całego serca, choć ich relacja była mocno skomplikowana.
Najbardziej spodobał mi się wątek Eden - młodszej siostry Randy, która żyła w toksycznym związku z policjantem. Trochę mnie denerwowało, że pojawiała się i potem znikała na parę rozdziałów, jednak to ona w całej fabule zaintrygowała mnie najbardziej i byłam ciekawa w jaki sposób potoczą się jej dalsze losy. Eden była całkowitym przeciwieństwem Randy, spodobała mi się ta rozmaitość bohaterów i to w jaki sposób Ludka ich przedstawiła. Całość mnie usatysfakcjonowała. Było momentami namiętnie, niebezpiecznie i nie zabrakło również tajemnic. Polecam.

W tej książce namiętność i niezaprzeczalna chemia między bohaterami wiodą prym. Jednak pomimo tego, stanowią jedynie tło skomplikowanej relacji dwojga ludzi z ogromnym bagażem życiowym. Zarówno ich charakter, nastawienie do życia, innych osób, ale też cała historia, która została dla nich stworzona, są po prostu mistrzostwem świata. Ludka Skrzydlewska stworzyła coś, czego nie można przegapić, lekturę, wobec której nie można przejść obojętnie i poruszyła kwestie, które są naprawdę istotne, choć dla wielu ciągle stanowią temat tabu. Dla mnie to najlepsza książka Autorki, którą czytałam, dopracowana do perfekcji, wciągająca w wir wydarzeń, o fabule, która nie została poprowadzona utartym schematem. Każdy szanujący się mol książkowy powinien po nią sięgnąć! :-)
Randy to dziewczyna, z którą nie warto zadzierać. Bez pardonu potraktuje kijem bejsbolowym jeśli uzna, że czyjeś zachowanie odbiega od przyjętych norm, a przede wszystkim urąga kobietom. Prowadzi bar silną ręką i ma posłuch wśród klientów, choć zdecydowanie nie cieszy się dobrą opinią wśród mieszkańców. Społeczność Maplewood nią gardzi, bowiem nie boi się powiedzieć co myśli, przeklina, a do tego nie stroni od jednorazowych przygód z mężczyznami. To nie jest kobieta, która marzy o pięknym domu z białym płotkiem, kochającym mężu, dziecku i psie. Jednak nie znaczy to, że jest zła, wręcz przeciwnie, pomimo całej swojej odpychającej powierzchowności i często grubiańskiego zachowania, jest lojalnym aż do bólu człowiekiem o przepięknym sercu. Dla swojej siostry i siostrzeńca gotowa pójść w ogień. Czy w jej życiu znajdzie się jeszcze miejsce dla kogoś innego?
Ace właśnie szuka swojego miejsca na ziemi. Jedzie przez kraj bez większego celu i tylko przypadek sprawia, że zatrzymuje się w Maplewood. Zupełnie wbrew logice i zdrowemu osądowi zostaje w mieście, a przyczyny tego stanu rzeczy z pewnością można szukać w nowo poznanej, zadziornej kobiecie. Nosi swój krzyż i nie do końca potrafi się odnaleźć w życiu. Czyny z przeszłości sprawiają, że na nowo musi poukładać swój świat. Oceniając go po faktach i życiorysie łatwo można przypiąć mu łatkę. Aczkolwiek już w pierwszych jego odruchach widać, że to porządny mężczyzna, z niezachwianym systemem wartości, cechujący się odwagą, bojowością i odrobiną gorącej krwi, którą jednak potrafi pohamować, gdy wymaga tego sytuacja. Świetnie rozszyfrowuje Randy i ma do niej znakomite podejście, jednak czy to wystarczy, by dziewczyna przyjęła jego pomoc?
Jeśli myślicie, że bohaterowie z charakterem są największym atutem tej książki to muszę wyprowadzić Was z błędu. Owszem, stanowią jej trzon, przyciągają, dają całe mnóstwo emocji ale ta pozycja to nie tylko świetny romans. Dlatego z całym przekonaniem uważam, że jej najmocniejszą stroną jest kwestia przemocy domowej, która jest nieodzownym elementem przeszłości jak i teraźniejszości postaci. Autorka nie poprzestaje jedynie na zobrazowaniu całej tragedii, ukazuje ją w znacznie większym stopniu. Jak działa na psychikę ofiary. Jak ślepe jest na nią społeczeństwo. Jak brak wsparcia, pomocy, poczucie osamotnienia i wstydu mogą doprowadzić na skraj załamania ale i też do czynów, do jakich w naturalnych warunkach by nie doszło. W mojej opinii ten trudny i bolesny temat został udźwignięty przez Autorkę genialnie i tak samo przekazany. Z czystym sumieniem każdemu mogę polecić tę książkę i jestem przekonana, że po jej zakończeniu nie będzie czuł się zawiedziony. Chyba, że z powodu tego, że to już koniec... ;-)

Kolejny raz Ludka dostarczyła czytelnikom książkę, od której ciężko się oderwać. Autorka postawiła tu na pełen realizm sytuacji, nie kreowała bogatych, nadąsanych i niewidzących nic poza czubkiem własnego nosa bohaterów, tylko realnych, pełnych pasji, walki i determinacji postaci, którzy bronią tego co ich, szczególnie dostępu do serca. Czy mężczyzna będzie w stanie przedrzeć się przez mury serca kobiety spotkanej zupełnie przypadkowo ?
?Kiedy wchodzi do środka, od razu zwracam na nią uwagę. Pewnie dlatego, że jest zjawiskowa.?

Ace zmierza przed siebie, ale trafia do pewnego baru, który prowadzi niezwykle intrygująca kobieta. Groźna jak lwica, walcząca o swoje i nieznosząca gdy coś nie idzie po jej myśli. Jej serce jest nie do zdobycia, bo zależy jej tylko jednorazowych spotkaniach z mężczyznami. Kiedy pojawia się w jej życiu Ace ? nie raz ratuje ją z opresji i nie daje się łatwo zbyć. Czy kobieta w końcu dopuści do swojego serca mężczyznę takiego jak Ace ?
?Randy jest dokładnie tak gorąca, żywiołowa i entuzjastyczna, jak przypuszczałem, i reaguje na mnie wspaniale. Nie chcę już żadnej innej, tylko jej.?

Autorka porusza trudne problemy, ale w niesamowicie realny sposób przelewa wszystko na kartki. Ja czytając książki Ludki, zawsze mam wrażenie, że jestem widzem, który siedzi w pierwszym rzędzie i wszystko obserwuje. Ona na w swoim stylu zdecydowanie to coś, co zawsze mnie będzie przyciągało i zawsze będzie mi mało.
?Robiłam dobrą minę do złej gry i przekonywałam samą siebie, że nie może mnie skrzywdzić w taki sposób, żebym się poddała, ale w gruncie rzeczy nie wiedziałam, co się stanie. Jestem twarda, w porządku ? ale nawet ja mam swoje granice.?
Dla mnie Ludka potrafi przekazywać emocje, potrafi pisać i zdecydowanie wszystko jest u niej wyważone. Bohaterowie, opisy i szybkość akcji. Jak zwykle nie idzie się oderwać, bo dobrej obyczajówki z tajemnicami kryminalnymi i romansem w tle nie sposób odłożyć.
Jak zwykle ja jako wierna fanka książkę pragnę Wam polecić, bo zdecydowanie miło spędzicie z nią czas w jesienny wieczór.