SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Nareszcie moja

Miasteczko Benevolence Tom 2

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

Opis produktu:

Aldo Moretta był bohaterem. Odwagi z pewnością mu nie brakowało. Nie tylko stworzył w swoim mieście świetnie prosperującą firmę i zadbał o rodzinę i przyjaciół, ale także walczył z bronią w ręku za ojczyznę. Za to był gotów oddać życie. Los jednak zażądał od niego większej ofiary. Z ostatniej misji wojskowej Aldo wrócił do domu złamany i okaleczony. Udało mu się jakoś pozbierać, powoli wracał do życia. I tylko wciąż był samotny.

Gloria Parker o mało nie zginęła z powodu... miłości. Glenn Diller pił, bił i upajał się jej bólem. Wyrwanie się z tego koszmarnego związku było dla dziewczyny ostatnią szansą. W końcu jej się udało, mogła powoli odbudowywać swoje życie. Krok po kroku starała się odzyskiwać godność. Nie mogła jednak zapomnieć dziesięcioletniego pasma cierpień i upokorzeń, wstyd nie opuszczał jej ani na chwilę. I wciąż była sama.

W małym mieście, takim jak Benevolence, ludzie się znają i wiedzą o sobie wszystko. Być może niektórzy widzieli, że dla Aldo Gloria była kimś wyjątkowym, a ona sama widziała w nim kogoś, komu może zaufać. Tyle że on był okaleczonym bohaterem, ona zaś - nieszczęśliwą ofiarą. On nie wiedział, czy jeszcze jest godny prawdziwej miłości, ona nie miała pewności, czy potrafi znowu się zakochać. Każde z nich pozostawiło za sobą straszną przeszłość, ale oboje pragnęli zaznać szczęścia. Razem.

Tylko jak odnaleźć sposób, aby uleczyć swoje rany i uwierzyć, że prawdziwa miłość naprawdę istnieje?

Jak mocno można kochać w małym Benevolence?
S
Szczegóły
Dział: Książki
Kategoria: Literatura piękna,  Dla kobiet,  Powieść społeczno-obyczajowa,  Romans,  książki na jesienne wieczory
Wydawnictwo: Editio
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2023
Liczba stron: 384
ISBN: 9788328387515
Wprowadzono: 09.06.2023

Lucy Score - przeczytaj też

RECENZJE - książki - Nareszcie moja, Miasteczko Benevolence Tom 2 - Lucy Score

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.6/5 ( 5 ocen )
  • 5
    3
  • 4
    2
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

papierowa_ksiazka

ilość recenzji:230

27-09-2023 10:08

Gloria ślepo zapatrzona w Glenna nie widziała w jak toksycznym związku żyła. Ból był na porządku dziennym i kiedy w końcu postanawia się od niego uwolnić, z pomocą przychodzą jej życzliwi ludzie. Gloria postanawia odbudować swoje życie. Długo jednak nie musi radzić sobie sama, bo na jej drodze staje Aldo. Mężczyzna zauroczony dziewczyną i przejęty jej losem, nie odstępuje jej na krok. Aldo jednak wyjeżdża na misję, a stamtąd wraca okaleczony, co odbija się nie tylko na jego psychice, ale i na raczkującej relacji z Glorią.

Gloria dochodzi do sobie po toksycznym związku. Zwierza się czytelnikowi podczas swoich terapii, wtedy opowiada o swojej przeszłości, byłym związku, a także o swoich wyobrażeniach przyszłości z Aldo.

Gloria i Aldo obchodzą się sobą bardzo delikatnie, dają sobie potrzebny czas, ponieważ oboje są skrzywdzeni, ale chemia między nimi rośnie coraz bardziej.
Przez wycofanie Glorii historia wydaje się w jakiś sposób nostalgiczna, smutna. Bohaterowie mają swoje problemy, które muszą przepracować, aby zacząć wspólne życie.

Niektóre wydarzenia pokrywają się z wydarzeniami z pierwszego tomu, przez co możemy poznać je z nieco innej perspektywy.

Romantyczna historia o dwójce skrzywdzonych ludzi. Przyjemnie spędza się czas z bohaterami i równie przyjemnie obserwowało mi się, jak przechodzą przemianę, walczą z własnymi demonami tymi w głowie, jak i własnym otoczeniu a wszystko to by w końcu zaznać szczęścia.

Opowieść jest realistyczna, bohaterowie są ludźmi z krwi i kości, z burzliwy życiem. Autorka opisuje codzienność bohaterów, w którą łatwo się zagłębić a ciężko się od niej oderwać. W pierwszym tomie autorka naszkicowała już większość wydarzeń, które rozgrywają się w tym tomie, ale za to możemy bardziej poznać Glorię, która jest bardzo intrygującą postacią. Z szarej myszki, bojącej się własnego cienia, zmienia się w świadomą kobietę. Przechodzi ogromną przemianę i znajduje to, czego dotychczas jej brakowało. Aldo również się zmieni.
Ciekawa, spójna historia z nutą romantyczności a masą niepewności i zwrotów akcji. Opisy będą idealnie oddawać sytuacje i emocje. Książka świetna na chłodniejsze wieczory.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

lalkabloguje

ilość recenzji:494

27-09-2023 07:48

Książka to drugi tom cyklu miasteczko Benevolence. Glorie jak i Aldo poznajemy w poprzednim tomie ale dopiero tu poznajemy ich z perspektywy ich historii. Poprzedni tom przypadł mi do gustu i z przyjemnością poznałam wersje ich znajomości. Czy ten tom był lepszy? A może nie miał tego czegoś, co poprzedni? Na pewno był inny.

Gloria nie miała łatwego życia. Jako nastolatka związała się z Glenem, który skrupulatnie niszczył jej pewność siebie. Przez dziesięć lat związku doznała wielu krzywd od fizycznych po emocjonalne i psychiczne. Odcięta od przyjaciół, pod matki była rozliczana z każdego kroku, jaki wykonała. Zawsze znalazł się powód, by ja zgnębić, pobić czy sprawić, że czuła się nikim. Kiedy znalazła w sobie siłę, by odejść, co prawie przypłaciła życiem. Z pomocą przyszłą jej Harper, młoda kobieta, która znalazła się przypadkiem na parkingu. Czy to koniec koszmaru Glorii? Czy ma szanse na normalne życie i szczęście?

Aldo to mężczyzna, który od lat podkochuje się w Glorii ale nigdy nie miał odwagi, by to pokazać. Kiedy kobieta odchodzi od Glena widzi w tym szansę. Udaje mu się ja przekonać, by poszła z nim na radnę gdy wróci z misji, na którą jedzie z przyjacielem Luke. Jednak nie wszystko idzie zgodnie z planem. Poważnie ranny załamuje się. Rany fizyczne lecza się szybko ale te psychiczne staja się traum, której Aldo nie potrafi pokonać. Czy odnajdzie w sobie dawnego Aldo? Czy zaprzepaści szansę i odrzuci Glorię?

Książkę czyta się rewelacyjnie, choć muszę przyznać, że wiele scenek się powtarza z tomu poprzedniego tylko z perspektywy innych bohaterów. Niby to nie przeszkadza, ale jednocześnie wydłuża całość i powoduje, że przeskakujemy trochę po stronach. Co prawda są bardziej rozwinięte ale mimo wszystko część wątków miałam wrażeni , że już je czytałam. Fabuła toczy się równolegle do wydarzeń z tomu poprzedniego więc może stąd to wrażenie. Książka ma ok. 400 str. i choć nie odczuwa tego, to gdyby skupić się na samej historii dwójki głównych bohaterów i wyciąć te fragmenty, które powielane są z tomu pierwszego byłoby tego znacznie mniej.

Postacie są bardzo dobrze wykreowane, poznajemy bliżej Glorie, która jest silną babeczką i mimo traumy jaka zafundował jej Glen pozbierała się i znalazła swój sposób na życie. Nauczyła się siebie, odnalazła pasje, zdobył pracę, przyjaciół i zawalczyła o szczęście u boku Aldo. Polubiłam ją już w tomie poprzednim. Aldo to klasyczny przypadek traumy pourazowej. Misja, na którą wyjechałby dla niego przełomowa. Stracił poczucie wartości, odniósł rany, które były głębsze w jego psychice. Jednak w końcu udało mu się pozbierać i choć nie do końca stał się taki sam jak przed misją to jednak walczył o szczęście i normalność.

Zakończenie przewidywalne, choć z małą dozą zaskoczenia. Jeśli chodzi o epilog to mnie rozbawił, i poprawił humor. Polecam

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Zaczytana Archiwistka

ilość recenzji:579

14-07-2023 11:46

?Jak mocno można kochać w małym miasteczku Benevolence??

?Nareszcie moja? autorstwa Lucy Score to drugi tom serii Miasteczko Benevolence. Jest to również romans z małomiasteczkowym klimatem, który z pewnością rozczuli Wasze czytelnicze serducha.

Poznajcie Aldo Moretta - bieznesmena oraz żołnierza, który walczył z bronią w ręku za ojczyznę. Niestety pomimo jego odwagi, los nie był dla niego łaskawy i podczas ostatniej misji wojskowej sprawił, że mężczyzna stał się kaleką...

Drugą bohaterką tej historii jest Gloria Parker, która o mało nie zaginęła z powodu... miłości. Tak, przez kilka lat była ofiarą przemocy ze strony swojego ukochanego. Po licznych walkach z samą sobą postanowiła uwolnić się od toksycznego partnera i w końcu zacząć żyć pełną piersią.
W małym mieście, takim jak Benevolence, ludzie się znają i wiedzą o sobie wszystko. Być może niektórzy widzieli, że dla Aldo Gloria była kimś wyjątkowym, a ona sama widziała w nim kogoś, komu może zaufać. Tyle że on był okaleczonym bohaterem, ona zaś ? nieszczęśliwą ofiarą. On nie wiedział, czy jeszcze jest godny prawdziwej miłości, ona nie miała pewności, czy potrafi znowu się zakochać. Każde z nich pozostawiło za sobą straszną przeszłość, ale oboje pragnęli zaznać szczęścia. Razem.
Tylko jak odnaleźć sposób, aby uleczyć swoje rany i uwierzyć, że prawdziwa miłość naprawdę istnieje?
Jak mocno można kochać w małym Benevolence?

Historie spod pióra Lucy Score mają to do siebie, że są zarazem piękne oraz pełne ciepła, które otula Was już po pierwszym rozdziale, a z drugiej strony autorka prezentuje nam prawdziwą prozę życia, w którym nie wszystko jest tak kolorowe, na jakie wygląda.

Po raz kolejny Score serwuje nam powieść pełną humoru oraz niebanalnych bohaterów. Tym razem dostaliśmy postać Glorie oraz Aldo. Ona jest ofiarą przemocy domowej, on żołnierzem, który stał się kaleką. Oboje niosą na ramionach ciężar przeszłości, o których każdy z nich pragnąłby zapomnieć. Historia tej dwójki pokazuje nam, jaki wpływ na nasze życie ma miłość oraz jak wielką moc ma uczucie do drugiej osoby.

Nie będę ukrywać, że Aldo stał się moim książkowym crushem - jego pracowitości oraz zaradności pozazdrości mu niejeden mężczyzna. Jeśli chodzi o naszą Glorie, to mam nadzieję, że jej postać da do myślenia niektórym kobietom. Zdaję sobie sprawę, że łatwo jest powiedzieć niż coś wykonać, jednak pamiętajcie, że jeśli w swoim otoczeniu macie osobę, na którą zawsze możecie liczyć, będziecie w stanie wyjść z nawet najgłębszego bagna. Pamiętajcie, że przemoc nigdy nie jest Waszą winą.

Czy książkę polecam? Przyznam, że lektura ?Nareszcie moja? wywołała we mnie o wiele więcej emocji niż poprzednia część. Jeśli jednak do tej pory nie czytał*ś poprzedniego tomu (?Dziewczyna na niby?) - nic nie szkodzi byś sięgn*ł po ten tytuł. Obie książki możecie czytać oddzielnie, jednak polecam Wam w wolnym czasie nadrobić również pierwszą część.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

sni*****************

ilość recenzji:292

30-06-2023 21:19

?Nareszcie moja? to drugi tom serii pod tytułem Miasteczko Benevolence autorstwa Lucy Score. Ostatnio mam taki okres, że udaje mi się poznać nowe autorki, które potrafią napisać historie, które wzbudzają we mnie wiele emocji. Kiedy tylko miałam okazję zapisywałam się na książki, aby tylko dokończyć zaczęte serie, tak było w przypadku tej książki. Poprzednia część bardzo mi się spodobała, dlatego też chciałam poznać kolejnych bohaterów malowniczego Miasteczka Benevolence. Na uwagę i docenienie zasługuje także nasza okładka, bardzo przypadła mi do gustu, jest taka delikatna i romantyczna.
Głównym bohaterem książki autorstwa Lucy Score pod tytułem ?Nareszcie moja? jest Aldo Moretta to wspaniały facet, żołnierz, bohater i przyjaciel. Jest bardzo odważny i przedsiębiorczy, jako żołnierz bez wahania stawał do walki, aby bronić ojczyznę, a obecnie pracuje. Udało mu się założyć firmę,, która bardzo dobrze prosperuje, jest oddanym przyjacielem i dba o swoich bliskich. Nosi na swych brakach widmo walki i samotność, po ostatniej misji wrócił okaleczony i przybity. Powoli starał się wrócić do życia i walczyć ze sobą, a przecież to najtrudniejsza walka. Gloria Parker jest kobietą, która ocalała, nie dała się zabić miłości, a właściwie jej niezwykle toksycznej i przemocowej wersji. Jej związek trwał aż dziesięć lat, przepełnionych bólem, lękiem, nieustającym koszmarem, który znosiła z rąk Glenna, który powinien być dla niej wsparciem, a stał się katem. Odnalezienie siebie, odzyskanie własnej wartości, przypomnienie o godności nie będzie łatwe. Aldo kochał ją od liceum, jednak nigdy nie mieli t magicznej chwili, ani czasu odpowiedniego, by pozwolić sobie na coś więcej, aż do teraz. Nic jednak nie było proste, dwie złamane istoty, ona po takim piekle wątpi, czy będzie w stanie kogoś pokochać, a on okaleczony żołnierz, nie uważa żeby był jej godny. Czy odpowiedni moment, który nadszedł wystarczy? Czy wspólnie dadzą radę pogrzebać przeszłość i sięgnąć ku wspólnej przyszłości?
?Nareszcie moja? to przepiękna historia opowiadająca o wojskowym, który stracił nogę i kobiecie, która zbyt długo pozostawała w toksycznym związku. Czy uda im się odłożyć bagaż i pozwolić, by poprowadziła ich miłość? Życie bywa bardzo skomplikowane, w wielu przypadkach okazuje się, że dobrych ludzi spotykają bardzo złe rzeczy. Tak było w przypadku głównych bohaterów, kobieta doświadczyła okropnych rzeczy z rąk kogoś, kogo obdarzyła uczuciem, a on doświadczony przez walki, wrócił okaleczony. Obydwoje mają rany, psychiczne i fizyczne, samemu trudno się będzie z nimi uporać, a wspólnie? Aldo jest bardzo cierpliwy i daje jej do zrozumienia, jaka jest wyjątkowa. Zachęca ją, wspiera i podnosi na duchu za każdym razem, gdy się spotykają. Gloria jest piękną, życzliwą duszą i serce pęka, czytając wszystko, przez co przeszła. ?Nareszcie moja? jest to piękna opowieść o nadziei, wrażliwości, prawdziwej miłości i zaufaniu. Ta książka jest niesamowicie napisana z dobrze rozwiniętymi postaciami, a głębia emocji jest po prostu niezwykła. Ponownie odwiedzamy naszych ulubionych mieszkańców Benevolence, mam nadzieję, że jeszcze nie raz uda nam się z nimi spotkać.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Joanna

ilość recenzji:871

18-06-2023 20:25

Nie jest łatwo żyć w małej społeczności. Zwłaszcza gdy przypinana nam jest łatka, z którą trudno się mierzyć i wydaje się być wręcz niemożliwym, by ją zmienić. Te trudności przybierają na sile, gdy otoczenie postrzega nas nie tak, jakbyśmy sobie tego życzyli. A nie zawsze banalnym zadaniem jest pokazanie im swojej innej strony i udowodnienie im, że się mylili.

Gloria nie ma wykształcenia, pracy i zbliżając się do trzydziestki właśnie znalazła bezpieczne schronienie w domu swojej matki. Jej przyszłość nie maluje się w kolorowych barwach, wiele przed nią pracy nad sobą i planami na przyszłość. Ale poczyniła najważniejszy krok ? odeszła z przemocowego związku, który stał się dla niej pułapką, w której trwała przez lata. Lecz czy na pewno niebezpieczeństwo minęło? I czy Gloria znajdzie w sobie siłę, by stanąć w życiu na własnych nogach, pewnie stąpając po ziemi?

Aldo to mężczyzna pewny siebie, doskonale świadom swojego wyglądu i wrażenia, jakie wywiera na płci przeciwnej. Zapalony sportowiec, dużą część wolnych chwil spędza biegając. Jest współwłaścicielem nieźle prosperującej firmy, wykorzystując tym samym swój tytuł inżyniera budowlanego. Od ukończenia pełnoletności wyjeżdża także na misje wraz z Gwardią Narodową. A do tego bywa bezczelny, arogancki i zawadiacki, ale właśnie takim wszyscy go kochają. Od lat skrywa też pewną tajemnicę ? podkochuje się w Glorii, choć do tej pory nie udało mu się nic zdziałać w tej kwestii.

?Nareszcie moja? to książka, której odrobinę się obawiałam. Bo choć w tym roku pokochałam pióro Lucy Score, to wydarzenia przedstawione w tej części były już tłem fabuły dla pierwszego tomu serii ?Miasteczko Benevolence?. Okazało się jednak, że moje obawy były bezpodstawne, bowiem odkąd zasiadłam do lektury to po prostu w niej przepadłam. W mojej ocenie jest to część o wiele lepsza niż jej poprzedniczka, napisana z rozmysłem, angażująca czytelnicze uczucia i nie stawiająca jedynie na banalny, małomiasteczkowy romans. Autorka w tej pozycji podnosi jakże trudne kwestie dotyczące przemocy domowej oraz życia z piętnem weterana, który przeszedł przez piekło. I choć te tematy bardzo szybko mogą zostać spłycone, to Score poprowadziła je po prostu mistrzowsko. W genialny sposób ukazała emocje i rozterki targające bohaterami, jakże uzasadnione po przejściach, które mieli za sobą, co nadało im bardzo realnych kształtów. Zarówno za pomocą historii Glorii, jak i Aldo ukazała to, jak człowiek może się zmienić, ale też, jak wielka siła w nim drzemie, by zaznać szczęścia nawet po najgorszym koszmarze. Ciekawym zabiegiem są rozdziały będące monologami postaci, które mają ukazać ich wizyty u terapeutów ? te pozwalały jeszcze bardziej rozumieć nie tylko kreowane książkowe charaktery ale i ogólne emocje, jakie mogą czuć osoby mierzące się z podobnymi problemami. Z pewnością nie jest to zwyczajny romans jakich wiele i choćby z tego powodu warto po niego sięgnąć. Wisienką na torcie jest genialne pióro Autorki, które sprawia, że pozycja jest naprawdę świetna. Ze swojej strony polecam!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?