Dywan z wkładką

Komedie kryminalne to zdecydowanie moje najbardziej komfortowe książki - a komedie kryminalne Marty Kisiel należą do tych ulubionych! ????

?Dywan z wkładką? czytałam już w poprzednim wydaniu, więc wiedziałam, że będę się przy tej historii doskonale bawiła. Ale chyba zapomniałam już, że jest ona AŻ TAK zabawna! Marta Kisiel ma idealne poczucie humoru - książki o Teresce Trawnej są nim dosłownie przepełnione, ale czuć, że żaden żart nie jest wciśnięty na siłę. To po prostu dobry humor w czystej i nieprzesadzonej postaci.

Sama Tereska to postać tak barwna, zabawna i niepodrabialna, że nie da się jej nie kochać. Choleryczka napędzana kasztankami - jesteście w stanie sobie to wyobrazić? Ja nie byłam, póki nie poznałam Tereski ????

Uwielbiam też to, jak autorka przedstawiła relację synowej i teściowej. Mira to babka równie barwna i niepodrabialna jak Tereska, a razem tworzą duet absolutnie wybuchowy ????

Sama zagadka kryminalna - kim jest "zbrodzień" i czemu, do wszystkich świętych, zakosił Trawnym buraczkowy dywan z garażu, żeby zawinąć w niego trupa? - również dostarczyła mi mnóstwa rozrywki. Szczególnie, że głównym podejrzanym jest Andrzej - mąż Tereski i rodzimy syn Miry ????

Jeśli szukacie książki na jeden wieczór, która sprawi, że pójdziecie spać w doskonałym humorze - trafiliście idealnie!