SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Angry God

Gods of Law Tom 1

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

Opis produktu:

Autorka bestsellerowej serii `Inferno` powraca z nową, mroczną powieścią!

Violet McMillan właśnie ukończyła studia prawnicze na jednej z nowojorskich uczelni. Przypadek i odrobina szczęścia sprawiają, że dziewczyna dostaje pracę w kancelarii prowadzonej przez jednego z najlepszych prawników w Nowym Jorku.

Oliver Sanclair dla wielu ludzi urósł do rangi Boga. Jednak jak każdy Bóg również Oliver jest niedostępny dla zwykłych śmiertelników. Coś jednak sprawia, że mężczyzna łamie jedną ze swoich żelaznych zasad i przyjmuje na staż młodą prawniczkę.

Violet szybko przekonuje się, że praca u boku Olivera jest daleka od ideału, jaki wyobraziła sobie w głowie. Mężczyzna skrywa wiele mroku, który jednak zdaje się w dziwny sposób ją przyciągać.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Promocje: nagrody literackie
Kategoria: książki Young Adult,  Literatura piękna,  Dla kobiet,  Powieść erotyczna,  Romans,  książki dla babci,  książki na jesienne wieczory
Wydawnictwo: NieZwykłe
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Liczba stron: 333
ISBN: 9788381787819
Wprowadzono: 07.02.2022

Julia Brylewska - przeczytaj też

Angel Inferno Tom 2 (pocket) Książka 12,14 zł
Dodaj do koszyka
Michael Książka 31,43 zł
Dodaj do koszyka
Sinner Inferno Tom 3 (pocket) Książka 12,14 zł
Dodaj do koszyka
The legacy Książka 31,35 zł
Dodaj do koszyka
Vincent Książka 30,04 zł
Dodaj do koszyka
Winter Flower Książka 31,88 zł
Dodaj do koszyka

RECENZJE - książki - Angry God, Gods of Law Tom 1 - Julia Brylewska

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.7/5 ( 21 ocen )
  • 5
    17
  • 4
    2
  • 3
    1
  • 2
    1
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Patrycja rabowska.

ilość recenzji:47

20-03-2023 17:19

Czasami,gdy sięgam po niektóre książki mam co do nich za duże oczekiwania,przez moją przyjaciółkę,która wychwala mi je pod niebiosa.I niestety tak było też w przypadku ?angry god?.Spodziewałam się,że będzie to najlepszy romans,jaki w życiu będzie mi dane przeczytać i byłam strasznie podekscytowana tą książką jak tylko zaczęłam ją czytać,a okazało się,że ta historia to tak po prostu nic nadzwyczajnego i nawet miejscami trochę się nudziłam,bo miałam wrażenie,że nic kompletnie się nie dzieje,a akcja nie istnieje,ale mimo to dobrze mi się ją czytało pod względem tego,jak napisała tę książkę autorka,bo jej styl pisania jest naprawdę przyjemne.A w dodatku główny bohater to mój największy książkowy zawód,bo spodziewałam się mężczyzny,w którym zakocham się od pierwszych stron i do którego będę wzdychać przez całą książkę,a on okazał się taki zwykły,taki nijaki i niczym mnie do siebie nie przyciągnął,a nawet miejscami go nie lubiłam,ale za to bardzo polubiłam Violet,która stała się moim największym atutem w całej tej książce.Niestety nie wczułam się w losy bohaterów nawet przez moment i jestem zawiedziona tą historią,bo moje oczekiwania były zupełnie inne.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

the_reading_queen_93

ilość recenzji:64

26-05-2022 22:24

Ostatnio czytam same cudowności i tym razem też tak było. Ta ksiązka była pod każdym kątem tak dopracowana ,że nie mam naprawdę do czego się przyczepić. Zarys fabuły poprostu idealny. Od samego początku dałam się porwać tej historii.

"Angry God" okazała się świetną pasjonującą historią,która wciągnęła mnie bez reszty w świat prawników. Zaintrygowała mnie i dostarczyła wiele wrażeń i emocji. Autorka dzięki swojemu lekkiemu piórowi stworzyła niebanalną i znacznie różniącą się historię od tych co dotąd czytałam.

Violet McMillan pochodzi z Los Angeles ( z miasta aniołów) ,ale sytuacja z ojcem zmusza ją do opuszczenia rodzinnego domu i zmierzenia się z rzeczywistością. Właśnie ukończyła studiach prawnicze na jednej z nowojorskich uczelni. Jako nowicjusz nie jest łatwo dostac w jakikolwiek kancelarii pracy.Nikt nie chcę brać niedoświadczonej osoby pod swoje skrzydła. Nie chcą na tym ucierpieć. Los sprawił,że dostała pracę w jednej najlepszej kancelarii w Nowym Jorku , która jest prowadzona przez Oliwera Sanclair, który jest mężczyzna dosyć trudnym w obyciu. Nigdy nie zatrudnił młodych niedoświadczonych osób a tym bardziej takich , którzy niedawno ukończyli studia. Coś jednak sprawia ,że jednak przyjmuje do pracy Violet .

Jak potoczą się relacje tej dwójki? Czy skute lodem serce prawnika ponownie zabije dla młodej prawniczki Violet?

Byłam rozchwiana emocjonalnie po tej książce. Ta historia sprawiła,że poczułam ból w sercu. Relacja głównej bohaterki z jej ojcem wywołała we mnie skrajne uczucia. Nie mogłam pojąć dlaczego nie chciał ,żeby jego jedyna córka rozwijała swoje skrzydła .. ale później to wszystko się wyjaśniło i rozumiałam go po części że się bał ,ale też z drugiej strony powinien wspierać ją całym sobą a on się tak po prostu poddał. A Violet była przez to silną kobietą,która chciała udowodnić ojcu ,że ona potrafi zadbać sama o siebie i to się jej udało.

Bardzo kibicowałam tej dwójce. On to taki niby niedostępny, oschły i nieczuły,ale gdy była w pobliżu Violet robił się dla niej miękki i pokazywał krok po kroku troszkę zwolnionym tempie swoje uczucia i emocje.
Oliver zrobił na mnie wrażenie tym ,że z taką opiekuńczością podchodził do swojej siostry. Gdy ona nawalała a robiła to nieustannie to on przy nie był i chronił ja. Mimo tego jaka ona była względem niego on przy nie by,ł gdy ona go potrzebowała. To było urocze i słodkie. Niby mężczyzna był postacią tajemniczą,ale szybko dało się go rozgryźć.
Praca z takim prawnikiem jakim był Oliver była wyzwaniem dla Violet.Ona się go podjęła i tak naprawdę wygrała na tym. Była silniejszą kobietą niż była. Między nimi była bariera, którą Violet powoli kruszyła.

Książka ukazuje nam życie,z którym na codzien musimy się mierzyć. Główna bohaterka ukazuje nam jak walczyć o swoje marzenia i się nie poddawać przy swojej pierwszej porażce tylko znaleźć siwatelko w tunelu i dalej brnąć w to co się wierzy.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

katexx91

ilość recenzji:1

15-05-2022 21:20

Olivier Sanclair i Violet McMillan powracają.

Pierwszy tom zakończył się rozstaniem bohaterów. On został w Nowym Jorku, a ona musiała wrócić do Los Angeles. Dwa lata później ta dwójka ponownie się spotyka i teraz będą musieli stoczyć ze sobą bój, ponieważ w sprawie, którą prowadzą, oboje stoją po przeciwnych stronach barykady.
Olivier nadal jest najlepszym prawnikiem w Nowym Jorku i nadal nie przegrał żadnej sprawy, dlatego Violet obiecała sobie, że zrobi wszystko, aby stać się pierwszą porażką mężczyzny. Ma prosty plan: skupić się na pracy, wygrać sprawę i jak najszybciej opuścić Nowy Jork.
Jednak ich pierwsze spotkanie utwierdza ich w przekonaniu, że to, co było między nimi dwa lata temu, nie zniknęło.
Jak na to zareaguje Violet? Czy ponownie otworzy przed nim serce?
Jedno jest pewne, Olivier będzie musiał wybrać ? po raz kolejny odpuści i pozwoli kobiecie zniknąć, albo zrobić wszystko, co w jego mocy, by zatrzymać ją przy sobie. Problem w tym, że dziewczyna skrywa jeden dość ważny sekret, który może zadecydować o wszystkim.

Bez wątpienia ?Angry Goddess? podoba mi się bardziej niż pierwszy tom. Tym razem oprócz romansu biurowego autorka zafundowała nam również ciekawy wątek kryminalny. Jest to sprawa zabójstwa młodej dziewczyny zabitej przez chłopaka z jej szkoły. Chłopak zgłosił się od razu na policję i przyznał do winy. Wszystko wskazuje, że będzie to szybka i łatwa sprawa, ale czy na pewno?
Relacja bohaterów ponownie rozwija się swoim tempem, choć fascynacja i chemia panującą między nimi działają na korzyść szybkości rozwoju relacji. Oboje nadal pamiętają to, co wydarzyło się dwa lata temu i jak to się dla nich skończyło. Mają świadomość, że lada moment historia znów się powtórzy, jednak z drugiej strony oboje pragną zawalczyć o coś więcej. Czy im się to uda, zanim będzie za późno? Tego wam już nie zdradzę.
Nie brakuje zwrotów akcji i niektóre są naprawdę mocne. Akcja książki stopniowo przyspiesza, aby pod koniec po prostu wbić w fotel niczym po wciśnięciu pedału gazu w sportowym samochodzie. To wszystko sprawia, że człowiek nie potrafi oderwać się od książki i nie zrobi tego, dopóki jej nie skończy.
Polecam wam dylogię ?Gods Of Law?.

Czy recenzja była pomocna?

ja.************

ilość recenzji:101

3-05-2022 09:38

Czy zdarza się Wam tak bardzo wyczekiwać kontynuacji książki, że z uporem maniaka śledzicie stronę wydawnictwa, czekając na jej zapowiedź? Mnie rzadko, ale w przypadku tej serii, nie mogłam się temu oprzeć!
Czuję, że nie jestem jedyna.????

Jeśli czytaliście I tom, to pamiętacie, że drogi Olivera oraz Violet rozchodzą się... I to na długie dwa lata. Los bywa przewrotny, więc spotykają się ponownie..Niestety, nie jest to zbyt przyjemne, bo będą walczyć po przeciwnych stronach sądowej barykady. Kobieta postanowiła, że wygra z Oliverem i będzie jego pierwszą porażką w sądzie. Ich ponowne spotkanie rozbudzi uśpione uczucia. Czy Oliver odpuści i znów da odejść Violet? Co ukrywa kobieta? Czy ich uczucia wygasły?

To jedna z tych książek, na które nie czeka się, aż do drzwi zapuka listonosz i dostarczy wersję papierową. Dla niej chwilowo odłożyłam inne lektury czekające do recenzji i zabrałam się do czytania na Legimi. Pochłonęłam ją na raz, bijąc się z myślami, czy się nią delektować, czy może przeczytać ją w jak najszybszym tempie. Odpowiedz nasunęła mi się sama... Nie mogłam jej sobie odmówić i "łyknęłam" ją na raz.
Oliver Sanclair oraz Violet McMillan sprawili, że "zachorowałam" na wątek z adwokatami. Przeszukałam cały Internet w poszukiwaniu książek, w których bohaterowie są adwokatami. Szczerze? Ciągle czuję, że mi mało!
Zazwyczaj preferuję czytanie książki pisanej w narracji pierwszoosobowej. Lubię na bieżąco poznawać przemyślenia bohaterów. Pióro autorki charakteryzuje narracja trzecioosobowa, ale mnie to zupełnie nie przeszkadzało. Całość czytało się z ogromną przyjemnością.Uważam, że Julia Brylewska, wydając kolejną wspaniałą książkę, dowiodła swojego talentu. Stworzyła bohaterów, którzy zostają w naszych sercach na zawsze. Niewątpliwym plusem było ukazanie emocji, które zapewniły ogrom wrażeń. Których emocji doświadczyłam najbardziej? Chyba szoku... Sytuacja pod biblioteczką w kawiarni totalnie mnie zszokowała, załamała i sprawiła, że moje serce rozpadło się na małe kawałki. Nie mogę i nie chcę zdradzić więcej, bo byłby to największy spojler, ale uwierzcie mi, wstrzymałam wtedy oddech. Przeżywałam to kilkukrotnie.
Julia umiejętnie kreuje swoich bohaterów, na niedoskonałych, ale nie da się ich nie polubić. Książkę skończyłam czytać kilka dni temu, ale nadal nią żyje. Nie mogę wyrzucić jej z głowy. Pamiętam pewne fragmenty. Bardzo cieszy mnie to, że autorka wplotła wątki kryminalne. Chciałam poznać rozwiązanie zagadki śmierci młodej dziewczyny, przez co absolutnie nie zaznałam nudy. Typowałam, kto jest odpowiedzialny za jej śmierć. Bawiłam się w adwokata. Przyznaję, że od początku nie polubiłam prokuratora. Jego arogancję, zaborczość, pewność siebie zapaliła u mnie lampkę ostrzegawczą. Coś mi w nim od początku nie pasowało. Moje przeczucia nie zawiodły.
Dodam jeszcze, że z pewnością nie jestem jedyną osobą, która czekała na gorące sceny erotyczne w gabinecie Olivera. Prawda? Raj dla wyobraźni.????
"Angry Goddess" okazała się być lekturą niezwykle wciągającą, hipnotyzującą, namiętną. Pokazała, że warto wierzyć we własne siły i trzeba walczyć do końca. Dała do myślenia, że nie zawsze osoby zaufania publicznego, które powinny być uczciwe, takie są. Jeśli czytaliście I tom, nie zwlekajcie długo z poznaniem jego kontynuacji. Jeśli ta seria jest przez Wami, musicie ją poznać. Obiecuję, nie pożałujecie!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Zakochanawksiażkach1991

ilość recenzji:960

7-04-2022 12:15

Violet właśnie skończyła studia prawnicze, przy odrobinie szczęścia udaje jej się dostać pracę w kancelarii, w której będzie pracowała u boku jednego z najlepszych prawników w mieście. Wszystkich dziwi dlaczego słynny Oliver Sanclair zatrudnił na staż młodą prawniczkę. Szybko okazuje się, że praca u Olivera wcale nie jest taka jaką wyobrażała sobie Violet. Jak przebiegnie współpraca bohaterów? Czy się dogadają? Co się stanie kiedy do głosu dojdą uczucia?

jbrylewska powraca z kolejną wciągająca i intrygującą serią, po przeczytaniu pierwszego tomu śmiało mogę stwierdzić, że warsztat pisarski autorki jest jeszcze lepszy niż w przypadku pierwszego cyklu. Tym razem Julia postawiła na prawniczy świat, który szalenie mnie zaciekawił, widać że musiała przeprowadzić rzetelny reaserch jeśli chodzi o tą tematykę.
Zostałam wciągnięta do świata Violet i Olivera już od pierwszej chwili i wręcz nie mogłam się oderwać od tej historii.
Książka jest napisana z perspektywy obojga bohaterów, co sprawia, że możemy ich znacznie lepiej poznać, a ja bardzo lubię taki właśnie zabieg w książkach. Mogłoby się wydawać, że bohaterowie są totalnymi przeciwieństwami, jednak jeśli zagłębimy się w ich historię zauważymy jak wiele ich łączy. Oboje mają trudną przeszłość, muszą udowadniać swoją wartość i podejmować trudne decyzje.
Ta historia jest takim pomieszaniem motywu hate - love z romansem biurowym, a autorka naprawdę świetnie poprowadziła relacje głównych bohaterów, wszystko działo się w swoim tempie. Mimo, że powieść toczy się dosyć wolno, to nie brakuje tutaj niespodziewanych zwrotów akcji, którym towarzyszy ogrom emocji, które bardzo udzielają się czytelnikowi.
Poraz kolejny autorka zostawia nas z takim zakończeniem, że po prostu eh! Tak się nie robi! Z bijącym sercem czekam na kontynuację losów Violet i Olivera, bo czuję, że Julia może jeszcze nieźle tutaj namieszać. Moja ocena to 10/10.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

ksiazka_pachnie_kawa

ilość recenzji:62

5-04-2022 20:12

RECENZJA

?Niektóre historie, czy tego pragniemy, czy też nie, muszą skończyć się w najmniej dogodnym momencie, by nie straciły swojej wyjątkowości?.

Po świetnej trylogii ?Inferno? Julia Brylewska zaskakuje nas kolejną historią. Tym razem jest to ?Angry God?, pierwszy tom cyku pod nazwą ?Gods Of Law".

?Angry God? to historia Violet McMillan, młodej dziewczyny, która ukończyła prawo na jednej z nowojorskich uczelni. Dziewczyna szuka pracy w kancelariach adwokackich, niestety ciągle spotyka się z odmową. Jednak po wielu próbach i staraniach otrzymuje swój wymarzony etat prawniczki u jednego z najważniejszych i najlepszych nowojorskich adwokatów w Nowym Jorku ? Olivera Sanclaira. Dla wielu ludzi urósł do rangi Boga ? zimny, nieśmiertelni i niedostępny dla zwykłych ludzi. Coś jednak sprawia, że mur, którym się otoczył, zaczyna się sypać cegła po cegle. A to wszystko przez drobną i piękną kobietę ? Violet. Jak potoczą się losy Violet i Oliviera? Czy Violet wytrzyma presje i prace u boku Boga prawa? Jakie jeszcze niespodzianki szykuje los dla tych dwojga?

Czy można przeczytać książkę w jeden dzień? Oczywiście, że można Właśnie tak bardzo pochłonął mnie ?Angry God". Siegając po ?Angry God? wiedziałam, że i tym razem autorka mnie zaskoczy. Tym razem jest to romans z wątkiem prawniczym. Akcja tej historii toczy się bardzo powoli i praktycznie w tym samym miejscu. Jednak to nie przeszkadza w tym, aby całkowicie zatracić się w tej historii. Julia świetnie połączyła świat prawniczy z tym poza kancelaryjnym. Poznajemy świat nowojorskich adwokatów, aroganckich i dążących po trupach do celu. Bohaterowie są świetnie wykreowani a cała fabuła doskonale przemyślana. Tutaj nie ma miejsca na pomyłki. Historia przepełniona emocjami- od śmiechu po łzy, od radości po złość. Przy tej książce nie można się nudzić. Sceny zbliżeń nie są wulgarne, wręcz przeciwnie. Napisane w dobrym guście i powodujące wypieki na twarzy. Pomimo tego, że to romans tych scen jest tutaj niewiele. Wszystko nadrabia cala fabuła. Napięcie budowane jest stopniowo, dzięki czemu całą tę opowieść odczuwałam cała sobą. Końcowy rozdział złamał mi serce. Wyłam jak bóbr, nie chciałam, żeby ta historia tak się kończyła. Jednak epilog po raz kolejny mnie zaskoczył i już wiem, że kolejny tom bezie jeszcze lepszy. Tej książki się nie czyta, przez nią się płynie. Po zakończeniu tej historii nie wiedziałam co mam zrobić ze swoim życiem. Jak dobrze, że już niedługo premiera kolejnego tomu. Czekam na nią z niecierpliwością, chce poznać dalsze losy Violet i Oliviera.

A jeśli Wy nie mieliście jeszcze okazji przeczytać ?Angry God? czy też całej trylogii ?Inferno?, to nie zwlekajcie i migiem czytajcie. Gwarantuje Wam moc wrażeń.

...

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Karolina

ilość recenzji:1

3-04-2022 01:01

Świat prawników

Znowu dałam się zwieść opisowi fabuły. Jestem rozczarowana, znowu. Widziałam wiele pozytywnych opinii tej książki, ale ja nie dołączę do tych zachwyconych czytelników, niestety. Ale zacznijmy od początku.

Główna bohaterka, Violet McMillan, przeniosła się do Nowego Jorku by tu studiować prawo. Niedawno skończyła studia i bezskutecznie poszukuje pracy w nowojorskich kancelariach. Jednak pewnego dnia dzięki przypadkowi i łutowi szczęścia dostaje pozytywną odpowiedź z kancelarii najlepszego prawnika w Nowym Jorku, Olivera Sanclaira. Praca w jego kancelarii to praca marzeń i wielka szansa dla Violet. I tak wygląda ogólny zarys fabuły.

Początek tej książki to była udręka, główna bohaterka irytowała mnie od pierwszych stron, najpierw płacze, że nie może znaleźć pracy, ale jak już ją otrzymuje, to najpierw nie odpowiada jej miejsce, potem oblewa szefa kawą, a drugiego dnia pracy, drugiego, prawie się spóźnia, bo zaspała, tak bardzo zmęczona była pierwszym dniem pracy. Niestety im dalej w las, tym wcale nie jest lepiej. Bohaterka kreowana jest przez autorkę na taką pocieszną sierotkę, roztrzepaną słodką istotę, która non stop pakuje się w niebezpieczne albo żenujące sytuacje, że czułam momentami wstyd i zażenowanie przez zachowanie Violet. Przez całą powieść podkreślane jest to, jak ojciec bohaterki podciął jej skrzydła, a jak ona chce mu udowodnić, że mimo tego potrafi latać i gdy pojawia się okazja by mu to udowodnić, to sprawa w której Violet i jej ojciec stoją po przeciwnych stronach jako prawnicy swoich klientów, nie trafia nawet na salę sądową, tylko załatwiona zostaje polubownie za porozumieniem stron. Pytam się dlaczego?! Gdzie zażarta walka, gdzie ta batalia sądowa między prawnikami, gdzie ukazany kunszt prawniczy i inteligencja głównej bohaterki, które doprowadzają do zwycięstwa... No nie ma, niestety nie jest to serial Prawo Agaty ani Magda M. Zbyt wiele oczekiwałam, jak widać.

Co do męskiego bohatera tej historii, to nie jest on w żadnym calu mroczną postacią, tylko zadufanym w sobie typem, który jest chamem i patrzy na wszystkich z góry z pobłażliwą miną. Mroku nie dodaje mu noszenie ciemnych garniturów ani to, że zachowuje się na okrągło tak jak Grinch w okresie świąt Bożego Narodzenia. Jak zwykle w tego typu powieściach jest on tak przystojny, że wszystkie kobiety na jego widok mdleją, a on ma je głęboko gdzieś, bo jest królem lodu. Jak możecie się domyślić jego lodowate serce rozgrzewać zacznie panna stażystka, czyli Violet.

Akcji w tej książce nie uświadczycie, jedynymi scenami gdy coś się dzieje to te romansowe i to tyle, przez resztę książki można zanudzić się na śmierć czytając jak Violet układa stosy papierów, a Oliver jeździ między sądem a kancelarią. W tle mamy także wątek siostry Sanclaira, Jodie, która ma problem z alkoholem, ale dlaczego, tego autorka nam nie zdradza, może w kontynuacji dowiemy się o niej czegoś więcej i współpracownika Olivera, Jerryego, który jest jedynym jasnym punktem tej książki obok przyjaciół Violet, czyli Esme i Dereka. Ich można polubić, bo nie irytują jak para głównych bohaterów, którzy razem przypominają chmurę gradową.

Wiem, że niedługo będzie premiera drugiego tomu, i daję tej serii szansę, być może kontynuacja zaskoczy mnie pozytywnie, tak dla odmiany i polubię jeszcze głównych bohaterów. Ale na razie jestem na nie, niestety. W oczy rzucają się też błędy w tekście, brak liter czy dziwne wyrażenia. W lekturze to nie przeszkadza, ale było tego sporo i też trochę irytowało, szczególnie te zagubione literki.
...

Czy recenzja była pomocna?

katexx91

ilość recenzji:1

27-03-2022 21:37

Szykuje się świetna seria!

Violet McMillan właśnie ukończyła studia prawnicze na jednej z nowojorskich uczelni i zaczyna szukać pracy. Z początku nie idzie jej za dobrze, ale przypadek i odrobina szczęścia sprawiają, że dziewczyna dostaje pracę w kancelarii prowadzonej przez jednego z najlepszych prawników w Nowym Jorku.
Oliver Sanclair dla wielu ludzi urósł do rangi Boga. Jednak jak każdy Bóg również Oliver jest niedostępny dla zwykłych śmiertelników. Coś jednak sprawia, że mężczyzna łamie jedną ze swoich żelaznych zasad i przyjmuje na staż młodą prawniczkę. Wie, że przez przyjęcie pod skrzydła kogoś tak niedoświadczonego trafi na języki w środowisku prawniczym. Mężczyzna nie przegrał ani jednej sprawy, a świeżo upieczona prawniczka może mieć kłopot z podtrzymaniem tej statystyki.
Mimo kiepskiego początku i małego wypadku z udziałem jej szefa Vivian jest pełna ufności i nadziei, że świat prawniczy nie jest aż taki straszny, jak go piszą. Jednak dziewczyna szybko przekonuje się, że praca u boku Oliviera nie jest taka, jaką sobie wyobrażała w głowie, ale nie poddaje się. Jej ojciec nie chciał, by została prawnikiem i od zawsze powtarzał, że ten świat nie jest miejscem dla kobiet. Vivian postanowiła mu udowodnić, jak bardzo się mylił i takie podcinanie jej skrzydeł nic nie dało. A przy jej zawziętości, determinacji oraz również wrodzonym talencie jest w stanie zajść daleko. Olivier to widzi i chętnie jej pomaga (choć na swój sposób). I choć mężczyzna skrywa wiele mroku, przyciąga dziewczynę niczym światło do siebie ćmy.

?Angry God? to naprawdę fajny romans biurowy, choć czegoś mi tam brakowało. Może spodziewałam się czegoś lepszego, bo książka jest dosłownie wszędzie, jednak nie mówię, że jest zła. Główni bohaterowie są świetnie wykreowani. Mimo że zdają się być kompletnie różni od siebie, oboje są naznaczeni przykrymi doświadczeniami w przeszłości i dzięki swojemu uporowi i nieugiętości stali się świetnymi prawnikami. On jest mrokiem, który pozwala jej odnaleźć się w tym niezbyt kolorowym świecie, a ona światłem, który rozświetli i rozbudzi jego serce. I może ich relacja rozwija się powoli, ale w tym przypadku jest to czymś dobrym.
Przyczepiłbym się jedynie do Jodie, która momentami strasznie działała mi na nerwy. Dodatkowo irytowało mnie, że nie mogliśmy jej lepiej poznać, a autorką uchylała tylko rąbka tajemnicy za każdym razem, gdy czytelnik myślał, że w końcu coś się wyjaśni i będzie mógł zrozumieć jej poczynania. Mam nadzieję, że w drugim tomie jej historia będzie rozwinięta, bo bez wątpienia z oczekiwaniem czekam na kolejny tom.
Zakończenie, jakie zafundowała nam autorka, jest jednym z tych, które sprawiają, że gdyby miało się następną część, to od razu zaczęłoby się ją czytać.

To moje pierwsze spotkanie z Julią Brylewską, ale bez wątpienia nie ostatnie. Trylogia Inferno od dawna jest na mojej liście do przeczytania.

Czy recenzja była pomocna?

sisters_as_books

ilość recenzji:1

25-03-2022 22:04

?Violet McMillan właśnie udało się ukończyć studia prawnicze na jednej z nowojorskich uczelni. Niestety próba podjęcia pracy w jakiejkolwiek kancelarii graniczyła z cudem. Wiedziała, że będzie ciężko, ale nie aż tak. Odrobina szczęścia sprawiła, że przypadkiem dostała pracę w jednej z najlepszych kancelarii w Nowym Jorku, której właścicielem był Oliver Sanclair. Znamy był przede wszystkim z tego, że nigdy nie przegrał żadnej sprawy. Pomimo, że teoretycznie trzyma się postawionych sobie zasad to w przypadku młodej stażystki postanawia je lekko nagiąć i przyjmuję ją do pracy. Ale bardzo szybko Violet odkrywa, że praca u boku takiego prawnika jakim był Oliver jest bardzo ciężka i spokojnie można powiedzieć, że troszeczkę inaczej sobie ją wyobrażała. Czy dziewczyna poradzi sobie z obowiązkami w takiej kancelarii? Czy uda jej się pokazać, że kobiety mogą być również dobrymi prawnikami?

?Kochani my już na początku możemy Wam powiedzieć, że nie macie na co czekać tylko bierzcie się za czytanie tej książki. Muszę się przyznać do tego, że początki podczas czytania jej dla nas nie były dla mnie łatwe. Ja czytając romanse, książki mafijne i różne takie mam straszny problem z tą narracją trzecioosobową i niestety w tej książka taka się pojawia. Na początku chciałam się poddać, bo nie mogłam się przyzwyczaić, ale myślę no nie jak zaczęłam już czytać to muszę skończyć, nie ma odwrotu. Ale z racji tego, że fabuła książki jest bardzo fajna oraz wciągająca to ta narracja zeszła na inne tory i już nawet w małym stopniu mi nie przeszkadzała ???????? Z ręką na sercu mogę się Wam przyznać, że jest to druga, góra trzecia książka, gdzie ta narracja przestała mi przeszkadzać, ponieważ reszta jest idealna.
?W tej książce zostały połączone na pierwszy rzut oka dwa totalnie różne charaktery i światy, ale gdy zagłębimy się w treść no to jednak wiele ich łączy. Oboje nie mieli w życiu łatwo, studiowanie na ,, gorszych " uczelniach - wydaje mi się, że właśnie to jest tą najwazniejszą rzeczą, która ich łączy. Ponieważ to zmusiło poniekąd Olivera by dać szanse Violet. Przypominanie sobie jak on miał w życiu i jak był traktowany oraz ile musiał przejść by dojść do tego co ma teraz dodatkowo dawało mu powera by wierzyć w Violet. Ciężko ich tu opisywać osobno, bo gdyby nie aktualny stan majątkowy to na prawdę są tacy sami. Odważni, dążący do wyznaczonych celów, stawiający na swoim, próbujący nowych wyzwać, tacy właśnie byli. Oczywiście po przeczytaniu zakończenia nie możemy doczekać się kolelejnej części. Czułyśmy , że tak to się może potoczyć i nie oszukujmy się kolejna część będzie jeszcze ciekawsza. Było to nasze pierwsze spotkanie z Julią, ale mamy nadzieję że nie ostatnie.

Czy recenzja była pomocna?

Marta BONIECKA.

ilość recenzji:287

16-03-2022 16:11

?Angry God?

Julia Brylewska , jako autorka zadebiutowała imponującą serią, Inferno. Co prawda , nie czytałam jej jeszcze ale chyba nie zdarzyło się, bym trafiła na negatywną opinię. A wiele osób czytających Inferno i Andry God , uważa ,że ta książka jest jeszcze lepsza . Czyli ? To trzeba przeczytać !

Może i na rynku książkowym nie brakuje romansów biurowych , ale tych z wątkiem prawniczym i to tak dobrze dopracowanym, nie ma wiele. Autorka stworzyła świetną, wciągającą historię, opartą na emocjach i doświadczeniach bohaterów, która mnie zauroczyła i zaskoczyła . Zdecydowanie nie można określić tej książki mianem erotyku, bo co prawda ogień między bohaterami jest wyraźnie wyczuwalny, jednak scen łóżkowych wiele nie ma . I mimo to książka nie traci na wartości.

Violet McMilan jest absolwentką prawa, szuka pracy ale nie skończyła sławnej uczelni i okazuje się, że znaleźć tę pracę nie będzie łatwo. Gdy otrzymuje ofertę od samego Olivera Sanclair?a - boga w świecie prawa, jest w szoku . Kto by pomyślał , że mały słonik z balonikiem może doprowadzić do tego, że drogi tak skrajnie różnych osób się przetną. ..
Tak Kochani, oni pod żadnym względem nie są do siebie podobni i wszystko wskazuje na to, że ta praca nie będzie należała do łatwych i przyjemnych . Ale czy aby napewno ?

?Angry God? to romans, skupiający się na relacji bohaterów. Na chwile namiętności trzeba nieco poczekać ale czuć dość szybko tę chemię i napięcie między nimi . Ich historia jest wręcz romantyczna ale w taki nie uroczy sposób, który bardzo mi się podobał . Nie spodziewałam się humoru w tej książce i zaskoczył mnie pozytywnie . Oliver z pewnością nie spodziewał się , że gdy wpuści Violet do swojego życia , to nie dość ,że wywróci je ona do góry nogami to jeszcze o zgrozo ! wywoła uśmiech na jego twarzy :) i na mojej też bo lekcję nauki jazdy czytałam kilkakrotnie ze łzami śmiechu w oczach . Była jedyna w swoim rodzaju :D

Kolejną zaletą tej książki jest sama kreacja bohaterów. Są wyraziści , jak już wspominałam - skrajnie różni od siebie , nie wyidealizowani. Autorka w ciekawy sposób pokazała jak osoby z pozoru mające wszystko, mają niesamowicie mało. Oliver to niby sztywniak bez uczuć, nie znający pojęcia - przegrana , a jednak jego życie dawniej nie było takie perfekcyjne . Skrywa wiele tajemnic i jest o wiele wrażliwszy niż by się wydawało . Otoczył się murem, przez który można go uznać za człowieka bez uczuć ale jej udaje się je wydobyć?
Violet też z pozoru zwykła absolwentka prawa jakich wiele . Ale samo ukończenie tego kierunku jest dla niej sukcesem. Kobieta chce udowodnić, że nie tylko mężczyźni są dobrzy w tym zawodzie, że poradzi sobie bez pomocy ojca.W przeciwieństwie do Olivera , jest wrażliwa , wręcz aż nazbyt wrażliwa by wytrzymać w świecie prawników , gdzie nie liczy się prawda i sprawiedliwość , a zupełnie co innego.

Jakim cudem tych dwoje da radę ze sobą współpracować? Jakie sekrety skrywają oboje ? I w sumie nie tylko oni ?Dowiecie się czytając tę książkę. Warto się przekonać . Książka praktycznie czyta się sama, styl autorki pozwala przez nią płynąć i jest z gatunku tych nieodkładalnych . Ma w sobie to ?coś? oraz ten efekt wow na który zawsze liczę chwytając za książkę.

Julia Brylewska bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła i już nie mogę się doczekać finału tej dylogii. Wszystko wskazuje na to, że przed nami starcie tych prawniczych tytanów. Ale jak rozwinie się ich relacja w sferze prywatnej ? Muszę się koniecznie dowiedzieć. Polecam Wam gorąco tę książkę, wątpię , że Was rozczaruje .
...

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

blo******************

ilość recenzji:113

16-03-2022 10:20

Oliver Sanclair to człowiek, którego kojarzy każdy w Nowym Jorku. Jest jednym z najlepszych prawników w tym mieście. Nie przegrał jeszcze żadnej sprawy. Tajemniczy, często milczący, arogancki, żyjący według własnych reguł.

I z jakiegoś powodu, jedną z nich złamał...

...zatrudniając pyskatą, wiecznie wpadającą w kłopoty Violet McMillan.

Dziewczyna ukończyła studia prawnicze i za wszelką cenę chce udowodnić, że sprawdzi się w tym zawodzie. Gdy trafia pod skrzydła Olivera, okazuje się, że jest trudniej niż myślała. A to dlatego, że szef nie ułatwia jej życia. Jakże dziwny człowiek? A zarazem bardzo fascynujący...

Dwa zacięte charaktery. Jak to się skończy?

Wow!

Co to była za historia!

Już od dawna nie czytałam AŻ tak dobrej książki! Książki, która po prostu wbiłaby mnie w fotel. Takiej, po której nadal nie potrafię ochłonąć....!

"Angry God" to pierwsza część nowej serii autorstwa Julii Brylewskiej, zatytułowanej "Gods of Law". Ta książka, to również moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki. Czytałam wiele recenzji jej książek, a także kilka osób polecało mi je osobiście. I wiecie co? Nie dziwię się, bo autorka ma świetny styl! Czuję się oczarowana! To co zrobiła w tej powieści jest po prostu genialne. Mamy bohaterów, po których zapewne większość fanów romansów spodziewałaby się częstych wybuchów namiętności, wyuzdanych scen miłosnych na przemian z oklepanymi tekstami. W tej powieści trafimy natomiast na relację, która tworzy się w bardzo ciekawy sposób. Autorka nam to wszystko umiejętnie dawkuje. Krok po kroczku coś się pojawia. Nic nie dzieje się za szybko. I to jest super! Bo to, co stopniowo, z pietyzmem rodzi się między bohaterami jeszcze bardziej podkręca ciekawość czytelnika. Wciąż zadawałam sobie pytanie: co tak właściwie się między nimi toczy? A toczy się swego rodzaju gra. Intrygująca, hipnotyzująca... Zarówno Oliver jak i Violet znają jej reguły. I zmierzą się w nierównej walce z uczuciem.

Julia Brylewska wspaniale wykreowała bohaterów swojej powieści, tych głównych ale i drugoplanowych. Rozmowy Violet z jej przyjaciółmi były bardzo naturalne, często zabawne. Naprawdę przyjemnie się to czytało.

Jednak w książce pojawiają się też momenty smutne. I jeden z nich w szczególności mnie poruszył, sprawił, że po moim policzku płynęły łzy.

Akcja toczy się m.in. w kancelarii. Tak więc wspólnie z bohaterami będziemy mieli okazję zająć się pewną sprawą, wymagającą pomocy prawnika. Wkroczymy do tego prawniczego, często brutalnego świata. Jakże ciekawie ukazanego.

A zakończenie książki jest po prostu ekstra! I czekam na wiecej! Z przyjemnością sięgnę po kolejny tom. Bo to historia, która zostaje w głowie. I będzie tam jeszcze długo.

Nie byłabym sobą, gdybym nie wspomniała o tej pięknej eleganckiej okładce. Na mnie robi ogromne wrażenie!

Gorąco zachęcam Was do przeczytania "Angry God"! Będziecie zachwyceni!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Aga

ilość recenzji:49

11-03-2022 17:25

Violet McMillan ukończyła studia prawnicze. Większość kancelarii nie chce jej przyjąć do pracy. Szczęście czy przypadek losu dziewczyna dostaje pracę w kancelarii jednego z najlepszych prawników w Nowym Jorku - Olivera Sanclair. Jak potoczą się losy dwójki tych bohaterów?

Jest to moje pierwsze spotkanie z piórem autorki i uważam je za bardzo udane. Książka od pierwszych stron wciąga, że aż trudno się od niej oderwać. Przez tą książkę się wręcz płynie. Ja ją pochłonęłam wręcz na raz. Wszyscy bohaterowie zostali świetnie wykreowani. Od samego początku polubiłam główną bohaterkę - Violet McMillan. Violet jest piękną kobietą, próbuje odnaleźć się w świecie prawników. Walczy ona o swoje, chce udowodnić wszystkim wokół, że nadaje się na prawnika. Oliver Sanclair jest on jednym z najlepszych prawników w Nowym Jorku. Jest on przystojny i każdy o nim słyszał w mieście. Jest on bardzo tajemniczy. Ogólnie polubiłam pierwszo jak i drugoplanowo postacie. Każdy z nich ma swój własny charakterek, dzięki czemu mogliśmy ich bardziej poznać. Narracja jest trzecioosobowa przez co rzuca ona ciekawe spojrzenie na całą tą historię. Główni bohaterowie mogą nam pokazać, że pomimo przeciwności losu walczą o swoje oraz, że pomimo upadków nie poddają się. Zakończenie sprawiło, że z niecierpliwością czekam na drugi tom. 9/10

Czy recenzja była pomocna?

boo***********************

ilość recenzji:864

28-02-2022 20:12

Skandalicznie dobra. I to powinno wystarczyć za podsumowanie tej książki. Emocjonalna, piekielnie dobrze napisana, od początku do końca podtrzymująca zainteresowanie czytelnika. Ukazuje brudny, pozbawiony skrupułów świat prawniczy, w którym nie ma miejsca na litość czy uczucia, a jedynie na chłodne kalkulacje i nieczyste zagrania. Tutaj zasady nie są po to, by je łamać, a po to by między nimi umiejętnie lawirować. Ale czy to może odnosić się także do stosunków międzyludzkich? Sięgając po tę książkę szykujcie się na jazdę bez trzymanki najbardziej niebezpiecznym rollercoasterem na świecie, a i tak nie będziecie gotowi na to, co szykuje Autorka.
Violet to nadzwyczajnie ambitna i zacięta dziewczyna. Nie ma dla niej rzeczy niemożliwych i stara się robić wszystko, by osiągnąć swoje cele. Za wszelką cenę chce być prawnikiem i żadne kłody przez lata jej rzucane nie są w stanie tego zmienić. Łączy w sobie ostry charakter wraz z wrażliwością na krzywdę drugiego człowieka. Jej jedyną słabością jest jej ojciec, który nie traktuje jej tak, jak powinien robić to kochający rodzic. Violet wielokrotnie musiała udowadniać światu, że jest warta wszystkiego, a to już ostatni etap jej samotnych bitew i zrobi wszystko, by dostać się na staż do kancelarii. Życie w Nowym Jorku może i jej nie rozpieszczało ale zyskała dwójkę oddanych przyjaciół, którzy są namiastką rodziną. A jednak najtrudniejsze dopiero przed nią- praca w kancelarii prawniczego boga.
Oliver sumiennie zapracował na swoją reputację. Jest najlepszym adwokatem w Nowym Jorku, nie przegrał żadnej sprawy. Jego pewność siebie i styl bycia oraz renoma jego kancelarii są znane każdemu mieszkańcowi metropolii. W większości pracuje sam, okazjonalnie wspiera go śledczy oraz jego siostra. Powiedzieć, że nie jest najłatwiejszym człowiekiem we współpracy to tak jakby nie powiedzieć nic. Jego życie prywatne nie istnieje, chyba, że zaliczy się do tego opiekę nad siostrą. Przeszłość Olivera jest owiana nutką tajemnicy, bo nie lubi do niej wracać. Nikt także nie wie jaką drogę musiał pokonać by stać się tym, kim jest obecnie. Czy nadszedł w końcu czas na nowy, lepszy etap jego życia, do którego przyczyni się krnąbrna Violet?
Ta historia pozostawiła mnie osłupiałą. Całokształt fabuły jest utkany tak precyzyjnie, tak genialnie, że nawet najzagorzalszy fan doszukiwania się nieścisłości w książkach niczego nie znajdzie. Bohaterowie są scharakteryzowani fenomenalnie, a napięcie między nimi ledwie można wytrzymać. Ono wyrywa się niemal z każdej kolejnej strony powieści i raz po raz zostawia czytelnika z ogromnym niedosytem. Mogłabym pisać jeszcze wiele zachwytów, zarówno o poprowadzeniu wydarzeń, świetnym przedstawieniu ich tła, czyli kręgów prawniczych, wyróżniających się postaciach pobocznych czy intrygujących i ważnych kwestiach poruszanych między wierszami. Ale nic nie odda tej książce tego, jak cudownie jest stworzona, po prostu trzeba po nią sięgnąć. Gorąco polecam!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

BRUNETTE BOOKS

ilość recenzji:751

26-02-2022 21:34

"Angry God" to historia o ambitnej Violet McMillan, która właśnie skończyła studia prawnicze. Przez przypadek dostała pracę w kancelarii jednego z najlepszych prawników w Nowym Jorku.
Oliver Sinclair przyjmuje na staż młodą prawniczkę jednak już od samego początku Violet przekonuje się, że to nie będzie łatwa praca. Oliver budzi respekt i jest bardzo wymagającym szefem. Mroczny mężczyzna fascynuje ją.
Co ukrywa Oliver? Czy Violet da sobie radę pracując z nim?
Przekonacie się sami czytając tę książkę.
Jeśli znacie i lubicie serię INFERNO to nie będziecie dziwić się, dlaczego jestem nią zachwycona. Tak samo jestem oczarowana pierwszym tomem nowej serii GODS OF LAW.
Znakomita fabuła, ciekawi bohaterowie. Rewelacyjny romans prawniczy z motywem hate-love, który wciąga od pierwszej strony.
Autorka zapewniła mi wiele emocji w porywającej historii. Książka dopracowana w każdym drobnym szczególe. Autorka ma świetny styl pisarski. Spędziłam z tą książką ciekawie czas, a zakończenie sprawiło, że z chęcią sięgnę po następny tom. Uwielbiam książki tej autorki i z niecierpliwością czekam na kolejne.
Polecam!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

zlo***********************

ilość recenzji:837

25-02-2022 21:38

Violet McMillan jest jedynaczką. Zamiast beztroski słyszała ciągle słowa podcinające skrzydła. Nawet, gdy chciała pójść w ślady ojca i zostać prawnikiem, ciągle słyszała, że się nie nadaje. Jednak ona z uporem parła za marzeniem. I dopięła swego. Ukończyła studia prawnicze w Nowym Jorku. Jednak aby znaleźć pracę, wcale nie jest tak łatwo. Zbiegiem okoliczności V. dostaje się do kancelarii najlepszego prawnika w NY. Jednak dość szybko kobieta się przekonuje, że praca nie będzie taka łatwa i przyjemna... Oliver Sanclair jest legendą. Rekinem w swojej branży. Swoje żelazne zasady postanawia nagiąć i zatrudnić młodą prawniczkę. Czy jest pewny swej decyzji? Czy Violet da sobie radę? Czy powoli rodzące się pożądanie jest wskazane w ich sytuacji? Autorka debiutowała powieścią "Devil" otwierającą serię "Inferno". Pojawiły się jeszcze dwa tomy. Teraz autorka postanowiła przekazać z ręce czytelników coś nowego. Kolejną serię - tym razem o prawnikach. "Angry god" to mocny start. Wyrazisty i niezwykle wciągający. Świat prawniczy to nie tylko przyjemności. To również walka i dążenie do celu. Mordercze starcia o sprawiedliwość. Odpowiednia znajomość przepisów i ich umiejętność zastosowania. Inteligencja i bystry umysł to podstawa. Właśnie taki okazał się być główny bohater. Oliver to sztywny, wymagający ale niezwykle skuteczny mężczyzna w swoim fachu. Budzi podziw, lęk i przyszpila uwagę. Prześwietla na wylot. Ja to czułam i nawet odczuwałam dreszczyk niepewności co do jego nieprzewidywalności. Mrukliwy ale przerażający. Taki nieprzystępny. A jednak coś miał w sobie takiego wiecie, magnetycznego. Z początku współczułam głównej bohaterce. Tego zderzenia ze ścianą. Ona jest bowiem całkowitym przeciwieństwem swego szefa. Empatyczna, wesoła, wierząca z dobro. Autorka nie szczędziła tajemnic i sekretów, które fajnie mąciły wodę. Do tego pożądanie i iskry, które spalały. Rozgrzewały do czerwoności. Sceny posiadały w sobie tę magię. Piękno uniesień a nie tylko pozbycia się napięcia seksualnego. Poza powagą i żarem znajdziemy tu również humor i takie sceny, które zostawiały niedosyt i podsycały ciekawość. Autorka bardzo dobrze stopniowała napięcie. Zmieniała emocje, co było trafne i nawet przez chwilę nie miałam zamiaru odłożyć książkę na później. Ja ją przeczytałam na raz a po zaskakującym finiszu nie mogę się doczekać kontynuacji. Jeśli znacie serię "Inferno" i podobała się wam oraz wiecie, że styl autorki wam odpowiada, to najnowsza powieść również dostarczy wam emocji. Ja jestem nią zachwycona. Z każdą kolejną książką autorka zaskakuje mnie czymś innym. Ja już oddałam jej półkę w biblioteczce. A was zachęcam do czytania. Polecam. ...

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

jaczytam

ilość recenzji:1

23-02-2022 20:54

Myślę, że nie ma wielu osób na Instagramie, które nie kojarzą słynnej serii "Inferno" Julii Brylewskiej. Znajoma nazwa, prawda? Jeśli nie, to może rzucę hasło "Devil". Jestem przekonana, że teraz kojarzycie słynnego Victora Sharmana, który podbił serca tysięcy czytelniczek. W tym moje! Czy Olivier Sanclair- główny bohater "Angry god" również zakradł się do mojego serca?

Violet McMillan to ambitna i uparta prawniczka, która dopiero co skończyła studia. Usilnie szuka pracy, jednak zazwyczaj słyszy odmowę. Pewnego dnia los się do niej uśmiecha i zostaje przyjęta do najlepszej kancelari prawniczej w Nowym Jorku. Jej radość nie trwa długo, bo jej szef okazuje się być dla niej bardzo surowy. Co kryje się za jego zachowaniem? Czy kobieta zrezygnuje z tej pracy? Czy Olivier obdarzy ją zaufaniem? Czy między nimi pojawi się uczucie?

Mrrr.... Ale to była książka! Połączenie romansu biurowego z wątkiem adwokatów.
Ja nie wiem, jak Julia to robi, ale jej książki za każdym razem, podbijają moje serce i zapisują się w pamięci na bardzo długo. Genialnie kreuje bohaterów, nadając im interesującą osobowość. Bije od nich mrok i tajemnica, którą chce się poznać za wszelką cenę. Mnie najbardziej zaintrygował Oliver. Chciałam poznać go bliżej, odkrywając go kartka po kartce. Wobec siostry okazał się być opiekuńczym bratem. Był piekielnie wymagającym, surowym i sprawiedliwym szefem. Miło było patrzeć na rosnące napięcie między Violet, a jej szefem. Naprawdę czekałam, kiedy pękną i rzucą się na siebie. Ich zbliżania były naszpikowane erotyzmem i zmysłowością.
Oczywiście autorka nie byłaby sobą, gdyby nie rzuciła petardy. Co ja gadam... Tu było ich kilka! Te zaskakujące momenty okazały się być szokujące. Myślę, że fabuła nie zawierała nagłych zwrotów akcji, jednakże została poprowadzona w taki sposób, aby nie nudzić czytelnika.
"Weszłam" do świata bezwzględnych prawników i wcale nie chciałam z niego wychodzić, tym bardziej że drugi tom zapowiada prawdziwie starcie tytanów... Ja już się nie mogę doczekać! Polecam

Czy recenzja była pomocna?

paulaczyta

ilość recenzji:49

15-02-2022 10:47

Mieliście okazję czytać już jakieś książki Juili Brylewskiej? Ja zaczęłam przygodę z jej dziełami na wattpadzie i jeszcze tam miałam okazję przeczytać pierwotna wersji Angry God. Już wtedy książka mnie zachwyciła, rozbawiła i wywołała wiele emocji. Oczywiste więc było, że musiałam sięgnąć i po papierową wersję.

Violet ukończyła studia prawnicze i udało jej się dostać pracę w kancelarii prowadzonej przez jednego z najlepszych prawników w Nowym Jorku. Dziewczyna jest pracowita, pewna siebie uparsta, a przede wszystkim zdeterminowana aby udowodnić wszystkim, że może odnieść sukces w tym zawodzie. A przy tym jest osobą naprawdę uroczą, synaptyczną, której wprost nie da się nie lubić.

Olivier jest niczym Bóg w świecie prawników, jednak wcale nie zamierza od tak wziąć dziewczyby pod swoje skrzydła z troską i czułością, o nie. Olivier to wymagający szef, który jest pewien że Violet szybko zrezygnuje, zasypuje ją więc pracą, lecz ku jego zaskoczeniu ona daje sobie radę.

Jego upór, że ona się nie nadaje, jej, że sobie poradzi. To dopiero początek. Gdy w ich relacje wkrada się niepostrzeżenie namiętność nic już nie będzie takie samo. Oliver nie łamie swoich żelaznych zasad, jednak przy Violet na chwilę traci racjonale myślenie. Jednak czy to wystarczy?

Na pewnie polubicie tą dwójkę. Choć zdaję się, że wiele ich dzieli znajdą się także punkty wspólne, a to co ich różni, przyciąga ich do siebie. Jej optymizm wypełnia jego szare, dni, a jego dyspilina przyprawia ja o dreszcze. Na pewnie polubicie też drugoplanowe postacie, Emse przyjaciółkę Violet, Jodie siostre Oliviera oraz Larsona prawnika w kancerli. Z całą tą ekpika ta książka jest nie tylko świetna ale też lekka i zabawna. Naprawdę świetnie się czyta.

Bardzo podobała mi się ta książka, co nie jest wcale zaskoczeniem bo już na wygląd była świetna. Jest naprawdę ciekawie napisana. Prawnicze wątki są dokładnie i interesujące, namiętne sceny gorące, a cały język pisania naprawdę lekki i przyjemny. Akcja nie za szybka, nie za wolna. Wykreowani bohaterowie wprost nie dają się nie lubić, a całość sprawia świetne wrażenie. Bardzo podobała mi się ta książka i już nie mogę się doczekać kolejnej części. Bardzo polecam.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

@fascynacja.ksiazkami

ilość recenzji:921

15-02-2022 10:01

To bardzo przyjemna i lekka lektura pełna zawirowań w życiu bohaterow.

Violet McMillan jest młodą prawniczka,która skończyła studia.Bez doświadczenia i znajomosci ma trudność ze znalezieniem pracy w jakiekolwiek kancelarii.Dzięki pomocy przyjaciółki wreszcie los uśmiecha się do niej.
Olivier Sanclair to inwidualistyczny prawnik z silna osobowością.Jego poważna postawią i determinacja doprowadziła do statusu prawnika,który nie przegrał żadnej sprawy,którą wziął.
Problemy w życiu spowodowały,że przyjmuje niedoświadczoną Violet do swojej kancelarii.
Violet dzięki determinacji postanawia pokazać Olivierowi,że podjął słyszą decyzje o jej zatrudnieniu.
Wspólny duet sprawia,że oboje dostrzegają i poznają siebie nawzajem.
Jak przeszłość wpłynęła na Violet i Oliviera,że więcej ich łączy niż dzieli?Czy wspólna przyszlosc w świecie prawniczym jest możliwa,gdy pojawiają się osoby z przeszłości?

Po serii ?Inferno? byłam przekonana,że pokocham nowa historie spod pióra autorki.I tak się stało.

Poznając opis książki myślałam,że będzie to prosta i przewidywalna historia.Jakie było moje zdziwienie,gdy historia wciągnęła mnie bez reszty.Spowodowała,że musiałam ja przeczytać do ostatniej strony dopoki nie zakończyłam książki.
Autorka niesamowicie buduje napięcie poprzez wyciąganie nowych i istotnych informacji o bohaterach.Dzięki temu poznawanie szczegółów sprawiło,że coraz bardziej polubiłam ich.
Myśląc,że przewidziałam zakończenie to zaskoczyłam się ostatnimi rozdziałami?przewrotność wydarzeń autorka opanowała do perfekcji.
Epilog sprawia,że chciałabym mieć już w rekach II tom serii,aby poznać dalsze losy Violet i Oliviera.

Gorąco polecam sięgniecie po tej książki,która udawadnia,że przeszłość kształtuje człowieka-jednak zawsze jest szansa na zmianę,gdy pozna się odpowiednia osobę w swoim życiu.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Kam****************

ilość recenzji:166

12-02-2022 16:00

????Recenzja przedpremierowa ????
"Niektóre historie, czy tego pragniemy, czy też nie, muszą skończyć się w najmniej dogodnym momencie, by nie straciły swojej wyjątkowości."

Violet McMillan to młoda kobieta, która ukończyła nowojorski uniwersytet prawniczy. Wysłała kilkanaście CV, ale za każdym razem dostaje odmowę. Zastanawia się, w czym leży problem?

Jednak pewnego dnia dostaje list, który niesie ze sobą dobre wieści. Zostaje przyjęta do pracy w kancelarii Oliviera Sinclaira. Nie jest to zwykły prawnik, jest uważany za Boga w tym świcie. Na swoim koncie nie ma ani jednej przegranej sprawy. Co czyni go wielkim w oczach innych. Nie ma osoby, która go nie zna. Sieje postrach w swoim zawodzie.

Niewidzialna siła pcha go w kierunku Violet, którą zatrudnia w swoim biurze. Jednak ja wiem, co go przekonało (Ps. tego wam niestety zdradzić nie mogę, ale czytając, na pewno się domyślicie).

Violet przyjmując pracę, wiedziała, na czym będą polegały jej zadanka, jednak to, co zastała na miejscu niestety zniszczyło jej wyobrażenia.

"Angry god" jest to pierwszy tom serii godsoflaw Jest to książka, która pokazuje, jak wielką siłę ma samozaparcie w dążeniu do wyznaczonych przez siebie celów, ale najważniejsze jest, aby nigdy na tej drodze się nie poddać. Violet jest idealnym przykładem. Mimo tego, że ojciec podcinał jej skrzydła, ona udowodniła wszystkim, że może latać. Podjęła się sprawy, którą doprowadziła do końca i tym samym, utarła nosa wszystkim, którzy w nią nie wierzyli.

Głowni bohaterowie zostali w piękny sposób wykreowani. Mimo że ich historia znacząco się różni to łączy ich jeden wspólny punkt. Musieli wszystkim udowodnić, że są coś warci, a ich ciężka praca zaowocuje. Początkowo, nie są do siebie nastawieni w sposób pozytywny, jednak każda wspólnie spędzona chwila zbliża ich do siebie i tworzy między nimi niewidzialną siłę, która z czasem wybuchnie.

Czytając tę książkę, nie spodziewałam się, że tak pochłonie mnie prawniczy świat. Ta książka posiada w sobie wszystko. Od smutku po łzy aż po radość i wielki uśmiech. Nie zabraknie momentów, w których zaniemówicie i stwierdzicie, że ta dziewczyna jest szalona. Pojawią się momenty gry, która sprawi, że nasi bohaterowie podbiją świat uwodzenia i erotyzmu. Z każdą stroną byłam ciekawa, jak potoczą się sprawy, jednak zakończenie sprawiło, że nie mogłam uwierzyć w to, co czytam. Czekam na kontynuację i mogę wam powiedzieć jedno, musicie przeczytać tę książkę.
Dziękuję ... za napisanie książki, która wielu osobom pokaże, jak wielką siłę ma wiara w siebie. Napotykając przeszkodę, nie poddawajmy się, tylko stawmy jej czoła i idźmy dalej, jakbyśmy mieli największą moc. Teraz z czystym sercem mogę powiedzieć, że żałuję, iż nie przeczytałam poprzedniej serii, bo ta przekonała mnie, że Twoje historie wciągają niczym otchłań na samo dno piekielnie dobrych książek.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?