SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Zielarnia pod starym dębem

Tom 2

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Wydawnictwo Flow
Data wydania 2023
z serii Mała Przytulna
Oprawa miękka
Liczba stron 352

Opis produktu:

Opowieść o naturze - zarówno ludzkiej jak i tej, która nas otacza. Historia ludzi przywykłych do spokojnego życia i tego, jak nagle to wszystko znika. Zupełnie jakby sielankę zdmuchnął porywisty wiatr. Powieść Magdaleny Witkiewicz pt. Zielarnia pod starym dębem - to powrót do korzeni: nauka o tym, jak ważne są dla roślin i przekonanie się, jak wiele można nauczyć się z tych rodzinnych.

Nowe życie w starej wsi


Magdalena Witkiewicz przenosi czytelnika do małej wsi, gdzie wszystko toczy się niezmiennym, spokojnym rytmem. Ale na jak długo? Mała Przytulna to miejsce jak z bajki. Wczytując się w karty Zielarni pod starym dębem poczujesz zapach traw i ziół, powiew wiatru i muśnięcia słońca na twarzy, a także chwilę oddechu od zabieganej codzienności. To nowość dla Renaty - nowej mieszkanki zielarni, prowadzonej od lat pod starym dębem. Kobieta musi oswoić się nie tylko z nowością wiejskiego życia, ale także z babcią - nieznaną sobie kobietą, pod której dachem zamieszkała. Wraz z pojawieniem się Renaty stały tryb życia znika i wszystko przestaje wyglądać tak, jak do tej pory.

Niespodziewane kłopoty


Halina - zasadnicza starsza pani przyczynę wszystkich nieszczęść upatruje w pojawieniu się Renaty. Odkąd ta przybyła, wszystko przestaje wyglądać dobrze. Uliczny grajek Jan traci głos na kilka dni. Piekarz doznaje dotkliwszej straty - niespodziewanie umiera jego żona. Gdyby tego było mało, koci casanova Roman jak się zdaje zaniemógł - już od dawna nie pojawiło się żadne rude kocię. Wszystkie te wydarzenia zbiegły się w czasie z przyjazdem Renaty - czyż jej wina nie jest oczywista? Czy nowej mieszkance uda się przekonać do siebie nieufną Halinę? Przekonaj się, o czym szumi stary dąb, sięgając po Zielarnię pod starym dębem. Być może on wie, kto krzyczy wieczorną porą nad strumykiem? Albo co z tym wszystkim ma wspólnego nienażarta koza i syn właścicielki baru?

Ścieżki życia


Podążaj wraz z Renatą ścieżkami jej przeszłości dzięki pełnemu wspomnień i mądrości listowi. Płynącą z niego naukę każdy powinien wziąć sobie do serca. Czasem naprawdę warto wsłuchać się zarówno w siebie, jak i w naturę, a także zaakceptować to, że bliscy nie zawsze pójdą w tę stronę, w którą byśmy chcieli. W ciepłych słowach Magdalena Witkiewicz przekazuje czytelnikowi słodko - gorzką, najważniejszą prawdę o życiu - że są momenty, kiedy trzeba zwolnić, zanurzyć się w głąb siebie i zaakceptować zmienność życia. Aby poznać te piękne słowa, zanurz się w lekturę Zielarni pod starym dębem.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwa: Flow
Kategoria: Literatura piękna,  Powieść społeczno-obyczajowa,  książki na lato
Wydawnictwo: Wydawnictwo Flow
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2023
Wymiary: 145x195
Liczba stron: 352
ISBN: 9788367402576
Wprowadzono: 30.05.2023

Magdalena Witkiewicz - przeczytaj też

Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

RECENZJE - książki - Zielarnia pod starym dębem, Tom 2 - Magdalena Witkiewicz

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

5/5 ( 5 ocen )
  • 5
    5
  • 4
    0
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:
Nagrodzona Recenzja

emilia

ilość recenzji:199

25-02-2024 15:58

Magdalena Witkiewicz to jedna z najpopularniejszych polskich pisarek. Jej powieści obyczajowe oraz książki dla dzieci, których również ma kilka na swoim koncie, doskonale się sprzedają, a przede wszystkim są bardzo pozytywnie przyjmowane przez czytelników. "Zielarnia pod starym dębem" zabiera czytelnika w kolejną podróż do Małej Przytulnej. Jak sugeruje tytuł autorka tym razem spróbuje oczarować nas nie tylko słowem, ale i również ziołowymi miksturami...

Do Małej Przytulnej tuż przed Bożym Narodzeniem przybywa Renata. Kobieta właśnie rozwiodła się z mężem. Wspólnie uznali, że w ich przypadku rozstanie będzie najlepszym rozwiązaniem i rozeszli się w przyjaźni. Kobieta zupełnie nieoczekiwanie dostała informację o śmierci babci, o której istnieniu w ogóle nie miała pojęcia, i postanowiła wprowadzić się na jakiś czas do jej domu. Tam też miała okazję poznać rodzinne sekrety i zielone zeszyty, w których spisane były receptury na ziołowe specyfiki na zdrowie i urodę. Mieszkańcy miasteczka, początkowo uważają Renatę za czarownicę bo przecież kobiety w jej rodzinie od zawsze były zielarkami. W końcu jednak pojmują, że ziołowe specyfiki, które przygotowuje korzystając z przepisów rodzinnych nie mają nic wspólnego z czarami.

Poznając perypetie Renaty niejednokrotnie cofamy się w czasie do momentu w którym żyła jeszcze jej babcia Marysia. Kobieta była samotna. Kiedy w jej ogrodzie pewnego dnia pojawił się młody chłopak żadne z nich nie spodziewało się, że to spotkanie będzie początkiem wielkiej przyjaźni. Tomek miał w Marii oparcie i zawsze mógł liczyć na jej zrozumienie. To dzięki niej odważył się podążać za marzeniami. Marysia z kolei bardzo chciała poznać Renatę i wytłumaczyć jej dlaczego przez tyle lat nie miały ze sobą kontaktu. Jaki był powód jej kłótni z córką?

Autorka na kartach powieści opowiedziała czytelnikom historie dwóch kobiet babci i wnuczki. Dzięki mądrości życiowej babci wnuczka zrozumiała kilka spraw i mogła naprawić to co popsuła. Niestety seniorce nie było to dane. Udało jej się jednak pomóc komuś innemu kto okazał się dla niej wielkim wsparciem w ostatnich latach życia.

W tej historii autorka pokazuje nam, że nic co mamy nie jest nam dane na zawsze. To od nas zależy jak pokierujemy swoim życiem i jakich dokonamy wyborów. Czy nasze marzenia muszą być również marzeniami naszych dzieci? Oczywiście nie. Ich życie może wyglądać zupełnie inaczej od naszego. Jeśli nie okażemy im jednak wsparcia i nie zaakceptujemy ich wyborów możemy je stracić tak jak to miało miejsce w przypadku naszych bohaterek.

Uwielbiam powieści Magdaleny Witkiewicz. Tę także czytało mi się naprawdę fantastycznie. Jest przyziemna, życiowa i współczesna, a zarazem niezwykła i poruszająca. Autorka świetnie wykreowała swoich bohaterów, są wyraziści i naturalni. Nie wyidealizowała ich w żaden sposób. Każdy ma swoje wady i zalety. Jak w życiu...

Powieść jest zdecydowanie godna polecenia. Trudno się od niej oderwać, a jeszcze trudniej nie zgodzić z mądrościami jakie przemyciła w niej sprytnie pisarka. Gorąco zachęcam do lektury

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

gal*********

ilość recenzji:263

27-06-2023 18:40

Magdalena Witkiewicz, to moja ukochana autorka, której książki są dla mnie niczym plasterek na zranione serce. Gdy mi smutno, gdy mi źle, wiem, że kolejna powieść Magdaleny rozgoni chmury, poprawi mi nastrój. Autorka w swojej książce zabierze mnie gdzieś hen daleko, gdzie mieszkają dobrzy ludzie, którzy cenią sobie przede wszystkim szczerą przyjaźń i służą pomocą w razie potrzeby. ?Zielarnia pod starym dębem? to kolejna przepiękna opowieść Magdaleny Witkiewicz, cudowna historia przepełniona miłością, ciepłem, uzupełniona o wiedzę o ziołach i ziołolecznictwie ze wspaniale wykreowanymi bohaterami. Magdalena Witkiewicz kontynuuje opowieść o bohaterach poznanych w ?Perfumerii na rozstaju dróg?, uzupełniając ich dość liczne grono o Renatę, która w chwili, gdy dowiaduje się o domku odziedziczonym po babci, ogarnięta chęcią zmiany dotychczasowego życia, postanawia odciąć się od ludzi i zaszyć gdzieś z daleka od wielkomiejskiego gwaru. Nie wie jeszcze, że w Małej Przytulnej nie da się odciąć od ludzi, a wprost przeciwnie tu bardzo trudno o anonimowość. W zamkniętej społeczności Małej Przytulnej wszyscy wiedzą o sobie wszystko albo tak im się tylko wydaje. Ktoś obcy nie jest tu zbyt mile widziany, wszystkie katastrofy świata i inne plagi z miejsca przypisane są niczego nieświadomej Renacie. Łatwo komuś łatkę przypiąć, wszystkie niepowodzenia i niefortunne zdarzenia przypisać, zwłaszcza gdy ten ktoś jest obcy i nic o nim nie wiadomo. Tylko tyle, że korzenie tej osoby sięgają głęboko w przeszłość i związane są z zielarkami, więc ani chybi drzemie w tym kimś czyste zło, które trzeba tępić.

Historia Małej Przytulnej w ?Zielarni pod starym dębem? trochę różni się od tej opowiedzianej w ?Perfumerii na rozstaju dróg?. To nadal jest piękna opowieść z przesympatycznymi bohaterami, ale odniosłam wrażenie, że ma zupełnie inny wydźwięk. Historia Reginy i jej rodziny niesie ze sobą ważny przekaz, skłania do refleksji i głębszych przemyśleń. Tak wiele od życia żądamy, tak wiele oczekujemy od naszych dzieci, a nie potrafimy przyjąć do wiadomości, że one chcą podążyć własną drogą.

Dla Reginy zaskakujące było to, jak w krótkim czasie straciła wszystko i w dodatku na własne życzenie. Bardzo szybko przekonała się, że nie jest niezastąpiona ani jako matka, szefowa firmy, czy żona. Dopiero w Małej Przytulnej dostrzegła pewną analogię zdarzeń. ?[?] kiedyś jej matka nie utrzymywała ze swoja matką, a teraz jej córka odsunęła się od niej?. Renata stopniowo odkrywa uroki życia na wsi i sekrety z przeszłości. Pełen wspomnień i życiowych mądrości list nieznanej babci pozwoli jej zrozumieć, jak ważne są korzenie, z których wywodzi się człowiek i że nasi bliscy bardzo często idą inną ścieżką niż ta, którą my wybraliśmy. Na koniec Renata podejmuje decyzję, która zaważy nie tylko na jej życiu, ale także na życiu innych.

?Zielarnia pod starym dębem? to wspaniały hołd oddany naturze, ziołom, które mogą pomóc w wielu schorzeniach. W Małej Przytulnej czeka na czytelnika cała plejada poznanych wcześniej bohaterów z małą rezolutną Gabrysią na czele, a w tle Perfumeria na rozstaju dróg. Mała Przytulna to miejscowość, do której każdy chciałby się przenieść, chociaż na małą chwilę i śpiewać z Hanną Banaszak ? ?W moim magicznym domu?. Ciepła opowieść o tym, że czasem warto wsłuchać się w siebie i uwierzyć w mądrość natury. Zwolnić i zagłębić się w przeszłości, poznać swoje korzenie i mądrość, którą chcieli przekazać nam nasi bliscy, docenić ich doświadczenie i wiedzę.
Nie sądzicie, chyba że nie dane nam będzie kolejny raz spotkać niesamowitych mieszkańców Małej Przytulnej i nie mieć możliwości, by zapytać, co u nich słychać.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Zakochanawksiażkach1991

ilość recenzji:960

25-06-2023 13:44

To moje kolejne spotkanie z twórczością autorki, a drugie z mieszkańcami Małej Przytulnej, która skradła moje serce w powieści "Perfumeria na rozstaju dróg". Bardzo sobie cenię książki Pani Magdaleny, ponieważ są niezwykle życiowe, poruszające przyziemne sprawy, a każda z tych, które do tej pory przeczytałam niosła ze sobą głębsze przesłanie, tak też było w przypadku "Zielarni pod startym dębem". Na wstępie muszę powiedzieć, że jestem totalnie zakochana w szacie graficznej i wnętrzu tej książki, coś pięknego! Zaś na początku każdego rozdziału, mamy opisane właściwości różnych ziół, dzięki temu dowiedziałam się wielu interesujących informacji, o których wcześniej nie miałam pojęcia. Stylistyka i język jakim posługuje się autorka jest bardzo lekk, prosty i i przyjemny co sprawia, że książkę czyta się naprawdę szybko, ja pochłonęłam ją w jeden wieczór i nie odłożyłam póki nie przeczytałam ostatniego zdania. Fabuła została w bardzo interesujący sposób nakreślona, przemyślana, dopracowana i równie dobrze poprowadzona. Tak naprawdę teraźniejszość miesza się tutaj z przeszłością za sprawą listu napisanego przez Marię - babcię nowej mieszkanki Małej Przytulnej - Renaty. W dalszym ciągu podtrzymuje, że bohaterowie tej powieści - zarówno ci, których poznałam w poprzednim tomie serii jak i nowe postaci - zostali świetnie wykreowani. To niezwykle prawdziwi bohaterowie, którzy tak jak my popełniają błędy, postępują pod wpływem emocji, zmagają się z różnymi problemami, dlatego tak łatwo się z nimi utożsamić w wielu kwestiach, podzielając podobne troski i dylematy moralne. Historia przedstawiona jest z perspektywy kilkorga bohaterów, co pozwoliło mi lepiej ich poznać, dowiedzieć się co czują, myślą, a tym samym lepiej zrozumieć ich postępowanie oraz decyzję. Myślę, że w tym przypadku był to świetny zabieg, ponieważ tym sposobem każda z postaci odegrała tutaj istotną rolę, dostarczając tym samym wielu emocji. Bohaterowie tej historii borykają się z najróżniejszymi problemami, mają swoje tajemnice, a ich losy w bardzo interesujący sposób splatają się ze sobą w Małej Przytulnej, która urzekła mnie swoim niepowtarzalnym i małomiasteczkowym klimatem, gdzie wszyscy się znają i chętnie sobie pomagają - uwielbiam takie społeczności! Autorka w swojej powieści porusza wiele ważnych, życiowych i ponadczasowych tematów, w głównej mierze chodzi o l trudne relacje międzyludzkie, szczególnie te na stopie rodzic - dziecko. Okazuje się, że nie zawsze to co nam wydaje się dobre dla naszych bliskich jest takim dla nich samych, nie warto narzucać swoich racji innym, ponieważ może to doprowadzić do nieodwracalnych skutków. Witkiewicz udowadnia, że każdy powinien samodzielnie wybrać swoją drogę, realizować swoje marzenia i pasje. "Zielarnia pod starym dębem" to nostalgiczna, miejscami poruszająca oraz wartościowa historia pełna życiowych mądrości, doświadczeń i prawd, która skłania do głębszych przemyśleń nad własnym życiem i wyborami jakich dokonujemy każdego dnia. Poraz kolejny cudownie spędziłam czas z mieszkańcami Małej Przytulnej i już nie mogę się doczekać kiedy ponownie ich odwiedzę. Polecam!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Joanna

ilość recenzji:863

11-06-2023 20:36

Życie na wsi toczy się swoim rytmem. Tu nie ma tajemnic- w końcu sąsiedzi są wszechwiedzący. Tu wszyscy wiedzą do kogo się zgłosić w potrzebie. To nie jest miejsce dla każdego, a jednak każdy powinien dać mu szansę, bo ma w sobie coś niezwykłego. Zupełnie tak jak Mała Przytulna.

Renata wraz z pięćdziesiątymi urodzinami na karku otrzymuje od losu wiele wyzwań. Życie jakie znała legło w gruzach i właściwie pozostał z niego tylko ukochany kot. Niespodziewana wiadomość dotycząca spadku po babci zdaje się być dla niej szansą na rozpoczęcie wszystkiego od nowa, a przede wszystkim na odnalezienie siebie i wsłuchanie się we własne potrzeby. I choć samotna przeprowadzka na wieś wydaje się ogromnym wyjściem ze strefy komfortu to przecież nigdy nie jest za późno na zmiany. A one czasem potrafią przynieść wiele dobrego.

"Zielarnia pod starym dębem" to dla mnie przede wszystkim niesamowity popis kunsztu literackiego Pani Magdaleny. Pisze tak ciepło, wdzięcznie, klimatycznie, że naprawdę trudno oderwać się od lektury, a Mała Przytulna dzięki magii zawartej w jej piórze zyskuje realne kształty. I tęskno w trakcie lektury do takiego miejsca, w którym być może i jest trochę więcej niż potrzeba plotek, a ludzie wiedzą o sobie wszystko, ale koniec końców ma w sobie coś niezwykłego, co przyciąga i chciałoby się, by otuliła ona swoim światłem także nasze zbłąkane dusze. W tej opowieści Autorka stawia na poruszanie szalenie istotnego tematu, jakim są relacje z naszymi bliskimi, głównie na linii rodzic- dziecko.Za pomocą wielu historii postaci, na kartach tej książki wskazuje jak szybko można zatracić łączące nas więzi z uwagi na zwyczajnie, ludzkie błędy. I jak trudno się do tych błędów przyznać, co może skutkować ogromnym żalem, który zazwyczaj przychodzi, gdy jest już za późno. To piękna, refleksyjna powieść, o zwykłych ludziach, takich, jak my, która ujmuje, nakazuje nieco zwolnić i zastanowić się nad swoimi wyborami. W wyjątkowy sposób pokazuje jak ważne jest by żyć w zgodzie ze sobą ale też pozwolić innym na to samo, co nie zawsze może być łatwe. Dodatkowo znajdziemy tu masę interesujących i mogących się okazać przydatnymi wzmianek o różnego rodzaju ziołach, co udowadnia, że powieść dopracowana jest do perfekcji. A wisienką na torcie jest przepiękne wydanie, które wręcz w sobie rozkochuje i pokazuje, że pod względem estetyki Wydawnictwo Flow nie ma sobie równych. Pod względem treści również, bowiem każdy miłośnik literatury obyczajowej, sięgając po tę powieść, znajdzie się w książkowym raju!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?