SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Uzdrowicielka

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo WasPos
Data wydania 2022
Oprawa miękka
Liczba stron 306

Opis produktu:

KONTYNUACJA `ZIELARKI`

Marena zdołała zaskarbić sobie sympatię i zaufanie mieszkańców Bydgostii. W końcu znalazła swoje miejsce na ziemi, a jej myśli coraz częściej krążą wokół skrywającego wiele sekretów wikinga. Gdy jest pewna, że wreszcie wszystko się ułożyło, Zorze znów tkają swoją nić intryg. W osadzie zaczynają ginąć kobiety, a poszlaki wskazują na to, że mordercą jest ktoś jej bliski. Do tego do jej życia powraca Jaga, żądając spłaty długu.

Uzdrowicielka boi się, że to, co połączyło ją z Eskilem, jest tylko fałszywym uczuciem, podsycanym przez płynący w ich żyłach magiczny ogień. Sprawy komplikuje także pojawienie się tajemniczego Wolrada prowadzącego własną grę.

Ile można poświęcić, aby odkryć prawdę o sobie? Czy warto jest igrać z siłami, których się nie rozumie? I gdzie w tym wszystkim jest miejsce na miłość?

Katarzyna Muszyńska - autorka głównie powieści fantastycznych. Swoją karierę pisarską rozpoczęła od wydania osadzonych w świecie Płaskowyżu `Tajemnicy Avinionu` i `Buntu`. W 2020 roku ukazała się jej trzecia powieść `Zielarka`, a rok później `Karczmarka`. W styczniu 2022 został wydany romans `Wytrwaj przy mnie`. Rodowita bydgoszczanka, absolwentka Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego na kierunku dziennikarstwo i komunikacja społeczna. Większość życia zawodowego spędziła w bydgoskich redakcjach, obecnie swoją kreatywność wykorzystuje na co dzień jako specjalistka do spraw marketingu.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Kategoria: fantastyka,  fantasy,  książki na jesienne wieczory
Wydawnictwo: WasPos
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2022
Wymiary: 143x205
Liczba stron: 306
ISBN: 9788382901450
Wprowadzono: 12.09.2022

Katarzyna Muszyńska - przeczytaj też

Gwiazda która zgasła Książka 27,88 zł
Dodaj do koszyka
Karczmarka Książka 37,22 zł
Dodaj do koszyka
Listy w kolorze purpury Książka 33,14 zł
Dodaj do koszyka
Płomień i kruk Książka 43,38 zł
Dodaj do koszyka
Randka z Arlo Książka 38,17 zł
Dodaj do koszyka
To, co utracone Książka 41,19 zł
Dodaj do koszyka
Wytrwaj przy mnie Książka 31,67 zł
Dodaj do koszyka
Zielarka Książka 36,47 zł
Dodaj do koszyka

RECENZJE - książki - Uzdrowicielka - Katarzyna Muszyńska

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.8/5 ( 5 ocen )
  • 5
    4
  • 4
    1
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

samotnie.wsrod.ksiazek

ilość recenzji:66

18-01-2023 12:22

Czasami zdarzają się książki, na których kontynuację czeka się niecierpliwie przebierając nogami. Dla mnie były to dalsze losy Zielarki vel. Uzdrowicielki. Czy jeszcze ktoś tak bardzo czeka na swoich ulubionych bohaterów książkowych?

Marena po wielu niezbyt miłych wydarzeniach, wreszcie czuje, że zaskarbiła sobie sympatię i zaufanie mieszkańców Bydgostii. Bardzo chciałabym nacieszyć się szacunkiem ludzi i spokojem, którego tak pragnęła, ale niestety- zorze znowu tkają niecne intrygi.
W osadzie zaczynają ginąć kobiety, a także powraca Jaga, która żąda od dziewczyny spłaty długu. Dodatkowo Marena zastanawia się nad uczuciami, którymi darzy Wikinga Eskila. W tym całym zamieszaniu pojawia się też drugi mężczyzna- tajemniczy Wolrad, który nie chce pokazać swoich intencji. Czy Marena jest gotowa na stawienie czoła przyszłości?

Jak ja uwielbiam ten klimat książek Pani Kasi.
"Uzdrowicielka"to kontynuacja losów Zielarki, czyli Mareny. Rozpoczyna ona nowe życie, które ma być spokojniejsze od tego, które pozostawiła za sobą. Wiecie za co ja najbardziej lubię Marenę? Za to, że pomimo tego, iż włada wielką mocą- żarem, pragnie przede wszystkim tego, co Ci co mają- nie doceniają, a Ci, którzy nie mają- dążą, by to posiadać- szczęście, spokój bieżącego dnia i poczucie bezpieczeństwa. Czy Marenie uda się zdobyć te niby proste rzeczy?
Oprócz emocji towarzyszących Uzdrowicielce w jej nowym życiu, pojawiają się przyjaciele i te mniej lubiane postaci z przeszłości. Jest i również Eskil, a nawet i ten trzeci mężczyzna, którym kierują osobliwe pobudki ????
Bardzo ciekawie Autorka prowadziła mnie przez dwie równolegle opisane historie, Zielarki i wiedźmy Jagny. Dzięki temu możemy poznać wiele skrywanych tajemnic, a cała historia zatacza koło, by swoją kulminację mieć na finiszu.
Zakończenie świetne????Właśnie takie, jakie wymarzyłam dla Mareny.
Zmory, wiedźmy, wierzenia, czary, nieśmiertelne postaci, sekrety i podróż, która czeka na Marenę. Autorka nie ustaje w rozbudzaniu w czytelniku ciekawości, w tym co się jeszcze wydarzy. Ja bardzo wkręciłam się w tą historię. Historię prosto ze słowiańskich wierzeń.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Anitka170

ilość recenzji:251

24-10-2022 10:14

?Nie przejechali nawet połowy dystansu, gdy oblał ją zimny pot, a ręce zaczęły drżeć. Mimo, że starała się z tym walczyć, była bezsilna. Wszystko pociemniało, a ona spadła na ziemię. Otworzyła oczy i z przerażeniem zobaczyła, pochylającą się nad nią szarą postać.?
Marena wreszcie poczuła się w wiosce jak w domu. Zyskała sympatię mieszkańców. Szczęście nie trwa jednak wiecznie. W Bydgostii dochodzi do serii morderstw. Podejrzenia skierowane są na Eskila. Czy słusznie? Uzdrowicielka zmuszona jest bronić wikinga, z którym łączy ją więź. Na dodatek czarownica Jaga dopomina się o spłatę długu wdzięczności.
Autorka przenosi nas w odległe czasy. Żyją w nich istoty magiczne i obdarzone mocami. Bohaterzy historii są zróżnicowani. Spotkamy zmiennokształtnych, nieśmiertelnych, zielarki, zmory, demony i pana zaświatów. Wielu bohaterów Marena spotka na swojej drodze. Wszyscy tworzą całość i dopełniają fabułę. Przedstawiony świat przez autorkę częściowo został wymyślony. Pewne aspekty są jednak znane z dawnych wierzeń. Niektóre z nich kojarzę. Lektura stała się przez to ciekawsza.
Po opisie książki byłam bardzo ciekawa tej historii. Z początku nie mogłam ogarnąć tych wszystkich dziwnych imion. Z każdym kolejnym rozdziałem czułam się jednak mniej zagubiona. Nie spostrzegłam nawet, jak się wciągnęłam w fabułę. I już przepadłam, musiałam jak najszybciej poznać finał przygód uzdrowicielki. Autorka równoległe opowiada nam historię Jagy. Odkrywamy jej tajemnice, poznajemy również cel podróży. Nie wydaje się to jednak tak oczywiste. Na samym końcu dopiero wszystkie puzzle składają się w całość.
To moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki. Chętnie poznam pozostałe dzieła.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

ksiazkipaniinformatyk

ilość recenzji:118

23-09-2022 23:04

Wzięłam do rąk ?Uzdrowicielkę? i wiedziałam, że to będzie wspaniała opowieść! Już po kilku pierwszych rozdziałach czułam ogromny pisarski postęp pomiędzy częściami cyklu. Kasia z lekkością wprowadziła mnie w magiczny świat pełen różnorodnych stworów. Podała koszyk wypełniony pachnącymi ziołami i pchnęła ku zaskakującej przygodzie! Ah, jak miło płynie ta historia. Jest uporządkowana i logiczna, nie miałam wrażenia, że coś mi się plącze. Ależ się cieszę, że tak wspaniale rozwinięto relację między Mareną, a Eskilem. Nie ukrywam, że czekałam na to z utęsknieniem, a te niewinne, choć pełne uczuć sceny, niejednokrotnie sprawiały, że moje serce zabiło mocniej. No i Jaga? Kto by pomyślał, że jej historia okaże się tak poruszająca? Akcja ?Uzdrowicielki? to zwalnia, to przyspiesza, dzięki czemu utrzymuje nieprzerwane zainteresowanie czytelnika. Mamy tu doskonale zbudowany klimat. Jest poważnie, groźnie, ale momentami także zabawnie i namiętnie. Bardzo lubię takie połączenia! Co mogę powiedzieć o zakończeniu? Z pewnością ogromnie Was zaskoczy? Pozytywnie! Nie żałuję żadnej minuty spędzonej z tą książką. Jest miodem na moje serce i doskonałym zakończeniem cyklu. Smutno mi, że czas rozstać się z ulubionymi bohaterami właśnie wtedy, gdy ich drogi w końcu się odnalazły. Czy ja polecam tę książkę? Niech odpowiedź stanowi fakt, że przeczytałam ją dwa razy, choć nigdy tego nie robię.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

gwiazdyzkosmosu

ilość recenzji:1

22-09-2022 10:41

Czujecie czasem, że bohaterowie książki, którą przeczytaliście, zasługują na kontynuację swojej historii?

Ja dokładnie to poczułam, po przeczytaniu "Zielarki". Zobaczyłam w niej "furtkę", którą Autorka sobie tam zostawiła, gdyby zechciała pokazać czytelnikiem dalsze losu Mareny i Eskila. I jak ja się cieszę, że Kasia się na to zdecydowała! Już nie wspomnę o radości jaką było objęcie tej książki patronatem medialnym. ????

Jak wiadomo, życie lubi zaskakiwać. W tym przypadku, to Zorze postanowiły znów namieszać w życiu Mareny. A czytając tę książkę, będziemy świadkami tego, co dla niej zaplanowały.

Relacja między głównymi bohaterami dopiero się rozwija i kształtuje. Jednocześnie jest pełna niepewności i niedopowiedzeń. Szczególnie, gdy pojawia się inny mężczyzna, który jest zainteresowany Uzdrowicielką. Co jak co, ale do Worlada nie zapałałam sympatią, a im dalej w las, tym wcale lepiej nie było. Choć muszę przyznać, że namieszał trochę w tej historii, dzięki czemu była ciekawsza. Plusem dla mnie są rozdziały pokazujące młodość Jagi. Dzięki temu lepiej poznajemy ją i motywu jej działań. Szczególnie, że autorka długo trzyma nas w niepewności i nie zdradza czytelnikom czego Jaga chce od Mareny.

To pełna tajemnic historia w słowiańskim klimacie. Autorka przemyca w fabule nie tylko elementy mitologii słowiańskiej, ale także przybliża czytelnikom jak wyglądały zwyczaje i potrawy w czasach, w których toczy się akcja.

Ja jestem zakochana w postaciach i klimacie tej książki. Cieszę się, że razem z nimi mogłam przeżyć tę niezwykłą i magiczna przygodę, w której nic nie jest pewne. No może prócz tego, że należy uważać na słowiańskie demony i bóstwa.

Najzwyczajniej w świecie kosmicznie polecam. ????

PS Epilog to złoto i jestem zachwycona, że się pojawiał. A co w nim jest? Musicie sami sprawdzić ????

Czy recenzja była pomocna?

justus_reads

ilość recenzji:533

19-09-2022 14:15

Lubicie książki z motywem słowiańskim? Czytacie w ogóle takie? Ja lubię od czasu do czasu po takowe sięgnąć w ramach odskoczni od romansów i thrillerów. Pamiętam jak dwa lata temu (OMG właśnie teraz do mnie dotarło, że tak długo trzeba było czekać na kolejną część!) przeczytałam ?Zielarkę? autorstwa Kasi Muszyńskiej i byłam po prostu nią oczarowana. I choć zakończenie wyrwało mi serce (autorka wie o co chodzi), tak z niecierpliwością wyczekiwałam dalszych przygód Mareny i Eskila. Jakiś czas później w końcu się jej doczekałam! Co więcej, byłam świadkiem jej powstawania, co było dla mnie ogromnym zaszczytem. Z przyjemnością chłonęłam każdy rozdział. Na tę chwilę przeczytałam ją już trzy razy i za każdym razem zachwycam się jakby to było po raz pierwszy :D

Marena po niefortunnych wydarzeniach z poprzedniego tomu, wreszcie zaskrobiła sobie sympatię wsród mieszkańców Bydgostii, choć nie u wszystkich, bowiem zdarzają się osoby, które patrzą na nią nieprzychylnym wzrokiem i są w stosunku do niej nieufni. Może to za sprawą Eskila, wiecznie skrytego wikinga, o którym nic kompletnie nie wiedzą? Tym bardziej, że w osadzie zaczyna dochodzić do tajemniczych morderstw, a najbardziej podejrzaną osobą jest właśnie on? Kto jest mordercą? I co wspólnego ma z tym wszystkim Marena?

To była naprawdę fantastyczna przygoda, móc wraz z głównymi bohaterami podróżować po odległych krainach! Na samym początku cieżko było mi się wgryźć w te ?inne? imiona, ale z czasem władałam nimi sama, tak jak Marena żarem :P Wspaniale było znów poczytać o bohaterach, którzy skradli moje serce przy ?Zielarce?. Z każdą stroną im kibicowałam, a jak cokolwiek stanęło na ich drodze, przeżywałam to podwójnie! Uwielbiam styl pisania autorki, ona dosłownie czaruje słowem, przez co historie wychodzące spod jej pióra, czyta się z ogromną przyjemnością, dosłownie zatracając się w świecie magii, zjaw i innych tworów mitycznych.

Historia podzielona jest na trzy części, a w każdej z nich zadzieje się coś co nieraz wywoła ciarki na plecach. Czy to znalezienie martwej dziewki, czy odwiedziny w pewnym zamku, bądź wyprawa do miejsca, które powinno być zamknięte, odgrodzone, a wręcz niedostępne dla nikogo! Każdą stronę dosłownie chłonęłam, z niecierpliwością poznając kolejne wydarzenia, wprost nie mogąc doczekać się finału. I wiecie co? Jestem w tej historii zakochana równie mocno co w ?Zielarce? i z ogromną przyjemnością jeszcze nieraz do niej wrócę! Oprócz moich ukochanych głównych bohaterów, autorka wprowadziła też tajemniczą postać Worlanda oraz Jagę, której historię również niejako poznamy. ?Uzdrowicielka? będzie odkrywać przed nami wydarzenia z dwóch perspektyw czasowych - czasy ?obecne? to rok 1112, a poprzednie zaczynają się w 903 roku i to właśnie te przeszłe będą nam opowiadać historię Jagi, która jest niemniej emocjonująca niż historia Mareny. Obie panie stworzą nam świetny klimat, z którego naprawdę ciężko się później wydostać i powrócić do rzeczywistości! A wszystkie wydarzenia będą zbiegać się z czasem w jedną całość i tłumaczyć większość rzeczy, które autorka w idealny sposób wplotła w historię, tak aby czytelnik ani przez chwilę nie stracił nią zainteresowania! Ogromnie podobał mi się wątek Jagi, ale więcej Wam nie zdradzę, bo poznawanie go samemu, jest znacznie przyjemniejsze :D Ja jestem zachwycona ?Uzdrowicielką? i ogromnie Wam ją polecam!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?