SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Mroźny szlak

Straceńcy Madsa Voortena Tom 1

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

Opis produktu:

Mads Voorten charakternik i dowódca znany z szaleńczej odwagi nie zatrzyma się przed żadną przeszkodą, nieważne, czy to wrogi oddział, rozszalały smok, czy Wieczna Zamieć. W czasie, gdy ciemiężone od stulecia narody Rozkrzyczanych Krain chwyciły za broń i wydały wojnę swym oprawcom, Mads Voorten, daleko od linii frontu, przemierza mroźne guchoborskie góry. Uwikłany w krasnoludzką intrygę, zmaga się z niebezpieczeństwami, by przyjść z pomocą swej kompanii, do której należą między innymi niewidomy uzdrowiciel, zagubiony w ludzkim świecie elf i prostoduszny telepata. Równolegle musi sobie poukładać stosunki z niezmiernie osobliwą smoczycą. Mads Voorten jeszcze nie wie, że przyjdzie mu dokonać niezwykłych czynów, z których każdy wpłynie na losy wojny. Nie wie, że czekają go szaleńcze szarże i zaciekłe boje, a także spotkania z dawnymi przyjaciółmi i nieoczekiwane sojusze. Nie wie, że znów stanie się płomieniem powstania. Marcin Mortka pisał już o wikingach, wyprawach krzyżowych, karaibskich piratach czy II wojnie światowej. Teraz przyszedł czas na dark fantasy. Dobra fantastyczna drużyna to taka, która nie boi się wyruszyć nowym szlakiem. Michał Cetnarowski
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwa: SQN
Kategoria: fantastyka,  fantasy,  książki na jesienne wieczory,  Książki o smokach,  książki o wikingach
Wydawnictwo: SQN Sine Qua Non
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2022
Wymiary: 140x205
Liczba stron: 416
ISBN: 9788382105612
Wprowadzono: 21.03.2022

RECENZJE - książki - Mroźny szlak, Straceńcy Madsa Voortena Tom 1 - Marcin Mortka

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

3.6/5 ( 5 ocen )
  • 5
    1
  • 4
    1
  • 3
    3
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

mysilicielka

ilość recenzji:528

5-10-2022 19:41

Teoretycznie powieść ma wszystko, co dobra fantastyka mieć powinna. Jest jednocześnie epicka i z humorem, świat przedstawiony jest bogaty, pełen różnych ras i państw, w powietrzu hula magia i dźwięczą uderzane o siebie miecze, ba, są nawet smoki. Ciężko mi więc dojść do tego, co sprawiło, że się nie zakochałam, a tylko pokiwałam głową z uśmiechem i odłożyłam na półkę - spróbuję to przeanalizować.

Od samego początku lektury na myśl przychodziły mi skojarzenia z innymi tytułami tego gatunku. To było trochę jak gra w kalambury, zgadywałam, czym teraz (świadomie lub nie) inspirował się autor. Było to bardzo wyraźne, ale nie piszę o tym jak o wadzie. Na bazie znanych motywów Mortce udało się stworzyć coś własnego. Podobał mi się ten nowy świat i jego skomplikowanie. Bardzo dobre wrażenie zrobił na mnie język i styl, było czuć w nim lekkość. Język był błyskotliwy i naturalny w dialogach, a wszelkie nazwy, które w większości przypadków były znaczące, po prostu trafiały w punkt.

Skoro utkane już zostało piękne gniazdko, pora w nie wrzucić głównego bohatera - zdolniachę, walczącego w dobrej sprawie dowódcę, od którego na chwilę szczęście się odwróciło. Jak o nim myślę, to dochodzę do wniosku, że to chyba on okazał się takim trochę zgniłym jajem. Nie jest tak, że nie cierpię go z góry na dół, ale mam wrażenie, że z całej jego życiowej przygody, pokazano nie to, co powinno. Niektóre fragmenty, nawet walki i prędkiej akcji, dłużyły mi się. Podobało mi się, że Mads został ukazany jak człowiek ze słabościami, a nie statua z brązu, której nie dosięgają nerwy czy stres, ale ten wątek miłosny... och, jakie to było mdłe. Nie umiałam się do faceta przywiązać w żaden sposób.

Kupka (kochany!) i smoczyca (te gluty, ew) kradną show, świat jest fantastycznie fantastyczny, zarysowany konflikt ciekawy, ale historia głównego bohatera jakoś mi nie leży. Wstęp czytało mi się najlepiej, hah. Zobaczymy, co będzie dalej, bo na pewno sięgnę po drugą część.

Polecam fanom fantastyki, a nuż widelec do was "Mroźny szlak" przemówi wyraźniej.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?