Pokusa dotyku

Pewnego dnia Natán Navarro i Leila Quesada dowiadują się,  że  ich ojcowie dobili interes i chcą przypięczetować go ich ślubem. Młodzi nie są tym faktem zachwyceni,  bo nie czują do siebie sympatii. Wprost nienawidzą się.  Natán chce poskromić Leilę, natomiast ona zamierza uprzykrzyć mu życie. 
Ich relacja od początku nie jest łatwa, a na dodatek wkrótce okaże się, że  rodzina Leili ma jakieś tajemnice z przeszłości  przez co młodzi znajdą się w tarapatach.

Co odkryją młodzi?

Czy pożądanie jakie czują do siebie  przemieni się w coś więcej?

Czy będą szczęśliwi?

"Pokusa dotyku" to dalsze losy bohaterów z książki pt "Zapach grzechu".
Ta część to powieść z motywem hate - love o zaaranżowanym małżeństwie. 
Natán to seksowny chłopak, który prowadzi swoje kluby a Leila to młoda słodka diablica, która gra mu na nerwach i podnosi mu ciśnienie. Oboje muszą dostosować się do planów swoich ojców, co spowoduje, że ich życie zostanie przywrócone do góry nogami.
Autorka sprawiła, że nie będziecie nudzić się. Cały czas coś dzieje się. Akcja toczy się szybko.
Gwarantuję Wam, że  Natán i Leila przypadną Wam do gustu. 
Książkę czyta się błyskawicznie,  a namiętne sceny z głównymi bohaterami wywołują wypieki na twarzy.
Czeka Was wiele wrażeń. 
Będzie gorąco, namiętnie i niebezpiecznie. 
Polecam też poprzedni tom, żebyście zrozumieli o co chodzi w relacjach między Navarro a Quesada.
Autorka pisze bardzo ciekawe historie od których nie można oderwać się. 
Czekam z niecierpliwością na następne powieści. 

Kolejny raz jestem zachwycona!

Leila i Natan nie pałają do siebie sympatią, ich relacje są naprawdę ciężkie. Ich ojcowie zaplanowali dla nich wspólną przyszłość, co obojgu się nie podoba. Okazuje się, że znaleźli się w niebezpieczeństwie o którym nie mieli pojęcia i tylko w taki sposób mogą zwyciężyć.

"Pokusa dotyku" to kontynuacja książki "Zapach grzechu" w której mieliśmy przyjemność poznać już bohaterów (jak ja się za nimi stęskniłam ????), jednak autorka rozegrała to w taki sposób, że śmiało można ją czytać bez znajomości poprzedniej.
"Zapach grzechu" jest jedną z pierwszych książek Nany i choć już ona mi się bardzo podobała to muszę przyznać, że widać ogromny progres w twórczości pisarki i jestem oczarowana Jej najnowszą pozycją, złapała mnie za serducho.
Dzieję się oj dzieje i to całkiem sporo już od samego początku, ale to dzięki temu historia ciekawi i staje się nieodkładalna, czytelnik pragnie jak najszybciej dowiedzieć się co będzie dalej.
Główni bohaterowie zostali świetnie wykreowani, oboje mają twarde charaktery, choć więcej ich dzieli niż łączy, są jak woda i ogień, ciężko na początku jest im się ze sobą dogadać, ba! nawet tego nie chcą. Ich reakcja na to, że mają zostać małżeństwem nikogo nie zaskoczy, co jest oczywiście na plus, bo nic nie zostało wyolbrzymione i jest takie jak być powinno, nie rzucili się sobie w ramiona ???? wręcz przeciwnie.
Ich relacja z nienawiści do miłości rodzi się stopniowo, choć chemię czuć już od początku i wiadomo, że poza pożądaniem będzie z tego coś więcej, na to bynajmniej liczyłam.
W tle goni nas mafia, która uderza w najmniej oczekiwanym momencie, robi się cholernie niebezpiecznie i zaskakująco.
W tej historii zdecydowanie każdy znajdzie coś dla siebie, jest wszystkiego po trochu. Polecam!

Leila Quesada młodzieńczą miłością pokochała starszego o pięć lat Natána Navarro. Niestety los im nie sprzyjał. Za dużo przeszkód stało na drodze. Teraz po latach ojcowie muszą zakopać topór wojenny. Leila i Natán zostają zmuszeni do zawarcia małżeństwa, z czego nie są zadowoleni...
Jakie sekrety skrywają rodzice? Czy młode małżeństwo dotrze się? Czy rodzące się pożądanie da zalążek silnemu uczuciu?


Lubię książki autorki. Pisze zawsze z romantyzmem trafiającym wprost do mego serca. Wiem, że zawsze będę zadowolona z otrzymanej historii.
Tym razem młodzi gniewni i motyw hate-love. Zacierałam swe łapki w oczekiwaniu na to, co tutaj znajdę. I nie powiem - warto było czekać. Od początku spodobały mi się charakterki głównych bohaterów. Zarówno Leily, jak i Natána. Chodzące bomby. Temperamentni i ogniście. Ścierali się aż iskry leciały. Szczególnie ona. Zbuntowana, zadziorna, odważna i silna. A on wcale nie lepszy. Twardy, władczy, stanowczy, pewny siebie, uparty, zaborczy i impulsywny. Ale potrafi okazać troskę, czułość a nawet pokusić się o romantyzm. Dobrali się idealnie. Dwie niezwykle silne osobowości. Wyraziste. Polubiłam ich i im szczerze kibicowałam. Jak ich polubiłam, jej rodzeństwo, przyjaciółki oraz matki obojga bohaterów, tak ojcowie napsuli mi krwi. Szczególnie na ojca Leili. Ale mnie łapki świerzbiły. Oj, moja biedna cierpliwość.
Tajemnica i główny powód całej ślubnej rewolucji był fajnie stopniowo rozkręcany. Nie byłam w stanie odkryć prawdy. A ona okazała się być spuszczoną bombą. Rewolucja totalna. Akcja trzymała w napięciu. Istna sensacja z nutką kryminału. Wydarzenia dostarczały mi wrażeń. A przede wszystkim emocji, które wręcz kotłowały się we mnie. Biły się o pierwszeństwo.
Bardzo fajna lektura. Z charakternymi bohaterami. Emocjonalna, wciągającą i pasjonująca. Przeczytana dosłownie w kilka chwil. Na raz. Tak mnie wciągnęła. Przebierałam nóżkami z ekscytacji, by za moment drżeć z niepokoju. Dla fanów autorki nie lada gratka. Dla niegrzecznych czytelniczek rządnych emocji i historii o miłości.

Polecam




Współpraca: Wydawnictwo Lucky

"Pokusa dotyku" to książka, która wywołuje morze ekscytacji! Dwa całkiem różne światy, mają połączyć się w jeden i nie jest pewne, czy wyjdą z tego cało!

Natán Navarro przystojny mężczyzna, który żyje według własnych zasad! Kobiety traktuje przedmiotowo a o stałym związku nie myśli, bo życie, jakie obecnie wiedzie, jest idealne, lecz sielanka staje się przeszłością, ojczym stawia przed nim zadanie, które musi wykonać!

Leilą Quesada piękna młoda dziewczyna, córka najgroźniejszego! Jej życie to nie bajka, chowana w klatce przed złem tego świata nie może żyć jak jej rówieśnicy.

Natan i Leila znają się od dawna, lecz nie można powiedzieć, że pałają do siebie sympatią, a decyzja, jaką podjęli ich ojcowie łamie ich doszczętnie. Ślub!

Czy jest możliwe, by Leila i Natan się dogadali? Czy mogą stworzyć udany związek? A może, któreś z nich polegnie? Tego Wam nie zdradzę, ale koniecznie przeczytajcie książkę, tam znajdziecie odpowiedzi.

Dokładnie znam styl autorki i wiedziałam, że jej książki można brać w ciemno a ,,Pokusa dotyku" jest tego przykładem. Nana Bekher stworzyła dwa wulkany, które pieściły moje podniebienie czytelnicze. Leila to postać z charakterem, którą uwielbiam za jej zawziętość i determinację, natomiast Natan jest postacią, która zaskakiwała mnie z każdą kolejną przeczytaną stroną. Wydawało mi się, że to zakochany w sobie mężczyzna, który robi to, co chce, jest nieodpowiedzialny, ale to tylko złudzenie, jego przemiana zaskoczyła mnie i powiem więcej, pokochałam go!!!! Tych dwoje doprowadzało mnie do śmiechu i złości, ale kibicowałam im, bo czułam pożądanie wylewające się z kart papieru.

,,Pokusa dotyku" to książka, w której nic nie jest podane na złotej tacy, a uczucia bazują na zaufaniu i bezpieczeństwie, które jest fundamentem udanego związku, ale na to trzeba sobie zapracować. W książce widzimy wewnętrzną walkę bohaterów ich rozterki i dylematy. Podsycają oni wyobraźnię, drażniąc i kusząc.

Autorka świetnie poprowadziła fabułę, a sama końcówka to ukłony w jej stronę! W książce mamy tajemnicę, którą ja starałam się rozwiązać z głównymi bohaterami, jest również akcja, która roztrzaskuje moje serce, a to wszystko daje efekt taki, że od książki nie można się oderwać. Muszę wspomnieć, że mamy tutaj nawiązanie do pierwszego tomu, jednakże książkę można czytać nie znając poprzedniego tomu, ale ja Was zachęcam do sięgnięcia po obie książki i gwarantuję, że nudzić się nie będziecie! Polecam!!!!!