Gaia nie miała łatwego życia. Nie miała przyjaciół, matka się nią nie interesowała, a ojciec alkoholik traktował ją jak worek treningowy i znęcał się nad nią psychicznie. Na domiar złego dziewczyna zostaje porwana przez niebezpiecznego mężczyznę, który karze jej udawać swoją narzeczoną, by przejąć władzę w mafii.
Gaia nie chciała wchodzić w taki układ ze swoim porywaczem, ale nie miała w tej kwestii nic do powiedzenia. Z początku bała się mężczyzny, który ją porwał, ale przy bliższym poznaniu zaczęła zauważać, skąd brało się jego zachowanie. Gaia wzięła sobie za cel zmianę Percyego, jednak ten ślepo wierzył ojcu, który był jego mentorem. Sprawy komplikują się, kiedy na jaw wychodzi rodzinna tajemnica, a Percy zostaje postawiony przed trudnym wyborem.
Gaia i Percy pochodzą z dwóch różnych światów. Dziewczyna przez lata była katowana przez ojca, żyła biednie i nie liczyła już na to, że coś w jej życiu się zmieni. Percy za to żył na wysokim poziomie, ale był bezwzględny, niebezpieczny i był na każde zawołanie ojca, który nie obchodził się z nim delikatnie, szkoląc go na godnego następcę. Zderzenie tak różnych światów wprowadziło lekki zamęt w ich życiu. Chociaż Gaia dalej była na straconej pozycji, to Percy miał wiele do przemyślenia. Oboje są narratorami tej historii i w ten sposób chociaż trochę możemy ich poznać.
Między bohaterami nie czuć chemii, czy pożądania, ale zawiązuje się między nimi jakaś nić porozumienia, nawet zalążki uczucia. Nie ma to nic wspólnego z faktem, że Gaia została porwana, chociaż można wyczuć delikatny syndrom sztokholmski.
Mimo że w historii dochodzi do zawirowań, zdrad, na jaw wychodzą nawet skrzętnie skrywane rodzinne sekty, to przez cały czas historia wydawała mi się spokojna i zrównoważona, ale z nutą tajemniczości i mroku. Pomysł na fabułę był prosty, a autorka świetnie sobie poradziła z przelaniem tego na papier. Gaia od razu przypadła mi do gustu i z uwagą śledziłam jej losy. Książkę się dosłownie pochłania, ciężko się od niej oderwać, a zakończenie sprawiło, że z niecierpliwością będę czekała na kontynuację.
Opinia bierze udział w konkursie