SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Mój książę

Bridgertonowie Tom 1

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

Opis produktu:

Czy może być większe wyzwanie dla ambitnych mam córek na wydaniu w Londynie roku 1813 niż książę kawaler?

Daphne Bridgerton jest urocza i inteligentna, z jakiegoś powodu jednak mężczyźni traktują ją tylko jako przyjaciółkę i nie widać wokół niej roju zalotników. Żaden z londyńskich amantów nie poprosił jeszcze o jej rękę, o czym Daphne skrycie od dawna marzy... Za to książę Hastings nie zamierza się rychło żenić, tyle że liczne panny na wydaniu (a zwłaszcza ich natrętne mamy) nie ustają w próbach nakłonienia go do zmiany zdania.

Książę Simon proponuje więc Daphne niezwykle korzystną dla obu stron tajną umowę - on będzie udawał jej adoratora, dzięki czemu uwolni się od natrętek, a ona z pewnością zyska pretendentów do swojej ręki, skoro sam książę uznał ją za pożądaną partię...

Plan wydaje się niemal doskonały, pod warunkiem że oboje zachowają go w sekrecie. I faktycznie działa znakomicie - na początku... Kiedy pląsają z gracją po sali balowej, ona z rumieńcem na policzkach, on zaś wpatrzony w nią płomiennym spojrzeniem, trudno uwierzyć, że ich zaloty to tylko fikcja... Trudno, bo pośród pełnego blichtru, plotek i intryg świata elity Londynu jest tylko jedna stała rzecz: miłość, która złamie każde reguły...

SERIAL BRIDGERTONOWIE NA PODSTAWIE POWIEŚCI JUŻ DOSTĘPNY W SERWISIE NETFLIX!


S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwa: Zysk
Kategoria: Literatura piękna,  Dla kobiet,  Romans historyczny,  książki dla starszych pań
Wydawnictwo: Zysk I S-Ka
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2024
Wymiary: 140x205
Liczba stron: 480
ISBN: 9788383352572
Wprowadzono: 19.03.2024

Julia Quinn - przeczytaj też

RECENZJE - książki - Mój książę, Bridgertonowie Tom 1 - Julia Quinn

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

5/5 ( 1 ocena )
  • 5
    1
  • 4
    0
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Pomistrzowsku

ilość recenzji:191

12-06-2024 13:57

Gdyby ktoś dwa lata temu powiedział mi, że sięgnę po książkę łączącą historię z romansem, kazałabym mu się puknąć w głowę i zmienić dostawcę leków. Dlaczego? Bo ja i powieści historyczne to dwa zupełnie odrębne światy. A przynajmniej tak mi się wydawało, dopóki nie wsiąknęłam w świat Bridgertonów.

Zaczęło się dość banalnie, czyli ktoś polecił mi serial na Netflixie. Chociaż słowo "polecił" nie jest tu do końca adekwatne, raczej mimochodem wspomniał coś przy rozmowie z inną osobą, a jedyne, co słyszałam, to tony zachwytów. Z początku trochę się podśmiewywałam, że to nie dla mnie, ale pewnego dnia z braku chęci do jakichkolwiek innych zajęć włączyłam serial. No, i po pierwszym odcinku przepadłam, a po dwóch dniach miałam już obejrzane dwa i pół sezonu. W oczekiwaniu na kolejne odcinki, postanowiłam sięgnąć po książki, by porównać ekranizację z oryginałem.

Zanim jednak przejdę do konkretów, tym, którzy nie są w temacie, szybko przybliżę fabułę "Mojego księcia", czyli pierwszego tomu serii o Bridgertonach autorstwa Julii Quinn.

Historia kręci się wokół Daphne Bridgerton, której jedynym aktualnym zadaniem jest znalezienie sobie dobrego męża. Chadza więc po balach, podczas jakich matka zmusza ją do rozmów z wieloma kawalerami, co dziewczynie niezbyt się podoba. Nie lubi być w centrum uwagi. Jest jednak inteligentna i urocza, ale jakoś nie potrafi zwrócić uwagi panów (a przynajmniej nie tych, których uwagi by pragnęła).

Do czasu.

Do Londynu przyjeżdża książkę Hastings, co staje się największym wydarzeniem wśród socjety. Zwłaszcza że jest kawalerem. Sęk w tym, że Simon Hastings nigdy w życiu nie zamierza się żenić, o czym niestety żadna panna na wydaniu nie zamierza pamiętać.

Wskutek zbiegu okoliczności książę i Daphne po cichu zawierają niezwykle intratną umowę. Simon ma udawać jej adoratora, dzięki czemu upieką dwie pieczenie na jednym ogniu. On będzie miał spokój od niezwykle irytujących i nachalnych panien (oraz ich matek), a Daphne zyska w oczach innych mężczyzn. W końcu wzbudziła zainteresowanie w samym księciu, a to już coś.

Jak potoczą się losy tej niezwykłej pary? Czy uda im się doprowadzić plan do końca? A co jeśli prawda wyjdzie na jaw?

"Mój książę" to lekka książka, napisana przyjemnym stylem, przez którą dosłownie się płynie. Historia jest wciągająca, bohaterowie przyjemni (nie tylko dla oka), a do tego pojawia się wiele naprawdę zabawnych momentów czy rozmów, dzięki którym uśmiech sam ciśnie się na usta. Te prawie pięćset stron pochłonęłam w trzy dni (byłoby szybciej, gdyby nie noworodek w domu) i ani razu nie miałam ochoty odłożyć książki. Ba, bywały momenty, w jakich bezwiednie zastanawiałam się, co dalej poczną bohaterowie.

Podobała mi się relacja między Simonem a Daphne, ponieważ jej pierwszym fundamentem była przyjaźń. Owszem, pojawiło się też skrywane, często racjonalnie odganiane pożądanie, a jednak tę dwójkę połączyły głównie śmiech i szczerość. Przynajmniej na początku, bo im dalej w las, tym autorka zapewniła im cały rollercoaster emocji oraz mnóstwo kłód pod nogi. W "Moim księciu" wyróżnia się również relacja między Daphne a jej starszymi braćmi, którzy zrobią wszystko, byleby chronić siostrę. Uważam to za nadzywczaj urocze.

Książka nie była jednak całkowicie idealna. W porównaniu do serialu zabrakło mi tutaj pobocznych wątków. Historia w stu procentach skupiła się na Daphne i księciu, inne sprawy pozostawiając gdzieś hen, hen w tle. A czasami miałam ochotę na pewną nutkę dynamizmu, wręcz dramatyzmu, z zupełnie innej strony. Jak to w życiu bywa, kilka fragmentów zostało przeinaczonych albo całkowicie pominiętych w serialu, ale to zaledwie drobnostki. Mogę z ręką na sercu stwierdzić, że ekranizację oddano naprawdę wiernie.

Nie mogę jeszcze nie wspomnieć o jednym aspekcie. A mianowicie największym zaskoczeniem (mowa o fabule) był dla mnie brak świadomości seksualnej u młodych kobiet. Dopóki nie zostały wydane za mąż, ich wiedza była - oględnie mówiąc - mikroskopijna. Chociaż po zamążpójściu też mogły niewiele rozumieć; wszystko zależało od tego, co im przekazały matki w przeddzień ślubu. Szczerze mówiąc, dla mnie to byłoby kompletnie nie do pojęcia i jeśli w tamtych czasach rzeczywiście tak było, to ogromnie współczuję kobietom. Zwłaszcza jeśli zawierały ślub z rozsądku, a nie z miłości. Wtedy podczas nocy poślubnej mogłyby się co najmniej... zdziwić.

Podsumowując, "Mój książę" to przyjemna, lekka i zabawna historia romantyczna, którą polecę każdemu, kto ma ochotę na ucieczkę do pięknych, przepełnionych nadzieją krain. Powieść jest raczej jednowątkowa (skupia się na relacji między dwójką głównych bohaterów), przez co w żaden sposób nie jest skomplikowana, jest idealna na rozluźnienie i odprężenie, zwłaszcza jeśli w głowie kotłuje się zbyt wiele myśli. Opowiada o silnych więzach rodzinnych, prawdziwej miłości oraz o honorze, który często bywa zgubny i może prowadzić nawet do śmierci. To jak? Czujecie się już przekonani? :)

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?