Lubieżność

"Lubieżność" jest to debiut literacki Rafała Górskiego. Autor w swojej powieści podejmuje dość ciężkie tematy związane z naszym krajem oraz jej rozczarowującą rzeczywistością.

Franek, po trzech latach emigracji na Wyspach Brytyjskich wraca do Polski, są to czasy pandemii. Początkowo nie potrafi się odnaleźć oraz co ze sobą począć, samotny wpada w wir imprez. Na jednej z suto zakrapianych zabaw, kolega składa mu propozycje pracy w Ministerstwie Cyfryzacji. Z braku innego zajęcia zgadza się i wpada w machinę systemu. Przez zbieg okoliczności zostaje wysłany na delegację do Danii. A co tam się wydarzyło musicie odkryć sam.

Narracja jest prowadzona z perspektywy Franka, który komentuje obecne i przeszłe wydarzenia w Polsce, nawiązuje między innymi do strajku kobiet czy organizacji ochrony środowiska. Franek jest rozczarowany rzeczywistością oraz polskimi realiami i systemem, którzy stworzyli ludzie władzy. Systemem, który rządzi się kolesiostwem i znajomościami dzięki, któremu wystarczy mieć rekomendację od kolegi by trafić do ministerstwa, bez żadnych kwalifikacji i dyplomów. Obnaża rzeczywistość z fałszu i obłudny, jaką jest prezentowana tolerancja i otwartość naszego kraju na arenie między narodowej. Fabuła jest dość intrygująca, ciekawi jak bohater odnajdzie się w nowej roli i jak postąpi. Zakończenie jednak zaskakuje, pokazuje jak człowiek postawiony pod ścianą, niemający nic do stracenia się zachowuje i stawia wszystko na jedną kartę.

Jest to pierwsza powieść autora i uważam, że jeszcze nie jeden raz nas zaskoczy. Język oraz warsztat literacki są zaskakujące, z przyjemnością się czytało. Książka jest odważna i porusza kontrowersyjne tematy w sposób ciekawy, bo z jednej strony łagodnie, a momentami brutalnie. Myślę, że nie jeden z nas ma podobne przemyślenia dotyczące przedstawianych wydarzeń, gdyż opis głosi "To historia o Tobie i o mnie".