SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Lilie królowej Matki

Lilie królowej: saga średniowieczna Tom 3

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

Opis produktu:

Podczas zimowej zamieci w ponurym rożnowskim zamku rozstrzygają się losy byłych dwórek królowej Jadwigi.
Pięć lat później, w roku 1397, wydarzenia te zdają się już tylko odległym koszmarem. Zarówno Amalia, jak i jej litewscy przyjaciele założyli swoje rodziny i muszą się odnaleźć w nowych rolach. Węgierka jest teraz żoną młodego uczonego, który aktywnie uczestniczy w pracach przy odnowieniu krakowskiego Studium Generale, czyli Akademii. Milda staje się częścią bogatej kupieckiej rodziny. Tymczasem Varnas porzuca wojenne rzemiosło i osiada w nadanej mu przez króla podkrakowskiej wsi. Otaczający ją las skrywa prastarą tajemnicę, która na zawsze odmieni los jego rodziny.


Lucyna Olejniczak urodziła się i mieszka w Krakowie. Z zawodu laborantka medyczna, były pracownik Katedry Farmakologii UJ, jako pisarka zadebiutowała już na emeryturze. Dużo podróżuje, lubi poznawać nowych ludzi, łatwo się zaprzyjaźnia. Wielbicielka kotów i wnuczki. Autorka między innymi bestsellerowej sagi `Kobiety z ulicy Grodzkiej`.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwa: Prószyński
Kategoria: Literatura piękna,  Powieść historyczna,  Saga rodzinna,  książki dla starszych pań
Wydawnictwo: Prószyński Media
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2023
Wymiary: 125x195
Liczba stron: 560
ISBN: 9788382953831
Wprowadzono: 21.06.2023

Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

RECENZJE - książki - Lilie królowej Matki, Lilie królowej: saga średniowieczna Tom 3 - Lucyna Olejniczak

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

5/5 ( 5 ocen )
  • 5
    5
  • 4
    0
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

gal*********

ilość recenzji:263

27-07-2023 15:04

Piękną sagę "Lilie królowej" pomimo jej gabarytów polecam Wam na wakacyjne czytanie. To jest wspaniale napisana historia, którą czyta błyskawicznie, więc warto po nią sięgnąć. "Lilie królowej" to jedna z lepszych sag, jakie ostatnio było mi dane przeczytać. Tej świetnie napisanej historii nie brakuje pazura, tudzież niewymuszonego humoru. Autorka porusza w niej mnóstwo problemów takich jak niesprawiedliwość Temidy, zwłaszcza wobec kobiet, fanatycznej wiary, propagandy, rozgrywek politycznych, brak zaufania do aptekarzy posądzanych o konszachty z lekarzami, różnica poglądów między pokoleniami. Brzmi znajomo? Zmieniają się czasy, a ludzie niestety nie. Czy dziś, czy kiedyś ludzkie emocje są tak samo gorące.

Mildzie udało się uratować Amalię, lecz po tamtych tragicznych zdarzeniach pozostał w kobietach cień, który wciąż w ich życiu jest obecny. Zwłaszcza dotyczy to Amalii, do której koszmar tego, co przeżyła w Rożnowie, wciąż wraca i nie pozwala spokojnie spać. Chociaż minęło od tamtych zdarzeń sporo czasu i związała się z ukochanym Szymkiem i została matką kolejnej córeczki, to wciąż nie może zapomnieć o tym, co ją wtedy spotkało. Milda wyszła za mąż za Mikołaja i stała się częścią bogatej kupieckiej rodziny. Pomimo że czuje się kochana, wiedzie życie, które nie do końca jej odpowiada, bo zamiast siedzieć bezczynnie w domu, wolałaby robić zupełnie coś innego. Niestety jej teść łaskawie się zgadza tylko na to, by Milda pomagała chorym w ramach działalności charytatywnej. Dziewczyna cieszy się macierzyństwem, a zwłaszcza teraz, gdy jej jedyny synek Tomko, wreszcie przemówił. Natomiast Varnas za zasługi dla króla otrzymał ziemski majątek. Jest panem na Turzycach i pędzi spokojny żywot przy boku ukochanej kobiety, której ojciec kiedyś uratował mu życie. Nie jest już wojownikiem, porzucił wojenne rzemiosło i stał się gospodarzem. Cieszy go fakt, że teraz ma żonę i dzieci i może trzymać się z dala od Krzyżaków, intryg na Wawelu i politycznych zawieruch.

Mildzie i Amalii bardzo odpowiada życie mieszczek, więc rzadko odwiedzają dwór. Robią to tylko wtedy, lecz bardzo niechętnie, gdy otrzymują zaproszenie od królowej, do której żywią sympatię i szacunek. Wydawałoby się, że Węgierka i para litewskiego rodzeństwa wiedzie teraz szczęśliwe życie, niestety nad ich głowy nadciągają czarne chmury. Podczas turnieju ginie wierny giermek króla, którego śmierć wyśnił Tomko. Milda wraz z rodziną zostaje napadnięta na ulicy, a gdy ciężko ranny teść wkrótce umiera,schedę po ojcu przejmuje jej mąż. Varnas po latach życia w gospodarstwie ma już tego dość, często ucieka więc na polowania do lasu, mającego swoje mroczne tajemnice, które niebawem dają Varnasowi o sobie znać. Podczas jednej z takich wypraw, ktoś uprowadza jego córeczkę Klarę.

Ta wspaniale napisana saga pozwoliła mi się przenieść w czasie do średniowiecza i bardzo zżyć z głównymi bohaterkami. Cieszy mnie to, że autorka opisuje historię dziewczyn, bez koloryzowania i zbędnego lukru. Przedstawia ich życie, takim, jakie mogło być naprawdę. Szczęście często splata się tu z nieszczęściami, śmiech ze łzami, chwile radości z kłopotami. Zawarcie związku małżeńskiego z ukochaną osobą wcale nie oznaczało dla nich końca ich problemów, a wprost przeciwnie kłopoty wciąż się mnożą i każdego dnia bohaterki muszą stawiać im czoło. Bycie matką okazało się dla nich ogromnym wyzwaniem, bo macierzyństwo to nie tylko radość z posiadania potomka, ale także nieustanny lęk o swoje dziecko, a zwłaszcza wtedy gdy nie wszystko toczy się po ich myśli.

Wspaniale było ponownie poczuć klimat tamtych czasów, co nie było trudne gdyż autorka wnikliwie opisuje życie ówczesnego Krakowa, ulice średniowiecznej stolicy Polski, dwór królewski, jego zwyczaje, uczty i stroje. Cieszę się, że Pani Lucyna postanowiła czytelnikom przybliżyć realia średniowiecza, które wciąż jest tak mało znane. Wykreowała wspaniałe bohaterki, którym cudnie było towarzyszyć od chwili, gdy pojawiły się w powieści jako ośmioletnie dziewczynki, a potem uczestniczyć w ich dorastaniu. Przyglądać się jak z rezolutnych dzieci wyrosły na bardzo mądre młode kobiety z charakterem. Ta historia jest tak fantastycznie napisana, że się nią żyje, cały czas przebywa na ulicach średniowiecznego Krakowa. To wspaniała lekcja historii, którą polecam każdemu, bo to jedna z lepszych sag, jakie dane mi było przeczytać. Nie chcę wpadać w ton podsumowywania całości, bo to jeszcze nie koniec pięknej opowieści o kobietach, dla których przyjaźń była najważniejsza i zawsze mogły na siebie liczyć bez względu na okoliczności.

Podziwiam i doceniam talent Pani Lucyny. Gratuluję napisania wspaniałej opowieści o epoce średniowiecza, którą przedstawiła z taką dokładnością i dbałością o szczegóły. Mój podziw dla autorki wzbudziła niesamowita znajomość ludzkiej natury, tego, z jaką doskonałością odzwierciedliła zachowania ludzi, które od wieków się nie zmieniają. Wciąż kierują nimi podobne pobudki i na ich wybory często mają wpływ emocje.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Renata

ilość recenzji:68

13-07-2023 09:59

Saga średniowieczna Lucyny Olejniczak, jest niczym wehikuł czasu, który przenosi nas na dwór Jagiellonów do XIV wieku. "Lilie królowej. Matki" to już trzeci tom tej niezwykłej sagi.
Milda, Amalia i królowa Jadwiga, trzy kobiety, których losy zostały ze sobą splecione. Każda inna a jednak na swój sposób podobne...tak naprawdę żadna z nich nie mogła decydować o sobie.
Jak potoczą się ich dalsze losy, czego Amalia doświadczy w rożnowskim zamku męża i jak Milda zmieni życie przyjaciółki... Odpowiedzi tkwią pomiędzy stronami.
Chylę czoła przed wiedzą historyczną autorki, bo jest naprawdę imponująca. Research jaki wykonała do tej sagi był naprawdę ogromny. Ileż tu wiadomości historycznych, tych ważnych ale i takich zwykłych, codziennych, dotyczących kuchni, ubiorów, zwyczajów, religii czy geografii. Naprawdę, gdyby w szkole w ten sposób uczyli historii, niejeden by się nią zachwycił.
Wieki minęły od tamtych wydarzeń a jedno pozostało niezmienne...ludzkie emocje. Tak wtedy jak i teraz ludzie kochają, nienawidzą, knują i myślą o sobie i swoich interesach. Mało było takich, dla których ważny był interes społeczny.
Z przyjemnością czytałam też o próbach założenia przez królową Jadwigę uniwersytetu w Krakowie, tego jak wybierano na niego lokalizację, szukano sposobu sfinansowania. Dzisiaj wiemy, że udało się to dopiero po jej śmierci, ale dobrze się czytało o tych planach.
Po raz kolejny "Lilie królowej" przeniosły mnie w czasie i była to fascynująca podróż. Dobrze, że w planach jest kolejna część, bo nie chciałabym się jeszcze rozstawać z bohaterami. A Wam polecam.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

mommy_and_books

ilość recenzji:690

10-07-2023 16:22

" [...] Gdy zbyt długo spoglądasz w ciemność, ona również zaczyna patrzeć na ciebie. [...]"

Nie wiem, czy znacie autorkę Lucynę Olejniczak, ale ja uwielbiam jej powieści. Biorąc do ręki  najnowsze dzieło "Lilie Królowej: Matki" wiedziałam, że otrzymam bardzo emocjonującą historię. Śmiałam się i płakałam razem z bohaterkami. Jestem z nimi od samego początku, dlatego przejmuję się ich losem. Uwielbiam zarówno piękną Amalię jak i waleczną Mildę. Obie były dwórkami królowej Jadwigi.
Ubolewałam nad losem Amalii. Ma męża zwyrodnialca. Bałam się, że któregoś dnia każe ją zamordować. Dosłownie modliłam się o cud. Jaki los spotka Amalię? Czy prawdziwy horror przemieni się w szczęście?
Milda również nie będzie miała lekko w swoim życiu. Czuje, że z jedną z jej przyjaciółek dzieje się coś niedobrego. Czy niewinna niewiasta w męskim średniowiecznym świecie może temu zaradzić?
Królowa Jadwiga nie jest zadowolona ze swojego małżeństwa. Dlaczego?
Oczywiście nie zabraknie tutaj również innych postaci godnych uwagi między innymi takich jak: Varnas, Gniewko czy Katarzyna. Nie mogę wam streścić książki, ponieważ odebrałabym wam przyjemność z czytania. Powiem tylko, że jest to najlepsza część sagi średniowiecznej. Dlaczego? Tutaj się dużo dzieje. Jest mnóstwo intryg i zwrotów akcji. Ktoś ma tutaj dziwne wizje, które bywają przerażające. Czy się spełnią? Przekonajcie się sami.
Ostrzegam was przed tajemniczym lasem, który pojawi się w tej powieści. Jest bardzo niebezpieczny. Nie wchodźcie do niego.
Czy nasze trzy bohaterki: Amalia, Milda i królowa Jadwiga zostaną szczęśliwymi matkami?
Książka "Lilie Królowej. Matki" tak wciągnęła mnie, że mimo swojej objętości (ponad 550 stron) przeczytałam ją w ciągu jednego dnia. Dosłownie nie mogłam oderwać się od czytania. Uwielbiam tę sagę. Już się nie mogę doczekać kolejnego tomu.
Podobają mi się piękne i bardzo realistyczne opisy miejsc, w których dzieje się akcja książki. Dzięki temu czułam się, jakbym brała udział w opisywanych wydarzeniach. Jestem zachwycona mową niektórych postaci. Mam nadzieję, że kiedyś cała ta saga zostanie zekranizowana.
Jeżeli lubicie okres średniowiecza, to zachęcam was do przeczytania powieści Lucyny Olejniczak "Lilie królowej. Matki". Dla lepszego zrozumienia sytuacji, w której znalazły się główne bohaterki: Amalia, Milda i królowa Jadwiga polecam najpierw przeczytać: "Lile królowej. Siostry" i "Lilie królowej. Wiedźmy".
Ta historia tak poruszyła mnie, że w pełni zasługuje na miejsce na mojej liście top 5 lipca.
Lucyna Olejniczak tą powieścią wywołała u mnie niemały szok, dlatego jeszcze teraz nie umiem się po tym pozbierać. Koniecznie muszę poznać dalsze losy naszych bohaterów.

Z całego serca polecam "Lilie królowej. Matki".

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

malum_tea

ilość recenzji:15

9-07-2023 13:35

Dzisiaj pragnę zabrać Was po raz kolejny na średniowieczny Wawel, na dwór królowej Jadwigi oraz jej męża Władysława Jagiełło, a także do życie jej lilii, byłych dwórek, Amalii oraz Mildy.
Tak się złożyło, że niedawno miałam okazję zwiedzić Kraków włączając w to Wawel. Przez co wydarzenia opisane w książce były dla mnie jeszcze bardziej namacalne.
Książka pełna jest malowniczych opisów, przenosi nas w czasy średniowiecza tak lekko, że nawet nie wiadomo, kiedy zostaliśmy pochłonięci przez stronice książki. Autorka wykazuje się niezwykłą wiedzą na temat minionych czasów, z niesamowitą dbałością o szczegóły oraz precyzją kreuje kolejne wydarzenia w powieści. W sposób dość intrygujący przekazuje czytelnikowi sposób myślenia średniowiecznych uczonych, pozwala zgłębiać tajniki dawnej nauki i medycyny.
Fabuła przenosi nas na samym początku z Wawelu do mroźnego Rożnowa, zimnego nie tylko ze względu na porę roku. Mianowicie Amalia przeżywa piekło u boku męża Zbigniewa, a ukochana Milda, przybywa przyjaciółce na pomoc. Ten fragment dostarcza dużo emocji, do końca tego wątku drżałam o losy bohaterek. Następnie autorka przenosi nas na swój malowniczy sposób do Pragi, a stamtąd z powrotem do Krakowa. Trzeci tom ?Lilii Królowej? nie kryje przed nami dalszych losów Varnasa, brata Mildy, dzielnego litewskiego wojownika. Tym razem postanawia on osadzić się w podleśnej miejscowości podarowanej mu przez króla Władysława, za wierną służbę. Okazuje się, że las skrywa mroczne tajemnice, a Varnas zaczyna się o tym przekonywać na własnej skórze. Bardzo podobał mi się wątek z lasem, dodaje on nieco baśniowego charakteru, nawiązując do słowiańskich korzeni. Mam nadzieję, że w kolejnym tomie poznamy jeszcze bliżej ten tajemniczy las.
Autorka również zgrabnie położyła nacisk na rolę kobiety oraz matki w epoce średniowiecza. Ukazała nam niezwykle poruszające i chwytające za serce momenty macierzyństwa, nie zapominając jednak o jego gorzkiej stronie. Poruszona jest również kwestia, braku potomstwa mimo pragnień. To uświadamia czytelnikowi, że pomimo upłynięcia wielu lat, ludzie wciąż borykają się z podobnymi problemami i zarówno dziś jak i kiedyś budzą one te same emocje.
W ostatnich rozdziałach powieści rozegrały się dość tragiczne wydarzenia, związane z postaciami drugoplanowymi, dla mnie osobiście były to łamiące serce zdarzenia, jednakże same już ostatnie strony, a na nich postawa Mildy dodała mi otuchy. Po takim zakończeniu wiem, że kolejny tom będzie równie barwny i pełen emocji i kolejnych przygód w codzienności naszych bohaterów.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

z_ksiazka_w_plecaku

ilość recenzji:850

3-07-2023 20:57

?Lilie królowej. Matki? to już trzeci tom wspaniałej sagi Średniowiecznej. Ta część w głównej mierze poświęcona jest podobnie jak druga, dwórką królowej Jadwigi. Milda po ciężkiej chorobie w końcu odzyskuje siły i udaje się do Rożnowa by pomóc swojej przyjaciółce Amelii. Kobieta była źle traktowana przez swojego męża, Zbigniewa i podstępem poprosiła Mildę o pomoc. Podczas swojego uwiezienia, Amelia znalazła tajemną komnatę. Co w niej odkryła?
Później autorka zabiera nas do roku 1397. Obie kobiety zapomniały już o tym co wydarzyło się w Rożnowie. Założyły swoje rodziny i próbują odnaleźć się w nowej roli. Amelia poślubiła młodego uczonego, który uczestniczy w pracach odnowienia krakowskiego Studium Generale. Natomiast Milda staje się częścią bogatej kupieckiej rodziny. Varnas porzuca wojenne rzemiosło i postanawia wieść spokojne życie w podkrakowskiej wsi.
Uwielbiam książki pani Lucyny Olejniczak. Każda jej książka jaką czytała zabrała mnie do Krakowa, w którym życie wyglądało zupełnie inaczej niż dzisiaj. Tym razem znalazłam się na Wawelu oraz w zamku w Rożnowie. Autorka wspaniale oddała klimat średniowiecznej Polski. Czuć było chłód bijący z murów zamkowych, stukanie butów o kamienne posadzki oraz klimat wystawnych biesiad. Nie brakuje tutaj opisu przedmiotów codziennego użytku oraz sukien kobiet. Jest tutaj również wiele intryg, ale również radosnych wydarzeń, jak zostanie matką. Wszystko to oddaje klimat średniowiecznego Krakowa, a książkę czyta się bardzo szybko.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?