SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Królestwo Nikczemnych

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

Opis produktu:

Babka była sycylijską wiedźmą.
Wnuczka, by pomścić śmierć siostry, jest gotowa na pakt z samym diabłem
Bliźniaczki Vittoria i Emilia wychowały się w Palermo pod czujnym okiem babki, sycylijskiej wiedźmy. Zawsze z amuletami na szyi. Złote i srebrne cornicello mają je chronić przed złem. Siostry choć na co dzień ich życie kręci się wokół oliwy i bruschetty w rodzinnej restauracji nie są zwykłymi dziewczynami. Są streghe. To czarownice ze starego rodu, którego korzenie sięgają Bogini Księżyca. Ich pochodzenie i magiczny talent może ściągnąć na nie duże niebezpieczeństwo - niejedna streghe zginęła już na stosie. Gdy zaczyna się spełniać ponura przepowiednia i w okolicy dochodzi do morderstw nastoletnich dziewczyn, siostry mają osiemnaście lat. Vittoria właśnie flirtuje z Domenikiem, a Emilia jest nieszczęśliwie zakochana w braciszku zakonnym
Siły Złego tymczasem wkraczają na Sycylię. Nikczemni powrócili, by odzyskać dług krwi. Kiedy Emilia odkrywa okaleczone ciało zamordowanej siostry, poprzysięga zemstę i podejmuje prywatne dochodzenie.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Kategoria: fantastyka,  fantasy,  książki na jesienne wieczory,  książki o czarownicach
Wydawnictwo: Muza
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2022
Wymiary: 145x205
Liczba stron: 448
ISBN: 9788328721081
Wprowadzono: 11.04.2022

RECENZJE - książki - Królestwo Nikczemnych - Kerri Maniscalco

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.2/5 ( 10 ocen )
  • 5
    3
  • 4
    6
  • 3
    1
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Perlasbooks

ilość recenzji:78

28-12-2022 11:19

,,Człowiek ma zabawną skłonność do obwiniania sił nieczystych o zjawiska, których nie pochwala. Skądinąd to ciekawe, że ci sami, którzy nazywali nas zakałą ludzkości, odczuwali tak wielką satysfakcję, gdy płonęłyśmy na stosach."

Wyobraźcie sobie, że wiedźmy żyją między ludźmi, lecz muszą się ukrywać. Jedną z nich jest Emilia Maria Di Carlo wraz ze swoją siostrą bliźniaczką pomagają w rodzinnej trattorii do czasu, gdy Vittoria zostaje zamordowana, serce dosłownie ktoś wyciągnął z piersi dziewczyny. Emilia jak zazwyczaj unikała niebezpieczeństwa tak w akcie ogromnej furii i rozpaczy - przysięga zemścić się na mordercy. Tym samym odkryć kto ją zabił. Idąc tropami jakie pozostawiła po sobie zmarła, udaje jej się przyzwać (jednego z siedmiu książąt) Księcia Piekieł, Pana Gniewu i ostatecznie nawiązuje z nim współpracę w poszukiwaniu winnego. Co wydarzy się dalej? Kto okaże się winny? Oprócz tego, że Emilia nieświadomie rzuca czar, który... Cóż, jest spoilerem. Dlatego przy przyzywaniu diabła nigdy nie podawajcie łacińskich fraz, które wydają się niewinne, bo mogą być jeszcze bardziej winne niż te winne.

illa nesciens fit sibi desponsata (Mini spoiler; nie tłumaczcie tego)

,,Królestwo Nikczemnych" Kerri Maniscalco to jedna z tych powieści, o której swojego czasu było głośno. Słyszałam o niej same zachwyty, dlatego nie miałam chęci jej czytać, mimo że planowałam. Ale że wygrałam ją w rozdaniu to postanowiłam dać jej szansę i podejść bez żadnych oczekiwań, by po prostu się nie zawieść. Nie ma oczekiwań = nie ma rozczarowań. Sięgnęłam po nią w chorobie, kiedy szukałam w książkach jedynie rozrywki i ją dostałam, i to jaką!

Gdybym miała określić tę opowieść jednym słowem byłoby to furia lub gniew. Emilia po stracie siostry, jest załamana, a także zdeterminowana, aby wymierzyć karę sprawcy. W późniejszym czasie zawiera ,,pakt" z diabłem i tutaj zaczyna się prawdziwa przygoda! Intryg, tajemnic i zagadek w tej historii nie zabraknie, a więcej przybędzie. Czego jeszcze możecie się spodziewać? Ciekawego wątku wiedźm, książąt piekielnych oraz magii tkwiącej w miłości!

Akcja dzieje się w świecie ludzkim, w Sycylii. Autorka wyraźnie wykreowała to miejsce, kusząc czytelnika włoskimi potrawami i klimatem morskiej bryzy. Aż miałam ogromną chęć zasmakować tych potraw. Jednakże oprócz tego magiczno - jedzeniowego klimatu znajduje się w niej także dużo mroku, który towarzyszy bohaterom w przygodach. 

Jeśli chodzi o bohaterów to są dobrze wykreowani. Emilia jest ciekawą bohaterką, wręcz dobrze się zapowiadającą (zwłaszcza że znam kilka spoilerów). Polubiłam ją. Pan Gniewu, Książę Piekieł to jeden z tych aroganckich głównych bohaterów, którego większość czytelników polubi. Sama go polubiłam. Jego postać jest intrygująca i mroczna, ale co najlepsze to wcale nie oznacza, że Książę Piekieł nie lubi rurek z kremem albo nie jest przeczulony na punkcie swojej garderoby. Za to go uwielbiam! Poznajemy też inne Książęta; Chciwości, Zazdrości, Pychy, Nieczystości, a pozostałych tj. Łakomstwa i Lenistwa poznamy zapewne w kolejnych tomach. Kerri Maniscalco nakreśla nam też postać Vittorii, która jest dosłownie szalona, lecz wzbudza sympatię, choć czasami wydawało mi się, iż autorka pomyliła główne bohaterki, bo bardziej na główną postać niż Emilia pasowała mi Vittoria. Ale to tylko moje luźne przemyślenia.

Wątek kryminalny został przedstawiony bardzo ciekawie. Ze spoilerów znałam mordercę, więc rozwiązanie tego wątku nie zaskoczyło mnie. Z przyjemnością śledziłam poczynania naszych głównych postaci, przy czym można dostrzec jak ich relacja się zmienia. Od nienawiści do wzajemnego porozumienia. Jeśli ktoś liczył na romans między nimi już w tym tomie to musiał się zawieść, bo w ,,Królestwie Nikczemnych" prawie go nie ma. Mi to jakoś bardzo nie przeszkadzało, bo lubię slow burn romance.

Podsumowując historia Emilii Marii Di Carlo nie zmieniła mojego życia, może w pełni nie była niczym nowym, ale cudownie spędziłam z nią czas. Zwłaszcza w chorobie, kiedy nie miałam siły nic robić jak nigdy, a ta książka wyrwała mnie z tego stanu. Zaciekawiła, zaangażowała i wciągnęła do swojego, pełnego magii świata. Nie jest bez wad. Zakończenie było nieco chaotyczne i do końca go nie zrozumiałam, ale jestem w stanie jej to wybaczyć. W oczy rzucił mi się też fakt, że Emilia kilka razy mówi, iż nie jest śmiertelniczką, a parę stron później stwierdza, że jest. To jest czy nie? I choć styl pisania przypadł mi do gustu to zauważyłam, że czasami opisy są zbyt ubogie (zwłaszcza na ostatnich 50 stronach) jakby autorka się spieszyła? Szkoda, bo może gdyby bardziej nad nimi popracowała, końcówka byłaby mniej chaotyczna, a całość prezentowałaby się jeszcze lepiej. Mimo to dobrze spędziłam z nią swój czas i sądzę, iż mogę Wam ją polecić. Jest to fajna lektura na dosłownie kilka godzin, po której najlepiej nic nie oczekiwać, bo czasami uwierzcie tak jest lepiej. Ode otrzymuje 7/10????, a po drugi tom na pewno sięgnę, bo chcę wiedzieć co dalej się wydarzy!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Rozczytana_slowami

ilość recenzji:60

24-06-2022 23:41

Emilia i Vittoria to bliźniaczki-czarownice nazywane inaczej streghe. Pochodzą ze starego rodu, gdzie nauka o magii stoi na równi z przestrogami na temat Demonów i potężnych Książąt Piekieł. Na co dzień wraz z rodzicami i babcią prowadzą restaurację włoską na Sycylii. Nie obchodzą ich stare legendy i przestrogi, zdecydowanie bardziej wolą czerpać z życia i uganiać się za pobliskimi chłopakami.

Ich życie zostaje wywrócone do góry nogami kiedy to na wyspie zaczyna grasować seryjny morderca. Do tej pory znaleziono dwie rozszarpane dziewczyny, a co najgorsze też były streghe. Trzecią ofiarą zostaje nie kto inny jak ukochana siostra Emilii ? Vittoria. Siedmiu Książąt Piekieł powróciło na Ziemię aby odzyskać dług krwi. Komu Emilia może zaufać? Czy każdy Książę jest tak zabójczy? Czy przymierze demona z wiedźmą jest możliwe?

?Królestwo Nikczemnych? to pierwszy tom gorącej trylogii ????, która podbija zarówno zagraniczny jak i polski rynek. Jestem naprawdę szczęśliwa, że wreszcie ta seria zawitała też do nas. Już miałam kupować pierwszy tom w oryginale a tu nagle bum! Niespodzianka! ?

Czytałam wiele recenzji z ostrzeżeniami ?nie czytajcie tej książki na pusty żołądek?. I tak, potwierdzam nie czytajcie tej książki na pusty żołądek ????. Zapewniam, że nie jesteście gotowi na ten głód jaki pozostawią pyszności z restauracji rodzinnej Emilii i Vittorii. Nie ukrywam, że bardzo spodobało mi się połączenie jedzenia z morderstwem i Panem Gniewu. Czegoś takiego jeszcze nie czytałam! Trzeba tylko przebrnąć przez dość toporny początek. Kiedy pojawia się postać Pana Gniewu, fabuła nabiera większego rozpędu. Bardzo podobała mi się postać Emilii. To kolejna silna bohaterka wkraczająca w świat mężczyzn. Chociaż nie obraziłabym się za nieco bardziej rozbudowanych i oryginalnych bohaterów. Liczyłam na bohatera, który zapadnie mi w pamięć a dostałam klasycznego (ale za to hot!) bad boya ????.

Z niecierpliwością czekam na kolejny tom pełen zagadek, magii, akcji i jedzenia. Naprawdę nie dziwię się, że za granicą jest taki szał na książki Kerri Maniscalco. To po prostu idealna historia na wakacje. Szybka, treściwa i z pazurem! ?

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

lawendowa_polana_książek

ilość recenzji:34

25-04-2022 21:56

O tej książce po raz pierwszy usłyszałam z zagranicznego booktoka. Była tam uważana za jedną z lepszych fantastyk. I właśnie tak ja nie mogłam się doczekać, aż zostanie wydana w Polsce, chociaż już niewiele mnie dzieliło od kupienia jej po angielsku. No ale doczekałam się i tak oto przedstawiam Wam recenzję tego cuda!


Główna bohaterka Emilia ma siostrę bliźniaczkę Vittorię. Pochodzą one z włoskiej rodziny wiedźm. Nie chcą zostać rozpoznane, więc robią wszystko, żeby do tego nie doszło. W mieście pojawia się morderca, który zabija takich jak one czyli streghe. Pewnego dnia jej siostra wychodzi z domu i już nie wraca. Dziewczyna znajduje jej zmasakrowane ciało i nie może się z tym pogodzić. Wpada w wielką rozpacz i obłęd. Postanawia, że znajdzie mordercę siostry za wszelką cenę i wymierzy sprawiedliwość.
Przyzywa do siebie za pomocą czarnej magii Pana Gniewu. Jest on jednym z Książąt Piekieł i ma 6 braci. Razem są nazwyani Nikczemnymi. To właśnie przed nimi była ostrzegana dziewczyna w opowieściach z dzieciństwa.
Mężczyzna uważa, że jest po stronie dziewczyny i chce z nią rozwiązać zagadkę serii tajemniczych morderstw.


Wszechobecne demony, śmierć i fantastyka to jest to co lubię! Czytając książkę czułam się jakbym naprawdę była we Włoszech. Możliwe,że to też za sprawą pysznych potraw, które były wszechobecne w tej książce.
Czytało mi się ją bardzo przyjemnie oraz szybko. Wszechobecne plot twisty, albo tajemnicza akcja sprawiały, że nie mogłam się oderwać, a kiedy już musiałam to zrobić, czyniłam to z wielką niechęcią.
Im zbliżamy się ku końcowi, tak skumulowane napięcie wzrasta do niewiarygodnych poziomów. Jest coraz więcej niebezpieczeństwa i emocji.

Czy spodziewałam się takiego zakończenia? Prosta odpowiedź, że nie. Wbiło mnie w fotel, a świadomość, że muszę czekać na kolejną część dobijała mnie niesamowicie.

Poznajemy w niej Pana Gniewu ( w angielskiej wersji jest to Wrath). No zakochałam się w nim! Jest co prawda trochę podobny do Rhysa, ale mi to nie przeszkadzało. Facet arogancki, tajemniczy, wzbudzający strach.

Obecna tutaj magia, nie jest byle jaka. O co mi chodzi? Po prostu jest wiarygodna. Czuć tutaj, że jest to książka fantastyczna. Wszystko wynika z czegoś, a nie jest brane tak ?od czapy?.

Poznajemy tutaj wierzenia, które Emilia znała od małego. Dzięki temu możemy od początku wbić się w historię i czuć się jakby to my sami się w niej znajdowali.

Kartki przewracają się same i ja nie zorientowałam się kiedy już ją skończyłam. Przeczytanie jej zajęło mi 2 dni także jest to bardzo dobry wynik!

Wątek romantyczny nie jest przesadzony. Pomiędzy bohaterami czuć ?chemię?, ale to nie jest tak, że po dniu znajomości już jest wielka miłość. Tutaj wszystko przebiega powoli, subtelnie.

Bardzo spodobała mi się także postać Nonny.. Jest to niezwykle silna kobieta, która potrafi walczyć o swoje, a kiedy przyjdzie co do czego to będzie bronić jak lwica, swoje młode.


Serdecznie polecam książkę! Nie będziecie się nudzić. szczególnie jeśli jesteś fanem fantastyki to twoja obowiązkowa pozycja czytelnicza! Mi teraz pozostaje tylko czekać na kolejną część...

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

zuz******************

ilość recenzji:75

24-04-2022 21:32

"W życiu, tak jak w grze, zmuszeni jesteśmy zadowolić się takim kartami, jakie przypadły nam podczas rozdania."
*
Emilia i jej bliźniaczka Vittoria od dziecka miały wpajany lęk przed czarną magią oraz Nikczemnymi. Co dzień uczyły się jak ukrywać swoją magię przed wścibskimi oczami zarówno zwykłych ludzi, jak i demonów kryjących się w ciemności. Jednak jak się okazuje codziennie powtarzane przestrogi, pewnego dnia przestają działać. Gdy jedna z sióstr zostaje brutalnie zamordowana, druga postanawia zemścić się za wszelką cenę... Nawet jeśli oznacza to współpracę z jednym z Nikczemnych.
*
Na samym początku chciałabym powiedzieć, że "Królestwo Nikczemnych" nie jest książką idealną... Jednak ma jednocześnie w sobie coś takiego, że nie mogłam się od niej oderwać i z łatwością przyszło mi pokochanie jej.
*
Na początku wytknę tej historii dwa podstawowe minusy:
???? Romans hate/love, w którym ciut za mało było, jak dla mnie, tego hate.
???? Nie do końca określony czas akcji... Serio nie jestem pewna, w jakie czasy z historycznego punktu widzenia próbowała wrzucić nas autorka. Zwłaszcza że spory zamęt wprowadza tu, jak na mój gust, dość współczesne zachowania postaci.
*
Jednak... Książka całkowicie kupiłam mnie swoim klimatem. Magia, wiedźmy, Piekielni Książęta, zagadki - są to motywy, które do mnie mocno przemawiają. Na szczególne wyróżnienie zasługuje też zgrabnie poprowadzone tempo akcji, które rozwija się bardzo stopniowo ? od leniwych opisów po niedające chwili wytchnienia zwroty akcji . Podobało mi się to, ponieważ obecnie wiele książek wrzuca czytelnika niemal w sam środek głównych wydarzeń.
*
Jeśli chodzi o plusy, to muszę też wspomnieć o dwóch sprawach:
???? Jedzenie! Mamma Mia! Jak się czyta o tych wszystkich przysmakach, można z głodu paść.
???? Głowna bohaterka ma rodzinę! Mamę, tatę, bacie, wuja... i musicie przyznać, że w książkach tego typu jest to dość niecodzienne zjawisko.
*
"Królestwo Nikczemnych" oceniam na 7?/10. Co więcej, pomimo że pojawiło się tu kilka mankamentów, książka trafia na listę moich ulubieńców. Teraz zostaje czekać na drugi tom!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

booksbybookaholic

ilość recenzji:133

20-04-2022 18:47

Wielkanocny czas spędziłam na kończeniu "Królestwa Nikczemnych", do którego podchodziłam z entuzjazmem po zapoznaniu się z wieloma zachwytami na jego temat. Czy były one słuszne?

Spokojne włoskie miasteczko nawiedza katastrofa- seria mordów na młodych dziewczynach. Ofiarą pada także Vittoria- siostra bliźniaczka Emilii. Dotychczas dziewczyny były nierozłączne, a teraz okazuje się, że jedna ukrywała przed drugą ogromny sekret. Emilia postanawia odkryć tożsamość zabójcy. Napędzana nienawiścią korzysta z czarnej magii, która sprowadza na świat istotę nie z tej Ziemi. Wraz z nieoczekiwanym sojusznikiem, dziewczyna odkrywa sekrety miejsca swojego zamieszkania i próbuje zabiec nadchodzącej katastrofie.

To było zupełnie niespodziewane. Owszem, liczyłam, że historia przypadnie mi do gustu, ale nie sądziłam, że aż tak zaangażuję się w przedstawiane wydarzenia. Stało się to w zasadzie od pierwszej strony. Śledziłam z zapartym tchem losy bohaterki i próbowałam odgadnąć tożsamość mordercy (z dość marnym skutkiem, bo okazał się nim ktoś zupełnie inny niż zakładałam). Do ostatniej strony autorka pozostawia nas z wieloma tajemnicami co sprawia, że z jeszcze większą niecierpliwością czekam na drugi tom.

Podczas czytania "Królestwa Nikczemnych" zdecydowanie nie zaznacie nudy. Ma to też jednak gorsze strony- miejscami akcja pędziła tam szybko, że można się było w niej zagubić. Kilka razy musiałam wracać do poszczególnych fragmentów, by upewnić się, że dobrze je zrozumiałam.

Książka ma też cudowny włoski klimat. Opisy pysznych dań i procesów ich przygotowywania nie raz sprawiały, że do ust napływała mi ślinka. Teraz marzę o spróbowaniu tych potraw.

Jeśli chodzi o bohaterów to na pierwszy plan wysuwa się dwóch- Emilia, która podejmowała czasami bardzo impulsywne decyzje, które sprowadzały na nią niebezpieczeństwo. Nie raz miałam ochotę nią potrząsnąć, by zrozumiała swoje błędy. Z drugiej strony czasami naprawdę jej współczułam, więc nie mogę powiedzieć, że zupełnie jej nie lubię.
Pan Gniewu, jeden z piekielnych książąt, skradł moje serce i nie mogę się doczekać, by poznać więcej z jego przeszłości.

"Królestwo Nikczemnych" to książka naszpikowana akcją i włoskim klimatem. Swoją koncepcją wyróżnia się wśród innych książek tego typu (w końcu rzadko spotykam książki z motywem książąt nazywanych na cześć 7 grzechów głównych), więc myślę, że naprawdę wielu się spodoba. Ja bardzo wam ją polecam i myślę, że z pewnością mogę powiedzieć, że jest najlepsza wydaną dotychczas nakładem You&YA powieścią. Czekam na więcej!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

tin***************

ilość recenzji:7

20-04-2022 08:10

Rany!???? Już dawno nie miałam w swoich dłoniach tak ciekawej i intrygującej historii fantasy! Od pierwszych stron wpadłam w jej klimat. Gorące Palermo, niesamowite smaki włoskiej kuchni i wiedźma, która będzie szukała zemsty. Akcja tej książki naprawdę nie pozwala się nudzić a rewelacje jakie poznamy po drodze tylko przyciągną nas do dalszego poznawania świata Książąt Piekielnych. ????

Emilia po tym jak odnajduje ciało swojej zamordowanej siostry , postanawia za wszelką cenę odnaleźć tego, kto jest odpowiedzialny za śmierć jej i innych młodych wiedźm, którym wyrwano serca. Jej śledztwo doprowadzi do naruszenia zasad, którymi całe życie kierowała je babcia bliźniaczek ? Emilia postanawia skorzystać z czarnej magii i przyzwać demona. Nie spodziewa się jednak, że ów demon stanie się jej zgubą. ????

Tak! W końcu pojawił się jakiś mały, bo mały ale wątek miłosny. Czy udany? Sami musicie ocenić, na pewno jest intrygujący. Bracia piekielni oczywiście godni grzechu, wyróżniają się wyjątkową urodą i nienagannymi manierami? ale reszta pozostawia wiele do życzenia. Emilia będzie musiała z nimi pertraktować, walczyć i opierać się ich pokusom. Fabularnie autorka rozegrała to rewelacyjnie. Oczywiście czuje mały niedosyt, bo miałam wrażenie, że niektóre tematy zostały za szybko ucięte, lub zwyczajnie potraktowane po macoszemu? ale wiem, że to dopiero pierwszy tom i liczę na fajerwerki! ????????????

Polecam bardzo, mimo potknięć, ta historia wciąga i nie pozwala o sobie zapomnieć!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

booksbybrunette

ilość recenzji:1

18-04-2022 15:59

"W życiu, tak jak w grze, zmuszeni jesteśmy zadowolić się takimi kartami, jakie przypadły nam podczas rozdania."

Cóż, ta książka ma mnóstwo dobrych stron. Niestety ma też mnóstwo złych. Bardzo długo wyczekiwałam na jej premierę i miałam ogromne oczekiwania. Być może dlatego też trochę się zawiodłam. Dzisiaj troszkę ponarzekam, ale cały czas miejcie w pamięci, że mimo wszystko, była to przyjemna książka i na koniec powiem dlaczego.

???? Przede wszystkim podczas czytania cały czas miałam wrażenie, że ja już znam tę historię. Niestety natrafimy tu na wiele znanych, popularnych motywów i jeśli ktoś czyta dużo fantastyki, to nie znajdzie tu nic nowego. Samo zakończenie również było dla mnie przewidywalne, ale nie wiem, czy to moja zasługa, czy kolejny minus.

???? Główna bohaterka, która na początku miała ogromny potencjał, z każdą stroną stawała się coraz bardziej nijaka i chociaż to wokół niej powinna się kręcić fabuła, to blakła i stawała się trochę takim tłem wydarzeń.

???? Dodatkowo akcja jest według mnie bardzo nierówna. Większość historii dosyć się dłużyła i o ile mi nie przeszkadzają długie opisy, to wiem, że nie każdy lubi jak fabuła jest rozwleczona. Z kolei na koniec wszystko strasznie przyśpieszyło i stworzył się lekki chaos.

Ale żeby nie było tak ponuro, przejdźmy teraz do zalet, bo też je tu znajdziecie.

???? Opisy jedzenia. Może zabrzmi to głupio, ale autentycznie pierwszy raz zrobiłam się tak głodna przez jakąś książkę! Po 44 stronach jechałam do sklepu po składniki na jakieś włoskie danie.

???? Na pochwałę zasługuje też kreacja świata, ponieważ jest on naprawdę złożony i ciekawy. O wszystkich historiach związanych z klątwami, magicznymi przedmiotami czy wydarzeniach z przeszłości czytałam z wielkim zainteresowaniem. Książka jest też bardzo klimatyczna - aż czuć było ten mrok pomiędzy wersami!

???? Sam pomysł też był świetny. W końcu rzadko spotykamy połączenie kryminału z fantastyką, a ja uwielbiam te dwa gatunki! Jednak przez cały czas czegoś mi brakowało i po przeczytaniu czułam niedosyt.

Tak jak już wspomniałam jest to całkiem dobra książka. Ma swoje wady, ale nadrabia zaletami, a tych również jest trochę. Czy znajdzie się w ulubieńcach? Zdecydowanie nie, ale! Najważniejsza jest dobra zabawa, a ja się mimo wszystko świetnie bawiłam.
Jeśli czytacie dużo fantastyki, to nie oczekujcie, że ta książka Was zaskoczy, bo niestety nie jest to oryginalna historia. Ale jeśli chcecie dopiero zacząć przygodę z tym gatunkiem albo nie czytacie go za dużo to szczerze polecam!...

Czy recenzja była pomocna?

ada**************

ilość recenzji:85

18-04-2022 12:35

Wydawnictwo You&YA weszło na rynek wydawniczy z przytupem, na początku roku zrobili prezent czytelnikom i wydali książkę Jennifer L. Armentrout, która ma wierne grono fanów w Polsce, potem dali szansę polskiej debiutantce, jej książka również podbiła serca czytelników. Teraz nadszedł czas na Kerri Maniscalco i książkę ?Królestwo Nikczemnych? w przepięknej szacie graficznej. Nie lubię czytać opisów, przez co nieraz nacięłam się na tym i w moje ręce trafiała książka, która była na tyle kiepska, że żałowałam kupna jej. Jako okładkowa sroka biorę wszystko co się świeci i przyciąga oko i właśnie taką piękną grafiką przyciągnęła moją uwagę książka Kerri Maniscalco. Muszę przyznać, że nie żałuję ani chwili spędzonej przy ?Królestwie Nikczemnych?, książka wciągnęła mnie od pierwszych stron i gdyby nie brak czasu, mogłabym ją pochłonąć w jeden dzień. Jeśli szukacie książki o magii, czarownicach i piekielnie przystojnych Książętach Piekielnych, jest to książka dla was i obiecuję Wam, że nie będzie się nudzić.



?W życiu, tak jak w grze, zmuszeni jesteśmy zadowolić się takimi kartami, jakie przypadły nam podczas rozdania.?



Akcja ?Królestwa Nikczemnych? rozgrywa się w słonecznym Palermo we Włoszech, gdzie młoda wiedźma Emilia nie tylko interesuje się magią, lecz również uwielbia gotować i wymyślać nowe potrawy, które mogłaby zaserwować nie tylko w lokalu swoich rodziców, lecz również w swoim własnym lokalu, o którym marzy. Wydaje się, że jej marzenia spełzną na niczym, ponieważ ktoś morduje młode wiedźmy, a jedną z nich jest siostra bliźniaczka Emilii. Potencjalnych morderców jest kilku, dlatego młoda wiedźma rozpoczyna swoje własne śledztwo, dzięki któremu chce odnaleźć mordercę siostry. Jednym z największych pragnień młodej streghe jest zemsta na mordercy, dlatego decyduje się wykorzystać czarną magię, dzięki której przywołuje Pana Gniewu, jednego z siedmiu Książąt Piekieł, zwanego Nikczemnym. Jest to dopiero początek jej przygody z czarną magią, którą omijała szerokim łukiem przez wiele lat.



?Gałąź jest tylko kawałkiem drewna, dopóki nie wystrugamy z niej włóczni.?



Książka od samego początku jest pełna akcji, do samego końca cały czas się coś działo, a samo zakończenie wbiło mnie w fotel i żałowałam bardzo, że przyjdzie mi czekać na kolejny tom. Motyw podążania za Emilią w jej próbie odnalezienia mordercy siostry był bardzo przyjemny, w większości książek, w których był podobny motyw, nudziłam się, lecz w tej książce był on przedstawiony w bardzo ciekawy sposób. Dzięki dociekliwości młodej wiedźmy udało nam się zwiedzić kilka ciekawych miejsc i poznaliśmy kilku ciekawych bohaterów.

Jak już wspomniałam o bohaterach to przyznam się szczerze, że ciężko mi było się z nimi zżyć, choć Pan Gniewu jest bardzo interesującą postacią. Wydaje mi się, że sama Emilia miała potencjał by stać się bardzo ciekawą postacią, lecz w którymś momencie zaczęła mnie męczyć swoimi przemyśleniami. Potrafiła zagłębić się w swoich myślach podczas rozmowy z Panem Gniewu, przez co ciekawe dialogi były często przerywane przez jej wewnętrzny monolog i niejednokrotnie się gubiłam, gdy w końcu wracała autorka do dialogu. Dziecinne zachowanie głównej bohaterki również nie pomogło.

Autorka zbudowała dość mocny fundament potencjalnie genialnych bohaterów i mam nadzieję, że w kolejnych tomach się rozwiną i będzie tylko lepiej. Niejednokrotnie pierwszy tom książki z gatunku fantastyki to zapoznanie się z światem i często takie historie rozkręcają się powoli, ?Królestwo Nikczemnych? zaś miesza w sobie fantastykę pełną magii wraz z kryminalnym wątkiem, co bardzo przypadło mi do gustu.

Podsumowując, książka ma swoje malutkie wady, lecz również i zalety, które przewyższają te złe odczucia i z przyjemnością sięgnę po kolejny tom i będę go oczekiwać z ekscytacją, ponieważ coś czuję, że kolejny tom będzie miał w sobie ogień, nie tylko ten piekielny. ...



?- Dlaczego źli bohaterowie zawsze ubierają się na czarno?
- Na czarnym materiale mniej widoczne są plamy krwi, wiedźmo.?

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Zaczytana Archiwistka

ilość recenzji:581

16-04-2022 13:32

?Pragnienie zemsty, które otworzy samo piekło... Nikczemni przybywają, by odzyskać dług krwi...?
Szczerze, kompletnie się nie spodziewałam, że jakaś książka wciągnie mnie tak samo jak ta. ?Królestwo Nikczemnych? kupiło mnie nie tylko fabułą, ale i genialną okładką, od której nie potrafię oderwać wzroku. We wnętrzu powieści znajdziemy rysunek przedstawiający Siedem kręgów piekła, które razem z fragmentami gałęzi, znajdujących się na początku każdego rozdziału, tworzą niepowtarzalny klimat... Już po przeczytaniu pierwszej strony poczułam, że coś zaiskrzyło między mną, a tą lekturą. Autorka stworzyła świetną i oryginalną historię, która sprawiała, że znowu zakochałam się w gatunku fantasy!

Poznajcie bliźniaczki - Vittorię oraz Emilię, które są czarownicami żyjącymi wśród ludzi. Już od małego, dziewczynki były zapoznawane ze strasznymi legendami dotyczącymi Książąt Piekieł, którzy pragną krwi oraz duszy swoich ofiar. Pewnego dnia Vittoria opuszcza kolację w słynnej rodzinnej restauracji, a wkrótce potem zostaje znaleziona martwa. Po tym wydarzeniu Emilia obiecuje sobie zemstę na mordercy swojej siostry - nawet jeśli oznacza to posłużenie się czarną magią, od dawna zakazaną...
Podczas realizacji swojego planu napotyka Pana Gniewu, jednego z Książąt Piekła. Chłopak twierdzi, że jest po stronie czarownicy i jak ona chce rozwiązać zagadkę serii morderstw na wyspie.Musicie jednak wiedzieć, że jeśli chodzi o Nikczemnych - nic nie jest takie, jakie się wydaje...

Autorka stworzyła bardzo dobrą powieść, z dość rozbudowanym światem, który strasznie mi się spodobał. Kerii ma dość przyjazny dla oka styl pisania, dzięki czemu książkę tę pochłonęłam za pierwszym razem - po prostu nie potrafiłam jej odłożyć. Zakochałam się w historii pełnej demonów, Książąt Piekieł, czarownic, klątw, magicznych ksiąg, czy czarnej magii. Do tej pory jestem w szoku jak szybko straciłam dla tej serii głowę. ?Królestwo Nikczemnych? jest lekką lekturą, jednak momentami będzie wymagać od Was skupienia, byście w pełni zrozumieli niektóre wątki, ale spokojnie da się przeżyć.

Maniscalco zdobyła moje serce nie samą fabułą, ale i kreacją bohaterów swojej powieści. Nie sądziłam, że jakikolwiek męski bohater zauroczy mnie tak jak Pan Gniewu. Pokochałam go już od pierwszej strony, w której się pojawił. Może nie był tak genialny jak jeden bohater z serii ?Silver?, czy chłopacy z ?Króla kruków?, jednak ma on specjalne miejsce w moim czytelniczym sercu. Jeśli chodzi o Emilię, to ona również jest niczego sobie. Może niemiłosiernie irytowała mnie swoją naiwnością, czy licznymi, bezsensownymi przemyśleniami, to jednak podziwiam ją za chęć zemsty - jestem strasznie ciekawa jej dalszego planu pomszczenia śmierci Vittorii. Bardzo się cieszę, że nie straciła głowy dla Pana Gniewu, ponieważ gdyby było inaczej - coś czuję, że dość mocno by mnie to zraziło do dalszej lektury. Troszkę żałuję, że całą historię poznaję tylko i wyłącznie z jej wizji, jednak mam cichą nadzieję, że w kolejnym tomie to się zmieni.

Czy książkę polecam? Jasne, że tak! Z niecierpliwością czekam na kolejne części, które mam nadzieję będą tak dobre jak pierwszy tom albo i nawet lepsze. Jest to lektura obowiązkowa dla fanów tego wydawnictwa - jak na razie jest to dla mnie numer jeden ze wszystkich książek, które miałam okazję od nich czytać. I na koniec mała rada: nie czytajcie tej książki z pustym żołądkiem! A dlaczego? Musicie przekonać się sami :)

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?