SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

First last look

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Jaguar
Data wydania 2019
Oprawa miękka
Liczba stron 376

Opis produktu:

Kiedy Emery Lance zaczyna swoje studia w Wirginii Zachodniej, jedynym czego sobie życzy jest nowy początek. Chce po prostu studiować: bez plotek na jej temat i potępiających spojrzeń nieprzyjaznych jej ludzi. Za to jest gotowa znieść naprawdę dużo, choćby wytrzymać w jednym pokoju z najbardziej denerwującym gościem wszech czasów. Ale sytuacja się komplikuje: najlepszy przyjaciel jej współlokatora, Dylan Westbrook, jednym spojrzeniem przyprawia ją o szybsze bicie serca.
Przy czym jest to rodzaj faceta, od jakich Emery zawsze starała się trzymać z daleka: za przystojny, za miły i zdecydowanie zbyt zabawny. Jej serce jest znowu w niebezpieczeństwie...
S
Szczegóły
Dział: Książki
Kategoria: dla dzieci,  Dla młodzieży,  Literatura piękna,  Romans,  książki na jesienne wieczory
Wydawnictwo: Jaguar
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2019
Wymiary: 215x145
Liczba stron: 376
ISBN: 9788376867632
Wprowadzono: 20.03.2019

Bianca Iosivoni - przeczytaj też

Feeling Close to You Książka 34,43 zł
Dodaj do koszyka
Fighting hard for me Książka 32,87 zł
Dodaj do koszyka
Finding Back to Us Tom 1 Książka 34,43 zł
Dodaj do koszyka
Flying high Książka 31,67 zł
Dodaj do koszyka
Wybacz To dla twojego dobra Książka 38,43 zł
Dodaj do koszyka

RECENZJE - książki - First last look - Bianca Iosivoni

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4/5 ( 6 ocen )
  • 5
    0
  • 4
    6
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Inthefuturelondon

ilość recenzji:1

8-06-2020 09:34

Choć ostatnio daleko mi do sięgnięcia po romanse, to jednak naszła mnie chęć na przeczytanie First Last Look. Jeszcze zanim zaczęłam tę powieść, zastanowiłam się, czego się tak naprawdę spodziewam. No i doszłam do wniosku, że powieść ta z pewnością będzie dość schematyczna, jednakże i tak prawdopodobnie spędzę przy niej dobrze czas. Czy rzeczywiście tak się stało? Emery przyjeżdża na studia do oddalonego o tysiące kilometrów miasta. Wszystko po to, by uciec przed oceniającym wzrokiem znajomych, którzy odwrócili się od niej tuż po tym, jak do internetu wyciekły pewne niepokojące dane na temat dziewczyny. Oczywiście, oczekuje ona spokoju i możliwości rozwoju, jednak nie spodziewa się, że na jej drodze stanie Dylan, który zacznie wzbudzać w niej nieznane przedtem uczucia. Należy wspomnieć również o tym, iż chłopak ten nie do końca jest w typie Emery: zbyt grzeczny i porządny. Wychodzi na to, że serce dziewczyny jest teraz niebezpieczeństwie... Główna bohaterka tej powieści wzbudziła we mnie mieszane uczucia. Na początku ją bardzo polubiłam, poczułam nawet w stosunku do niej współczucie i litość. Wszystko oczywiście przez to, co zdążyła już przejść w swoim dość krótkim życiu. Z czasem jednak Emery zaczęła mnie irytować swoim zachowaniem, które polegało głównie na ucieczce od rozmowy na temat jej uczuć. Oczywiście rozumiem to, że nie chciała odkrywać wszystkich swoich kart przed nowymi znajomymi. Jednak skoro czuła się w ich towarzystwie dobrze i swobodnie, to myślę, że mogła zdobyć się choćby na częściowe wyjawienie powodu, dla którego znalazła się tak daleko od domu. Co się tyczy Dylana, to muszę przyznać, że zaskoczył mnie on pozytywnie. Widać, że nie jest to leniwy oczekujący na zbawienie chłopak, tylko pracowity, troskliwy i po prostu zdolny do poświęceń młody mężczyzna, który zdecydowanie zasługuje na wszystko, co najlepsze. Oczywiście zdarzyło mu się popełnić kilka błędów, jednak nie powinno to przeważać jego wcześniejsze dokonań. Dlatego też jestem skłonna napisać, że bardzo polubiłam tego bohatera. W końcu przyszła pora na to, by odpowiedzieć na pytanie zawarte na samym początku. Niestety muszę napisać, że to powieść jest schematyczna, przewidywalna i momentami dość monotonna. Jednak niech to was nie zmyli! Nie piszę tego po to, by całkowicie zjechać tę książkę. Mimo wszystko ona na to nie zasługuje. Pomimo tego, że rozbudziła ona we mnie takie uczucia jak chwilowa nuda i poczucie absurdu, to czytało mi się tę powieść bardzo przyjemnie i bardzo szybko. Nie da się zaprzeczyć, iż autorka potrafi tak zaczarować czytelnika (oczywiście przez większą część tej historii), że nie sposób od tej książki się oderwać. No ale nie udało jej się utrzymać mojego zainteresowania w 100%. Chwała przynajmniej za to, że przedstawiona postacie zostały wykreowane dobrze, a nawet bardzo dobrze, a atmosfera, która towarzyszyła mi podczas lektury, stanowiła dla mnie naprawdę miłą odskocznię od codziennych problemów, z którymi gdzieś tam mam do czynienia teraz. Nie mogę zapomnieć także o tym, że autorka poruszyła tutaj dość ważny problem, jakim jest umieszczanie niestosownych materiałów w internecie. Bianca Iovisoni pokazała, jaki wpływ może mieć takie postępowanie na dalsze życie osoby pokrzywdzonej. Myślę, że ten wątek może stanowić przestrogę dla wszystkich użytkowników mediów społecznościowych. Zawsze warto zastanowić się, co wrzucamy do internetu - w końcu nie wiadomo, kto i w jakim celu to wykorzysta. No dobra, to czy w takim razie czy ta książka jest godna polecenia? Myślę, że tak. Zwłaszcza dla tych czytelników, którym nieobce są romanse new adult czy też young adult. Chociaż z drugiej strony osoby, które zaczytują się w tych powieściach regularnie, mogą poczuć się rozczarowane schematem, jaki tutaj panuje. Ja mimo wszystko z chęcią sięgnę po kolejne powieści autorki z nadzieją, że będą jeszcze lepsze.

Czy recenzja była pomocna?

Ver.reads

ilość recenzji:302

22-10-2019 21:00



Czasami ucieczka wydaje się jedynym właściwym wyjściem. Tysiące kilometrów mają raz na zawsze oddzielić Emery od skomplikowanej przeszłości, o której usilnie stara się zapomnieć. Jednak ona dopadnie ją ze zdwojoną siłą w najmniej spodziewanym momencie. Czy będzie w stanie stawić jej czoła po raz kolejny?

Po serię "First" zdecydowałam się sięgnąć głównie przez liczne porównania do twórczości Mony Kasten, której wprost uwielbiam i której polecenie znaleźć możemy na okładce. I chociaż zdawać by się mogło, że książek osadzonych w studenckich realiach jest cała masa, to pióro Bianci sprawia, że jej dzieła wyróżniają się na tle innych. Wykreowane postaci przekonują swoją autentycznością, a sama Emery już od pierwszych stron wzbudziła moją ogromną sympatię. To charakterna, potrafiąca postawić na swoim bohaterka, która mimo kłód nieustannie rzucanych pod nogi wciąż się nie poddaje.

Sam wątek romantyczny, mimo iż ostatecznie był dosyć przewidywalny, niezaprzeczalnie przyciągał stopniowo budującą się pomiędzy głównymi postaciami chemią. No i ten humor! Idealnie równoważył poważniejszą, poruszającą trudne tematy sferę i niejednokrotnie sprawiał, że uśmiechałam się do kartek papieru.

"First" to seria, która skradnie Wasze serca, zdecydowanie polecam!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Amanda Says

ilość recenzji:266

brak oceny 8-07-2019 20:57



ZACZNIJMY OD NOWA
Emery chce zacząć od nowa i w spokoju skończyć studia, nie rzucając się w oczy. Jednak to się nie udaje i już pierwszego dnia trafia na dywanik, po tym jak uderzyła swojego nowego współlokatora - Masona. Czy dziewczyna, która wzniosła wokół siebie potężny mur, by nikt już nie mógł jej skrzywdzić, dogada się z chłopakiem? I jaką rolę odegra w tym przyjaciel Masona - Dylan?
Historia brzmi przyjemnie, prawda? Lektura idealna na lato, bądź leniwe wieczory. Coś lekkiego, co czyta się szybko, ale jednocześnie nie jest odmóżdżaczem, bo porusza kilka poważnych kwestii. Mamy wątek tej złej strony Internetu i tego, jak ludzie wykorzystują go do wyrządzania krzywdy innym. Mamy też problemy z ciężkimi chorobami naszych bliskich. Jednak B. Iosivoni poprowadziła te wątki z ogromnym wyczuciem, więc w czasie lektury nie czułam się przytłoczona problemami bohaterów. Wszystko było doskonale wyważone.
Jeśli chodzi zaś o bohaterów, polubiłam ich już od pierwszych stron. Zarówno Emery i Dylana, jak i pozostałych członków ich paczki. Takiej ekipy zdecydowanie można im pozazdrościć. Wracając jednak do głównych bohaterów - ogromną zaletą książki była chemia między nimi. Zaczynając od drobnych pocisków i utarczek słownych, przez robione sobie nawzajem dowcipy, aż po to coś, co przyciągało ich do siebie. Można było uśmiechnąć się w czasie lektury i z niecierpliwością czekać na to, kto zwycięży w tym pojedynku.
Na zabawnych momentach się jednak nie skończyło, bo pojawiły się też wzruszające sceny, jak i te podnoszące na duchu. I chociaż cały pomysł na książkę może nie był szczególnie oryginalny, to jednak autorka wykorzystała znany schemat na swój sposób i zaserwowała świetną lekturę, którą czytało się ekspresowo. Jestem na tak!

STRUKTURA
Książka rozpoczyna się playlistą, na której pojawiły się utwory sugerowane do włączenia w czasie lektury i był to dla mnie plus, gdyż odnalazłam tam sporo piosenek, które lubię. Dalej mamy numerowane rozdziały, w których autorka umieściła dwóch pierwszoosobowych narratorów - Emery oraz Dylana. Dzięki temu poznawaliśmy historię z obu perspektyw i dowiadywaliśmy się o szczegółach z życia postaci jeszcze zanim oni sami byli gotowi podzielić się tym ze sobą nawzajem. Jeśli chodzi zaś o styl pisania autorki, był on prosty i przyjemny w odbiorze. Udało jej się stworzyć interesujący klimat, który wzmacniał ciekawość dalszymi losami bohaterów. W czasie lektury nie miałam żadnych zgrzytów, a wręcz ciężko było mi się rozstać z paczką studentów, więc cieszę się, że Bianca Iosivoni nie poprzestała na jednej książce osadzonej na tej uczelni.

PODSUMOWUJĄC
First last look to książka, której każdy z nas w pewnym momencie życia potrzebuje. To historia dosyć lekka, choć przepleciona poważniejszymi problemami bohaterów. Z mnóstwem emocji oraz chemii między bohaterami. Z paczką przyjaciół, jaką sami chcielibyśmy mieć. To jednocześnie opowieść idealna na spędzenie miłego popołudnia, wieczora, czy momentu, kiedy po prostu chcemy na chwilę przestać myśleć o swoich problemach. To również wstęp do serii, która będzie idealna dla fanów książek Mony Kasten, Martyny Senator czy też YA spod pióra Colleen Hoover.
Moje wrażenia z lektury są jak najbardziej pozytywne - a jakie będą Wasze?

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Kate

ilość recenzji:146

brak oceny 13-06-2019 20:18

?First Last Look? to pozycja obowiązkowa dla fanów książek Mony Kasten. To dobrze poprowadzona historia opowiadająca o zdradzie, wzajemnym zaufaniu i miłości. Atutem książki są autentyczni i dobrze wykreowani pierwszoplanowi jak i drugoplanowi bohaterowie, mimo iż mi osobiście postać Emery nie do końca przypadła do gustu. W ?First Last Look? nie brakuje humoru, tajemnic i emocji. Myślę, że warto dać szansę debiutanckiej powieści B. Iosivoni, bo autorka może pozytywnie zaskoczyć nas w kolejnych tomach serii.

Czy recenzja była pomocna?

Blog Kto czyta książki - żyje podwójnie

ilość recenzji:1

brak oceny 15-04-2019 12:04

BAD GIRL?
Nieczęsto mam do czynienia z bohaterką przeładowaną negatywną energią. To raczej badboy?e królują na kartach młodzieżowej literatury. Tymczasem Emery Lance okazała się tym rodzynkiem (choć nie jedynym) w gęstwinie męskich buntowników. I mam wrażenie, że autorka trochę zbyt mocno przegięła z jej kreacją. Otóż to. Dziewczyna nie pyta, tylko wali prosto w nos. Odcina się od przeszłości, ale już na wstępie otacza się murami przenosząc złą aurę w nowe miejsce. Spodobał mi się pomysł odkrywania jej losów, bo od początku czytelnik ma świadomość istnienia jakieś zamierzchłej dramy. Nie jest to jednak typ dziewczyny, z którą mogłabym się zaprzyjaźnić. Chyba zwyczajnie bym się ją bała. Dylan to do kontrastu dobra dusza. Pozytywny przystojniak, który wykazuje się nie lada cierpliwością. Pomimo tego, że raczej preferuję łobuzów, nic do niego nie mam. Tylko ta Emery tak mieszała mi w głowie, że nie do końca byłam w stanie wczuć się w klimat ich związku i cieszyć chemią, która pomiędzy nimi niewątpliwie się rodzi.

SŁOWO NA TEMAT AKCJI
Książka to etapowy rozwój uczucia, nieskupiający się wyłącznie na fizycznej atrakcyjności, ale na zwierzeniach, pokonywaniu kolejnych barier, wsparciu. Wszak okazuje się, że bohaterowie ciągną za sobą nierozpakowane bagaże przeszłości, które warto byłoby przepracować, by móc się ich w końcu pozbyć. Jest agresja, zamieszanie z pewnym filmikiem, pasje bohaterów, są oczywiście także namiętności. Pojawiają się postaci drugoplanowe, które warto zapamiętać, bo wszystko wskazuje na to, że kolejny tom poświęcony będzie właśnie im, czyli zupełnie nowej parze.

WRAŻENIA I EMOCJE
Mam mieszane uczucia, jeśli chodzi o tę powieść. Nie jest zła, akcja co prawda nie powala nieprzewidywalnością i momentami skupia się wokół rzeczy mało istotnych, ale cały czas coś się w niej dzieje. Autorka ma fajny, lekki styl, dopasowany do książek tego gatunku, jednak zabrakło mi tutaj emocji, elektryzującego uczucia pomiędzy bohaterami, które pociągnęłoby moje wrażenia do przodu tak, bym je poczuła, a nie tylko przyglądała się im z boku. Nie obyło się bez schematów, ale także drobnych elementów zaskoczenia, były odkrycia, na które czekałam i przyjęłam je jako całkiem wiarygodne. Tymczasem na pewno dam autorce kolejną szansę, bo wierzę, że dopiero się rozkręca. ?First last look? może być zapowiedzią fajnej serii, choć jak na pierwszy tom muszę stwierdzić, że czytywałam lepsze. To Wam pozostawiam zaś wybór zapoznania się z cyklem i sama go nie skreślam.

Czy recenzja była pomocna?