"Nie istnieje nic bardziej rozpaczliwego i przygnębiającego niż uczucie totalnego przytłoczenia życiem i brak opcji umożliwiających zmianę okoliczności i sprawienie, że wszystko będzie łatwiejsze... lżejsze."
Przepełniony złością, wiecznie narzekający, szukający zaczepek Mitch, w końcu będzie musiał odpowiedzieć za swoje występki i nieodpowiednie zachowania na lodzie. Zawieszony i zmuszony do odbycia kary jako trener młodzieżowej drużyny hokejowej, nie spodziewał się, że spotka go coś niezwykłego. Gdy staje przed młodzieżą, chce własnymi metodami ujarzmić ich zapędy i uspokoić konflikty, zostaje niespodziewanie zaatakowany przez blondynkę, która w obronie młodszego brata nie cofnie się przed niczym. Mitch nie przewidział, że ktoś będzie umiał go zaskoczyć. Andie nie pozwoli, by ktokolwiek krzyczał na jej brata, dużo przeszli, mają tylko siebie i byle goguś nie będzie odgrywał się na słabszych za swoje niepowodzenia. Nieświadomie weszła w pole rażenia Mitcha "Maszyny", który jest dla niej człowiekiem takim jak wszyscy inni.
Los bywa bardzo przewrotny, potrafi złączyć ludzi, którzy wydają się kompletnie inni, niepasujący i pochodzący z innych środowisk. Mitch wewnętrzny ból i strach przemieniał w złość, która wybuchała w najmniej odpowiednich momentach, na lodowisku, często pakując go w kłopoty. Andie nie wiedziała nic o hokeju, dla brata ciężko pracowała, znosiła treningi, kibicowała, bo wiedziała, że po stracie rodziców jest to coś, co sprawia, że jest szczęśliwy. Mitch widzi ogromny talent w chłopcu, a jego siostra od razu wpada mu nie tylko w oko. Andie ciężko ujarzmić, a on znalazł w życiu kolejny cel, który staje się jego ratunkiem przed utonięciem. Od początkowych zwad do miłości, wystarczy kilka dużych radykalnych zmian. Wspaniała, lekka i niezwykle przyjemna w czytaniu książka, która niesie za sobą wiele mądrości. Nie wybrali sobie życia i tego co ich spotkało. W ich rękach jest to, jak sobie poradzą, z problemami, obowiązkami i uczuciami, które niekiedy przytłaczają ich jak wielki głaz. Bardzo polecam i zachęcam do jej przeczytania.
Opinia bierze udział w konkursie