SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Autoboyography

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Prószyński Media
Data wydania 2022
Oprawa miękka
Liczba stron 416

Opis produktu:

Najbardziej queerowa historia miłosna XXI wieku.Trzy lata temu rodzina Tannera Scotta przeprowadziła się z Kalifornii do mormońskiego Provo, przez co biseksualny nastolatek zdecydował się wrócić do szafy. Teraz, mając przed sobą ostatni semestr liceum i widoki na wolność, Tanner chce już tylko zaliczyć brakujące przedmioty i raz na zawsze opuścić znienawidzony stan Utah. Ale kiedy jego przyjaciółka Autumn rzuca mu wyzwanie w postaci udziału w prestiżowych zajęciach, w ramach których najwybitniejsi uczniowie z ich szkoły mają za zadanie napisać własną książkę, chłopak postanawia zaryzykować. Choćby po to, by udowodnić wszystkim, jak głupi jest to pomysł. Napisanie książki w cztery miesiące brzmi prosto. Cztery miesiące to przecież wieczność. Problem w tym, że czas jest rzeczą względną - szczególnie dla zakochanych. Bo Tannerowi wystarczy sekunda, by stracić głowę dla Sebastiana Brothera, przystojnego mentora jego kursu i jednocześnie konserwatywnego mormona. Pytanie jednak, czy uczucie zostanie odwzajemnione... A także czy taka miłość ma szansę przetrwać w świecie, gdzie lista uczuć zakazanych jest bardzo, ale to bardzo długa.

`Autoboyography` to historia jednocześnie daleka i bliska - w tej dziejącej się w amerykańskich realiach opowieści odnajdzie się każdy, kto kiedykolwiek zmagał się z światopoglądem własnym i otaczającego świata.Pełna pasji, słodko-gorzka opowieść o miłości... Unikając demonizowania jakichkolwiek wspólnot religijnych, przedstawia ona zawiłości relacji między seksualnością i zorganizowaną religią w intensywny, a ostatecznie też inspirujący sposób. Lauren dobrze udało się oddać ważki temat, ze współczuciem ukazując go w całym jego okrucieństwie.`Booklist`

Pod pseudonimem Christina Laurenkryją się dwie przyjaciółki, Christina Hobbs i Lauren Billings, które pewnego dnia stwierdziły, że zaczną razem pisać. Ich powieści dla dorosłych i młodzieży opublikowano już w ponad 30 językach, a gdy tylko pojawiają się nowe, natychmiast zaczynają okupować pierwsze miejsca list bestsellerów. `Autoboyography` to ich najważniejsza powieść YA, wielokrotnie nagradzana i kochana przez miliony czytelników na całym świecie. W Polsce wydana zostaje po raz pierwszy nakładem Prószyński i S-ka.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwa: Prószyński
Kategoria: BookTok,  dla dzieci,  Dla młodzieży,  książki o miłości,  Książki LGBT+
Wydawnictwo: Prószyński Media
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2022
Wymiary: 135x210
Liczba stron: 416
ISBN: 9788382951141
Wprowadzono: 25.07.2022

Christina Lauren - przeczytaj też

Dzika przygoda Książka 30,07 zł
Dodaj do koszyka
Idealnie sparowani Książka 33,01 zł
Dodaj do koszyka
Miłość i inne słowa Książka 30,07 zł
Dodaj do koszyka
Miłość na święta Książka 26,73 zł
Dodaj do koszyka
Podróż nieślubna Książka 26,73 zł
Dodaj do koszyka
Seksowny kłamca Książka 31,05 zł
Dodaj do koszyka
Vipadkov? narechen? Książka 35,42 zł
Dodaj do koszyka
Wzór na miłość Książka 30,06 zł
Dodaj do koszyka

Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

RECENZJE - książki - Autoboyography - Christina Lauren

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.4/5 ( 25 ocen )
  • 5
    12
  • 4
    10
  • 3
    3
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

lotka.szarlotka

ilość recenzji:55

16-08-2022 13:06

Bardzo podobało mi się to, jak Autorki skupiły się na emocjach bohaterów. Przedstawiły prawdziwe rozterki. Ukazały błędy, jakie popełnili nastolatkowie. Uczyniły z nich po porostu żywych ludzi. Właśnie nastolatków, które mają prawo do popełniania własnych błędów, z których później powinni wyciągnąć wnioski. Miłość, tajemnice, kłamstwa, zagubienie, błędy?Wszystko to takie prawdziwe i realne. Bardzo mocno kibicowałam wszystkim bohaterom.

Czytało mi się bardzo dobrze. Rozdziały są różnej długości, ale od strony technicznej nie mam do czego się przyczepić.

Muszę przyznać, że ta lektura była ciekawym doświadczeniem głównie ze względu na inną wiarę. Pod tym kątem Autorki również świetnie sobie poradziły, naprawdę.

Popieram bookstagramowy świat ? Autoboyography zasługuje na hałas i Waszą uwagę ????

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Ewelina owak.

ilość recenzji:185

19-09-2022 19:58

Christina Lauren to duet autorski składający się z przyjaciółek: Christiny Hobbs oraz Lauren Billings. Uwielbiam ich poczucie humoru oraz stawianie na realizm postaci, co możemy obserwować w "Podróżny nieślubnej" albo "Wzorze na miłość", dlatego śmiało sięgnęłam po "Autoboyography". Powieść YA zdobyła wiele nagród i jeszcze więcej czytelników na całym świecie.

"Autoboyography" to historia opowiedziana z perspektywy osiemnastoletniego Tannera Scotta. Trzy lata temu razem z rodziną i siostrą Hailey przeprowadzili się do mormońskiego miasteczka Provo w Utah, przez co Tanner znów musi skrywać się ze swoją orientacją. Na szczęście już niedługo, bo po następnym semestrze planuje wyjazd na studia poza stan.

Za namową najlepszej przyjaciółki, Autumn, Tanner zapisuje się na Seminarium - zajęcia, podczas których uczniowie w ciągu czterech miesięcy piszą książkę. Wymyślenie głównej fabuły, rozpisanie planu, kreacje bohaterów - wszystko to schodzi na dalszy plan w momencie, kiedy Tanner poznaje Sebastiana Brothera.

Jak zareagują mieszkańcy Provo, gdy wyjdzie na jaw orientacja Tannera? A może wystarczy, że będzie wzdychał do Sebastiana po cichu? Co z tego, że to syn mormońskiego biskupa, praktykujący religię, w której liczy się wyłącznie mąż i żona?

"Autoboyography" to słodko-gorzka opowieść o zakazanej miłości, zamkniętym środowisku i niewypowiedzianych na głos pragnieniach. Historia Tannera i Sebastiana nasycona jest emocjami, które wylewają się z każdej strony. W książce pojawiało się mnóstwo zabawnych sytuacji, ale nie brakowało również takich, od których aż serce stawało.

Styl pisania Christiny Lauren, a także zręczne tłumaczenie Agi Zano, zachwyca lekkością. Podczas czytania wielokrotnie odniosłam wrażenie, że każde zdanie, ba! każde słowo idealnie wkomponowało się w tekst. Brak zgrzytów oraz interesująca fabuła sprawiły, że "Autoboyography" połknęłam w ciągu dwóch dni.

Ogromną zaletą powieści jest miejsce akcji, czyli niewielkie miasteczko pełne mormonów. Dywagacje na temat wiary, jej wyznawców, praw oraz zasad, którymi podążają, przewijały się przez całą książkę. Podobnie jak temat tożsamości, orientacji seksualnej oraz sprzeczności z respektowanymi wartościami. Bohaterowie, zwłaszcza Sebastian, kręcili się w kółko, wręcz motali, nie do końca rozumiejąc sytuację, w jakiej się znaleźli. A przy tym próbowali stłamsić własne uczucia. Dzięki wadom i problemom bohaterowie automatycznie wydawali się prawdziwsi.

Wątek Seminarium bardzo trafiony. Przez chwilę żałowałam, że u mnie w szkole nie było podobnych zajęć. Na minus z kolei zasługuje zakończenie - według mnie kompletny niewypał. Odniosłam wrażenie, że autorki potraktowały je po macoszemu. Przez całą książkę skupiały się na uczuciach, kolejno odsłaniały myśli chłopaków, by ostatecznie wklepać dwa zdania. I już. Bez emocji, bez serca.

"Autoboyography" Christiny Lauren to przepiękna powieść o dorastaniu, o odkrywaniu własnej tożsamości, a także o jej skrzętnym skrywaniu. O życiu w małym miasteczku, o mormonach, o wierze i wyborach. Powieść zdecydowanie polecam! Sięgając po "Autoboyography", przygotujcie się na falę śmiechu, morze smutku i ocean uczuć.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Martyna

ilość recenzji:47

10-09-2022 22:41

Christina Lauren to pseudonim artystyczny dwóch przyjaciółek, które postanowiły razem tworzyć książki. Ta jest ich najważniejszym dziełem ze względu na poruszaną tematykę.

Tanner obecnie uczęszczał na zajęcia z pisania. To właśnie na nich w oko wpadł mu Sebastian, który był jednym z prowadzących. Problem polegał na tym, że Tanner wiedział o tym, że jest bi, jego rodzice też mieli tego świadomość i akceptowali ten stan. Sebastian z kolei należał to mormonów, u których religia jasno określała zachowania. On nawet nie wypowiadał słowa gej. Rozpoczęła się wewnętrzna walka w przypadku 19-latka.

Powstaje coraz więcej książek na temat tego, jak wyglądają związki homoseksualne, jak czują się osoby, czy jest to akceptowane przez rodzinę i społeczeństwo. W tym wydaniu autorki postanowiły dodatkowo poszerzyć ten temat o wątek mormonów, co rzuca zupełnie nowe światło na związki jednopłciowe.

Pod względem poruszanej tematyki jest to bardzo ważna lektura. Choć można domyślać się jej zakończenia nie to jest w niej najważniejsze. Obie twórczynie bardzo dużo czasu poświęciły rozterkom, którym chciał poddawać się Sebastian w związku z własnym wyznaniem religijnym.

,,Autoboyography" Christiny Lauren to pozycja potrzebna i ważna dla osób, które chcą być akceptowane i takie też powinny być ich związki.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

JuliaJaroszczytajacajulka

ilość recenzji:1

23-08-2022 13:24

Miałam wielkie oczekiwania co do ?????Autoboyography????? i książka sprostała każdemu z nich. Dosłownie nie mogłam się od tej książki oderwać, a losami bohaterów przejmowałam się tak bardzo, że nie mogłam wytrzymać z emocji. Uwielbiam wszystko, co się tam działo. Uważam, że to jedna z takich książek, która pozwoli osobom LGBT+ odnaleźć siebie na kartach powieści, zrozumieć i dostrzec problemy, które pojawiają się w ich życiach i znaleźć na nie rozwiązania.
Mamy tutaj całą gamę bohaterów. Od przesadnie pokazujących akceptację rodziców po takich, którzy potrafią nie odzywać się do dziecka i wykluczyć je z rodziny po tym, jak pojawi się cień szansy, że mogłoby być ono innej orientacji niż hetero.
W książce jest bardzo dużo nieoczekiwanych zwrotów akcji i jest ona wręcz naszpikowana emocjami. ????
Mam nadzieję, że ta książka dotrze do wszystkich osób, zmagających się z podobnymi problemami co bohaterowie. Bo jestem pewna, że dziesiątki tysięcy nastolatków w Polsce zmaga się z wykluczeniem ich bycia sobą przez religię. Moja ocena: 9/10.
...

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

JakubKosniewskiksiazkowedylematy

ilość recenzji:1

23-08-2022 13:23

?Autoboyography? jest historią o dwóch chłopakach, którzy poznają się na zajęciach poświęconych pisaniu książek (czy to nie brzmi wspaniale?). ????

Byłem bardzo zaskoczony jak szybko wciągnąłem się w relacje pomiędzy Tannerem i Sebastianem ??????????. Autorki świetnie ujęły charakterystyczny sposób bycia mormonów, który bliski głównemu tematowi nie wybiegał na pierwszy plan, tylko był zgrabnie prowadzony w tle. Dzięki niemu można się wiele dowiedzieć na temat ich tradycji i praktyk religijnych, co uważam za bardzo edukujące.

Bohaterowie są świetnie napisani zwłaszcza Sebastian, Autumn (którą uwielbiam) i Tanner, który bardzo mnie denerwował swoimi wyborami, ale był szczery i prawdziwy w każdej swojej decyzji. W ogóle miałem problem z decyzjami bohaterów, które uważałem za głupie i bezsensowne, przez co wiele rzeczy niestety mi się nie podobało.

Niestety książka nie trafiła w moje serce tak, jak bym chciał, ale z pewnością nie jest złą pozycją. Jeśli lubicie lekkie obyczajówki z ciekawym i niecodziennym tematem w tle to ?Autoboyography? powinno znaleźć się na waszym TBR. ????
...

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Inthefuturelondon

ilość recenzji:173

21-08-2022 11:22

Jedna z najnowszych powieści duetu autorskiego ukrywającego się pod pseudonimem Christina Lauren, Autoboyography, szturmem zdobyła polskiego booktoka oraz bookstagrama. Mam wrażenie, że w pewnym momencie książka ta była dosłownie wszędzie, jednak o dziwo, nie reagowałam na jej widok alergicznie. Ba, sama postanowiłam po nią sięgnąć, by sprawdzić, o co jest tyle hałasu. No i cóż... czy ta miłość jest, czy jej nie ma? Doskonałe pytanie, na które odpowiedź znajdziecie w tej recenzji.

Kilka lat temu Tanner wraz z rodziną przeprowadził się do Provo - mormońskiej miejscowości. Zmiana otoczenia zmusiła biseksualnego nastolatka do ponownego wejścia do szafy i ukrywania swojej orientacji. Obecnie chłopak jest w ostatniej klasie liceum i za namową przyjaciółki postanawia wziąć udział w zajęciach, w ramach których uczniowie mają za zadanie napisać własną książkę. Przecież cztery miesiące to kawał czasu, prawda? No cóż, kiedy na horyzoncie pojawia się Sebastian, dla którego Tanner traci głowę, okazuje się, że ten czas nie jest wystarczająco długi. Czy uczucia zostaną odwzajemnione? Czy religia stanie na drodze do ich szczęścia? Czy Sebastian odważy się na zwrócenie się przeciwko temu, co zna?

Choć minęło już troszkę czasu od momentu, gdy skończyłam Autoboyography, to we mnie wciąż kotłują się emocje. Historia Tannera i Sebastiana wywołała we mnie wiele różnych przemyśleń i szczerze mówiąc, sama nie wiem, co mogłabym tutaj napisać, by wyszło to w miarę dobrze. Książka ta po prostu bardzo mocno trafiła w moje czytelnicze gusta i okazała się... taka moja.

Głównym bohaterem tej historii jest Tanner, którego polubiłam od samego początku. Poczułam się z nim zżyta i większość jego przemyśleń niemal idealnie oddawała to, z czym ja sama przez dłuższy czas się borykałam i nad czym dumałam (choć brzmi to chyba trochę zbyt górnolotnie). Uważam go za dobrze wykreowaną postać, która nie jest wyidealizowana (nie zachowuje się też idealnie i popełnia błędy), a ponadto, która traktowana jest w sposób realny ? czego doskonałym przykładem są jego rodzice, którzy nie odpuszczali niektórych spraw i wciąż je drążyli, czyli w zasadzie tak, jak rodzice prawdopodobnie by robili w prawdziwym życiu.

Pióro duetu jest bardzo dobre, choć tutaj większe ukłony należą się tłumaczce, która w rewelacyjny sposób przetłumaczyła tę pozycję, dzięki czemu czytało się ją tak dobrze, na swój sposób lekko i po prostu przyjemnie. Poruszana tematyka może nie należy do tych najłatwiejszych, ale jakoś tak książkę czytało mi się bardzo dobrze, a strony same się przewracały. Uważam to za kolejną, ogromną zaletę tej pozycji.

Poruszone zostały tutaj bardzo ważne kwestie, przede wszystkim wiary oraz tego, w jaki sposób wpływa ona na nasze życie i decyzje. Sebastian był mormonem, który od maleńkości żył według zasad swojej wiary i ściśle się ich trzymał. Tanner z kolei wychowywany był z dala od jakiejkolwiek wiary, więc nie zawsze był w stanie zrozumieć postępowanie Sebastiana czy też jego poświęcenie pewnych spraw na rzeczy związane z wiarą. Niezwykle ważny wątek, pokazujący w pewien sposób toksyczność takiej społeczności religijnej, która za każde odstępstwo od normy wymierza karę - najczęściej w postaci wykluczenia z rodziny. Aspekt ten był porażający i poruszający, a co więcej wzbudził we mnie bardzo wiele różnych przemyśleń.

Autoboyography to powieść, która na długo zapadnie w mojej pamięci i co więcej, z pewnością będę do niej wracać w przyszłości. Mój egzemplarz został wzbogacony o kilkanaście znaczników, którymi zaznaczyłam fragmenty i ciekawsze cytaty. Autoboyography to powieść, która z miejsca ląduje w mojej topce 2022 roku i którą tak po prostu polecam, zwłaszcza jeśli lubicie literaturę młodzieżową poruszającą ważne i trudne tematy.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

yulllcia_books

ilość recenzji:2

18-08-2022 14:49

Mam problem z tym tytułem. Z początku był naprawdę fenomenalny. Ukazanie tego jak ludzie są wykluczani z kościoła tylko i wyłącznie za swoją orientację przypominało naszą polską rzeczywistość. Niestety im dalej w książkę tym gorzej. Nie opowiem Wam dokladnie co mi się nie spodobało, bo byłby to ogromny spojler. Mogę zdradzić, że im głębsza stawała się relacja pomiędzy Tannerem, a Sebastianem tym większą szkodę przynosiła. Nie chcę również wspominać o postaci Autumn, która według mnie jest jedną z gorszych ally (osoba która jest hetero, ale wspiera osoby queer). Zakończenie bardzo na plus, trochę uratowało naszą romantyczną relację. Wątek pisania książki mega ciekawy i będę szukała większej ilości pozycji z takim tematem.
Podsumowując: jeśli chcecie przeczytać tę książkę dla wątku romantycznego to odradzam. Ale myślę, że warto po nią sięgnąć, aby zobaczyć z czym muszą się mierzyć wierzące osoby queer. Ta pozycja obala stereotyp. Uświadamia nam, że można być wierzącą osobą LGBTQIAP+.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

yulllcia_books

ilość recenzji:2

17-08-2022 21:08

Mam problem z tym tytułem. Z początku był naprawdę fenomenalny. Ukazanie tego jak ludzie są wykluczani z kościoła tylko i wyłącznie za swoją orientację przypominało naszą polską rzeczywistość. Niestety im dalej w książkę tym gorzej. Nie opowiem Wam dokladnie co mi się nie spodobało, bo byłby to ogromny spojler. Mogę zdradzić, że im głębsza stawała się relacja pomiędzy Tannerem, a Sebastianem tym większą szkodę przynosiła. Nie chcę również wspominać o postaci Autumn, która według mnie jest jedną z gorszych ally (osoba która jest hetero, ale wspiera osoby queer). Zakończenie bardzo na plus, trochę uratowało naszą romantyczną relację. Wątek pisania książki mega ciekawy i będę szukała większej ilości pozycji z takim tematem.
Podsumowując: jeśli chcecie przeczytać tę książkę dla wątku romantycznego to odradzam. Ale myślę, że warto po nią sięgnąć, aby zobaczyć z czym muszą się mierzyć wierzące osoby queer. Ta pozycja obala stereotyp. Uświadamia nam, że można być wierzącą osobą LGBTQIAP+.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

seafullofbooks

ilość recenzji:9

15-08-2022 18:35

?Autoboyography? nie należy do lekkich i łatwych lektur mimo, że opowiada historię nastolatka. Nastolatka, która miał to szczęście i urodził się w rodzinie, która w pełni akceptuje jego tożsamość, to kim jest. I jest to bardzo trudne biorąc pod uwagę, że mieszkają w małym mormoński
miasteczku Provo. Tu życie płynie swoim rytmem a droga każdego w mniejszym lub większym stopniu jest z góry ustalona. Jednak wszystko się zmienia gdy Tanner poznaje Sebastiana. Sebastian Brother, syn biskupa, napisał świetną książkę z gatunku high fantasy i w oczekiwaniu na ustalenie trasy odkłada wyjazd na swoją misję.

Czytanie tej historii było bardzo trudne dla mnie. O mormonach wiedziałam tyle co nic, trochę wyjśnień znalazłam w książce, trochę szperałam sama w internecie i pierwsze co nasunęło mi się w trakcie zapoznawania się z tą religią to nieco podobieństw do znanych u nas świadków Jehowy. Ze smutkiem przyznaje, że coraz bardziej dostrzegam absurdy narzucane nam przez różne religie, zwłaszcza w kontekście tego że przepis na udane życie może być tylko jeden - związek kobiety i mężczyzny. Nikt i nic nie powinno mówić nam jak ma wygladać nasza droga do szczęścia i dlatego historia Sebastiana jest tym bardziej smutna.

Nie wyobrażam sobie co czuli bohaterowie. Każdy z nich tak naprawdę przeżył w pewnym momencie załamanie. Po części byliśmy świadkami tego również w życiu Autumn. Los każdego z nich bardzo uwrażliwia na pewne rzeczy i schematy.
To kolejna książka z cyklu tych, które skłaniają do refleksji i pozostawiają człowieka z pytaniami. Czy można, a może co najważniejsze czy warto okłamywać samego siebie? I czy chęć zadowolenia rodziny czy znajomych jest ważniejsza od własnego szczęścia?

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

lustroduszybooks

ilość recenzji:1

15-08-2022 09:11

Ta książka była magiczna.
Autoboyography to jedna z tych pozycji która mnie zachwyciła,była przy tym również bardzo ważna a dokładniej tematy poruszone w niej.

Nie mogłam się od niej oderwać,ta historia leciała mi niczym piasek przez palce,jest to coś przeuroczego pokazuje nam miłość dwójki chłopaków którzy mimo że są różni,jednocześnie łączy ich coś niesamowicie ważnego.
Była napisana delikatnie,idealnie trafiając w dusze innego człowieka.

Ten tytuł idealnie okazuje to jak ważna jest akceptacja oraz wsparcie bliskich nam osób, gdy było to ukazane w momentach z rodzina Tannera w moim sercu rozlewało się ogromne ciepło.

Nie będę ukrywać,pierwszy raz spotkałam się z mormonami i mimo ze nie lubię tematów religijnych w książkach tutaj było to przedstawione naprawdę fajnie,jednak mimo wszystko musimy zwrócić uwagę na to że dla niektórych ten temat może być dość ciężki.
Relacja Głównych bohaterów,Tannera i Sebastiana była czymś wyjątkowym,są totalnymi słodziakami i dają sobie naprawdę dużo zrozumienia nawzajem co w ich przypadku jest naprawdę ważne,osobiście kibicowałam im od początku do samego końca,momentami była to naprawdę bolesna i wzruszająca historia ale mimo to ta dwójka pokonywała naprawdę wiele przeszkód i nie odpuszczała mimo ze zdawało się ze ta relacja z góry jest przekreślona.
Przyjaźń Autumn z Tannerem to tak niesamowity watek! Osobiście miałam wrażenie ze dopełnia tą książkę,ich relacja nie była przesłodzona a szczera i bezinteresowna. ????????
Niestety jedynym ale za to dużym minusem jest jedna sytuacja związana właśnie z tą dziewczyną,która w pewnym momencie mnie trochę zniechęciła,gdyby nie ten wątek z pewnością dałabym tej historii pięć gwiazdek.????

Naprawdę polecam wam tą książkę,jest niezwykła,przeurocza a jednocześnie bardzo ważna,mam nadzieje ze sięgniecie po nią i skradnie ona wasze serduszka.
4/5??

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

@cat.loves.books

ilość recenzji:9

11-08-2022 08:22

Trudne wybory, ważne decyzje i życiowe dylematy dwóch chłopaków wchodzących w dorosłość. Świetnie poprowadzona fabuła, bardzo dobrze i konsekwentnie zbudowane postacie i mądrze opowiedziana historia. Moim zdaniem to jest jedna z ważniejszych książek dla młodzieży, ale uważam, że przeczytać powinien ją każdy, bo każdy z nas codziennie bije się z myślami, czy być sobą czy dla świętego spokoju podporządkować się pod panujące reguły.

Tanner jest chłopakiem, któremu rodzice całe życie powtarzają, że ma być kim chce, z kim chce, byle był szczęśliwy. Dla nich największą wartością jest szczerość i wierność własnemu sumieniu. Ich akceptacja wobec dzieci pozwala chłopakowi otwarcie mówić o swoim życiu, otwarcie rozwiązywać problemy i decydować o sobie. Jedno, czego nie mogą znieść, to kiedy ich dzieci cierpią i wkraczają, kiedy czują, że dzieje się coś złego.

Sebastian pochodzi z ortodoksyjnej rodziny mormonów, wśród których panują surowe zasady, światopogląd wyznaczają nieprzekraczalne normy, zachowanie reguluje pismo święte i księga mormonów. Tym samym Sebastian ? jako ważny członek społeczności wiernych Kościoła Dnia Ostatniego ? z nad wyraz rzetelną dbałością wypełnia wszystkie przykazania i godzi się na to, żeby jego potrzeby i uczucia nie odnalazły drogi na świat.

Tych dwóch spotyka się w szkole na warsztatach pisarskich. Sebastian jest mentorem młodzieży (jako młody pisarz), a Tanner jest uczniem, który przypadkiem (lub nie) trafia pod skrzydła Sebastiana. Między chłopakami rodzi się uczucie, ale jeden z nich nie jest na nie gotowy. Nie jest w stanie uznać, że jego emocje są normalne i wynikają z jego natury, ponieważ jego otoczenie nie uznaje homoseksualizmu. Z drugiej strony uczucia są na tyle silne, że Sebastian jednak podejmuje walkę z systemem.

Bardzo podobała mi się ta powieść. Autorki zbudowały mądre postacie, które racjonalnie tłumaczą swój punkt widzenia i do żadnej nie można mieć pretensji. Ja co prawda miałam jasne stanowisko, jak ta historia powinna się potoczyć, ale obiektywnie nie mogłam przeciwstawić otwartości Tannera ewentualnemu ostracyzmowi Sebastiana. Ciekawie też zostały dobrane światy obu bohaterów, żeby maksymalnie zróżnicować ich postawy i uzmysłowić, z czym mierzą się obaj. Ja polubiłam obu i obu kibicowałam (chociaż na różnych płaszczyznach).
Historia jest dość przewidywalna, ale nie o zagadkę tu chodzi. Tutaj ważny jest proces podejmowania decyzji i motywacja chłopaków. Istotne jest także zobrazowanie jak wielki wpływ ma na nas środowisko, do czego prowadzi ciągłe zastanawianie się jak nasze działania zostaną odebrane, ocenione. Ta książka pokazuje także skutki długotrwałego bycia utwierdzanym w błędnym przekonaniu o tym, że ktoś inny/coś innego wie lepiej co dla mnie dobre i dlaczego.

Powieść jest pisana przez Tannera, jest ona treścią jego pamiętnika, a on kanwą tworzonej przez niego książki ? owocu warsztatów. Jednak zdarzają się też sceny, w których głos zabiera Sebastian. To typowa młodzieżówka, więc język jest bardzo przystępny, historia wciąga, przez książkę idzie się szybko i bez przystanków. Nie jest ani przekombinowana ani przegadana, nie epatuje żadnym moralizatorstwem. Przy okazji jest uniwersalna w przekazie, ponieważ można przenieść i na nasz grunt, mimo że nie mamy do czynienia z tymi samymi realiami.

Co najbardziej wartościowe w tej książce to to, że kilkukrotnie złamała mi serce i obezwładniła emocjonalnie, a to nie jest łatwe biorąc pod uwagę moje doświadczenie czytelnicze i życiowe.

Polecam!

Czy recenzja była pomocna?

Kacper Sarzyński

ilość recenzji:1

10-08-2022 19:54

"Autoboyography" Christina Lauren

Tanner to nastolatek wychowujący się w miasteczku ortodoksyjnych Mormonów. Jego edukacja wolnym krokiem zmierza ku końcowi, a wyjazd na upragnione studia zbliża się. Do zaliczenia zostały ostatnie przedmioty, a jeden z nich ma na celu popchnąć uczniów do napisania własnej książki. To właśnie tam Tanner spostrzega przystojnego Sebastiana...
"Autoboyography" jest zdecydowanie jedną z najbardziej wyczekiwanych premier na polskim rynku wydawniczym w 2022 roku. Pozycja, która odniosła niemały sukces za oceanem, podbija teraz również serca czytelników z kraju nad Wisłą. Trzeba przyznać, iż książka duetu kobiet kryjącego się pod pseudonimem Christina Lauren robi zupełnie zasłużoną furorę, gdyż przekazuje multum niebagatelnych w dzisiejszych czasach wartości.
Sztandarowym przekazem "Autoboyography" jest właśnie potrzeba tolerancji i akceptacji, która jest jedną z tych integralnych części życia człowieka. Autorki pokazują w niezwykle przystępny i uniwersalny sposób, że każdy chce czuć się akceptowany w swoim środowisku bez względu na przekonania, kolor skóry, orientację seksualną tudzież wyznawaną religię bowiem, jak głosi się od kilkudziesięciu lat, wszyscy są na równi ze sobą.
Ciekawie ugryziony pozostał wątek religii mormońskiej, myślę, jednej z najbardziej owianej kontrowersjami i tajemnicą pośród wiar chrześcijańskich. Christina Lauren szerokim łukiem omija stereotypy, pogłoski krążące na temat wyznawców owej religii. Dzięki temu zabiegowi czytelnicy mają szansę poznać prawdziwe, choć wplecione w fabularyzowaną historię, oblicze zasad wiary Mormonów. Tym samym powieść ta przyczynia się do uświadomienia w tym temacie, otworzenia oczu, pokazania niebarwionej prawdy, a także krzewienia tolerancji dla innych wyznań.
Po lekturze "Autoboyography" przekonamy się, że relacje rodziców i dzieci, mimo że nie zawsze nieskazitelne i skonstruowane z najszlachetniejszych uczynków, są nićmi porozumienia na dobre i na złe, a miłość jednych do drugich nieskończona i pełna wyrozumiałości.
Podsumowując, duet pisarski Christina Lauren stworzył powieść, która nie stroni od ciężkich motywów, a wręcz dotyka ich z pełnym przekonaniem, z pewnością siebie i nadzieją, że poruszone wątki niejako wpłyną na odbiorców. Przyznam, że trudno przejść obojętnie obok tak życiowej i wartościowej pozycji. "Autoboyography" z pewnością zapisze się na dłużej w mojej pamięci!
?7,5/10
...

Czy recenzja była pomocna?

booksbybookaholic

ilość recenzji:131

10-08-2022 18:14

O "Autoboyography" usłyszałam kilka lat temu i od razu zapragnęłam poznać tę historię. Wiadomość o polskiej premierze sprawiła, że tym chętniej i szybciej skorzystałam z tej możliwości. Już teraz mogę powiedzieć, że jedyne czego żałuję, to zwlekania z jej przeczytaniem, bo jest to cudowna opowieść skupiająca się nie tylko na wątku romantycznym.

Tanner nie ma problemów z nauką a wszystkie przedmioty, za które się zabiera, zdaje śpiewająco. Jego przyjaciółka rzuca mu więc wyzwanie- ma zapisać się na Seminarium, podczas którego każdy z uczestników będzie musiał napisać książkę w cztery miesiące. Współprowadzącym zajęcia jest Sebastian - ubiegłoroczny uczestnik kursu, którego powieść zachwyciła nauczyciela na tyle, że ma zostać wydana. Między bohaterami stopniowo rodzi się fascynacja i uczucie, które jednak nie jest łatwe. Sebastian jest mormonem a jego religia surowo zabrania związków osób tej samej płci. Czy mimo wszystko czeka ich szczęśliwe zakończenie?

Jest to słodko-gorzka opowieść. Z jednej strony relacja Tannera i Sebastiana była przeurocza, od początku czułam między nimi dużą chemię a ich interakcje wywoływały uśmiech na mojej twarzy. Z drugiej jednak pod płaszczem lekkiej romantycznej historii kryje się dużo cierpienia spowodowanego zmaganiem się z oczekiwaniami bliskich i trudnością z zaakceptowaniem siebie. Książka ukazuje też, jak niebezpieczne może być ślepe podążanie za pewnymi ideami i przedstawia religię, która może być jednocześnie czymś, co daje siłę, ale również czymś, co ogranicza naszą wolność.
Cała sobą chłonęłam historię Tannera i Sebastiana, czytając końcowe rozdziały miałam łzy w oczach, bo okazało się, że naprawdę mocno zżyłam się z bohaterami i bałam się czytać końcówkę, bo do ostatniej strony w nie wiedziałam, czy złamie mi serce, czy też je poskłada.

Z radośniejszych aspektów bardzo podobał mi się wątek pisania książki. Uważam go za oryginalny i dobrze poprowadzony. Do tego relacja Tannera i Autumn- jego przyjaciółki była szczera i naprawdę polubiłam ten duet (Chociaż nie zawsze zgadzałam się z podejmowanymi przez nich decyzjami).

Koniec końców mogę powiedzieć, że "Autoboyography" na pewno znajdzie się w mojej topce tego roku. Książka sprostała wysokim oczekiwaniom, dostarczyła dużo rozrywki, wzruszeń i motylków a relacja między bohaterami (choć rozgrywa się stosunkowo szybko) wypada naprawdę realistycznie. Na pewno jeszcze nieraz wrócę do tej historii!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Martyna

ilość recenzji:1

9-08-2022 22:33

Od jakiegoś czasu zbierałam się do przeczytania książki poruszającej temat lgbt+, więc kiedy przeglądając zapowiedzi wydawnictwa, zobaczyłam ten tytuł wiedziałam, że muszę po niego sięgnąć.
Kiedy Tanner miał 15 lat przeprowadził się z rodziną do Provo w stanie Utah. Wcześniej mieszkali w liberalnym mieście w Kalifornii, skąd przenieśli się do, w większości mormońskiego, małego miasta. Rodzina Tannera nie jest mormońska a on sam jest biseksualny, co komplikuje wpasowanie się do nowego świata. Chłopak ukrywa swoją orientacje przed światem, nawet przed swoją najlepszą przyjaciółką- Autumn. Dziewczyna zachęca go aby zapisał się z nią na zajęcia, tzw. Seminarium, które polega na napisaniu swojej własnej książki w semestr. Mimo początkowej niechęci Tanner zapisuje się na zajęcia, sytuacja robi się coraz trudniejsza, gdy okazuje się, że prowadzi je Sebastian, dla którego Tanner traci głowę i który jest konserwatywnym mormonem.
?Autoboyography? jest książką, której nie da się opisać jednym ani nawet dwoma słowami. Czytając ją kłębiła się we mnie masa emocji. Rozgoryczenie, smutek i żal mieszały się z ciepłem i wzruszeniem. Inspirująca i łapiąca za serce. Polecam Wam tę książkę, bo jest to świetna i mądra młodzieżówka.

Czy recenzja była pomocna?

inrtowertyczka_czyta

ilość recenzji:1

8-08-2022 21:13

Jaka to jest cuuuuudowna powieść! O mamo! Jestem w niej za-ko-cha-na! Nie mogłam oderwać się od czytania, a podczas lektury praktycznie bez przerwy miałam łzy w oczach. Polubiłam bohaterów, połączyłam się z nimi emocjonalnie, razem z nimi przeżywałam wszystko co ich spotykało.

O czym jest "Autoboyography"? O miłości dwóch wspaniałych bohaterów. Tanner to querrowy chłopak, którego otacza wspierająca rodzina. Sebastian pochodzi z konserwatywnej rodziny Mormonów. Ich drogi się spotykają, rodzi się uczucie, które ma szansę stać się czymś więcej. Jednak czy mormoński chłopak może mieć partnera? Dlaczego i jakie ortodoksyjne reguły nie pozwalają młodym ludziom odkrywać własnej seksualności? Czy w społeczności mormońskiej jest miejsce tylko dla małżeństw hetero?

Bardzo się cieszę, że autorki zdecydowały się poruszyć temat querrowości w konserwantywnych i ortodoksyjnych rodzinach.

Jestem dumna, że "Autoboyography" jest na polskim rynku.

Czy recenzja była pomocna?

18b*****************

ilość recenzji:5

8-08-2022 16:56

Tanner to biseksualny mieszkaniec mormońskiego Provo. Dla swojego dobra ukrywa swoją orientację, jednak poznaje chłopaka, któremu wyjawia prawdę. Tanner ze wszystkich możliwych osób zakochał się w wierzącym Sebastianie, który jest konserwatywnym mormonem. Jego wiara nie pozwala na związki dwóch osób tej samej płci, ale Tanner nie chce się poddać.

...

Ogromnym plusem był dla mnie humor tej książki, który jest bardzo podobny do mojego. Zabawnych momentów i myśli głównego bohatera mogłabym zaznaczyć nieskończenie wiele. W ogóle polubiłam Tannera pomimo błędów, które popełnił. Bardzo się starał i próbował zapobiec temu, by religia przeszkodziła mu w byciu szczęśliwym. Jednocześnie naprawdę chciał poznać jej szczegóły i odepchnąć od siebie stereotypy, które znał.

Bardzo podoba mi się tu motyw pisania książki i to, że dostajemy jej pewne fragmenty. To, z jakim uczuciem opisywał wszystko Tanner było rozbrajające.

Na docenienie zasługuje tu wątek wspierających rodziców, którzy w pełni akceptują swojego syna i troszczą się o niego. Aż mi ciepło na sercu jak sobie pomyślę o tej cudownej relacji Tannera i jego rodziców.

I oczywiście sporo tu i samej religii jej zasadach. Mormonizm został tu ukazany z kilku perspektyw, co było doskonałym pomysłem ze strony autorek.

TW: trauma religijna, queerfobia, terapia kontrowersyjna

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

zaczytane.books

ilość recenzji:1

8-08-2022 14:53

Jest to cudowna historia o dojrzewaniu, trudnej miłości i samoakceptacji. Uwielbiam ten duet autorski - piszą w sposób, który sprawia, że czytelnik może utożsamić się z wieloma problemami i osobami.
Bardzo spodobał mi się wątek mormonów i Kościoła. Jest on dość niespotykany w większości książek, dlatego wzbudza szczególną ciekawość, dając dodatkowo możliwość poznania innych kultur i religii. Nie spodziewałam się, że ta książka aż tak mnie wciągnie i że aż tak ją pokocham. Od samego początku jej bohaterowie wzbudzili moją sympatię. Zwłaszcza Tanner i Sebastian, którzy ukazują, że mimo wielu przeciwności losu, dalej można być razem.
Nie pamiętam kiedy jakaś książka dała mi tyle komfortu oraz poczucia ciepła i miłości. Przeczytałam ją w zawrotnym tempie - wprost nie mogłam się od niej oderwać. Nie zostaje mi nic innego jak powiedzieć tylko: czytajcie!
5/5????

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

@cat.loves.books

ilość recenzji:9

8-08-2022 09:52

Trudne wybory, ważne decyzje i życiowe dylematy dwóch chłopaków wchodzących w dorosłość. Świetnie poprowadzona fabuła, bardzo dobrze i konsekwentnie zbudowane postacie i mądrze opowiedziana historia. Moim zdaniem to jest jedna z ważniejszych książek dla młodzieży, ale uważam, że przeczytać powinien ją każdy, bo każdy z nas codziennie bije się z myślami, czy być sobą czy dla świętego spokoju podporządkować się pod panujące reguły.

Tanner jest chłopakiem, któremu rodzice całe życie powtarzają, że ma być kim chce, z kim chce, byle był szczęśliwy. Dla nich największą wartością jest szczerość i wierność własnemu sumieniu. Ich akceptacja wobec dzieci pozwala chłopakowi otwarcie mówić o swoim życiu, otwarcie rozwiązywać problemy i decydować o sobie. Jedno, czego nie mogą znieść, to kiedy ich dzieci cierpią i wkraczają, kiedy czują, że dzieje się coś złego.

Sebastian pochodzi z ortodoksyjnej rodziny mormonów, wśród których panują surowe zasady, światopogląd wyznaczają nieprzekraczalne normy, zachowanie reguluje pismo święte i księga mormonów. Tym samym Sebastian ? jako ważny członek społeczności wiernych Kościoła Dnia Ostatniego ? z nad wyraz rzetelną dbałością wypełnia wszystkie przykazania i godzi się na to, żeby jego potrzeby i uczucia nie odnalazły drogi na świat.

Tych dwóch spotyka się w szkole na warsztatach pisarskich. Sebastian jest mentorem młodzieży (jako młody pisarz), a Tanner jest uczniem, który przypadkiem (lub nie) trafia pod skrzydła Sebastiana. Między chłopakami rodzi się uczucie, ale jeden z nich nie jest na nie gotowy. Nie jest w stanie uznać, że jego emocje są normalne i wynikają z jego natury, ponieważ jego otoczenie nie uznaje homoseksualizmu. Z drugiej strony uczucia są na tyle silne, że Sebastian jednak podejmuje walkę z systemem.

Bardzo podobała mi się ta powieść. Autorki zbudowały mądre postacie, które racjonalnie tłumaczą swój punkt widzenia i do żadnej nie można mieć pretensji. Ja co prawda miałam jasne stanowisko, jak ta historia powinna się potoczyć, ale obiektywnie nie mogłam przeciwstawić otwartości Tannera ewentualnemu ostracyzmowi Sebastiana. Ciekawie też zostały dobrane światy obu bohaterów, żeby maksymalnie zróżnicować ich postawy i uzmysłowić, z czym mierzą się obaj. Ja polubiłam obu i obu kibicowałam (chociaż na różnych płaszczyznach).
Historia jest dość przewidywalna, ale nie o zagadkę tu chodzi. Tutaj ważny jest proces podejmowania decyzji i motywacja chłopaków. Istotne jest także zobrazowanie jak wielki wpływ ma na nas środowisko, do czego prowadzi ciągłe zastanawianie się jak nasze działania zostaną odebrane, ocenione. Ta książka pokazuje także skutki długotrwałego bycia utwierdzanym w błędnym przekonaniu o tym, że ktoś inny/coś innego wie lepiej co dla mnie dobre i dlaczego.

Powieść jest pisana przez Tannera, jest ona treścią jego pamiętnika, a on kanwą tworzonej przez niego książki ? owocu warsztatów. Jednak zdarzają się też sceny, w których głos zabiera Sebastian. To typowa młodzieżówka, więc język jest bardzo przystępny, historia wciąga, przez książkę idzie się szybko i bez przystanków. Nie jest ani przekombinowana ani przegadana, nie epatuje żadnym moralizatorstwem. Przy okazji jest uniwersalna w przekazie, ponieważ można przenieść i na nasz grunt, mimo że nie mamy do czynienia z tymi samymi realiami.

Co najbardziej wartościowe w tej książce to to, że kilkukrotnie złamała mi serce i obezwładniła emocjonalnie, a to nie jest łatwe biorąc pod uwagę moje doświadczenie czytelnicze i życiowe.

Polecam!

Czy recenzja była pomocna?

jul******************

ilość recenzji:6

6-08-2022 19:27

Opinia??
Ojeju kochani, musicie to przeczytać! I to koniecznie! Spędziłam nad tą książką jeden (ale to jaki!) cudowny dzień. Zakochałam się w tej historii od pierwszych stron. Książka ta jest wartościowa nie tylko ze względu na niesamowitą historię o głębokim uczuciu i przeciwieństwach losu oraz cudownych bohaterów których nie da się nie kochać, ale także ze względu na walory edukacyjne tej historii. Dogłębnie można się dzięki niej przekonać, że nie każda osoba wyznająca daną religię jest taka sama i nie powinno się oceniać nikogo przez pryzmat ogółu. Nie każdy musi ściśle przestrzegać wszystkich religijnych zasad lub nakłaniać każdego wokół do przejścia na jego wyznanie. Wydaje mi się, że historia została tak poprowadzona żeby jednocześnie zawrzeć wszystkie aspekty wyznania mormonów. Zarówno te negatywne jak i te niesamowicie pozytywne i budujące.
Co do historii to myślę, że była absolutnie czarująca, pochłaniająca i angażująca. Nie mogłam się oderwać!
P.S. KOCHAM AUTUMN ????

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

han******************

ilość recenzji:1

31-07-2022 13:26

Wspaniała książka o miłości pokonującej wszelkie przeciwności losu, w tym homofobicznych rodziców Sebastiana i tego że kościół mormonów nie akceptuje związków jednopłciowych. Uwielbiam to jak wspierający są rodzice Tannera i jak bardzo chcą go chronić w jego związku z Sebastianem, który będąc synem biskupa ma pewne zobowiązania i obowiązki względem kościoła. Motyw pisania książki w tle również jest wspaniały i bardzo ciekawa pokazuje, że pomimo tego że nie zawsze robimy to czego ludzie się po nas spodziewają , to można wiele osiągnąć. Ja uwielbiam sięgać po książki młodzieżowe zwłaszcza z wątkiem LGBTQ+. Jednak sceny Sebastiana odkrywającego siebie i soą orientację bywają irytujące i monotonne. Pomimo twego książka jest wspaniała i zasługuje na przeczytanie przez każdego fana książek młodieżowych i obyczajowych. Polecam każdemu.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

daj*************************

ilość recenzji:167

29-07-2022 18:55

Tanner od trzech lat mieszka w Provo, gdzie większość mieszkańców stanowią mormoni. Od chwili przeprowadzki chłopak ukrywa swoją orientację (jest biseksualny) w obawie przed oceną lokalnej społeczności.
Za namową najlepszej przyjaciółki zapisuje się na zajęcia, podczas których uczniowie mają za zadanie napisać książkę w ciągu jednego semestru. Nastolatek spotyka tam Sebastiana - kreatywnego, ambitnego chłopaka, który jest synem biskupa. Intensywne zauroczenie spada na Tannera już podczas pierwszych zajęć, lecz w Provo takie uczucie zdaje się nie mieć prawa bytu.

??????

Już od pierwszych stron czułam, że to ,,moja" książka. Narracja pełna humoru i trafnych spostrzeżeń niejednokrotnie przywołała na moją twarz szczery uśmiech, a relacja między Sebastianem i Tannerem bardzo mnie poruszyła. Z wielkim zaangażowaniem śledziłam losy chłopaków i ich próby odnalezienia szczęścia.

,,Autoboyography" to historia napisana z niezwykłą czułością i delikatnością. Pokazuje problem wykluczenia w religijnych społecznościach i to, jak niewygodna prawda niejednokrotnie kwestionuje bezwarunkowość rodzinnej miłości.

Autorki na przykładzie poszczególnych bohaterów ukazują różne odcienie relacji z Kościołem i towarzyszące tym relacjom uczucia, takie jak miłość, żal czy gniew.

To zdecydowanie moja ulubiona powieść duetu autorskiego Christina Lauren ????

????????

TW: homofobia, bifobia, terapia konwersyjna, ekskomunika, zinternalizowana homofobia

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

JACEK

ilość recenzji:5

25-07-2022 20:51

Potrafisz iść za głosem serca i nieprzejmować się konsekwencjami?
"Autoboyography" Christina Lauren
Tanner Scott to prawie osiemnastoletni uczeń liceum w Provo, z pozoru niczym się nie wyróżnia, z pozoru jest taki sam jak inni uczniowie... No prawie, w Provo mieszka społeczność mormonów, przez którą wyautowany w Californi nastolatek zgodził się wrócić do szafy, aby w spokoju skończyć szkołę i wynieść się z tego miejsca ...
Ostatni semestr, ostatnia prosta do wolności, Tann zostaje namówiony przez przyjaciółkę Autumn do wzięcia udziału w Seminarium, podczas którego ma napisać książkę w cztery miesiące...
Cztery miesiące to szmat czasu, ale tu właśnie wkracza Sebastian Brother, młody mężczyzna,mormon, który brał udział w tych zajęciach w zeszłym roku, a teraz chętnie pomaga innym...
Miłość od pierwszego wejrzenia, miłość od pierwszego kontaktu wzrokowego, miłość zakazana, miłość niemożliwa do istnienia, miłość nie mająca prawa bytu....
Ale czy Sebastian, konserwatywny młody mormon odwzajemnia jego uczucia, czy czuje do Tanna to samo?
Książka przedstawia wewnętrzny konflikt Sebastiana, książka przedstawia próby poszukiwania szczęścia przez Tannera, książka przedstawia tyle emocji, że trudno sobie z nimi poradzić, bo jak można poradzić sobie z moralnym konfliktem, jak można poradzić sobie, gdy nie zna się własnego siebie, gdy nie wie się kim tak naprawdę się jest ...To zdecydowanie książka o uczuciach, o związku, o walce o miłość, o akceptacji, o poszukiwaniu i zrozumieniu własnego siebie.
To książka pokazuje jak religia może ułatwiać,czy utrudniać życie, jak religia niekiedy szkodzi, jak religia zakazuje czegoś co czujemy....
Czytając książkę od pierwszych stron czułem wiele emocji, emocji których do teraz nie potrafię dobrze nazwać, emocji, które powodowały łzy czy radość i euforię. Czułem ból, smutek, współczucie dla Tanna, dla jego rozterek, dla jego ranionego serca.
Znacie to uczucie, gdy czujecie w jednym momencie tak wiele emocji, gdy czujecie swoisty rollercoaster emocji i nie umiecie ich nazwać? Tak właśnie czułem się podczas czytania tej pięknej i cudownie napisanej książki, którą można uznać za autobiografię bohatera, gdzie piszę wszystko co go dotyczy, łącznie z emocjami jakie czuję...
Sięgając po książkę wiedziałem, że mogę spodziewać się po niej wielu ciekawych i ujmujących rzeczy, ale to co dostałem przeszło moje najśmielsze oczekiwania, dawno nie czytałem książki, która wywarła by na mnie tak wielkie pozytywne wrażenie, pomimo tego czego dotyczy, a dotyczy związku, tego jaki nie jest łatwy, gdy brakuje nam akceptacji, gdy nie wiemy kim jesteśmy, gdy boimy się osadzenia i odtrącenia, gdy boimy się być sobą...
A czy Ty jesteś sobą? Czym dla Ciebie jest miłość wbrew zasadą? Czym dla Ciebie jest ta iskra, która kruszy mury?
" Miłość nie wybiera, miłość nie dzieli.
Miłość łączy, miłość nie szuka podziałów.
Miłość pełna jest zrozumienia,
Miłość pełna jest cierpienia...
To właśnie jest Miłość..."
Zamierzacie sięgnąć?
Słyszeliście o tym tytule?

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?