Tomasz Betcher jest autorem, po którego książki można sięgać w ciemno. W jego powieściach zawsze znajduje się coś szczerego, głębokiego, realnego, coś, co gra w duszy wielu ludzi. Mogę śmiało powiedzieć, że przeczytałam kolejną książkę Tomasza Betchera i kolejna okazała się strzałem w dziesiątkę. Ludzie dźwigają na barkach ogromny ciężar, czasami inni, postronni nie są w stanie nawet sobie tego wyobrazić. Autor postanowił wskazać nam, że czasem jesteśmy zbyt krótkowzroczni, nie dostrzegamy cierpienia człowieka, który wydaje się taki silny i waleczny. Czym więc jest ta prawdziwa siła? Czy to tylko tężyzna fizyczna niezłomność w działaniach, czy znacznie więcej?
Głównym bohaterem książki Tomasza Betchera pod tytułem ?Żołnierskie serce? jest Piotr Walczak. W życiu mężczyzny wydarzyło się wiele, może i zbyt wiele, a on sam stał się zainteresowaniem zbyt wielu osób. Mężczyzna jest żołnierzem i powraca z misji, która odcisnęła na nim piętno. Stacjonował w Afganistanie wspólnie z kolegami, jednak teraz został oskarżony o spowodowanie ich śmierci, postanowił się zasyć w małym miasteczku w poszukiwaniu spokoju. Sielna wydaje się dobrym miejscem, aby zacząć uzdrawiać duszę i skoncentrować się na sobie. Nie spodziewał się bowiem sąsiadów, zwłaszcza takich, którzy także wpadają w kłopoty i próbują sobie z nimi radzić. Emilia stara się żyć i akceptować to, co na nią zsyła los, nawet, jeśli jest to nowy sąsiad. Emilia jest kobietą silną, która mieszka ze swoim rodzeństwem. Nie chciała, aby spędzali czas w domu dziecka, robiła wszystko, aby się usamodzielnić i zapewnić im dobre warunki. Co przyniesie spotkanie tych dwojga? Czy uda im się znaleźć wspólny język? Czy Emilia stanie się lekiem dla strapionego mężczyzny? Czy poznamy prawdę na temat wydarzeń w Afganistanie? Kto zawinił?
Wiem, że zadałam Wam wiele pytań, jednak uwierzcie mi było warto to zrobić, jak i otrzymać odpowiedzi. Możecie uzupełnić wiedzę za sprawą lektury książki ?Żołnierskie serce?, która nie jest łatwą lekturą. Znajdziecie w niej wiele bólu, cierpienia, ale i siły walki, determinacji. Autor zgłębił skrupulatnie syndrom stresu pourazowego, co nie jest łatwym zadaniem. Podczas lektury nie raz zakręciła mi się łezka w oku, dlatego jeśli macie w planie książkę to zaopatrzcie się w paczkę chusteczek. ?Żołnierskie serce? to opowieść o odbudowaniu siebie na nowo, podniesieniu się pomimo ciężkich doświadczeń, które pozostaną człowiekiem na stałe. Trudne doświadczenia hartują, ale mają ogromny wpływ na budowanie przyszłości. To powieść o tym, że nie można się poddawać, warto, a nawet trzeba mieć nadzieję do samego końca. Tomasz Betcher stworzył wspaniałą powieść, która sprawiła, że zaczynamy zdawać sobie sprawę z ogromnej roli, jaką jest przebaczenie.