SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Wiedźmy z Dechowic

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Initium
Data wydania 2022
Oprawa miękka
Liczba stron 528

Opis produktu:

<p>Wiedźmy z Dechowic to utrzymana w lekkim tonie opowieść fantasy o perypetiach wiedźm rezydujących na współczesnej polskiej wsi Lucyny Kornikowej oraz Mirki, Michaliny i Elżbietki.</p><p> </p><p>Tytułowe wiedźmy o fizjonomii niepozornych starszych pań walczą z szalonym czarołowczym, przyrządzają mocno alkoholowe eliksiry, zmagają się z efektami ubocznymi własnych czarów albo mierzą z mocami zamkniętymi w pradawnych artefaktach. Równie dużo czasu spędzają na sprzeczkach i na ponownym godzeniu się; w obliczu zagrożenia potrafią jednak przezwyciężyć małostkowe kłótnie i stanąć do boju ramię w ramię. Nieraz też wcielają się w wiedźmowych detektywów i rozwiązują tajemnicze sprawy kryminalne, innym zaś razem walczą z plagą prawie egipską.</p><p> </p><p>Piotr Jedliński zaprasza do fantastycznej podróży do świata współczesnych wiedźm. W jej trakcie czytelnik zanurzy się w kotle pełnym czarów, tajemnic, magicznych pasożytów i zlotów czarownic.</p><p> </p><p>Oryginalna, zaskakująca, zabawna, ale i wywołująca grozę opowieść o wiedźmach w czterech aktach, która porwie czytelnika niczym trąba powietrzna i nie wypuści ze swoich objęć aż do ostatniej strony.</p><p> </p>
S
Szczegóły
Dział: Książki
Kategoria: fantastyka,  fantasy,  książki dla młodzieży fantasy,  książki na jesienne wieczory,  książki o czarownicach
Wydawnictwo: Initium
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2022
Liczba stron: 528
ISBN: 9788366328976
Wprowadzono: 16.11.2022

RECENZJE - książki - Wiedźmy z Dechowic - Piotr Jedliński

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.1/5 ( 8 ocen )
  • 5
    3
  • 4
    3
  • 3
    2
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Alicja kopczyńska.

ilość recenzji:350

8-06-2023 14:22

,,Wiedźmy z Dechowic" to historia, w której główne role zostały przypisane bandzie staruszek, trochę niezrównoważonych, bardzo szalonych i albolutnie mentalnością nie będących w wieku jakim został im przypisany. Choć życiowego doświadczenia nie można im odmówić. No nie sposób nie porównać ich do Harpii z książek Anety Jadowskiej, które są równie nieposkromione, lekkomyślne i żywiołowe.
A skład tych nieokiełznanych starszych pań wchodzą Lucyna Kornikowa (trochę taka przekupka jak na targu, nie sposób ją uciszyć, co ma powiedzieć to musi wyjść z jej ust i już), Mirka, Michalina i Elżbietka.
Z nimi można się najeść strachu, można pośmiać a opary alkoholowych nalewek, w których tak się lubują, aż biją po nozdżach. Mimo siostrzenstwa, swego rodzaju przymierza w jakim się znajdują, z racji swoich nadprzyrodzonych zdolności, kłócą się na potęgę. A jednak w obliczu zagrożenia potrafią zewrzeć szyki i stanąć w obronie jedna drugiej czy mieszkańców Dechowic. Tak naprawdę, tym staruszkom nic nie jest straszne. Wspólnie potrafią stawić czoła nawet egipskiej pladze much.
W każdym rozdziale możemy bliżej poznać jedną z wiedźm, jej przeszłość i historię. Każda jest wyjątkowa i niepowtarzalna a ich przygody mogą zaskoczyć, wzruszyć, wywoływać śmiech. Lektura dla każdego, kto lubi fantastykę z domieszką magii, sporą dawką komedii i odrobiną kryminału.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

book_w_mkesie

ilość recenzji:444

25-02-2023 22:54

Nie powinno zaczynać się od tego recenzji (takie mam wrażenie), ale kochani jak ja uwielbiam te wiedźmy, to głowa mała? Starsze panie na emeryturze? Niedołężne? Robiące na drutach sweterki dla wnuków? Nic bardziej mylnego takie rzeczy naszych czarownic nie dotyczą, a mowa o Eli, Mirce Michalinie i Lucynce. Na początku, zaczynając przygodę z naszymi czarownymi paniami pomyślałam, że to coś w rodzaju serialu ?Ranczo?, ale z wiedźmami w roli głównej. Dechowice to mała miejscowość, w której każdy się zna i wie o sobie wszystko (no prawie wszystko)

Na pierwszy rzut oka wydawałoby się, że w tej miejscowości rządzą ?władze? takie jak stróże bezpieczeństwa, sołtys, przedstawiciele duchowieństwa, lecz z biegiem czasu przekonacie się, że to nasze cztery mocno posunięte w latach Panie czarowne mają kontrolę nad wszystkim. Jeżeli myślałeś, że już coś takiego czytałeś to bardzo szybko przekonasz się, że jednak autor Piotr Jedliński dał coś nowego co umieścił w ponad 500 stronach. Nie panikuj, czyta się szybko. Jeszcze raz napiszę, że uwielbiam te kobitki. Kłócą się, marudzą, ale jak sąsiadom, a tym bardziej im samym grozi niebezpieczeństwo to potrafią się zjednoczyć i wspólnie walczyć przeciwko złu?.

Jeżeli myślcie, że zdradzę wam, z kim przyszło zmagać się tej społeczności to jesteście w błędzie, bo cała frajda jest właśnie w tym, żeby samemu przeżyć przygodę. Będzie pełno magii, słowiańskich wierzeń, eliksiry itp. Nie ukrywam, że chciałabym kolejny tom, bo zabawa była przednia. Jeszcze raz gratuluje autorowi pomysłu i wielki podziw za całą akcje, która nieźle zamiesza w głowie.

Takich babć jak te cztery, to ani jednej.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

alexx

ilość recenzji:230

7-01-2023 09:50

?Wtedy rozpętało się piekło. Nie była to infernalna wersja szatańskiego podziemia, nie był to podzielony na dziewięć kręgów kombinat diabelskich mąk, ale Michalina wiedziała, że są rzeczy gorsze niż siarczane doły i pola cierpiących grzeszników?, czyli polska wieś i wiedźmy.

Wiedźmy z Dechowic to dla mnie pierwsze spotkanie z Piotrem Jedlińskim, autorem dla mnie wcześniej nieznanym, który uwielbia fantastykę. Teraz w moje ręce wpadła jego książka. Do lektury zachęcił mnie opis tej książki. Liczyłam trochę na klimat znany mi z powieści Anety Jadowskiej, Kariny Bonowicz, Marty Kisiel, czy też Martyny Raduchowskiej. Czy to dostałam?

?Wiedźmy z Dechowic? to utrzymana w lekkim tonie opowieść fantasy o perypetiach wiedźm rezydujących na współczesnej polskiej wsi ? Lucyny Kornikowej oraz Mirki, Michaliny i Elżbietki.
Tytułowe wiedźmy ? o fizjonomii niepozornych starszych pań ? walczą z szalonym czarołowczym, przyrządzają mocno alkoholowe eliksiry, zmagają się z efektami ubocznymi własnych czarów albo mierzą z mocami zamkniętymi w pradawnych artefaktach. Równie dużo czasu spędzają na sprzeczkach i na ponownym godzeniu się; w obliczu zagrożenia potrafią jednak przezwyciężyć małostkowe kłótnie i stanąć do boju ramię w ramię. Nieraz też wcielają się w wiedźmowych detektywów i rozwiązują tajemnicze sprawy kryminalne, innym zaś razem walczą z plagą? prawie egipską.

Książka składa się z czterech opowiadań. Jedne są bardziej ze sobą powiązanie, inne mniej. I to pojawił się element, który ostudził moje oczekiwania. Sądziłam, że będzie to jedna spójna opowieść. Nie lubię czytać opowiadań ? jak już się wkręcę w akcję, to się ono kończy. Autor zabiera nas na polską wieś, gdzie spotykamy się z emerytkami. Każdy tutaj się doskonale zna, a układów nie ma końca. Staruszki może i wyglądają normalnie, to jednak parają się magią, walczą z czarołowczym oraz tworzą eliksiry z dużą dawką alkoholu. Pierwsze opowiadanie to wstęp do świata wykreowanego przez Piotra Jedlińskiego ? emerytki walczą w nim z łowczym. Drugie to walka z Muchostwórcą, trzecie to świętowanie urodzin, czwarte to problem z brakiem panowania nad swoją mocą. Całość to połączenie komedii z fantastyką i kryminałem.

Lucyna, Michalina, Elżbieta oraz Mirka na pewno u niejednego z was wywołają uśmiech swoim darem wpadania w niecodzienne kłopoty. Te kobietki są niezłomne, a życie wciąż rzuca im pod nogi przeszkody, z którymi muszą walczyć. Nie brak tutaj absurdalnych wydarzeń, ale naprawdę szybko można polubić te emerytki. Spora dawka humoru i sarkazmu sprawdziła, że mile spędziłam z nią kilka godzin. Wiedźmy z Dechowic to lekka, niewymagająca większego zaangażowania lektura, w której dużo się dzieje. Pozwoli oderwać się choć na chwilę od rzeczywistości. Może nie jest to jeszcze poziom wcześniej wymienionych przeze mnie nazwisk, ale widać, że autor miał pomysł na tę powieść. Trzymam kciuki za jego kolejne opowieści.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

very little book nerd

ilość recenzji:172

5-01-2023 01:16

Przyznam szczerze, że sięgając po tę książkę spodziewałam się czegoś nieco innego. Liczyłam, że przygody Lucyny, Mirki, Michaliny i Elżbietki będą tak dynamiczne jak perypetie Narcyzy i jej gangu Harpii z Koźlaczkowych zbiorów opowiadań Anety Jadowskiej. Niestety jeśli o to chodzi, to ekipa z Dechowic nie ma w ogóle podjazdu do dziarskich starszych pań z Zielonego Jaru?

Książka składa się z czterech opowiadań - niektóre są ze sobą powiązane dość mocno, inne praktycznie wcale. Ich poziom także jest dość nierówny - pierwsze było okej, czwarte podobało mi się zdecydowanie najbardziej, drugiego prawie nie pamiętam, a przy trzecim wynudziłam się jak mops.

Sama fabuła została obmyślona naprawdę dobrze. Walka z szalonym czarołowczym, plagi egipskie, moce wymagające okiełznania, sabat czarownic czy niebezpieczny gang - z tym wszystkim muszą zmierzyć się te cztery niepozorne staruszki. Przyznajcie, że brzmi nieźle!

Owszem, w książce było całkiem sporo akcji, nieco humoru i kilku bohaterów, których udało mi się polubić. Czegoś mi w niej jednak zabrakło. Może to właśnie kwestia tego, że książka podzielona jest na opowiadania, przez co ledwo wkręciłam się w akcję, a ta już się kończyła, by przenieść czytelnika do kolejnej historii... Jeśli chodzi o wiedźmy, prawdziwą sympatią obdarzyłam tylko Lucynę i Mirkę - a i im nadal niesamowicie daleko jest do Narcyzy Koźlak. No i nie do końca trafia do mnie sam pomysł na system magiczny, a także rymowane inkantacje czy czarowanie przy pomocy mąki/soli/ziemniaków?

Jeśli lubicie książki, w których główne skrzypce grają dość dziarskie emerytki, a w dodatku podoba Wam się połączenie fantastyki i kryminału, sięgnijcie po ?Wiedźmy z Dechowic?. Nie jest to jednak lektura obowiązkowa, którą będę Wam polecać na każdym kroku.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Pasjonistka

ilość recenzji:1

30-11-2022 20:01

Zachęcam was do sięgnięcia, jeśli lubicie tematykę fantasy i szalone starsze panie ;). Myślę, że znajdzie szerokie grono wielbicieli!
Jeśli pojawi się kolejna książka od Piotra Jedlińskiego to z chęcią po nią sięgnę.

Czy recenzja była pomocna?

pat***************

ilość recenzji:127

29-11-2022 11:12

Nie przepadam za fantastyką, ale blubry z okładki Wiedźm z Dechowic nie pozwoliły mi przejść obok tej książki obojętnie. Dałam się skusić i nie żałuję. Przygody czterech zaawansowanych wiekowo, ale dziarskich wiedźm w sielskiej scenerii uroczej wioski nie pozwoliły mi się od siebie oderwać. Dodajcie do tego szczyptę magii i dużo za dużą ilość alkoholu dodawanego do eliksirów i macie receptę na bardzo udaną książkę. Piotr Jedliński bardzo mnie zaskoczył. Polecam serdecznie.

Czy recenzja była pomocna?