Antologie znajdują zarówno swoich zwolenników, jak i przeciwników. Ja należę do tej pierwszej grupy, bo właśnie dzięki nim mam możliwość poznawania nowych Autorów i zakochiwania się w ich piórach. To także możliwość otworzenia się na nowe gatunki, w końcu za pośrednictwem zbioru krótkich historii, można idealnie sprawdzić, czy nurt w nich zawarty jest tym, czego szukamy,
Dark Academia to wyjątkowy motyw, o którym wiele słyszałam i który od dawna mnie przyciągał. Stąd z ogromną przyjemnością zanurzyłam się w tym nieznanym mi świecie. Rozpoczynamy klimatycznym i tajemniczym opowiadaniem. Niby typowym, gdzie mamy do czynienia z romansem studentki i wykładowcy. A jednak znajdziemy w nim te nuty nadające mu wyjątkowości, wciągające w prezentowany świat za pomocą tak niewielu znaków i rozbudzające chęci na więcej. Potem przenosimy się do świata sztucznej inteligencji, w której także należy rozwikłać zagadkę morderstwa i dziwnych powiązań uczelnianych- a przynajmniej tak się wydaje na pierwszy rzut oka. Później mamy okazję zaangażować się w poszukiwania mężczyzny, którego na uczelni od dawna już nie widziano. Lecz wraz z głównym bohaterem, trochę na ślepo, staramy się rozwikłać tę zagadkę. W kolejnej opowieści nadal pozostajemy w świecie uczelnianym, jednak mitologiczne wierzenia oraz przeszłość bohatera skutecznie mieszają nam w głowie. Ogromne znaczenie ma tu zarówno królik, jak i wilk, lecz także przepowiednia z dzieciństwa. Czy przyszłość da się przewidzieć? Następnie znowu zostajemy wrzuceni w mroczny i tajemniczy klimat, tym razem prywatnej szkoły, którą będziemy odkrywać wraz z nową nauczycielką. Jednak wkroczenie w jej progi sprawia, że grozi nam śmiertelne niebezpieczeństwo. W kolejnej opowieści możemy się przekonać, do czego jest gotowa wzgardzona kobieta, natchnięta przez ludzi z przeszłości. Potem będziemy towarzyszyć głównemu bohaterowi, aż w czterech ostatnich pożegnaniach. To jedna z tych historii, która skłania do refleksji nad życiem i śmiercią, bólem osób, które pozostały, a także bezsensowna przemocą, która niesie jedyne szkody. Kolejna historia, którą znajdziemy w książce będzie pełna tajemnic, własnych spostrzeżeń, niedomówień i podejrzeń co do zakazanego romansu. Intrygującym elementem jest narrator, poboczny obserwator relacji na linii profesor-student, który powoli popada w obsesję co do domniemanego związku. Kolejna opowieść postawi nas przed dylematem moralnym, czy brak krzywdy wobec drugiej osoby jest wystarczającym zagłuszanie wyrzutów sumienia wobec przestępczych czynów. Później trafimy na tajemniczy wydział, o którego istnieniu wiedzą nieliczni, a jego nazwa wydaje się nie mieć większego sensu. Czy warto jest jednak brnąć w odkrywanie tajemnic, gdy widać od razu, że nikt nie życzy sobie ich odkrycia? Następnie otrzymujemy opowieść o ekskluzywnym Zakonie, do którego członkostwa nie jest tak łatwo uzyskać. Jak wiele człowiek jest w stanie zrobić, by należeć do uczelnianej elity? Książkę kończymy wysoką nutą, bo muzyka gra w niej sporą rolę. Jednak nie tylko ona, bowiem pojawiają się także tajemnicze zgony wśród starszej społeczności.
?W tych szacownych murach? to zbiór nader wyjątkowy, i to nie tylko ze względu na jego znakomite wydanie. Twarda oprawa, złocenia i precyzja w przygotowaniu tej pozycji przyciągają czytelnika, jednak to, co najważniejsze, znajduje się w treści. A treść jest naprawdę zróżnicowana i każdy znajdzie tu swoich ulubieńców, jednak tak naprawdę tu nie ma słabszych historii, bowiem każda charakteryzuje się wyjątkowym klimatem, tajemniczością, genialną kreacją postaci i znakomitym pomysłem na fabułę. Gdybym miała wyróżnić opowiadanie, które najbardziej mnie ujęło to nie byłabym w stanie wskazać jednego, lecz w mojej ocenie tymi najbardziej wyjątkowymi stały się ?Profesor Ontografii? Helen Grant oraz ?Niepoznawalne rozkosze? Susie Yang. Natomiast tak naprawdę każde słowo zawarte w tej książce, bez względu na Autora i rodzaj historii, którą zdecydował się nam przytoczyć, jest przemyślane, potrzebne i nadaje wyjątkowości całości obrazu, który maluje. Jestem pod ogromnym wrażeniem tej antologii, dzięki której już wiem, że motyw dark academia jest zdecydowanie w moim guście i na pewno będę sięgać po inne pozycje z tymże wątkiem. Jednak nawet zapaleni miłośnicy gatunki pokochają tę pozycję, gwarantuję! Ogromnie polecam!
Opinia bierze udział w konkursie