SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Va banque

Grzechy krwi Tom 3

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

Opis produktu:

Kolejny tom znakomitej serii mafijnej Grzechy krwi. Gala charytatywna fundacji Tironów kończy się niespodziewanym zdarzeniem. Córka przyjaciela Kosty, Filomena Nastyńska, po stracie bliskiej osoby wpada w szał i popełnia poważny błąd - grozi rodzinie Jespera. Reakcja mafiosa może być tylko jednak, ale Czy to możliwe, żeby w chaosie i huraganie gwałtownych emocji narodziło się nowe uczucie? Być może trzeba będzie zagrać va banque, żeby znaleźć wyjście z pozornie nierozwiązywalnej sytuacji.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Kategoria: Literatura piękna,  Dla kobiet,  Romans,  książki na jesienne wieczory
Wydawnictwo: Akurat
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2023
Wymiary: 130x205
Liczba stron: 352
ISBN: 9788328725188
Wprowadzono: 13.01.2023

Magdalena Winnicka - przeczytaj też

Coś nowego Książka 34,93 zł
Dodaj do koszyka
Finisz Grzechy krwi Tom 4 Książka 31,88 zł
Dodaj do koszyka
Gehenna Grzechy krwi Tom 2 Książka 31,79 zł
Dodaj do koszyka
Tirona Grzechy krwi Tom 1 Książka 32,25 zł
Dodaj do koszyka

RECENZJE - książki - Va banque, Grzechy krwi Tom 3 - Magdalena Winnicka

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.7/5 ( 10 ocen )
  • 5
    7
  • 4
    3
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

lalkabloguje

ilość recenzji:494

29-03-2023 13:40

Uwielbiam rodzinę Tirona. Każda kolejna książka przynosi kolejny zupełnie inny wątek. Choć muszę przyznać, że nie wszystkie tomu przypadły mi do gustu. I mam na myśli tu obie serii z historią rodziny Tirona. Czy historia Jasper przypadła mi do gustu?

Filemona pragnie zemsty na Jasperze. Zaplanował sobie ją ale wszystko poszło nie tak. Jasper jest odpowiedzialny za śmierć jej ukochanego, z którym ma syna. Kiedy jej plany nie wypalają a jej los jej s rękach Jaspera pragnie tylko jednego. Wszystko się zmienia, gdy Jasper zmienia nastawienie i zaczyna zdobywać jej serce. Czy Filomena zapomni o zemście? Czy ulegnie Jaspersowi? Co tak naprawdę się pojawi między nimi?

Napaść na Jespera poznaliśmy w poprzednim tomie. Tu mamy kontynuację już bardziej rozwiniętą sceny. Jasper zamierza złamać Filomenę i dowiedzieć się z kim współpracuje. Chce się także dowiedzieć kogo zabił, że kobieta chce go za to zabić. Szybko jednak przekonuje się wszystko, co planowała dla niej nie wykona. Co takiego ma w sobie Filomena, że Jasper zmienia zdanie? Jakie nowe plany ma wobec niej?

Muszę powiedzieć, że ta historia ma w sobie coś, co sprawia, że ciężko się od niej oderwać. Autorka ma fenomenalny styl , który sprawia, że książkę się pochłania. Pojawiają się nowi bohaterowie. Relacja między Jasperam, Amy i Olafem w końcu zostaje doprowadzona do końca. Mamy tu nowe wątki, dużo emocji i Kostę w zupełnie innej odsłonie. Postacie są świetnie wykreowane. To są mocen i silne charaktery. Zwłaszcza Filomena pokazała swoją siłę i determinację. Nie poddaje się mimo tego, co ją spotkało. Potrafi się przeciwstawić, nie ufa od razu a jej reakcje na sytuacje są nie tylko naturalne ale i pełne emocji.

Dużym plusem są wątki poboczne. Autorka nie skupia się tylko a relacji głównych bahterów ale i tych pozostałych. Mamy tu wiec relacje Jaspera z ojcem czy matką. Wątek oddania Amy Olafowi. Brakuje tylko rozwinięcia wątku Laili, ale myślę, że pojawi się jej historia w jednym z kolejnych tomów, lub będzie osobny cykl. W książce nie zabraknie ciekawych i dość burzliwych dialogów, tajemnic, nowych wątków, które nie do końca są nam wyjaśnione. Jasper ma plan co do Filomeny. Nie zdarza nam autorka dokładnie jaki, ale plan ten doskonale rozumie Kosta. Jasper też próbuje się dowiedzieć kim był partner Filomeny. Czy ta wiedza zmieni wszystko? Jaki będzie to miało wpływ na wszystko?

Plusem tej historii jest wielowątkowość, rozdziały pisane nie tylko z punktu widzenie Jaspera czy Filomeny ale także pozostałych bohaterów. Taki pełny obraz punktu widzenia daje nam zupełnie wyjątkową historię. Polubiłam Filomenę, za jej upór, wytrwałość, determinacje . Ten tom to mieszanka wybuchowa charakterów, świetna i dynamiczna akcja, perfekcyjnie wykreowane postacie. To także zakończenie, które zaskakuje, intryguje, wprowadza chaos do historii. Powoduje, że czytelnik chce więcej i będzie niecierpliwie czekał na ciąg dalszy. Polecam

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Zakochanawksiażkach1991

ilość recenzji:961

23-01-2023 16:31

To moje kolejne spotkanie z twórczością autorki, poprzednim razem miałam do czynienia z krótkimi opowiadaniami w antologiach oraz "Gehenną", czyli drugim tomem cyklu grzechykrwi, który bardzo mi się podobał, dlatego też zdecydowałam sięgnąć po dalsze losy bohaterów. "Va banque" jest kontynuacją "Tirony" oraz "Gehenny", więc książki należy czytać w kolejności chronologicznej, by dobrze zrozumieć przebieg zdarzeń. Stylistyka i język jakim posługuje się autorka jest bardzo przyjemny w odbiorze, co sprawia, że książkę się czyta niezwykle sprawnie. Fabuła została w bardzo ciekawy sposób nakreślona, dopracowana i dobrze poprowadzona, a bohaterowie świetnie wykreowani. Historia przedstawiona jest z perspektywy kilkorga bohaterów, co pozwoliło mi lepiej ich poznać, dowiedzieć się co czują, myślą oraz lepiej zrozumieć ich postępowanie oraz decyzję. Myślę, że w tym przypadku był to świetny zabieg, ponieważ tym sposobem każda z postaci odegrała tutaj istotną rolę, dostarczając tym samym wielu emocji. Filomena od początku zaskarbiła sobie moją sympatię, to odważna, pełna determinacji kobieta, bardzo lubię właśnie takie damskie postaci w książkach! Z dużym zainteresowaniem śledziłam ich losy i byłam szalenie ciekawa co autorka jeszcze tutaj wymyśli i jakie kłody pod nogi rzuci bohaterom. Relacja pomiędzy Jasperem i Filomenom została w bardzo intrygujący sposób zaprezentowana, można powiedzieć, że mamy tutaj motyw enemies to lovers. W życiu głównych postaci dzieje się naprawdę dużo, także nie ma nawet chwili na nudę. Znajdziemy tutaj tajemnice, intrygi, kłamstwa, niebezpieczne momenty oraz niespodziewane zwroty akcji. Naprawdę świetnie spedzilam czas z tą książką i chętnie w przyszłości ponownie sięgnę po powieści autorki! Polecam!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Grażyna a czyta

ilość recenzji:145

23-01-2023 07:55

Gala fundacji młodego Tirony kończy się zaskakującym atakiem na jej założyciela. Napastnikiem okazuje się nieznajoma mu kobieta, córka jednego z wspólników Tironów. Filomena Nastyńska obwinia mężczyznę za wszelkie zło, które ją spotkało a przede wszystkim za śmierć ukochanego. Jej nagły wybuch sprowadza na nią odwet Jespera, który nie ma zamiaru zapomnieć jej gróźb i samej napaści. Kobieta jednak swoim hartem ducha imponuje mężczyźnie. Postanawia ją chwilowo oszczędzić i zapoznać się bliżej z jej osobą. Jednak jej los nadal tkwi w jego rękach. Zakładniczka i oprawca zaczynają nietypową grę. Do czego ich ona doprowadzi?

Filomena to zaskakująca postać. Dojrzała, silna i waleczna jednak tylko z pozoru. Za maską pewności siebie skrywa złamaną przez los, nie mogącą liczyć na wsparcie nikogo dziewczynę. Zdaną tylko na siebie. Te skrajne oblicza fascynują Jespera, który po utracie Amy nie może dojść do ładu z własnymi emocjami. Trudnej dla niego sytuacji nie ułatwia choroba jednej z najbliższych mu osób. Uczucia, które wzbudza w nim Filomena są zaskakujące zwłaszcza, że jego serce zostało tak mocno zranione i wydawać by się mogło, że nie poczuje już nigdy nic do innej kobiety. Jego postać jest fascynująca. Jest oddanym przyjacielem, synem, bratem i partnerem a zarazem brutalnym i bezwzględnym dla wrogów. Nie zawaha się zrobić wszystko aby jego bliscy byli bezpieczni. Relacja bohaterów nie jest typowa. Od wroga do... przyjaciela, wspólnika, miłości? Czy mężczyzna da sobie szansę na uczucie? Czy kobieta wybaczy mu to co jej uczynił lata temu? Autorka rewelacyjnie oddała stan zawieszenia, w którym znajdują się bohaterowie, choć każde na swój sposób.

Magdalena Winnicka potrafi zaskoczyć czytelnika morzem emocji, które poczujemy w trakcie lektury. Jej poprzednie książki zdobyły moją sympatię i podobne uczucia mam w przypadku kolejnego tomu ?Grzechów krwi?. To co przeszłam emocjonalnie przy tej książce to istny rollercoaster. Z bohaterami dzieliłam strach, ból, ale i radość czy wzruszenie. To istna perełka, która moim zdaniem przypadnie Wam do gustu.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

przyrodaz

ilość recenzji:611

22-01-2023 19:42

,, Korciło mnie, żeby chociaż połamać jej wszystkie palce, ale na razie wolałem uciec się do tak zwanych białych tortur, czyli takich, które nie zostawiają widocznych śladów".

Przyznam się wam, że końcówka ostatniej części gdzieś mi uleciała w pamięci, dlatego z początku nie mogłam załapać o co chodzi. Dlaczego pewna mała kobietka tak bardzo chciała okazać swoją siłę. Tylko przypomnę jeszcze, że książka jest napisana z perspektywy postaci, więc dokładnie wiemy o co komu chodzi. Nowy rozdział, to nowa postać, która krótko opowiada co aktualnie się teraz u niej dzieje. Bohaterzy nie przebierają w słowach, agresja pod postacią słów i zachowań jest nad wyraz widoczna. Jasper nie spodziewał się tutaj ataku ze strony Filomeny. Jej furia była tu dość mocno podkreślona. Nie bała się przepychanki ani bijatyki. Nie wiem czy zdawała sobie sprawę z tego, że swoim zachowaniem coś zapoczątkowała. On mógłby od razu pozbawić ją życia, ale tego nie zrobił. Pytanie brzmi, dlaczego? Dalsza opowieść całkiem mnie zaskoczyła, gdyż wychodzi na to, że żadne z postaci nie spodziewało się, że z nienawiści do miłości jest tylko jeden krok. Podejrzewam, że największym spoiwem jest tutaj poświęcenie dla rodziny. Jak ktoś ich zwyzywa, są w stanie wybaczyć, ale jeśli zaczepia się tu najbliższą rodzinę, to idą jak na wojnę, by walczyć o ich honor. Gdy doszło do pewnej sytuacji z telefonem, zakupionym od obcego człowieka za sporą sumę pieniędzy, zachowanie Jaspera względem Filomeny zmieniało się nie do poznania. Ona go wyzywała, on ją przytulił. Ona go oskarżała, on ją ostrzegał, by nie przesadzała. To uczucie było tak widoczne, że aż bolało. Z wspaniałego mężczyzny zmieniał się w agresora, ale chyba tylko tak potrafił ją przekonać, by zadzwoniła do syna. Tych przemian z baranka do szatana i odwrotnie było tak wiele i zawsze działy się niespodziewanie. Ich nastrój zmieniał się jak litery w alfabecie i koniec tych sytuacji był dla mnie nie do przewidzenia. Jest jednak możliwe, by domyśleć się końca książki, ale po co? Przy niej nie chcemy wybiegać w przyszłość, gdyż tu nie ma postojów. Wciąż coś się dzieje, jest wiele emocji i każde z nich ukazane w maksymalnej mocy. Jest złość, nienawiść, rozpacz, walka i miłość. Każde z nich okraszone nie cenzurowanym słowami. Pożądanie wbija nas w fotel, niestety albo stety, podzielamy ich emocje. Każde. Na koniec dodam, by czytać je po kolei. To jest tom trzeci i każdy poprzedni jest tylko kontynuacją z poruszaniem wątków wcześniejszych. Jeśli lubicie grzeszne książki, to ta seria bardzo się wam spodoba:-)

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Joanna

ilość recenzji:871

21-01-2023 21:53

W życiu nie można być niczego pewnym, ani w kwestii sytuacji rodzinnej ani biznesowej. W każdej sferze zdarzają się wzloty i upadki i trzeba mieć je na uwadze przy swoim postępowaniu. Nikt nie otrzymuje od losu taryfy ulgowej, nawet gdy pochodzi z wpływowej i groźnej rodziny. I o tym także przekona się dziedzic Kosty- Jesper.

Gdy Kosta coraz bardziej odchodzi od prowadzonej od lat działalności, w jego miejsce automatycznie wkracza ukochany syn. Jednak ich sposoby prowadzenia tak potężnego imperium się różnią i nie można spodziewać się tożsamej taktyki biznesowej po kolejnym pokoleniu. Lecz Kosta, choć w cieniu, zawsze służy swoim doświadczeniem, przenikliwością (która wielokrotnie zaskoczy) oraz otwartym umysłem, który pomimo upływu lat nadal sprawia, że jest o krok przed wszystkimi. Jednak nadszedł najwyższy czas, by to Jesper dał się w pełni poznać czytelnikom.

"Va banque" to kontynuacja serii "Grzechy krwi", opowiadająca o dalszych losach rodziny Tirona i w mojej ocenie największą przyjemność z jej lektury będą miały osoby, które są zaznajomione z wydarzeniami z poprzednich tomów. Nie zabraknie w powieści żadnego z członków nietypowej familii, a dalsze losy co niektórych mogą być naprawdę zaskakujące. Jednak trzeba mieć na względzie, że to głównie opowieść Jespera, a także kobiety, która niespodziewanie staje na jego drodze- Filomeny. Można wiele powiedzieć o tej pozycji ale na pewno nie to, że jest przewidywalna- nic podobnego. Tak jak i jej główny bohater, ta książka jest pełna wzlotów i upadków, przemyślanych, choć błędnych decyzji i tych podejmowanych pod wpływem chwili, buzuje w niej od wszelakich emocji, a mnóstwo wydarzeń przyprawia o zawrót głowy. W pewnym momencie trudno jest uwierzyć co jest prawdą, a co fikcją zbudowaną jedynie po to, by osiągnąć dobrze skalkulowane cele, co świetnie ukazała Autorka za pomocą niepewności oraz walki serca i rozumu u postaci. Nie zabraknie tu zarówno scen brutalnych jak i tych gorących, w których pożądanie wysuwa się na pierwszy plan, jednak prym w fabule wiodą tajemnice, kłamstwa, cała masa emocji oraz... genialne dialogi. Te ostatnie są naprawdę warte uwagi, bowiem cięty język Jespera i Filomeny oraz wszystkie prowadzone przez nich rozmowy były napisane naprawdę w mistrzowski sposób, ukazując ich inteligencję, mocne charaktery ale i wybitną pomysłowość jeśli chodzi o riposty. Lecz nie zabrakło także trudnych dla bohaterów momentów, w których nie można było im nie współczuć oraz nie odczuwać ich cierpienia, co w znakomity sposób świadczy o tym, jak dobrze i realnie zostały scharakteryzowane postaci- w końcu nie mamy do czynienia z robotami bez uczuć, a z prawdziwymi ludźmi z krwi i kości i to naprawdę da się odczuć w tej książce. Da się także odczuć niezwykle skomplikowaną sytuację rodzinną Tironów, którą nijak dało się przeczuwać. W końcu Autorka nie raz pokazała już jak umiejętnie potrafi tworzyć zakręty fabuły i nie inaczej będzie w "Va banque". I chociażby po to warto po tę powieść sięgnąć- fani serii na pewno nie poczują się zawiedzeni, a prawdopodobnie niezwykle rozbudzą swój czytelniczy apetyt na więcej.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

@za_czy_ta_na

ilość recenzji:154

21-01-2023 21:43

Znacie to uczucie, gdy pojawia się informacja o kontynuacji waszej ulubionej serii, a potem tę niecierpliwość, kiedy książka do was jedzie. Sprawdzanie milion razy na godzinę aplikacji InPost. I tę euforię, kiedy w końcu książka jest w waszych rękach.

Na trzeci tom ?Grzechów krwi? czekałam z niecierpliwością. Po pierwsze dlatego, że już zdążyłam stęsknić się za swoimi ulubionymi bohaterami, a po drugie dlatego, że znów chciałam poczuć te wszystkie emocje, jakie za każdym razem Magdalena Winnicka mi serwuje.

Nie zawiodłam się.

Przenosimy się na galę charytatywną fundacji Tironów, na której dochodzi do niebezpiecznego zdarzenia. Jesper zostaje zaatakowany przez oślepioną chęcią zemsty córkę przyjaciela swojego ojca. Być może nie zrobiłoby to na mężczyźnie większego wrażenia, gdyby nie fakt, że Filomena Nestyńska grozi przy tym jego rodzinie, automatycznie, podpisując tym samym na siebie wyrok śmierci. Zanim, jednak do tego dojdzie Jesper Tirona chce wyciągnąć z dziewczyny kilka interesujących go informacji i wcale nie zamierza być przy tym delikatny?
Czy Filomena osiągnie swój cel? Jakie tajemnice skrywa? Czy młody Tirona ?wyleczył? się już z Amiyi? Czy prawdą jest, że od nienawiści do miłości jest tylko jeden krok?

Co tu się kochani działo.

Pierwszą połowę książki przeczytałam na jednym wdechu, co chwilę, łapiąc się na tym, że mam otwarte usta, które wyglądały, jakby permanentnie wypowiadały samogłoskę ?o?. Poważnie. Jesper Tirona udowodnił już, że grzecznym chłopcem to on nie jest. Nie raz pokazał jak brutalny i bezwzględny potrafi być, szczególnie jeżeli musi chronić najbliższych. Jednak to, co pokazał w tej książce zaskoczyło mnie mimo wszystko.
No i mamy Filomenę. Takie bohaterki lubię. Silne, niezależne i odważne. Magdalena Winnicka jest dla mnie mistrzynią, jeżeli chodzi o kreacje bohaterów. Bohaterów, którzy potrafią całkowicie zawładnąć sercem czytelnika. Filomena zdecydowanie do takich postaci należy. Historia tej kobiety porusza, ale jej niewyparzony język doprowadzał mnie do niekontrolowanych wybuchów śmiechu.
I choć może na pierwszy rzut oka Jesper i Filomena są jak ogień i woda, to tak naprawdę idealnie do siebie pasują.
W drugiej połowie książki akcja nieco zwalnia, by w końcówce ponownie wbić nas w fotel.

Ja się chyba pokroję!!! Jak mam przeżyć w oczekiwaniu na kolejną część?

Kochani, jeżeli jeszcze nie znacie tej serii, a lubicie wartką i wciągającą akcję oraz fantastycznie wykreowanych bohaterów to gorąco wam polecam ?Grzechy krwi?. Nie zawiedziecie się.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

BRUNETTE BOOKS

ilość recenzji:751

21-01-2023 21:05

Na gali charytatywnej Filomena Nastyńska po stracie bliskiej osoby wpada w szał i grozi rodzinie Jespera. Nieobliczalny mafioso wydaje na nią wyrok. Nieoczekiwanie zaczyna się między nimi rodzić uczucie.
Co wyniknie z tej historii? Przekonajcie się sami.

Genialna fabuła, ciekawie wykreowani bohaterowie.
Autorka kolejny raz zapewniła mi lekturę pełną emocji oraz wrażeń. Nieoczekiwane zwroty akcji, niebezpieczeństwo, adrenalina, nienawiść, gorące sceny, miłość, tajemnice. Nudy nie ma!
Ja z wielkim zainteresowaniem przewracałam kartkę za kartką, by poznać losy bohaterów. Między bohaterami od samego początku iskrzy i czekalam aż ten płomień wybuchnie. I nie zawiodłam się. Autorka potrafi trzymać czytelnika w napięciu, bo nie wiadomo co wydarzy się na następnych stronach powieści.
Jeśli lubicie książki mafijne i czytacie romanse to zaopatrzcie się w tę serię. Będziecie zachwyceni. Rodzinka Tironów zawróci Wam w głowie i skradnie Wasze serce.
Jestem bardzo ciekawa, co wydarzy się dalej , dlatego z przyjemnością sięgnę po kolejny tom.
Lekki styl autorki sprawił, że książkę przeczytałam szybko.
Bawiłam się znakomicie.
Polecam!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

zaczytana_margaretka

ilość recenzji:124

15-01-2023 23:51

Tirona to nie mafia, to pięknie zorganizowane przedsiębiorstwo, z najwyższą technologią, najlepszymi pracownikami i przystojnym szefem. To spółka, do której pragnie się należeć. Imperium. Tutaj każdy ma swoje miejsce, zasady są restrykcyjnie przestrzegane, a rodzina to najwyższa świętość. No oczywiście, mamy tutaj również przemoc, morderstwa, czy lekkie pranie mózgu. Jednak to i tak nic, w porównaniu z tym co autorka robi czytelnikom.

Jednego nie można Magdzie odmówić - dynamiki. Akcja w jej książkach jest wciągająca, dynamiczna i emocjonująca. Dogłębnie porusza i obezwładnia. To taki rodzaj lektury, którą się jednocześnie kocha i nienawidzi.
Nienawidzi przez tę burzę emocjonalną, którą wywołuje, przez to, że nie daje spać, ani o sobie zapomnieć.
Kocha za wszystko i pomimo wszystko, bo czas z nią spędzony jest po prostu piękny. Zawsze jak kończę książki Magdy czuję się rozstrojona i przeczołgana psychicznie. Nigdy nie mogę być niczego pewna do końca. Tutaj jak najbardziej rozumiałam obłęd, w który popadała Filomena. W wielu momentach czułam się jak ona i widziałam w tym swoją historię z przygodą z twórczością Magdy. To uzależnienie, z którego nawet nie chce się wyleczyć.

Od nienawiści do miłości.
Czy to nie oklepane?
Nie, jeśli dotyczy to Tirony. Z nim nic nie jest banalne, proste, czy przewidywalne. Za to właśnie się go kocha. No i może za tą władzę, którą emanuje, czarujący uśmiech, troskę, inteligencję, humor... Może na tym zakończę, by nie podbijać mu jeszcze bardziej ego ???? Chemia, którą tu znajdziecie jest wielowymiarowa i obezwładniająca, a dialogi, szczególnie między Nasty i Jasperem to prawdziwy majstersztyk. Uwielbiam cięte riposty i charakterne kobiety, więc moje serce zostało podbite już na pierwszych stronach. I mogłabym tak dalej wychwalać tę książkę bez końca, ale nie ma co tracić czasu. Siadajcie i czytajcie! Niech świat Tirony was pochłonie.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

sza_teraz_czytam

ilość recenzji:1038

12-01-2023 18:14

"Va banque" jest trzecim tomem serii Grzechy krwi, czyli kontynuacją losów Jespera Tirony. Jeśli czytaliście "Gehennę" to pewnie jesteście ciekawi co słychać u Amiyi i Olafa? Nie ma ich tu dużo, ale fajnie było ponownie spotkać tę parę. 

W książce znajdziemy mnóstwo zaskakujących zwrotów akcji, emocje kipią z każdej strony, a czytelnik szybko przepada w tej historii. Niebezpieczeństwo, sytuacje bez wyjścia, niepewność, silni mężczyźni, błyskotliwe riposty, gra słów, wzruszenie, humor - dzieje się naprawdę dużo. Kolejny raz autorka serwuje nam historię, w której nie ma powielania schematów, a do tego wszystko jest spójne.

Magdalena Winnicka pokazuje, co i ile potrafi zrobić człowiek, by chronić swoją rodzinę. Świetnie została również ukazana lojalność, honor, duma, odwaga i waleczność. Zwłaszcza, ku mojemu zaskoczeniu, w wykonaniu płci pięknej, a mianowicie Filomeny (twarda z niej sztuka). Choć dla Jespera jest "paskudą". A to nie jedno określenie, na jakie sobie pozwala... Bardzo mnie to bawiło, ale i w jakiś sposób... rozczulało. Trudno mi to wyjaśnić. Przeczytajcie i sami sprawdźcie. Nienawiść, przyciąganie, sprzeczne uczucia - jak w tak pokręconej relacji zdobyć zaufanie?

Moją szczególną uwagę zwrócił wątek zdrowotny głowy rodziny Tirona. Widzimy, jak wygląda relacja ojca z synem. A w mafijnym świecie zwykle nie ma miejsca na ciepłe uczucia. Jednak tu jest inaczej. Brutalność życia kolejny raz udowodni, że pieniądze nie są remedium na wszystko.

Jak cienka jest granica między nienawiścią a fascynacją? Czasem trzeba zagrać "Va banque", by móc się o tym przekonać i zdobyć to, czego się pragnie. Sprawdźcie, jak przebiegnie ta niebezpieczna gra o najwyższą stawkę. Ja po wbijającym w fotel zakończeniu chcę więcej! I mam nadzieję, że "łokietek" pozostanie "łokietkiem".

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

@fascynacja.ksiazkami

ilość recenzji:922

10-01-2023 17:46

O rodzinie Tirona trudno zapomnieć ze względu na silne charaktery,perfekcyjną taktykę w zarządzaniu swoimi interesami w świecie mafijnym oraz nieobliczalność w stosunku do swoich wrogów.

Ponownie na pierwszy plan wysuwa się Jasper i jego istotne decyzje,które decydują o być,albo nie być poszczególnych osób.

Autorka wprowadza czytelnika w brutalny świat,który wielokrotnie wprowadziły mój niepokój o dalsze losy bohaterów.Przemyślana fabuła sprawia,że od lektury ciężko było się oderwać.Pojawienie się Kosty i Alicji wraz z innych członkami rodziny było rewelacyjne.Historia udawadnia,że za pieniądze nie wszystko można kupić.Łamało mi się przez to serce?

Postawa Jaspera wzbudziła zarówno potępienie ze względu na brutalność.Dzięki humorystycznemu językowi czyta się momentami z wielkim uśmiechem.Dodając do niego pewna siebie Filomene tworzą razem wybuchowy duet pełnej zawrotnej akcji.

Czy polecam?Oczywiscie,że tak!!!Powieść jest niezapomnianą i szalona jazda bez trzymanki.Wydarzenia z życia bohaterów zaskakują na każdym kroku a wrogowie czekają na potknięcie ze strony Tirony,by zaatakować i pozbawić ich władzy.

Zakończenie wbija w fotel powodując,że pragnę czytać o dalszych losach członkach rodziny Tirona.Czekam na to z niecierpliwością!!!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?