SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Świąteczny list

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Kobiece
Data wydania 2018
Oprawa miękka
Liczba stron 360
  • Wysyłamy w 3 - 5 dni + czas dostawy
  • Dostępność Ostatnie sztuki u dostawcy
    Ostatnie sztuki produktu u dostawcy.
    Spróbujemy go dla Ciebie sprowadzić.
    W przypadku braku tej pozycji, zamówienie zostanie zrealizowane bez niej.
  • DPD dostawa za półdarmo

Opis produktu:

Magiczna świąteczna opowieść o miłości, której nie może pokonać czas
Pewnego dnia 30-letnia Eve Sharland natrafia w sklepie z antykami na mosiężną latarnię, w której znajduje list z 24 grudnia 1885 r. Zaskoczona odkrywa, że zaadresowano go do osoby o imieniu Evelyn Sharland, mieszkającej w Nowym Jorku.
Kiedy wieczorem Eve odczytuje treść listu, poznaje poruszającą historię tragicznego romansu sprzed stu lat. Postanawia spełnić prośbę zapisaną w liście i zapala latarnię. Nagle, ku swojemu zdumieniu, przenosi się do oprószonego śniegiem Nowego Jorku z 1885 roku.
Splot niezwykłych wydarzeń sprawia, że Eve zostaje uwikłana w historię, w którą zamieszana jest jedna z najpotężniejszych nowojorskich rodzin tamtych czasów. Poznaje też przystojnego detektywa, który będzie podążał jej śladem.
Czy Eve zdoła wrócić do swojego życia, nawet jeśli będzie musiała zmienić przeznaczenie?
S
Szczegóły
Dział: Książki
Kategoria: fantastyka,  fantasy,  Literatura piękna,  Dla kobiet,  Romans,  książki dla babci,  książki na jesienne wieczory
Wydawnictwo: Kobiece
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2018
Wymiary: 206x137
Liczba stron: 360
ISBN: 9788366074897
Wprowadzono: 17.11.2018

RECENZJE - książki - Świąteczny list - Elyse Douglas

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.4/5 ( 5 ocen )
  • 5
    4
  • 4
    0
  • 3
    0
  • 2
    1
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Czytamy bo kochamy

ilość recenzji:175

brak oceny 4-02-2019 20:13

Uwielbiam zatracać się w czytanych powieściach, wyobrażać sobie rozmaite krajobrazy, do których pozwala mi zawitać autor. Poznawać nowe jak i stare miejsca, w których zawsze pozostawiam cząstkę mojego serca. Czuć te wszystkie emocje, być nimi otulona, móc żyć życiem, o którym nawet mi się nie śniło. Przekraczać magiczną granicę między rzeczywistością, a światem, w którym mogę być kim tylko zapragnę.

Z przyjemnością zatraciłam się w cudownym ,,Świątecznym liście. Co tu dużo mówić. Oczarowała mnie, zachwyciła, pobudziła zmysły i pozwoliła na chwilę przeistoczyć się w damę XIX wieku. Chłonęłam otaczający krajobraz i z przejęciem obserwowałam rozgrywające się wydarzenia. Zagryzałam zęby z powodu niepowodzeń i mocno zaciskałam kciuki, żeby wszystko dobrze się skończyło, gdy na nowo widziałam światełko w tunelu. Opowieść mnie odprężyła, wyciszyła, sprawiła, że przez moment zapomniałam o wszystkim, żyjąc w świecie, o którym nawet mi się nie śniło. Mimo, że historia jest dosyć przewidywalna, wiemy jak się zakończy, ale ta baśniowa lektura tak mną zawładnęła, że chłonęłam wszystko to, co serwowała mi autorka. Dałam się ponieść urokowi, czarowi przenoszenia w czasie i niezłemu klimatowi Nowego Jorku.

Książka jest ciepła, bardzo przyjemnie pochłania się kolejne rozdziały. Czytelnik z przejęciem obserwuje poczynania bohaterów, mocno im kibicuje, by ich wspólna historia skończyła się szczęśliwie. Cieszę się, że mogłam poznać tę lekturę. Naładowała mnie pozytywnymi emocjami, pokrzepiła serce i wywołała szeroki uśmiech na twarzy. Otworzyłam magiczne drzwi do miejsca z którego już nie chciałam wracać. Do świata postaci, którzy urzekli mnie swoją mądrością, sercem i życzliwością.

I może ta historia nie jest stricte świąteczna, więc nie nastawiajcie się zbytnio na wielkie przygotowania jak w innych powieściach, ale ma ten swój czar, ten cudowny klimat, który pojawia się zawsze z nastaniem grudnia. Oczekiwania, nostalgia, magia i niesamowita radość. Gorąco polecam.

Czy recenzja była pomocna?

Anna Rydzewska

ilość recenzji:1

brak oceny 4-01-2019 14:42

Gdy Eve Sharland trafia do skromnego sklepu z antykami, nie ma bladego pojęcia, jaka niespodzianka ją tu czeka. Znajduje piękny lampion, a w nim list z 1885 roku. Co ciekawsze, adresatem jest ktoś, kto nazywał się tak samo jak ona, a właścicielka sklepu jest przekonana, iż nigdy wcześniej nie widziała tajemniczej koperty. Po powrocie do domu, kobieta podekscytowana postanawia poznać treść. Okazuje się, że to przepiękny, wzruszający list miłosny, skierowany najprawdopodobniej do dalekiej, już nieżyjącej krewnej Eve. Poruszona do granic postanawia spełnić ostatnie życzenie nadawcy i zapala wyjątkowy lampion. Okazuje się on swoistym wehikułem czasu, przenosi zdezorientowaną kobietę do Nowego Jorku z 1885 roku. Oszołomiona próbuje choć trochę wtopić się w tłum, lecz z marnym skutkiem. Wierzy, że znalazła się tu z konkretnego powodu, albowiem ma nie dopuścić do rozstania swej krewnej z ukochanym. Wkrótce trafia pod opiekę brata nadawcy listu, który niestety okaże się zupełnym przeciwieństwem romantycznego Johna Allistera. Kobieta będzie musiała zmierzyć się nie tylko z intrygami wpływowych ludzi, ale również z biedą i zacofaniem medycznym, jakie okaże się największym problemem tych czasów. Niebawem na jej drodze stanie również przystojny detektyw, który nie pozostanie jej obojętny.



Czy Eve uda się zmienić przeznaczenie i nie dopuści do rozstania ukochanych?



Czy może zapobiec śmierci Evelin?



I czy powrót do własnego życia jest w ogóle możliwy?



A może miłość sprawi, że kobita postanowi zostać w 1885 roku?




"Eve balansowała na pograniczu jawy i snu, jakby utkwiła pomiędzy światami. Przypatrywała się lampionom gazowym i ich płomieniom o błękitnej poświacie, przesłoniętymi przez wzorzyste klosze. Zanim całkowicie odzyskała przytomność, przez jakiś czas znajdowała się w zawieszeniu, niczym duch."



Już sama okładka tej książki ma w sobie coś magicznego. Równie wyjątkowa jest treść, fascynuje baśniowością i cudownością. Niespodziewana podróż w czasie, odnalezienie przodków i walka o wielką, prawdziwą miłość. Lata, w których żyła krewna głównej bohaterki to okres, gdy pieniądze i władza były niezwykle istotne. Zwłaszcza wpływowi ludzie powinni się wiązać z kimś godnym, związki bogatych z biednymi były czymś niedopuszczalnym. Ważne rody musiały również dbać o nieposzlakowaną opinię, dlatego nie zawsze można było kierować się sercem.



To również okres, gdy nie znano antybiotyków, a ludzi leczono w istocie truciznami. Jak wielką tragedią jest śmierć ukochanej? Pewne choroby były automatycznie uznawane jako wyrok, cierpiących izolowano, a zabobony bardzo często jeszcze pogarszały ich stan. Przeniesiona do tych realiów Eve jest przerażona, ale i zdeterminowana, by odnaleźć krewną i jej pomóc. Na całe szczęście ma doświadczenie pielęgniarskie, więc choć trochę może polepszyć stan zdrowia chorych, a przynajmniej nie dopuścić, by im jeszcze bardziej szkodzono.



Nim to zajdzie, najpierw kobieta będzie musiała dostosować się do odwiedzonych czasów. Jej strój, brak rodziny, amnezja są podejrzane, a akceptacja otoczenia wymaga od niej wiele wysiłku. Szybko dostrzega, jak wielką potęgę mają wpływowi mężczyźni, jak niską pozycję zajmują kobiety, dlatego ona wyróżnia się na tle tych często wycofanych, zwykłych męskich zabawek.



Pomysł na fabułę jest nieszablonowy, nie sposób przewidzieć, co takiego spotka Eve i jak zakończy się owa wyjątkowa podróż w czasie. Jak już wspomniałam wcześniej, powieść wyróżnia się niezwykłym, magicznym klimatem. Urokliwa zima, dawny Nowy York, zaczarowany lampion, a przede wszystkim miłość potężniejsza niż wszystkie zasady, a nawet sama śmierć. Baśniowość i romantyzm biją niemal z każdej strony i roztapiają serce czytelnika, po to, by po chwili niebezpieczeństwo i medyczne zacofanie zamroziły krew w żyłach. Ta książka to emocjonalna niespodzianka, osadzona w latach, które znamy jedynie z książek i filmów. Sugestywne i przyjemne pióro autorki sprawia, iż razem z bohaterką odbywamy ekscytującą i zachwycającą podróż, która pozostanie w naszej duszy już na zawsze.



"Światło tego lampionu już zawsze będzie symbolem naszej wiecznej i nieustającej miłości. Proszę, droga Evelin, zapal go i wspomnij mnie z przebaczeniem, współczuciem i miłością w sercu."



Należy również wspomnieć o nietuzinkowych bohaterach, nakreślonych przez zdolną autorkę. Każda z postaci jest wyrazista, wywołuje w czytającym konkretne, silne emocje. I choć wielu z nich to osoby żyjące ponad sto lat temu, nie zabrakło im ani autentyczności, ani wyjątkowości. Każdy z nich ma ściśle ustalone cele, choć niektórym przybycie Eve dość mocno namiesza w życiu. Główna bohaterka już od pierwszych stron zyskała moją sympatię i kibicowałam jej całym sercem. Wykazała się odwagą, empatią, obyciem, ale i odbyła dość kłopotliwą podróż po to, by w końcu uwierzyć w prawdziwą miłość.



"Być może energia tragicznej miłości Evelin i Johna została uwięziona w lampionie i liście, zaś Eve stała się instrumentem, dzięki któremu została ona uwolniona, dając kochankom drugą szansę."



"Świąteczny list" to nieszablonowa, piękna i baśniowa opowieść o tym, że wszystko jest możliwe. Dajcie się porwać tej magicznej atmosferze, zapomnijcie o wszelkich problemach i wyruszcie w niezapomnianą podróż pełną magii, uroku i wspaniałych przygód. Jeśli kochacie wciągające, chwytające za serce historie o potędze miłości, której czas i śmierć nie straszna, a także fascynują was podróże w czasie, gwarantuję, że ta książka was zachwyci. Każdy z nas potrzebuje trochę magii i spokoju, zwłaszcza, gdy cały świat tonie w przedświątecznej, szalonej gorączce. Nie jest to jednak typowa świąteczna lektura, dlatego możecie sięgnąć po nią w każdej chwili, zwłaszcza wtedy, gdy wasza dusza zapragnie ukojenia i wzruszenia. Polecam gorąco!

Czy recenzja była pomocna?

Aga_love_books

ilość recenzji:6

brak oceny 22-12-2018 13:27

"Świąteczny list" to moja pierwsza świąteczna książka. Nie chodzi nawet o to, że pierwsza w tym roku, dosłownie pierwsza powieść tego typu w moim życiu. I ja się pytam dlaczego? Uwielbiam czas Bożego Narodzenia i sama się sobie dziwię, że wcześniej nic tak magicznego nie wpadło w moje łapki. A jestem bardzo zadowolona. Powieść ma w sobie mnóstwo ciepła, cudownego klimatu i pełna jest magii. 
Eve główna bohaterka, za pomocą lampionu przenosi się w czasie. Pojawia się w 1885 roku ( a pochodzi z 2016). Jest to epka pięknych sukien, mężczyzn w szykownych garniturach - ach zawsze marzyłam o tym, aby móc przymierzyć taką suknię i poczuć się jak kobiety w tamtych czasach. 
Wróćmy do książki. :) Eve musi bardzo ukrywać fakt, że pochodzi z innych czasów. Robi wszystko aby móc wrócić z powrotem do domu. Jednak nie przychodzi jej to z łatwością. Powiem Wam, że baaaardzo się wciągnęłam w tą historię. Jest piękna, magiczna i wzruszająca. Przekazuje tyle ciepła, wiary w to, że miłość zwalczy wszelkie przeciwności losu, nawet te najgorsze. Jestem oczarowana i cały czas wracam myślami do tej książki. 
Dodatkowo Eve ma charakterek - jej cięte riposty wywoływały uśmiech na mojej buzi. Lubię kiedy w książkach kobiety są przedstawiane jako silne i potrafiące postawić na swoim. Wiem wtedy, że my kobietki możemy zdziałać co tylko sobie zapragniemy.
Dodatkowym plusem jest to, że książkę czyta się bardzo szybko. Już żałuję, że mój czas z nią dobiegł końca... Mogłam to trochę przeciągnąć. :) Oczywiście polecam!! To na prawdę wyjątkowa pozycja Świąteczna!! :)

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Aga_love_books

ilość recenzji:1

brak oceny 22-12-2018 13:27

"Świąteczny list" to moja pierwsza świąteczna książka. Nie chodzi nawet o to, że pierwsza w tym roku, dosłownie pierwsza powieść tego typu w moim życiu. I ja się pytam dlaczego? Uwielbiam czas Bożego Narodzenia i sama się sobie dziwię, że wcześniej nic tak magicznego nie wpadło w moje łapki. A jestem bardzo zadowolona. Powieść ma w sobie mnóstwo ciepła, cudownego klimatu i pełna jest magii. 
Eve główna bohaterka, za pomocą lampionu przenosi się w czasie. Pojawia się w 1885 roku ( a pochodzi z 2016). Jest to epka pięknych sukien, mężczyzn w szykownych garniturach - ach zawsze marzyłam o tym, aby móc przymierzyć taką suknię i poczuć się jak kobiety w tamtych czasach. 
Wróćmy do książki. :) Eve musi bardzo ukrywać fakt, że pochodzi z innych czasów. Robi wszystko aby móc wrócić z powrotem do domu. Jednak nie przychodzi jej to z łatwością. Powiem Wam, że baaaardzo się wciągnęłam w tą historię. Jest piękna, magiczna i wzruszająca. Przekazuje tyle ciepła, wiary w to, że miłość zwalczy wszelkie przeciwności losu, nawet te najgorsze. Jestem oczarowana i cały czas wracam myślami do tej książki. 
Dodatkowo Eve ma charakterek - jej cięte riposty wywoływały uśmiech na mojej buzi. Lubię kiedy w książkach kobiety są przedstawiane jako silne i potrafiące postawić na swoim. Wiem wtedy, że my kobietki możemy zdziałać co tylko sobie zapragniemy.
Dodatkowym plusem jest to, że książkę czyta się bardzo szybko. Już żałuję, że mój czas z nią dobiegł końca... Mogłam to trochę przeciągnąć. :) Oczywiście polecam!! To na prawdę wyjątkowa pozycja Świąteczna!! :)

Czy recenzja była pomocna?

Aga_love_books

ilość recenzji:1

brak oceny 22-12-2018 13:26

"Świąteczny list" to moja pierwsza świąteczna książka. Nie chodzi nawet o to, że pierwsza w tym roku, dosłownie pierwsza powieść tego typu w moim życiu. I ja się pytam dlaczego? Uwielbiam czas Bożego Narodzenia i sama się sobie dziwię, że wcześniej nic tak magicznego nie wpadło w moje łapki. A jestem bardzo zadowolona. Powieść ma w sobie mnóstwo ciepła, cudownego klimatu i pełna jest magii. 
Eve główna bohaterka, za pomocą lampionu przenosi się w czasie. Pojawia się w 1885 roku ( a pochodzi z 2016). Jest to epka pięknych sukien, mężczyzn w szykownych garniturach - ach zawsze marzyłam o tym, aby móc przymierzyć taką suknię i poczuć się jak kobiety w tamtych czasach. 
Wróćmy do książki. :) Eve musi bardzo ukrywać fakt, że pochodzi z innych czasów. Robi wszystko aby móc wrócić z powrotem do domu. Jednak nie przychodzi jej to z łatwością. Powiem Wam, że baaaardzo się wciągnęłam w tą historię. Jest piękna, magiczna i wzruszająca. Przekazuje tyle ciepła, wiary w to, że miłość zwalczy wszelkie przeciwności losu, nawet te najgorsze. Jestem oczarowana i cały czas wracam myślami do tej książki. 
Dodatkowo Eve ma charakterek - jej cięte riposty wywoływały uśmiech na mojej buzi. Lubię kiedy w książkach kobiety są przedstawiane jako silne i potrafiące postawić na swoim. Wiem wtedy, że my kobietki możemy zdziałać co tylko sobie zapragniemy.
Dodatkowym plusem jest to, że książkę czyta się bardzo szybko. Już żałuję, że mój czas z nią dobiegł końca... Mogłam to trochę przeciągnąć. :) Oczywiście polecam!! To na prawdę wyjątkowa pozycja Świąteczna!! :)

Czy recenzja była pomocna?

Elizabeta

ilość recenzji:2

brak oceny 19-12-2018 16:46

"Świąteczny list" to wspaniała przygoda i podróż w czasie. Niezwykle pouczająca wycieczka po XIX wieku, czasach, w których kobiety były uprzedmiotawiane, pouczane i okryte nudnym parasolem nicnierobienia. Książka zmusza do myślenia, do docenienia tego, jak niewielka grupa kobiet wywalczyła niezależność i prawo do głosowania.



Akcent świąteczny to miłość. Czysta, nieskażona głupstwami i po wielu perypetiach pełna zaufania do drugiej osoby. Okazuje się, że drugą połówkę znajduje się prędzej czy później. Bo jeśli nie teraz, to może w przeszłości?

Czy recenzja była pomocna?

zaczytana_opisana

ilość recenzji:1

brak oceny 16-12-2018 15:21

Eve młoda pielęgniarka, lubiąca antyki i historie z nimi związane. Kiedy pewnego razu znajduje lampion z ukrytym w środku listem całe jej życie się zmieni. Bowiem chęć zagłębienia w tajemniczą historię kobiety o tym samym imieniu i nazwisku wydaje się bohaterce niezwykle intrygująca. Eve po zapoznaniu się z treścią listu postanawia spełnić prośbę, która jest w nim zapisana. Za sprawą podjętej decyzji i magicznego lampionu przenosi się do roku 1885. W przeszłości spotka wielu barwnych bohaterów, z których jeden wzbudzi w niej niebywałą fascynację. Znajdzie się w świecie pełnym bogatych ludzi i intrygi związanej z pewną rodziną. Jak bohaterka odnajdzie się w tamtych czasach? Czy zdoła wrócić do swojego życia?

Książka, która w pewnie sposób niezwykle fascynuje. Historia opisana w niej przedstawiona w dość ciekawy sposób. Bohaterowie, którzy są świetnie wykreowanymi postaciami. Szczególnie dwójka z nich zasługuje na uwagę, Eve i Patrick, gdyż są osobami niezwykle zawziętymi w swoich działaniach. Bowiem kiedy coś postanowili starali się tego dokonać wszystkimi możliwymi metodami.

"Świąteczny list" to magiczna lektura pełna tajemnicy. Ma wiele wspaniałych momentów, które potrafią wzruszyć. Pokazuje ile jedna osoba może dokonać zmian. Jak upartość może doprowadzić do czegoś niezwykle ważne, co na zawsze zmieni bieg historii. Jak jedna zwyczajna kobieta zrobi wszystko, aby pomóc prawdziwej miłości. Książka, która mówi, że żadne czasy nie są wstanie pokonać wielkiego uczucia.

Polecam tym, którzy lubią podróżować w czasie i przy okazji świetnie się bawić, poznając nowych bohaterów i związane z nimi historię.

Czy recenzja była pomocna?

_angiebook

ilość recenzji:1

brak oceny 15-12-2018 18:54

Pewnego dnia Eve Sharland znajduje w sklepie z antykami stary lampion, w którym ukryto nieotwarty list. Jak się później okazuje ów list pochodzi z roku 1885. Wraz z główną bohaterką udajemy się w magiczną podróż w czasie do innego stulecia, gdzie miłość przeplata się z intrygą, a każdy nowy dzień przynosi walkę o przetrwanie i odnalezienie się w nowej rzeczywistości...
.
?Świąteczny list? Elyse Douglas to piękna magiczna opowieść o miłości, której nie może pokonać czas. Książka napisana jest lekkim językiem, łatwo i przyjemnie się ją czyta. Bardzo spodobał mi się tutaj motyw podróży w czasie, mimo iż nie przepadam za powieściami/elementami fantasty. Fabuła jest interesująca, chłonęłam każdy kolejny rozdział w oczekiwaniu na to, co się wydarzy. Niestraszne są tutaj również długie opisy - nie ciągną się, nie nudzą, opisane są tylko najistotniejsze informacje oraz piękne krajobrazy, dzięki którym łatwo można wyobrazić sobie Nowy Jork w roku 1885. Bohaterowie są ciekawie wykreowani, polubiłam ich, znalazło się jednak kilka osób, które trochę mnie irytowały. Zabrakło mi w tej książce opisów emocji, dzięki którym mogłabym przeżyć z bohaterką tę cudowną przygodę. Co prawda pojawiały się uczucia bohaterów i od czasu do czasu uśmiechałam się pod nosem, jednak nie były one przedstawione na tyle, abym mogła się wczuć i podczas czytania doświadczyć szybciej bijącego serca czy dostać wypieków na twarzy. Nie wiem, czy to przez to, iż książka napisana jest z perspektywy osoby trzeciej i nie jestem przyzwyczajona do tego, w jaki sposób wyrażane są emocje w narracji trzecioosobowej (wszystkie książki, które do tej pory czytałam, były napisane w narracji pierwszoosobowej), czy to po prostu nieumiejętność opisywania uczuć autorów powieści.
Mimo to, książka mi się podobała i z czystym sumieniem mogę Wam ją polecić. Jest to idealna pozycja na chłodny świąteczny wieczór pod kocem z kubkiem gorącej czekolady w ręku.

Czy recenzja była pomocna?

onlypretender

ilość recenzji:1

brak oceny 11-12-2018 21:56

?"Świąteczny list" ujął mnie przede wszystkim klimatem, a także możliwością przeniesienia się w czasie i poczucia na własnej skórze atmosfery dawnego Nowego Jorku.
?Warto przeczytać tę książkę, ponieważ jest wyjątkowa, ma w sobie specyficzną magię, a równocześnie można przy niej odpocząć.
?To także piękna historia wielkiej miłości, której nie straszny czas.

Czy recenzja była pomocna?