Nie mogę uwierzyć, że to już koniec. Losy Nadii i Dominica dobiegły końca, a ja przez ostatni czas się z nimi zżyłam. Twórczość A.S. Sivar jest mi znana, nie tylko dzięki cyklowi Konsorcjum, ale także poprzez powieść ?Piekielny układ?, którą miałam okazję recenzować. Tak bardzo cenię i lubię pióro autorki, że nie wyobrażałam sobie, aby nie sięgnąć po finalny tom cyklu i nie dowiedzieć się, co stanie się z bohaterami, którzy mają w moim serduszku swoje miejsce. Berliński świat ponownie staje przed nami otworem, tym razem po raz ostatni, jednak pociesza mnie fakt, że trylogia znajduje się na mojej półce i będę mogła ku niej sięgnąć, kiedy tylko najdzie mnie taka ochota. Kolejny raz staję twarzą w twarz z miłością niedoskonałą, trudną i taką, która wymaga od nas nie małych poświęceń. Czy tym razem im się powiedzie? ,,Konsorcjum. Tom 3? autorstwa A. S. Sivar jest kontynuacją losów Nadii Cruz i Dominica Alexandrowa, pary, którą poznaliśmy jakiś czas temu. Nadia jest młodą, urodziwą i zdolną kobietą, która twardo stąpa po ziemi. Przeprowadziła się do Berlina, w którym pokładała nadzieję na lepsze życie, chciała skoncentrować się na karierze zawodowej. Podczas pobytu w klubie Genesis zwraca uwagę na przystojnego mężczyznę, który od razu wpadł jej w oko, nie mogła o nim zapomnieć. Udało jej się otrzymać wymarzone stanowisko menadżerki berlińskiego klubu, było nim właśnie Genesis. Przeznaczenie splotło los Nadii i Dominica Alexandrowa się ze sobą i chociaż mężczyzna nie wywarł na niej dobrego wrażenia, okazało się, że każda wada w mężczyźnie ma uzasadnienie. Winą Nadii było oddanie serca nieodpowiedniemu mężczyźnie, jednak myślę, że nie żałowała tego, że znalazła człowieka, który ją uszczęśliwiał. Nie miała, więc wyboru, jeśli chciała pozostać z tym człowiekiem i lepiej go zrozumieć, jak tylko wejść w świat Konsorcjum, z którego testosteron lał się strumieniami. Ona, kobieta stała się kimś istotnym w brudnym i niebezpiecznym świecie walk w klatkach. Ona sama będzie zmuszona walczyć nie tylko o Dominica, by to, co mają przetrwało, aby się nie pogrążył we własnych problemach, ale także o to, by została dostrzeżona i doceniona, a przede wszystkim zaakceptowana w tak twardym i szorstkim świecie. Czy jej się to powiedzie? Czy Nadia i Dominik pozostaną razem? Czy nad ich kruchym szczęściem ponownie zbiorą się ciemne chmury? Co tak bardzo rani Dominica? Jaki finał zaplanowała dla nich autorka? ,,Konsorcjum. Tom 3? jest zwieńczeniem cyklu pod nazwą Konsorcjum autorstwa A.S. Sivar, który stał się dość znany czytelnikom. Przyznam szczerze, że nie mogłam się doczekać, aby dowiedzieć się, co takiego zaplanowała dla nich autorka. Trzymałam za nich kciuki od samego początku, od tego ich pierwszego spojrzenia do ostatniej kropki. Nie mogłam sobie wymarzyć lepszego końca. Miłość rządzi się własnymi prawami, potrafi przyćmić najbardziej logiczne umysły, wprowadzić w obłęd nawet tych poukładanych i skrytych. Z każdą nową książką, którą wydała autorka widać trud pracy, który w nią włożyła, jak bardzo się rozwinęła. Potrafi wzbudzić w czytelniku niesamowite emocje, które pozostają na długo po przeczytaniu ostatniego zdania. Nie można nie zauważyć jak długą drogę przeszli sami bohaterowie, Nadia ze strachliwej kobiety, nieco zdezorientowanej, momentami przestraszonej, stała się silna, była gotowa na wszystko, co ją czekało. Warto było sięgnąć po każdy tom cyklu Konsorcjum i mam nadzieję, że będziecie bawili się przy jego lekturze równie dobrze, co ja.