SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Echo przeszłości

Kings of Sin Tom 2

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

Opis produktu:

James to młody mężczyzna, któremu życie raz po raz rzucało kłody pod nogi. Gdy jego przyjaciołom wydawało się, że udało mu się wyjść na prostą, prawda uderzyła ich w najbardziej okrutny sposób. Celia została brutalnie doświadczona przez życie. Otoczyła się murem obronnym, za który wpuszcza niewielu. Gdy poznała Jamesa, myślała, że wie o nim wszystko, jednak rzeczywistość okazała się bardziej skomplikowana. Tych dwoje łączy więcej, niż mogliby przypuszczać: łudząco podobna przeszłość i teraźniejszość bez perspektywy. Czy razem stworzą przyszłość, w której oboje się odnajdą? Poznajcie historię dwóch zgubionych dusz, którym ktoś musi pomóc się spotkać.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Kategoria: Literatura piękna,  Dla kobiet,  Powieść społeczno-obyczajowa,  Romans,  książki dla babci,  książki na jesienne wieczory
Wydawnictwo: Inanna
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wymiary: 140x205
Liczba stron: 260
ISBN: 9788379954124
Wprowadzono: 28.01.2021

Ewelina Nawara, Justyna Leśniewicz - przeczytaj też

Kiedy zgasnę Książka 26,10 zł
Dodaj do koszyka
Melodia serc Książka 29,49 zł
Dodaj do koszyka
Pamiątka Książka 36,34 zł
Dodaj do koszyka
Randkowa katastrofa Książka 35,95 zł
Dodaj do koszyka
Tysiąc powodów by zostać Książka 29,63 zł
Dodaj do koszyka
Tysiąc powodów, by żyć Książka 32,39 zł
Dodaj do koszyka

RECENZJE - książki - Echo przeszłości, Kings of Sin Tom 2 - Ewelina Nawara, Justyna Leśniewicz

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.7/5 ( 3 oceny )
  • 5
    2
  • 4
    1
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

justus_reads

ilość recenzji:532

8-03-2021 11:43

Lubicie książki, w których przewija się motyw muzyki? Dzięki uprzejmości wydawnictwa inaana miałam możliwość poznać właśnie taką książkę. Mówię tu o najnowszym dziecku Eweliny Nawary i Justyny Leśniewicz ? ?Echo przeszłości?.

Oczywiście jak to często u mnie bywa, kolejny raz zamiast najpierw spojrzeć w opis, wzięłam ją w ciemno i okazało się, że jest to druga cześć serii Kings of Sin. W tym przypadku postanowiłam najpierw przeczytać ?Melodie serc? i myślę, że to była bardzo dobra decyzja, bo nawet jeśli każda z tych książek jest o innych bohaterach, tak Ci z pierwszej części, przewijają się też w drugiej. W końcu mamy tutaj zespół i paczkę przyjaciół, którzy mają swoją historię do opowiedzenia.

Jak w Melodii serc poznaliśmy Liama, tak tutaj główny bohater to James. Jest to młody mężczyzna, który po rozstaniu z miłością swojego życia, próbuje wyjść na prostą. Ale jest to dla niego ogromnie trudne. Gdyby nie przyjaciele, kto wie co teraz by się z nim działo. Gdy pewnego dnia, po pijanemu wsiada za kierownicę samochodu i powoduje wypadek, prawie traci przy tym życie. Czy to wydarzenie czegoś go nauczy? I kim jest Cecylia, która wraz z jego przyjaciółmi opiekowała się nim, gdy on był w śpiączce i walczył o życie? Co będą mieć ze sobą wspólnego?

Za każdym razem jak sięgam po literaturę obyczajową, mam lekkie obawy co do tego czy nie zanudzę się na śmierć podczas czytania. Na szczęście ostatnio mi się to nie zdarza. ?Echo przeszłości? to naprawdę przyjemna historia, z którą spędziłam bardzo dobrze czas. Podoba mi się lekkość pióra autorek. To jak opisują wszystkie wydarzenia ? czasami ma się wrażenie, że przeżywa się je wraz z bohaterami. Bardzo podoba mi się to, jak dziewczyny ukazały relacje między postaciami ? na pierwsze miejsce wysuwa się tu przyjaźń. Oni wszyscy oddaliby za siebie życie ;) no i ta miłość, która powoli się rozwija, a po drodze napotyka przeszkody, które dzięki pomocy najbliższych są łatwiejsze do przeskoczenia. Historia Jamesa łapie za serce, ale też pokazuje, że dzięki tej drugiej osobie, nie wszystko w życiu jest takie okropnie i złe. W książce nie zabraknie też humoru i śmiesznych dialogów, co ja uwielbiam, bo skutecznie rozładowują napięcie, gdy w książce źle się dzieje ;) a do tego wszystkiego jeszcze wątek muzyki i cały zespół Kings of sin? Przeważnie gitarzyści to niezłe kąski ;) wiec myślę, że James może zamieszać Wam w głowach ;) jeśli lubicie lekkie historię to jak najbardziej tę Wam polecam!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Złotowłosa i Książki

ilość recenzji:1

6-02-2021 12:59

W życiu jednego z członków zespołu Kings of Sin zapanował spokój. Liam ma swoją kobietę. Jest szczęśliwy z Jo. Nawet Matt i Kelly tryskają szczęściem w oczekiwaniu na rewolucję. James także złapał szczęście za nogi, jednak jemu się ono wymsknęło z rąk i nie może dojść do siebie. Doświadczył wiele i końca nie widać. A w alkoholu topi swe smutki...
Celia na co dzień zakłada maski. Maski gaduły, maskę wesołości,... Przeszła przez wiele i ciężko jej obdarzyć kogoś zaufaniem. Pomaga przyszywanej babci, Nancy, prowadzić lokal gastronomiczny. To jej zawdzięcza spokój i bezpieczeństwo. Ma obok siebie tylko przyjaciółkę, Gwen. Pewnego dnia Celia poznaje Jo, a w krótce członków kapeli rockowej. Jest nimi zafascynowana. Szczególnie Jamesem Wrightem...
Czy James przejrzy na oczy? Czy w końcu zapomni o przeszłości i zacznie żyć pełną piersią? A czy Celia odważy się zaufać? Czy wpuści do swego życia Kings of Sin z ich kobietami i najbliższymi? Czy stworzą patchworkową rodzinę? Czy bohaterowie odrzucą w końcu echo przeszłości, które je blokuje, by w końcu zaznać szczęścia i miłości?

Po "Melodii serc" pozostał mi spory niedosyt. Spodobała mi się historia Liama i Jo a dziewczyny świetnie sobie poradziły w duecie. Byłam pod wrażeniem. Zacierałam łapki na kontynuację. I w końcu ją mam. W końcu mogłam poznać historię kolejnego członka kapeli Kings Of Sin. Życie na walizkach i koncertowanie to nie tylko śpiew na scenie. To także mnóstwo przygotowań i organizacji, a przede wszystkim rozstania z najbliższymi. Rozłąka. Muzyka to pasja. Obsesja i uzależnienie. Przez nią można przekazać emocje. I tak było w przypadku Jamesa, głównego bohatera. Muzyka była jego odskocznią od codzienności i bolesnej przeszłości. Miał on w sobie tę iskrę życia. Miał wokół siebie przyjaciół, którym na nim zależało. Miał także pasję i powinien być szczęśliwy. No właśnie powinien, bo miał wiele. A jednak nie był. Coś go dusiło i nie potrafił zapomnieć. Autorki fajnie oddały jego myśli i zagubienie. Skupiły się na najważniejszych elementach. Wyszło bardzo realistycznie. To fajny chłopak. Można mówić o nim w samych superlatywach. Z przyjemnością obserwowała go, jak się zmieniał pod wpływem Wredotki. Celia to taka trajkotka. Gadatliwa i strzelająca prosto z mostu. Wesołość jej pasuje. Jest przy tym szczera. Troskliwa i empatyczna. To zdecydowanie jej lepsza strona. Ta gorsza, która ją blokuje w ogóle mi się nie podobała. Ta maska, która nie pozwala jej na to, co tkwi głęboko w jej sercu. Prawdę znają tylko nieliczni a większość widzi grę. Grę opanowaną do perfekcji. Współczułam jej tego, co przeszła. Tego, co ją zmieniło. Ale ta stopniowa przemiana pokazała jaka jest na prawdę. Autorki bardzo sprawnie poruszały się w temacie emocji. A także przeszłości kontra teraźniejszości. Z uwagą śledziłam tekst i coraz śmielsze poczynania głównych bohaterów. Na mej twarzy rozkwitał uśmiech a nawet zdarzał się śmiech. Było ciekawie, było intrygująco a od strony uniesień romantycznie i rozgrzewająco. Z przyjemnością czytałam historię głównych bohaterów, jak i tych drugoplanowych, dla których tutaj również znalazło się miejsce. Dla tych, których polubiłam już w części pierwszej. No, może poza dwiema kobietami, które więcej wprowadzały niepokoju i rozdrażnienia niż pożytku z nich było. Ale takie jest życie. Akcja może nie szalała niczym spuszczone z łańcucha tornado, ale była na tyle fajnie prowadzona, że zacierałam rączki na kolejne wątki. Kolejne wydarzenia, na które wręcz przebierałam nóżkami. Na dodatkowy plus zasługuje fakt, że poza Nottingham, mamy także Polskę. Pokazane zostały różnice między nimi i z przyjemnością oczami wyobraźni towarzyszyłam bohaterom podczas tych wszystkich atrakcji. To świetna historia o miłości, której każdy szuka. Takiej szczerej, prawdziwej i wyjątkowej. Takiej co koi i daje odetchnienie. Spokój i nadzieję na lepsze chwile. Muzyka, tatuaże, miłość i rodzina - oto co tutaj jest dla bohaterów najważniejsze. Autorki ponownie zabrały mnie w podróż pełną emocji i wrażeń. To seria pełna pasji i miłości. Romantyczności i otwierania oczu na prawdę. Już nie mogę się doczekać kolejnego tomu, po który z przyjemnością sięgnę, jeśli będę miała taką możliwość. Jeśli takowe lektury lubicie, to śmiało możecie czytać.

Polecam.

Czy recenzja była pomocna?

Izabela W

ilość recenzji:1037

3-02-2021 20:52

"Ludzie przychodzili i odchodzili, osądzali i oceniali, muzyka po prostu brzmiała w moich słuchawkach, w moich głośnikach, wydobywała się spod moich palców, gdy grałem. Choć bywała kapryśna, nie zawsze pozwalała na idealne odtworzenie dźwięku, umykała, gdy chciałem złapać tę jedną, odpowiednią nutę, to kochałem ją bez zastrzeżeń. Muzyka przemawiała w momentach, w których brakowało mi odwagi. W chwilach, w których nie potrafiłem słowami wyrazić swoich uczuć, z łatwością mogłem je przekazać poprzez utwory."

"Echo przeszłości" jest drugim tomem serii Kings of Sin i zarazem równie emocjonującym co poprzedni. Byłam bardzo ciekawa historii następnego członka zespołu, jakim tym razem jest James.

Autorki odkrywając przed nami kolejną historię, nie zapominają o tym, by zdradzić co słychać u dwójki głównych bohaterów z "Melodii serc", ale i dzieje się także u innych. Zresztą nie mogło być inaczej, bo cała paczka stanowi jedną wielką "rodzinę". Razem, jak przystało na prawdziwych przyjaciół, wspierają się, bawią, tworzą nowe utwory i koncertują. Pojawia się również nowa kobieca postać, dzięki której zrobi się niemałe zamieszanie... Ale tylko tyle mogę uchylić Wam rąbka tajemnicy.

Każda z postaci chowa w sobie jakiś ból, ale nauczyli się go maskować. Jednak od trudnej przeszłości nie da się uciekać w nieskończoność. Zarówno James, jak i Celia będą musieli zmierzyć się z echami przeszłości. Za dużo myślą, zatracają się w tym, co było, zamiast skupić się na tym, co tu i teraz. Postępując w ten sposób można przegapić coś ważnego, co jest tuż obok. A chcąc zbudować trwały związek trzeba postawić na szczerość.

"Ciągle rozpamiętywał przeszłość, rozdrapywał stare rany i nie dostrzegał, jak cudownych ludzi ma obok siebie i jak wielkie szczęście go spotyka."

Ewelina Nawara i Justyna Leśniewicz pięknie poprowadziły wątek miłosny. Jest romantycznie, słodko, ale bez przesady, bo wszystko przełamane zostało sporą dozą smutku i bólu. Co najważniejsze, relacja Celii i Jamesa rozwija się stopniowo, co nadaje jej autentyczności. Jednak chemię i napięcie między bohaterami czuć w każdej scenie jaka jest ich udziałem. Ich przekomarzanki, dogryzanie sobie i cięte riposty bawią, a czytelnik niecierpliwie czeka na to, co za chwilę się wydarzy.

"Nie mogłam odgadnąć jego emocji, był dla mnie wielką tajemnicą. Do tej pory czytałam z ludzi jak z otwartej księgi, ale James stanowił dla mnie niewiadomą."

Książka niesie przekaz ważnych wartości, którymi każdy z nas powinien się kierować w swoim życiu. Przyjaźń, troska, pomocna dłoń bez względu na wszystko - to definiuje człowieka. Pieniądze i sława nie zastąpią nam prawdziwych, szczerych relacji, rozmowy, zainteresowania, uczuć i emocji. I wierzę, że coś w tym jest, że otaczając się dobrymi ludźmi, my również stajemy się lepsi.

Autorki poruszają wiele tematów, które zmuszają nas do kilku refleksji i przemyśleń. Przyjaźń, rodzina, miłosne rozterki, trudne dzieciństwo, potrzeba spokoju i bezpieczeństwa, wycofanie, bezsilność, zazdrość, zdrada, nauka zaufania, problem z alkoholem, ocenianie drugiej osoby przez pryzmat pochodzenia - to tylko część z tego, co otrzymacie. A wszystko utrzymane w rytmie muzyki Kingsów, która ma tu moc uzdrawiającą oraz odpowiedniej dozy humoru.

"Na co dzień byłam rozgadana, wszędzie było mnie pełno, ale czasami się rozsypywałam na drobne kawałki. Z niewiadomych przyczyn przeszłość raziła swoją mocą i zbierała całą pewność siebie, którą z takim wysiłkiem udało mi się zbudować."

"Echo przeszłości" to poruszający, subtelny romans, który pokazuje, że miłość więcej daje niż zabiera. To powieść udowadniająca, że prawdziwych przyjaciół poznamy w momencie, kiedy wydaje się nam, że już nic dobrego na nas nie czeka. Czy Celia i James zawalczą o siebie? Sprawdźcie koniecznie! A ja już bym chciała poznać historię Adriana, zwłaszcza że autorki ponownie zgotowały na na końcu twist.

...

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?