Złamana

"Złamana" to pierwszy tom serii Broken Trilogy i jednocześnie moje pierwsze spotkanie z twórczością J.L. Drake. Opis mocno mnie zaintrygował, do tego okładka zaciekawiła, także nawet za długo się nad nią nie zastanawiałam. I choć od momentu gdy do mnie dotarła, trochę minęło, mój wzrok nieraz na niej lądował i nieraz chciałam się za nią zabrać. No ale jakoś tak wyszło, że wiecznie odkładałam ją w czasie. No i w końcu nadszedł ten magiczny dzień, kiedy wzięłam ją w swoje ręce i postanowiłam w końcu ją przeczytać (dodatkowo wspomagałam się audiobookiem podczas sprzątania, dlatego też jej poznanie zajęło mi jeden dzień ????).

Mamy tu historię Savannah, córki burmistrza Nowego Jorku, która pewnego dnia zostaje porwana przez ludzi kartelu. Więziona przez siedem miesięcy, nieraz jest bita, głodzona i maltretowana. Z czasem traci poczucie rzeczywistości, a jej nadzieje na ratunek stają się coraz bardziej nikłe. Gdy pewnej nocy dziewczyna zostaje uratowana przez grupę amerykańskich żołnierzy, trafia do bezpiecznego miejsca, którego lokalizacji nie zna nikt oprócz jego mieszkańców. Savannah dostaje dwie opcje do wyboru - albo wróci do swojego normalnego życia i zapewne zostanie porwana na nowo, albo zostanie w bezpiecznym miejscu, pod ich ochroną, przestrzegając panujących tam zasad. Oczywiście powrót do rzeczywiści to raczej opcja beznadziejna, dlatego dziewczyna postanawia zostać. Jedyne co ją przeraża to postać Colea Logana, o którym krążą dość różne plotki, które nieraz doleciały do jej uszu. Ponoć mężczyzna to ktoś ważny i zabija bez mrugnięcia okiem, przez co dziewczyna nie bardzo chce stanąć na jego drodze. Ale wkrótce przyjdzie jej go poznać... a wtedy przekona się kim tak naprawdę jest Colę Logan.

"Złamana" to historia, która już na samym początku wywołała na moich rękach ciarki. Autorka w naprawdę fajny sposób przedstawiła motyw porwania oraz więzienia Savanah, dlatego też liczyłam na naprawdę dobrą historię. I powiem szczerze, że mi się ona nawet podobała, jednakże niektóre jej aspekty, już nie do końca. Duży plus za początek i za amerykańskich żołnierzy ???? zdecydowanie przypadli mi do gustu, chociaż spodziewałam się większego .... byczka jakim był Logan. Ale pomimo wszystko był naprawdę w porządku. I choć motyw porwania również był dobry, tak późniejsza "rekonwalescencja" głównej bohaterki to wołanie o pomstę do nieba. Ja rozumiem, że ciężko trzymać ręce przy sobie, czy myśleć o czymś innym, jak w około tyle gorących amerykańskich żołnierzy, ale po siedmiu miesiącach niewoli, tortur i traktowania jak psa, człowiekowi chyba nie w głowie miłostki, czy paradowanie w kusych sukienkach w otoczeniu mężczyzn, prawda? No a tu niestety, ja dla mnie, zdecydowanie traumy za wielkiej to główna bohaterka chyba nie miała. Zachowywała się czasem dość infantylnie, przez co dużo straciła w moich oczach. Średnio również podeszła mi relacja między głównymi bohaterami, w której zabrakło jakichś większych emocji. Ich uczucie pojawiło się znikąd, a i w sumie toczyło się bez większego polotu. Niby tylko dwie rzeczy, które mi się nie podobały, a jednak wiele ta historia na tym straciła, bo mogłaby być o niebo lepsza. Autorka ma fajny styl pisania, także przez książkę idzie się jak burza. Duży plus za zakończenie, trochę mnie zszokowało, ale i rozbudziło chęć na poznanie drugiego tomu, chociaż mam lekkie obawy bo czytałam już różne opinie na jej temat. Czy polecam "Złamaną"? Ani nie polecam, ani nie odradzam, co kto lubi. Chociaż pomimo wszystko historia nie była taka zła ????

Savannah Miller jest córką burmistrza Nowego Jorku. W ciągu jednej chwili traci wszystko. Jej świat się wali. Dzień po dwudziestych siódmych urodzinach zostaje porwana. Trafia do piekła. Gehenna trwa i nic nie zwiastuje, że coś się zmieni. Kobieta jest przygotowana na wszystko - na najgorsze też. Ale los lubi zaskakiwać.
Pewnej nocy grupa amerykańskich żołnierzy szturmem odbija kobietę. Shadow zawsze wygrywają. Są niezniszczalni a dowodzi nimi Cole Logan a krążące o nim legendy nie napawają optymizmem.
Czy Savannah zostanie z nimi ma ich warunkach do czasu, gdy cała sprawa zostanie wyjaśniona? Czy może jednak odważy się wrócić do domu, gdzie czeka ją najpewniej powtórka tego, czego doświadczyła? Co zrobi, gdy pozna Colea?

Opis coś zdradzał. Nawet sporo. Ale wiecie co? To mnie zupełnie nieprzygotowało na ilość bólu, jakie zawierają początkowe sceny. To było jak rzucona bomba, która przygniata i wbija w ziemię. Taka ilość zła. Taka ilość bestialstwa. Taka ilość okrucieństwa. Serce mi się krajało, gdy czytałam te makabryczne opisy. Opisy znęcania i testowania granic wytrzymałości. Młodej kobiety, która zaznała piekła za życia. To było dla mnie niewyobrażalne.
Historia Vivienne mocno mną wstrząsnęła. Zaserwowała mi pełną paletę emocji. A mając na uwadze kolejne sceny i kolejne wątki miałam wrażenie, że los jest względem niej za bardzo okrutny. Uczepił się niej niczym ten rzep. A ją bardzo polubiłam. Taka zwyczajna a jednocześnie taka wyjątkowa.
Jestem pod wrażeniem budowania kreacji bohaterów. Zarówno tych pierwszoplanowych, jak i pobocznych. Szczególnie członkowie Shadow mnie mile zaskoczyli.
Trochę za mało dla mnie Sługów Diabła. Wprowadzili taki zamęt i słuch o nich zaginął. Mam nadzieję, że w kontynuacji będzie coś o nich więcej bo czuję niedosyt.
Sporym zaskoczeniem dla mnie było to, że Savannah wypowiadała się w pierwszej osobie, a Cole w trzeciej. Nie mogłam się do tego przyzwyczaić. Zbyt sztucznie to wyszło. Z większą przyjemnością czytałabym spostrzeżenia Cola i jego osobiste przemyślenia. To jeden z większych minusów.
Drugie to fakt, że o ile autorka wyśmienicie poradziła sobie z budowaniem napięcia, elementami zaskoczenia i całą otoczką mafijności i bezwzględnością o tyle zabrakło mi rozwinięcia wzajemnej fascynacji głównej pary bohaterów. Brak tego stopniowania chemii. Tego przyciągania i żaru. Strasznie słabo to wpadło na tle wcześniej wspomnianych rzeczy.
Bardzo dobrze prowadzona akcja. Sensacja i dynamika wciąga do reszty. Odpowiednia dawka zagmatwania powodowała, że razem z bohaterami starałam się rozwikłać tę zagadkę. Zagadkę, której prawda szokuje i wprowadza w niemałą konsternację. A to dopiero początek. Początek, który zostawił mnie z szaleńczo bijącym sercem i ogromem niepewności. Mimo minusów mam w planach sięgnięcia po kontynuację. Korci mnie okrutnie sprawdzić co się wydarzy i jak bardzo jeszcze okrutnie zadrwi z nich los.

Polecam

?Złamana? przyciągnęła mnie do siebie może nie tyle okładką, co bardziej opisem fabuły. Nie interesowałam się wcześniej, jak powieść została odebrana za granicą, rzadko, kiedy tak robię. Bardziej byłam zainteresowana tym, czy wykonanie było równie dobre i ciekawe, jak opis wydawcy. J.L Drake ma wyobraźnię, nie można jej tego odmówić. Interesowało mnie miejsce, w którym, na co dzień przebywali żołnierze i w jaki sposób wyglądał ich dzień. To pierwszy tom cyklu Broken Thriology, zapowiada się interesująco, autorka zdecydowała się na użycie dość mrocznych motywów, jesteście zainteresowani?
Główną bohaterką książki ?Złamana? autorstwa J.L Drake jest Savannah Miller jej życi nigdy nie należało w pełni do niej. Ojciec kobiety jest politykiem, burmistrzem Nowego Jorku, dlatego też powinna zważać na to, co robi, z kim przystaje i co mówi. Nie może przecież zawstydzi ojca, albo, co gorsza podkopie jego autorytet. Savannah zostaje porwana, wszystko, co znała przestaje mieć jakiekolwiek znaczenie, kobieta została porwana, a jej życie stanie się piekłem i nieustanną męką. Dzień za dniem przynosi jej jedynie cierpienie, dziewczyna była świadoma tego, że jej wytrzymałość ma się ku końcowi, dlatego postanawia się głodzić, aby jej męki szybko dobiegły końca. Savannah zostaje jednak odbita przez grupę żołnierzy, którzy nie tylko ratują ją z opresji, ale także dają jej wybór. Powrót do Nowego Jorku i rodziny nie byłby tak do końca bezpieczny. Savannah wybiera, więc pozostanie z żołnierzami i podporządkowanie się ich poleceń. Ich dowódca Cole Logan próbuje rozwikłać jakże zawiłą sprawę jej uprowadzenia. Każdy z żołnierzy będzie próbował jej pomóc stanąć na nogi, wrócić do siebie po tym, co zgotował jej kartel przez pewnego Amerykanina. Czy im się to powiedzie? Cole zacznie budzić w kobiecie nie tylko strach, ale także fascynację i będzie ona odwzajemniona. Co czeka bohaterów?
?Złamana? to zdecydowanie mocna historia, w której serce się łamie, kiedy główna bohaterka przeżywa katusze. Nie brak tutaj emocji, które wprost wylewają się ze stron powieści. Nie jest to może książka idealna, jednak myślę, że autorka jeszcze nas czymś zaskoczy. To dopiero pierwszy tom historii, która może nas jeszcze czymś zaskoczyć. J.L Drake ma bardzo ciekawy styl, dzięki czemu łatwo się powieść czytało, za wyjątkiem scen brutalnych, kiedy Savannah przechodziła swoje męki. ?Złamana? to powieść, która ma coś w sobie, potrafi pogruchotać serce czytelnika, by ofiarować mu nadzieję. Logan Cole jest ciekawą postacią, dowódcą, człowiekiem z zasadami. Kimś, kto zrobi wszystko, aby zapewnić dziewczynie bezpieczeństwo i chociaż nie czuł czegoś takiego do nikogo, ciężko jest mu się otworzyć i pójść za głosem serca. To niebanalna historia, która z pewnością poruszy nie jedno serce.

?Ludzie to podstępne stworzenia.?

Savannah ma dwadzieścia jeden lat, jest córką burmistrza Nowego Jorku, na każdym kroku prześladują ją żądni sensacji dziennikarze. Niespodziewanie zostaje porwana, umieszczona w pomieszczeniu bez okien, jest bita, głodzona, maltretowana. Poczucie rzeczywistości zanika, a mijający czas staje się czymś nierealnym. Traktowana gorzej niż zwierzę, zaczyna tracić nadzieję. Pewnej nocy zostaje uratowana przez grupę amerykańskich żołnierzy. Trafia w miejsce, gdzie szefem jest Cole Logan, o którym krążą przerażające historie, już niedługo dziewczyna stanie z nim twarzą w twarz. Savannah musi zdecydować, czy zostaje w tym miejscu i będzie musiała przestrzegać zasad, czy odejdzie, a wtedy na pewno, ponownie trafi w ręce swoich oprawców. Co wybierze? Czy po tym co przeszła będzie miała siły by zawalczyć o siebie?

Biorąc się za czytanie, nie miałam pojęcia z czym przyjdzie mi się zmierzyć, nie znałam wcześniej twórczości Autorki. Dostałam rewelacyjną, niebanalną opowieść, której nie dało się odłożyć, zatraciłam się w niej. Jej akcja toczy się dynamicznie, niepokoi i intryguje. Jestem zachwycona lekkością, płynnością, nieprzewidywalnością i ogromną energią stylu Autorki. Jest mrocznie, brutalnie, zaskakująco, liczne retrospekcje poruszają. Rewelacyjnie wykreowani bohaterowie, to ludzie z krwi i kości, pokomplikowane, złożone osobowości. Savannah przeszła przez piekło na ziemi, spotkało ją niewyobrażalne zło, cierpienie. Jest osobą bardzo silną i kruchą jednocześnie. Nigdy nic nikomu złego nie uczyniła, to szczera, spokojna, serdeczna młoda kobieta. Cole pracuje w siłach specjalnych, całkowicie zaangażowany w to co robi, zimny, pewny siebie, niedostępny, trzymający ludzi na dystans. Tych dwoje stopniowo zaczyna łączyć wzajemna fascynacja i pożądanie. Czy znajdą drogę do siebie?

Nieoczywista, nieprzewidywalna opowieść przepełniona mrokiem, bólem i walką. Savannah będzie musiała zawalczyć o siebie, została zniszczona fizycznie i psychicznie. Ile trzeba mieć w sobie siły i woli walki, aby przetrwać to co spotkało? Przed nią długa, żmudna i wyboista droga. Czy podoła? Zdrada, niebezpieczeństwo, które czai się tuż obok, tajemnice, niedopowiedzenie, robią swoje i podkręcają atmosferę. Czujemy niepewność i dreszczyk napięcia. Kto za tym wszystkim stoi?

Nie jest to łatwa i przyjemna opowieść. Przepełniona mrokiem, brutalnością, ogromnymi, skrajnymi emocjami, namiętnością. Szokuje i porusza, czyta się ją z zapartym tchem, powoduje szybsze bicie serca. Zakończenie kompletnie mnie zaskoczyło, z niecierpliwością czekam na kontynuację. Serdecznie polecam! Tatiasza i jej książki :)

Życie na świeczniku, w bogactwie- jedni go pragną, a ci, którzy tego doświadczają często chętnie wróciliby do normalności i anonimowości, którą ze sobą niesie. I choć z zewnątrz widać zazwyczaj jedynie przywileje, to wiele znanych osób musi liczyć się także z niebezpieczeństwem. Skomplikowane układy polityczne, wrogowie, dbałość o wizerunek- to wszystko może przynieść więcej szkody niż pożytku a w konsekwencji zmienić bieg życia już na zawsze.
Savannah jest córką burmistrza Nowego Jorku i z tego tytułu jej wszystkie wpadki są relacjonowane w prasie plotkarskiej. Jej relacja z ojcem jest skomplikowana, choć kocha go bezgranicznie, bo pozostał jej jedyną rodziną, to jednak nie potrafi sprostać jego wymaganiom i nie do końca popiera dążenie do władzy. Była ciekawą świata, przyjazną kobietą, która pracowała, a także okazjonalnie lubiła wyjść ze znajomymi i gdyby nie to, że od czasu do czasu pisano niej w mediach, okraszając to niesprzyjającymi jej zdjęciami, to byłaby zwykłą mieszkanką Ameryki. Lecz "była" to w jej przypadku słowo klucz. Bowiem poznajemy ją jako kobietę porwaną, bitą i głodzoną, odartą z godności i marzącą jedynie o śmierci. Gdy w końcu pojawia się nieoczekiwany ratunek, Savannah nie jest już taka sama. Czy będzie w stanie funkcjonować w nowym otoczeniu, gdy niebezpieczeństwo jeszcze nie minęło, a ona znowu nie będzie mogła decydować o swoim życiu?
"Złamana" to książka o tematyce wyróżniającej się na rynku. I choć wybuch romantycznej relacji między ofiarą a wybawcą nie jest niczym niezwykłym, to trylogia jako całokształt zapowiada się interesująco. Jej najmocniejsze strony to początkowe i końcowe rozdziały, które dały mi to, czego oczekiwałam- mnóstwo emocji, niebezpieczeństwo i brutalne sceny opisane z dużą dozą dokładności. Sam wątek uprowadzeń w tej książce jest naprawdę wyjątkowo dobrze poprowadzony, a rzeczywistość w nich opisywana udziela się podczas czytania. Spodobała mi się także narracja Savannah, zarówno sam sposób opowiadania nam kolejnych wydarzeń jak i to, jak oddaje uczucia, które w niej się kłębią. Choć nie ukrywam, że byłabym zachwycona, gdyby jej trauma i problemy były jeszcze bardziej pogłębione, a wychodzenie z nich bardziej rozciągnięte w czasie, bo mam wrażenie, że tutaj troszkę za szybko wszystko się działo. Postać Cole`a, żołnierza i jednego z wyzwolicieli Savannah, rozsiewa swego rodzaju poczucie bezpieczeństwa i jest ciekawie skonstruowana chociażby z uwagi na jego dwie twarze- tę zawodową i tę prywatną, którą znają nieliczni. Jednak gdy pojawiły się fragmenty z jego perspektywy byłam bardzo rozczarowana, miałam wrażenie, jakby pisała je inna Autorka, a dodatkowo zabieg przerzucenia się na narrację trzecioosobową kompletnie nie przypadł mi do gustu. Dużym atutem książki jest za to sam motyw porwania kobiety, który w dużej mierze owiany jest tajemnicą, a kolejne rozsypane elementy układanki otrzymujemy wraz z biegnącą fabułą. Osobiście rozstrzygnięcie tej kwestii mnie zaskoczyło, a to zawsze duży pozytyw lektury. Zakończenie mnie absolutnie kupiło, uwielbiam gdy coś się dzieje i nie wszystko zmierza ku tęczy i jednorożcom, co daje nadzieję na jeszcze lepszy drugi tom. Zdecydowanie widać potencjał Autorki i ciekawe pomysły, choć osobiście odrobinę się rozczarowałam rozwinięciem powieści, to i tak rozbudziła ona moją chęć na poznanie dalszych losów postaci. Czy po takich przejściach można się jeszcze podźwignąć i liczyć na to, że los się w końcu uśmiechnie? Cóż, to już polecam Wam sprawdzić i choć osobiście mam mieszane odczucia oceniając cały tom to najlepiej samemu wyrobić sobie na ten temat zdanie.