SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

W górę rzeki

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Oficynka
Oprawa miękka

Opis produktu:

Sebastiana Akermana spotkała w życiu wielka tragedia. Dręczony wyrzutami sumienia, trafia do więzienia, żeby odpokutować winę. Pewnej nocy ma sen. Spotyka w nim wyjątkową kobietę, która opowiada mu o pięknej prawdzie. Pod jej wpływem Sebastian zaczyna iść pod prąd? żeby zrozumieć. Przecież właściwe wybory nigdy nie są łatwe. To niezwykła historia o prawdzie i nadziei. Życiu i śmierci. Wielkiej samotności. O drodze ku szczęściu, która zawsze wiedzie w górę rzeki.

Magdalena Wrocławiak od najmłodszych lat z piórem w dłoni i głową pełną historii. Zafascynowana życiem, ludźmi i światem. Interesuje się akwarystyką, filmem i górskimi wędrówkami.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Kategoria: Literatura piękna,  Powieść społeczno-obyczajowa
Wydawnictwo: Oficynka
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wymiary: 135 x 210
ISBN: 978-83-66899-07-0
Wprowadzono: 18.06.2021

Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

RECENZJE - książki - W górę rzeki - Magdalena Wrocławiak

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.3/5 ( 3 oceny )
  • 5
    1
  • 4
    2
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

ewe********************

ilość recenzji:317

25-10-2021 13:36

"W górę rzeki" to powieść, z którą mam spory problem. Czytają opis, byłam niemal pewna, że będę miała do czynienia z zupełnie innym typem literatury. Może nie jestem bardzo rozczarowana tym, co dostałam, ale nie czuję się też w pełni usatysfakcjonowana. Mam sporą zagwozdkę z tą historią.
Autorka miała świetny pomysł na fabułę, stworzyła świetne postacie, potrafiła zbudować napięcie, ale to wszystko (w moim odczuciu) zbyt mocno okrasiła... wiarą w Boga. Niejednokrotnie odnosiłam wrażenie, że pani Magdalena narzuca mi swoje przekonania i jestem niemal zmuszona, by myśleć tak samo jak postacie, bo to jest jedyna słuszna droga i poza nią nic nie ma.
Przyznaję, ominęłam kilka stron. Po prostu do mnie nie docierały, a czytając, że in vitro jest złe, tęcza została zagrabiona... przez wiadomo kogo, i sugerowana jest aborcja w przypadku (tylko!) zagrożonej ciąży... po prostu mnie coś trafiało (takich kwiatków jest więcej, ale już sobie odpuszczę).
Pomijając te aspekty, przedstawiona historia pokazuje obraz człowieka, który poprzez jeden błąd traci wszystko i wszystkich, których kocha. Człowieka pogubionego i
Autorka pokazuje, jak trudne jest odnalezienie sensu życia po opuszczeniu więziennych murów, jak trudno jest wrócić do realnego życia gdy zostajemy na świecie sami, bo najbliżsi się odwracają od nas, nie chcąc nawet słuchać naszej racji. Jak łatwo możemy się zagubić i znaleźć się wśród nieodpowiednich osób, które wydają się namiastką rodziny. Historia Sebastiana zmusza do refleksji, wyciągnięcia wniosków i być może przewartościowania niektórych priorytetów... Poznając głównego bohatera bliżej, niejednokrotnie żal zalewał mi serce i popłynęła niejedna łza. Naprawdę nie miał chłopak lekko...

Akcja powieści dzieje się dość szybko, zaskakuje w niespodziewanych momentach. Styl autorki jest przyjemny w odbiorze. Plastyczne opisy pozwalają się przenieść w malownicze Bieszczady i poczuć ich wyjątkowy klimat. Musi tam być wyjątkowo pięknie w śnieżną zimę.
Postacie są ciekawe, choć niektóre zbyt jaskrawe i przerysowane, ale nie wpływa to szczególnie na ich odbiór.
Książkę czytało mi się dość opornie, ale to tylko przez te czynniki, o których wspomniałam wyżej. Reszta jest ok.

Akcja powieści osadzona jest w okolicach Bożego Narodzenia, sądzę więc, że to dość ciekawa historia otwierająca sezon na tego typu literaturę. Niesie w sobie nadzieję, wiarę, że prędzej czy później słońce wyjdzie dla każdego z nas. Że gdzieś na świecie jest ktoś, kto jest nam przeznaczony i stanie po naszej stronie nawet wtedy gdy popełnimy niewybaczalny błąd, a własna rodzina odwróci się do nas plecami.

Czy polecam?
Trudno mi odpowiedzieć. Jest to taka pozycja, która będzie miała wielu zwolenników jak i przeciwników. Ja się nie opowiem po żadnej stronie, musicie się sami przekonać, ale sądzę, że każdy w tej powieści znajdzie coś dla siebie.

Czy recenzja była pomocna?

kar*************************

ilość recenzji:64

22-10-2021 11:59

Każdy ma w życiu chwile, kiedy się poddaje. Wszystko wokół nas jest beznadziejne. Nie myślimy wtedy racjonalnie. Chcemy zniknąć z powierzchni ziemi. Nie chcemy niczyjej pomocy. Są jednak w życiu takie chwile, gdzie człowiek ma dosyć życia i chce ze sobą skończyć. Tak miał właśnie nasz główny bohater. Jakaś siła odciągnęła go od tego pomysłu. Dostał drugą szansę, by żyć. Nie ważne czy za sprawa Boga, czy z łutu szczęścia.
Ta powieść jest naprawdę emocjonalna. Dzięki prostemu językowi, w jakim książka została napisana mamy możliwość zrozumienia tę historię bez większych rozmyśleń. Jestem wdzięczna, że mogłam przeczytać tę książkę. Dzięki niej mogłam zrozumieć wiele rzeczy. Z czym mierzy się człowiek na co dzień. Czyta się ja błyskawicznie dzięki lekkiemu piórze autorki. W książce są ważne aspekty takie jak wiara, miłość, nadzieja. Dzięki temu nie popadamy w obłęd.
Sebastian to młody człowiek, który trafił do wiezienia, aby odpokutować winę. Mężczyzna niewierzący w siebie z marną pracą, bałaganem w głowie i w życiu.
Do czasu aż pewnej nocy śni mu się dziewczyna. Kobieta, która pojawiła sie w jego śnie, znała jego całe życie i pokazała mu świat zupełnie z innej perspektywy. Przedstawiła mu, że tak naprawdę nie wie, co czeka go w przyszłości. Uświadomiła mu jego wartości. Sebastian zaczął myśleć nad swoim losem. Rozpaliła ona w nim nadzieję, która już dawno zgasła. Nasz bohater wyjeżdża na urlop, w Bieszczady tam spotyka kobietę, Sylwane, która zaczyna darzyć uczuciem. Ich wzajemna relacja do łatwych nie należy. Oboje zmieniają swoje życie diametralnie.
Dzięki tej książce doświadczyłam wielu wzruszeń. Nie jedna łezka zakręciła mi się w oku. Ta powieść na długo zostanie w moim sercu. Z calego serca polecam ja Czytelnikowi.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Bea

ilość recenzji:1

22-09-2021 22:30

Wciągająca fabuła, zaskakującą akcja, okraszona celnymi "złotymi myślami" dla młodych i starszych. Warto przeczytać i zapamiętać .

Czy recenzja była pomocna?