SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

To Hate Adam Connor

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Znak
Data wydania 2024
Oprawa miękka
Liczba stron 448
  • Wysyłka Kup teraz, a produkt wyruszy do Ciebie już w poniedziałek!
    Dotyczy zamówień opłaconych przez PayU, kartą lub za pobraniem.
  • DPD dostawa za półdarmo

Opis produktu:

Kiedy obok mieszka tak przystojny aktor, to można przecież RZUCIĆ OKIEM, prawda? Nowa, niepublikowana dotąd w Polsce powieść niekwestionowanej królowej #slowburn romansów Ella Maise To Hate Adam Connor

WYOBRAŹ SOBIE, ŻE W DOMU OBOK CIEBIE MIESZKA AKTOR-CELEBRYTA. Czy nie skusiłaby cię możliwość podglądania seksownego sąsiada? Ja poczułam się skuszona. I to bardzo. Ale nawet tak uroczy przystojniak w mgnieniu oka może się okazać totalnym dupkiem i twoim wrogiem numer jeden Na przykład wtedy, kiedy wpakuje cię do aresztu za stalking. Po czymś takim nie można się zakochać, nawet jeśli serce i ciało właśnie tego się domagają. PO PROSTU NIE MOGŁAM MU WYBACZYĆ. Gdybym jednak puściła w niepamięć to, jak mnie potraktował, kto wie, co mogłoby się między nami wydarzyć #enemiestolovers #celebrityromance #moviestar #closeproximity #nanny #slowburnromance #singledad #celebritycrush #hatetolove

Od Autorki: Pisanie stało się moim światem i nie wyobrażam sobie, że mogłabym robić coś innego, niż dawać życie nowym bohaterom i tworzyć nowe historie. Wszystko, co chcielibyście wiedzieć o mnie i moich książkach, znajdziecie na mojej stronie internetowej. Bardzo bym chciała Was tam zobaczyć! A jeśli chcecie być na bieżąco z tym, co u mnie słychać, możecie zapisać się na mój newsletter (wysyłam go tylko kilka razy w roku)! Ella Maise

Sugerowany wiek: 16+
S
Szczegóły
Dział: Książki
Promocje: wysyłka 24h
Wydawnictwa: Znak
Kategoria: Dla młodzieży,  książki Young Adult,  Romans hate-love,  Literatura piękna,  Dla kobiet,  Romans,  książki na jesienne wieczory
Wydawnictwo: Znak
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2024
Wymiary: 140x205
Liczba stron: 448
ISBN: 9788324098194
Wprowadzono: 06.12.2023

RECENZJE - książki - To Hate Adam Connor - Ella Maise

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.8/5 ( 9 ocen )
  • 5
    8
  • 4
    0
  • 3
    1
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

mon*************************

ilość recenzji:22

25-02-2024 16:47

,,Wierzę w miłość. Z całego serca? Genialnie bawiłam się w towarzystwie Lucy i Adama, których nie sposób nie polubić. Ich znajomość nie rozpoczęła się najkorzystniej zważając na okoliczności a obustronna niechęć z pewnością niczego nie ułatwiła ale to jedynie sprawiło, że chciałam czytać dalej i być świadkiem ich wzajemnych słownych przepychanek. Moje wielokrotne wybuchy śmiechu podczas czytania chyba najlepiej świadczą o tym, że podzielam poczucie humoru autorki chociaż domyślam się, że nie trafi ono do każdego. Lucy z pozoru jest nieprzyzwoicie niepokorna i odważna a w głębi serca okazuje się krucha i niesamowicie spragniona miłości. Gdy okazuje się, że jej bliska przyjaciółka jest sąsiadką obłędnie przystojnego aktora Adama Connora młoda kobieta postanawia wykorzystać ten fakt i z ukrycia pocieszyć oko jego widokiem. Pewne okoliczności sprawiają, że musi ujawnić swoją nieproszoną obecność co budzi gniew Adama, który bardzo szanuje swoją prywatność. Ich słowne przepychanki są dopiero początkiem ich znajomości, która z dnia na dzień zmienia się wraz z ich uczuciami. Z Lucy jednak nic nie jest ani proste ani oczywiste a jej temperament niczego nie ułatwia. Jest bardzo zagubiona w swoich przekonaniach przez co jedynie komplikuje swoje już i tak zakręcone życie. Adam zdobył moje serce całkowicie swoim oddaniem i miłością do jedynego synka, który jest jego najcenniejszym skarbem. Prawda jaka wyjdzie na jaw była dla mnie nie takim małym zaskoczeniem ale tym bardziej z jeszcze większym podziwem odebrałam osobę Adama. Nie mniej uroku ma w sobie wyżej wspomniany młody człowiek imieniem Aiden, który jest niezastąpioną postacią w tej historii. Bardzo polubiłam tego małego smyka, który ma w sobie mnóstwo miłości. To cudowna historia, pełna świetnego poczucia humoru i nieprzewidywalnych zawirowań.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Zakochanawksiażkach1991

ilość recenzji:960

15-01-2024 09:25

To moje trzecie spotkanie z twórczością autorki. Poprzednio czytałam książkę "Marriage for one", która bardzo mi się podobała oraz powieść "Pokochać Jasona", która całkowicie skradła moje serce, jej bohaterów mamy okazję spotkać właśnie w "To hate Adam Connor", za sprawą przyjaźni pomiędzy Olivią i Lucy. Książki tak naprawdę można czytać niezależnie niemniej jednak zachęcam najpierw do sięgnięcia po "Pokochać Jasona". W książce znajdziemy takie motywy jak: hate - love, slow burn, celebrity romance czy single dad. Stylistyka i język jakim posługuje się autorka jest bardzo lekki, prosty i przyjemny w odbiorze co sprawia, że książkę czyta się w ekspresowym tempie, ja pochłonęłam ją w jedno popołudnie i nie odłożyłam póki nie przeczytałam ostatniego zdania! Fabuła została w interesujący sposób nakreślona, przemyślana i dobrze poprowadzona, natomiast bohaterowie zostali w niesamowicie prawdziwy sposób wykreowani, to postaci, które nie są idealne, tak jak my popełniają błędy, postępują pod wpływem chwili dlatego tak łatwo się z nimi utożsamić w wielu przypadkach, podzielając podobne troski i dylematy moralne. Historia została przedstawiona z perspektywy obojga bohaterów co pozwoliło mi lepiej ich poznać, dowiedzieć się co czują, myślą, z czym się mierzą, a tym samym mogłam lepiej zrozumieć ich postępowanie oraz decyzję. Adam tak naprawdę od pierwszych chwil zaskarbił sobie moją sympatię, szczególnie urzekła mnie jego relacja z synem. Natomiast Lucy początkowo trochę działała mi na nerwy swoim zachowaniem, jednak z każdą kolejną czytaną stroną zacierało się to pierwsze kiepskie wrażenie i zaczynałam lubić Lucy za to jaką osobą jest. Relacja bohaterów została w rewelacyjny sposób zaprezentowana, jest to typowe hate - love, enemies to lovers. Potyczki słowne bohaterów wielokrotnie sprawiały, że na mojej twarzy pojawiał się uśmiech. Chemia między nimi była po prostu wyczuwalna od pierwszej chwili. Niemniej jednak wątek romantyczny toczy się tutaj swoim niespiesznym rytmem, pozwalając Czytelnikowi skupić się na gestach, słowach i odczuciach towarzyszących głównym bohaterom, co ogromnie mi się podobało! Autorka w swojej powieści w świetny sposób pokazuje relację międzyludzkie - te przyjacielskie, partnerskie, rodzinne czy na stopie rodzic - dziecko. Muszę przyznać, że zaczynając czytać tą książkę nie spodziewałam się jakiś większych plot twistów, jednak muszę przyznać, że w jednym przypadku autorka naprawdę mocno mnie zaskoczyła i tym samym sprawiła, że Adam jeszcze bardziej zyskał w moich oczach! Autorka porusza wiele ważnych, życiowych i ponadczasowych tematów, które tak naprawdę mogą spotkać każdego z nas czy naszych bliskich. W książce znalazłam wiele uniwersalnych prawd i wartości, którymi powinniśmy kierować się w życiu! Cudownie, że mogłam dowiedzieć się także co słychać u Jasona i Olivii, bo tak jak wspominałam wyżej bardzo polubiłam tą parę i byłam bardzo ciekawa jak potoczyło się ich życie. Cudownie spędziłam czas z tą książką i nie mogę się już doczekać kolejnych powieści spod pióra autorki! Polecam!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Let**************

ilość recenzji:99

14-01-2024 21:32

"- Lubisz tańczyć? - zapytałam, zagłuszając zdrowy rozsądek
- Nie.
- Och... - wyjąkałam zaskoczona. - No dobrze.
- Ale i tak możesz mnie poprosić - powiedział.
Zawahałam się.
-Zatańczysz ze mną?
- Tak."

Być może nie wiecie, ale pierwszy tom serii "Love & Hate" również jest u nas wydany, choć przez inne wydawnictwo. W "Pokochać Jasona" dostaliśmy historię słynnego aktora i autorki książki, w której ekranizacji ten aktor grał, a teraz możemy poznać bliżej przyjaciółkę Olive oraz ich sąsiada- również aktora.
Czy gdybyście mieszkali obok jakiejś gwiazdy, moglibyście się oprzeć podglądaniu jej? No cóż, Lucy nie mogła.
Nic dziwnego jednak, że Adamowi się to nie spodobało, więc ich relacja nie zaczęła się kolorowo.
No bo jak inaczej można nazwać wtrącenie kobiety do aresztu za stalking? Nie bez powodu, ale jednak.
Tak czy siak, dzięki pewnemu małemu człowieczkowi, Lucy i Adam zaczną spędzać razem czas, pielęgnując wzajemną nienawiść. A jak wiadomo - o tej już całkiem niedaleko do... miłości.

Historia Jasona i Olive jeszcze przede mną, ale za to czytałam "Marriage for one" tej autorki i wiedziałam, że lubi ona pisać wspaniałe slow burny. Nie spodziewałam się jednak, że "To hate Adam Connor" spodoba mi się jeszcze bardziej, a tak właśnie się stało!
Dosłownie wszystko było tu dobre: pomysł na fabułę, kreacja bohaterów, niesamowita chemia między nimi, humor i stosunek ilości dram do smutnych, pięknych i tych gorących wątków.
Tym jednak, co sprawiło mi chyba najwięcej przyjemności podczas czytania, był styl autorki i sposób, w jaki napisała ten tekst. Wszystko brzmiało jak taka urocza paplanina głównej bohaterki, jej zabawne przemyślenia i swoisty strumień świadomości, który wylewał się z kolejnych stron.

Przypadł mi do gustu również zabieg bezpośrednich zwrotów do czytelnika - miałam wrażenie, jakby Lucy siedziała obok mnie i opowiadała, co dzieje się w jej głowie. Świetnie to wyszło!

Perspektywę Adama również dostajemy i choć jego myśli też były ciekawe, to spodobał mi się tak po prostu, jako postać i jako facet. Choć na początku mnie wkurzył tym, że nie pozwolił dojść Lucy do słowa, to rozumiem, z czego to wynikało i później niejednokrotnie udowodnił, jaki jest świetny! Zwłaszcza w pewnej sytuacji pod koniec, naprawdę stanął na wysokości zadania, choć całość okazała się nieco przewrotna.
W książce króluje motyw hate/love i nie wiem jak Wy, ale ja najbardziej uwielbiam moment, kiedy ta "hate" zamienia się w "love", ale bohaterowie ciągle temu zaprzeczają. No cóż, Lucy jest w tym mistrzynią!

"Lucy, powiedz, że mnie nienawidzisz. Wolę, żebyś ty
kłamała, że mnie nienawidzisz, niż żeby jakaś inna dziewczyna kłamała, że mnie kocha."

Wspomniałam już o humorze i rzeczywiście, świetnie się bawiłam podczas czytania. Co ciekawe, ten humor był nieco ordynarny (z braku lepszego słowa), ale w taki uroczy i pozytywny sposób, jakbym właśnie miała styczność z moimi bliskimi przyjaciółmi, a nie suchymi postaciami. Było ryzyko, że autorka przesadzi i gdzieś tam przekroczy granicę dobrego smaku w tym humorze czy w innych scenach, ale tak się nie stało i tutaj również ukłony dla tłumacza, bo po polsku wszystko brzmiało bardzo dobrze.
Nie wiem czy moja paplanina jest w miarę zrozumiała, czy przypomina paplaninę Lucy, ale mam nadzieję, że wiecie, o co mi chodzi!
Podsumowując, świetny romans, idealny na rozpoczęcie tego roku! Słodki, zabawny, seksowny i wciągający.
Jeśli więc lubicie slow burny, w dodatku z motywem hate/love, to wpiszcie go sobie na tbr!
9/10!

"Chciałam, żeby moje serce zwolniło. Co z tobą, serce? Co się z tobą dzieje? Miałaś go nie lubić, pamiętasz? Nie ma potrzeby wariować tylko dlatego, że jest w zasięgu ręki."

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

@Amanda.Says

ilość recenzji:266

8-01-2024 16:55

TO HATE ADAM CONNOR to książka, która zwiodła mnie swoim opisem. Nastawiałam się na lekką komedię, o kobiecie, która podgląda sławnego aktora i sąsiada swoich przyjaciół, a wyszła z tego historia poruszająca całą masę trudnych tematów. I pewnie nie przeszkadzałoby mi to, gdyby nie fakt, że jakoś ciężko się zrobiło, a im dalej w fabułę, tym trudniej i więcej problemów bohaterów i żadnych powodów do uśmiechu. Autorka rzuciła im tyle kłód pod nogi, że aż trudno było w to wszystko uwierzyć. Nie byłam też w stanie polubić postaci, ani uwierzyć w chemię między Adamem i Lucy. Coś tam ewidentnie nie grało i wydawało mi się sztuczne, przez co odczuwałam zgrzyty w czasie lektury. Problemem okazał się też fakt, że książka odnosi się do innej, w której opowiedziano losy przyjaciółki Lucy - Olive i jej męża Jasona. Niby można przeczytać tę powieść bez znajomości poprzedniej, bo historia skupia się głównie na innej parze bohaterów, jednak gdy przeczytałam "Pokochać Jasona", zrozumiałam wiele nawiązań. Miło byłoby, gdyby gdzieś zostało wspomniane, że ta historia to spin-off innej.
W powieści mamy motyw samotnego ojca, problemy rodzinne, które odcisnęły piętno na naszych bohaterach, blaski i cienie świata Hollywood. Gdyby tylko Autorka skupiła się na mniejszej ilości "dramatów" i te wybrane lepiej rozbudowała, to pewnie byłabym nieco bardziej zadowolona z lektury. A tak wyszło dużo i trochę po łebkach, z masą niepotrzebnych zapychaczy.
"Marriage For One", które przeczytałam w tamtym roku wspominam dosyć miło, ale niestety "To Hate Adam Connor" mnie rozczarowało. A szkoda, bo sam zamysł miał ogromny potencjał.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

zfa******************

ilość recenzji:225

2-01-2024 12:55

Czy pierwsze wrażenie ma znaczenie?

?To Hate Adam Connor? to moje kolejne spotkanie z piórem Autorki i muszę przyznać, że jestem nim jeszcze bardziej zauroczona. Ella Maise to bezsprzecznie prawdziwa mistrzyni slowburn romansów, które fundują czytelnikom całą paletę skrajnych, odurzających emocji, począwszy od rozgrzewającej ekscytacji, poprzez lawinę silnych wzruszeń, aż do łez szczęścia, przeplatających się z błogim ukojeniem. Bezsprzecznie, jeśli kochacie subtelne, niezwykle sugestywne opowieści, dopieszczone znakomicie nakreślonymi postaciami, które momentalnie stają się bliskie czytelnikowi, będzie absolutnie oczarowani!

Ella Maise włada nadzwyczaj błyskotliwym piórem, dlatego kartki przelatują przez palce w zawrotnym tempie. Sugestywny styl pisarki oraz rozmach, z jakim naszkicowana została powieść, dosłownie angażują wszystkie zmysły. Na ogromne brawa zasługuje solidna porcja humoru, a szczególnie zadziorne, emocjonujące dialogi, które nie tylko pasjonują, ale nadają całości wyjątkowego charakteru, a także stają się przyczyną wielu niekontrolowanych wybuchów śmiechu.

Akcja toczy się subtelnie, niespiesznie, a jednak nie zabrakło trudnej tematyki, która poruszy najczulszą strunę czytającego. Sieć misternie utkanych sekretów oraz niełatwe dylematy, czynią z powieści niebywale przejmującą i zarazem intrygującą historię, od której naprawdę niełatwo się oderwać. Prym jednak wiedzie optymistyczny wydźwięk, przyjaźń, bezinteresowność, budowanie bezpieczeństwa, to bezsprzecznie zjawiska, jakie zafundują w czasie lektury ukojenie, mimo iż mamy tu do czynienia ze światem celebrytów, gdzie życie prywatne i wszelkie błędy wyciągane są na światło dzienne, i to niekoniecznie w rzeczywistej formie.

?To Hate Adam Connor? to ciepła, romantyczna, odurzająca opowieść, która daje nadzieję, że każdy zasługuje na prawdziwą miłości. Ten pasjonujący, nieszablonowy romans z czułością otula niczym puchaty koc, ale zarazem uderza do głowy, odurza niczym silny lek. Podsumowując, lektura idealna, jaka rozkocha w sobie każdego wrażliwego i głodnego skrajnych emocji czytelnika. Polecam całym sercem!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Joanna

ilość recenzji:863

31-12-2023 19:36

Lucy nie ma najlepszego okresu w życiu ? została bez pracy i dachu nad głową. Jej chłopak wyjechał, tym samym kończąc ich związek, co doprowadziło ją do postanowienia, że już nigdy się nie zakocha. Choć Lucy jest niezwykle silną, wygadaną i pewną siebie dziewczyną to uparcie wierzy w klątwę wiszącą nad jej rodziną i jest przekonana, że miłość nie jest jej przeznaczona. A może jednak się myli?

Adam jest znanym gwiazdorem Hollywood, a aktorstwo poniekąd wyssał z mlekiem matki, bowiem pochodzi z rodziny celebrytów. Uwielbia grać, lecz stroni od wszelkiego rodzaju skandali, stawiając swoją rodzinę jako priorytet. Wiadomość o jego rozwodzie spada na opinię publiczną niczym grom z jasnego nieba, jednak on chce w tym wszystkim jedynie uchronić syna. Także przed wścibskimi stalkerkami, za którą, nie bez powodu, bierze Lucy.

?To hate Adam Connor? to znakomity romans z dawką dobrego humoru, perfekcyjną narracją i wciągającą fabułą, w której kompletnie nie przeszkadza przewidywalne zakończenie. To drugi tom cyklu Love&Hate, a bohaterowie pierwszej części stanowią świetne tło dla obecnych wydarzeń, co jest nie lada gratką dla ich fanów, w tym mnie. Pokochałam Jasona kilka lat temu (książka została wydana w Polsce w 2019 roku przez inne wydawnictwo), a teraz miałam okazję pokochać także Adama (wbrew tytułowi!). Maise ma talent do kreowania przedstawicieli brzydszej płci tak, że roztapiają czytelnicze serca, nie odbierając im męskości i charakteru, co udowadnia w tej książce. Za to Lucy jest jedyna w swoim rodzaju, jej punkt widzenia przedstawiany jest lekko i z dystansem, a sama jej postać jest wprost urzekająca. Jednak pierwszym, który podbije każdą duszę jest nie kto inny jak Aiden, mały chłopiec, którego nie da się nie kochać i który wnosi wiele światła i uczuć w całą historię. Jeśli chodzi o relację Lucy i Adama jest ona szalenie przekonująca, i choć rozwija się swoim tempem ani na moment nie pozwala zwątpić w jej prawdziwość, a iskry z kolejnych potyczek postaci wręcz wyzierają z kartek powieści. Autorka miała ciekawy pomysł na przedstawienie wątku dotyczącego strachu przed zaufaniem drugiej osobie i otwarciem się na miłość, a także rozwodu i tego, jaki wpływ może on mieć na najbardziej niewinną osobę w takiej sytuacji, czyli dziecko. Ta historia to także umiejętne pokazanie pięknej miłości rodzicielskiej oraz ujmującej przyjaźni. Podsumowując, ja z przyjemnością spędziłam czas z bohaterami tej książki i wszystkim zapalonym romantyczkom zdecydowanie ją polecam!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Kama

ilość recenzji:230

29-12-2023 16:41

Cześć kochani ??
Tę recenzję poprzedzę pytaniem. Który aktor lub inna znana osoba byłaby Waszym wymarzonym sąsiadem?


Uleczę Twoje serce. Kawałek po kawałku.
Wyobraźcie sobie, że mieszkacie u swojej najlepszej przyjaciółki , a dom obok zajmuje najbardziej pożądany hollywoodzki aktor wraz z pięcioletnim synem.
Czy pokusiłybyście się i choć raz zajrzały za oddzielający Wasze posesje mur?
Przyznam szczerze mnie by kusiło i to bardzo.
Lucy Mayer i jej przyszywana siostra Olive Thorn po wypiciu morza tequili uznały, że małe przeszpiegi są świetnym pomysłem.
Problem w tym.. że Lucy została przyłapana przez swój obiekt westchnień na gorącym uczynku. Tyle tylko, że Adam nie zna wszystkich okoliczności wtargnięcia sąsiadki..
Myśląc, że ma do czynienia ze stalkerką wysyła ją do aresztu , co skutkuje długofalowym konfliktem.
Czy tej dwójce uda się dojść do porozumienia? Czy mały Aiden będzie pomostem pomiędzy ojcem, a Lucy?
O tym musicie się przekonać.

Pióro Elli Maise pokochałam po lekturze książki Marriage for one , ponieważ był to piękny romans z wątkiem rozkwitającej miłości bohaterów.
Tyle tylko.. że.. To Hate Adam Connor okazało się być jeszcze lepsze i po prostu roztopiło moje serce.
Czy można nie obdarzać miłością mężczyzny, który na pierwszym miejscu stawia swego synka, a uczucia do kobiet mimo oszałamiającej kariery i wielu okazji do przypadkowego seksu traktuje poważnie?
Czy można się nie rozpłynąć, gdy czyta się o małym chłopcu ,który pragnie zdobyć przyjaciół i być taki jak tata?
No właśnie nie da się po prostu nie przepaść z kretesem.
A dodając do tego wygadaną pyskatą kobietę z dużą wrażliwością otrzymamy coś pięknego.
W tej niesamowicie ciepłej i otulającej historii jest dosłownie wszystko, co sprawia ,że kochamy czytanie.
Ciekawe wątki, dwoje zranionych ludzi, którzy próbują się odnaleźć, tajemnice, intrygi mnóstwo śmiechu , akcji, wzruszeń oraz opisane ze smakiem (ale nie będące integtalną częścią fabuły) sceny zbliżeń stanowią mieszankę idealną.
Polecam , uwielbiam kocham i zachęcam, jeśli tylko będziecie mieli okazję czytajcie i cieszcie się znakomicie spędzonym czasem. ????????

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

todomkimiejsce

ilość recenzji:193

29-12-2023 10:53

Męskie postacie samotnie wychowujące dziecko już na starcie mają u mnie +50 w rankingu na książkowego męża.

W przypadku "To Hate Adam Connor" należy jeszcze doliczyć dodatkowe punkty za stawianie dobra potomka na pierwszym miejscu, walkę o niego, i oczywiście za nienaganny wygląd (a jakże inaczej, męski bohater biorący udział w zawodach musi być 10/10).

Tytułowy Adam jest postacią, która w prawdziwym świecie nie ma racji bytu, jest zbyt wyidealizowany. Czy przeszkadzało mi to w lekturze? Totalnie nie. Miłość do syna nie jest jedyną, która występuje w jego życiu, bo dość szybko dołączy do niej uczucie w stronę sąsiadki - stalkerki: Lucy.

Motyw z nienawiści do miłości wyszedł autorce MISTRZOWSKO! Początkowa fascynacja ekspresowo przerodziła się w nienawiść, a później krok po kroku zmieniała się w cieplejsze uczucia.

Relacja między bohaterami rozwijała się powoli, a ja zdecydowanie taki rozwój wydarzeń kocham. Bohaterowie mieli czas na poznawanie siebie, wymienianie zabawnych dialogów, czy też spędzanie czasu we trójkę (co z resztą każdemu się podobało).

Muszę zwrócić uwagę na postacie poboczne: z jednej strony mamy przyjaciół Lucy: wspaniałych ludzi, będących dla niej oparciem, niemal rodziną, dla kontrastu jej babcię, którą odebrałam jako okropną osobę.

Przeszłość Adama również nie należała do kolorowych, i tym że mimo przeciwności wyrósł na świetnego mężczyznę również zaskarbił sobie część mojego serca.

Więcej wam nie zdradzę, przekonajcie się sami. Ze swojej strony polecam wam ten tytuł, "wszedł" idealnie po kilku dniach przerwy świątecznej od czytania ????

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?