SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Sześć powodów by umrzeć

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Czarna Owca
Data wydania 2024
Oprawa miękka
Liczba stron 440
  • Wysyłamy w 24h - 48h
  • DPD dostawa za półdarmo

Opis produktu:

Sześć osób i sześć powodów, dla których Miriam musiała pożegnać się z życiem. Ufała im wszystkim, a jednak któreś z nich ją zawiodło. A może sama postanowiła odejść? W czwartą rocznicę swojego ślubu Miriam Macharow wychodzi z domu i ginie po niej wszelki ślad. Pół roku później na terenie starej fabryki w Ursusie zostają odkryte spalone zwłoki kobiety. Zbrodnia, nieszczęśliwy wypadek czy może samobójstwo? Miriam wydawała się taka szczęśliwa, więc jak to możliwe? O ile jej mąż, Konrad, stara się pogodzić z myślą o stracie ukochanej, to siostra ofiary ma z tym poważny problem - podczas okazania ciała nie rozpoznaje w nim Miriam i odmawia potwierdzenia jej tożsamości. Jaki ma w tym cel i czy naprawdę wierzy, że zaginiona wciąż żyje? Podobno ktoś widział ją w tłumie w tunelu metra. Policja bada zagadkę tajemniczej śmierci: typuje pierwsze nazwiska podejrzanych o zbrodnię i stawia oskarżenia. Nikt z bliskiego grona Miriam nie może czuć się bezpiecznie, zwłaszcza że na światło dzienne zaczynają wypływać brudne sekrety, a misternie tkana sieć kłamstw zaczyna się rwać. By odsunąć od siebie podejrzenia, każdy staje przeciwko każdemu.

Marta Zaborowska - z wykształcenia politolog. Zadebiutowała w 2013 roku powieścią Uśpienie, która dała początek popularnej i cenionej przez czytelników sadze kryminalnej z Julią Krawiec w roli głównej. Jej utwory charakteryzują wielowątkowa fabuła oraz wartka akcja. Autorka, poza tematyką kryminalną, porusza w swoich powieściach zawiłe kwestie psychologiczno-społeczne, w które uwikłani są bohaterowie jej książek. Do dorobku pisarki zalicza się również powieść kryminalną Jej wszystkie śmierci, a także thriller psychologiczny Lęki podskórne.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Kategoria: kryminał,  książki na jesienne wieczory,  sensacja
Wydawnictwo: Czarna Owca
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2024
Wymiary: 135x210
Liczba stron: 440
ISBN: 9788382527803
Wprowadzono: 14.02.2024

Marta Zaborowska - przeczytaj też

Bez powrotu Julia Krawiec Tom 5 Książka 22,73 zł
Dodaj do koszyka
Czarne ziarno Julia Krawiec Tom 4 Książka 28,72 zł
Dodaj do koszyka
Debiutantka Julia Krawiec Tom 6 Książka 32,32 zł
Dodaj do koszyka
Gwiazdozbiór Julia Krawiec Tom 3 Książka 28,72 zł
Dodaj do koszyka
Jej wszystkie śmierci Książka 28,73 zł
Dodaj do koszyka
Lęki podskórne Książka 28,73 zł
Dodaj do koszyka
Uśpienie Tom 1 Książka 32,32 zł
Dodaj do koszyka

Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Przyjaciółka Książka 37,28 zł
Dodaj do koszyka
Paderborn Langer Tom 2 Książka 32,93 zł
Dodaj do koszyka
Krew w piach Książka 30,08 zł
Dodaj do koszyka
Operacja Mir Projekt Riese Tom 2 Książka 30,44 zł
Dodaj do koszyka

RECENZJE - książki - Sześć powodów by umrzeć - Marta Zaborowska

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.6/5 ( 12 ocen )
  • 5
    7
  • 4
    5
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

gal*********

ilość recenzji:263

25-03-2024 19:33

Od samego początku zwraca uwagę intrygujący tytuł, bo zwykle wystarcza jeden powód, by umrzeć, a tu jest ich aż sześć.

Miriam ukochana żona Konrada, w dniu czwartej rocznicy ślubu znika bez śladu. Jej poszukiwania nie przynoszą rezultatu, a Konrad i jej siostra Adela rozważają, co w ich relacjach z Miriam było nie tak. Dlaczego niespodziewanie zniknęła i nie daje znaku życia? Kiedy pół roku później zostaną odnalezione spalone zwłoki kobiety, Konrad nie ma najmniejszych wątpliwości, że jest to jego żona, natomiast Adela nie podziela jego zdania i zostają zarządzone badania genetyczne. Następuje wznowienie śledztwa z dwójką nowych śledczych, jednym z najdziwniejszych duetów detektywów, z jakim spotkałam się w literaturze.

Czy Konrad i Adela przejęli się tą sytuacją? Konrad dla Adeli stara się być miły i współczujący, a ona dla niego jest zimna i odległa. Oboje gramy w tym teatrze i oszukujemy się wzajemnie. Nie stać nas na szczerość i każde z nas ma swój powód. Oboje oczekują na wyniki DNA, ale każdy wie swoje. Nie są oni jedynymi postaciami w tym dramacie. Oprócz siostry i męża jest jeszcze przyjaciel Konrada Stan, Florian dawny kochanek Miriam i jego partnerka Natalia. Z rozważań wszystkich bohaterów, którzy znali Miriam stopniowo okazuje się, że wcale nie była ona taka święta, jak początkowo się wydawało. Uwielbiała życie na krawędzi, tylko trochę się uspokoiła, gdy wyszła za mąż, ale szybko zaczęło jej brakować adrenaliny. Stan doskonale wiedział, że Miriam dusiła się w związku i zamierzała zrobić coś szalonego. Konrad też zdawał sobie z tego sprawę, więc uważa, że postanowiła odejść na swoich warunkach i popełniła samobójstwo. Obaj mężczyźni czują, że pomimo łączącej ich wieloletniej przyjaźni zrobiło się między nimi jakoś niezręcznie i coraz częściej zapominają o tym, że są przyjaciółmi.

Sprawa się komplikuje, gdy pojawia się świadek, który widział Miriam żywą. Ta sprawa zaczyna Konrada przerastać i wydaje mu się, że zaczyna wariować. Nie wie, kto go okłamuje, a kto mówi prawdę. Czy może wierzyć, że dwa dni temu ktoś widział Miriam w przejściu podziemnym metra? Konrad nie wie, co to za gra i kto ją prowadzi, nie był na to przygotowany. Czy ktoś wie, kto przyłożył rękę do śmierci Miriam? Jak wśród tych sprzecznych informacji wyłuskać prawdę?

Z każdym rozdziałem wychodzi na jaw coraz więcej tajemnic wszystkich biorących udział w dramacie. Stan to dziwna i tajemnicza postać. Wspólnik i przyjaciel Konrada, natomiast widać wyraźnie, że coś przed nim ukrywa. Florian dużo wie na temat Miriam, chociaż podobno kochanka dawno z nim zerwała. Adela sprawia wrażenie wycofanej i uskarża się na dziwne dolegliwości, za to z Konradem łączy ją chyba coś więcej niż koligacje rodzinne. Natalia, która nie potrafi znieść zachowania swojego partnera i nie życzy dobrze swojej rywalce.


W tle dziwna tajemnicza gra o życie, w którą Florian wciągnął Miriam, która nie znosiła stabilizacji, więc pozwoliła Florianowi wkręcić się w grę, której zasad do końca nie rozumiała, tak przynajmniej mu się wydawało. Czy kobieta zrobiła o jeden krok za daleko i doszło do tragedii?

Zachwyca warsztat pisarski autorki sposób, w jaki stopniuje napięcie i wciąż podbija ciekawość. Prowadzi narrację każdej postaci w pierwszej osobie, dając tym samym wgląd w myśli bohaterów, nie zdradzając przy tym istoty rzeczy. Ta powieść to żywa energia, chociaż pozornie wszystko toczy się powoli, to każda kolejna informacja spada jak ciężka kropla wody i rozbryzguje się na tysiące kropelek.

Całość historii uzupełnia dwójka zupełnie niepasujących do siebie śledczych. Nouman doświadczony policjant po traumatycznych przejściach i Shi Lu Azjatka, której zależy na karierze. Ich współpraca bardziej oparta jest na relacjach córki z ojcem niż służbowych. Ona odnosi się do niego z szacunkiem, a on do niej dobrotliwie. To para świetnych detektywów, która mimo dzielących ich różnic doskonale się uzupełnia. Z ogromnym zainteresowaniem śledzi się ich dedukcję i dochodzenie do prawdy. Nikt z bliskiego grona Miriam nie może czuć się bezpiecznie, bo dzięki drobiazgowemu śledztwu tej niecodziennej pary detektywów powoli na jaw wychodzą ich brudne sekrety.

Wszyscy mieli motyw, by zabić Miriam. Każde z bohaterów ma mroczne sekrety, które stopniowo wyłaniają się z ich narracji. Każdy na swój sposób jest winny. Adela z zaburzoną histrioniczną osobowością, Konrad, który ma wiele na sumieniu, a gdy miał szansę stać się dobrym człowiekiem, spieprzył wszystko koncertowo. Stan człowiek zagadka, sprawiający wrażenie oderwanego od rzeczywistości, pogrążony w buddyjskich historiach, będący pod urokiem Miriam. Natalia, szczerze nienawidząca rywalki i Florian wplątany w grę o życie. Im bliżej końca tym, coraz więcej wyskakuje niespodzianek jak diabeł z pudełka. Zaczyna się wątpić we wszystkich i we wszystko.

?Sześć powodów, by umrzeć? to świetny kryminał połączony z dramatem i dreszczykiem thrillera. Napisany w doskonałym stylu, chociaż na koniec pozostał lekki niedosyt. Pomimo że każde z bohaterów dostało to, na co zasłużyło, nie został do końca wyjaśniony motyw gry, który miał duże znaczenie dla fabuły. I nie polubiłam bohaterów, nie nawiązałam z nimi żadnej więzi, dlatego było mi zupełnie obojętne co się z nimi stanie. Na plus, że autorka przedstawiła ich w różnym świetle, udowodniła, że nikt do końca nie jest ani dobry, ani zły. ?Sześć powodów, by umrzeć?, przykuwa uwagę wielowątkową fabułą, misternie uknutą intrygą, nieoczekiwanymi zwrotami akcji w momentach, gdy wydaje się, że sprawa jest już rozwiązana. To świetny, zagmatwany, mroczny i nieoczywisty thriller, z niejednoznacznymi bohaterami, dokładnie taki jak lubię.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Anna

ilość recenzji:647

18-03-2024 20:38

Nie miałam okazji do tej pory zapoznać się z twórczością nowo poznanej pisarki Pani Marty Zaborowskiej. Postanowiłam przeczytać interesująco zapowiadającą się historię, która właściwie stanowi początek tajemnicy mający wpływ na życie każdego występującego bohatera pozostawiającego mały, lecz z czasem znaczący ślad w książce pt. Sześć powodów, by umrzeć należącej do gatunku literatury kryminalnej.

Zaciekawiło, mnie najbardziej podczas czytania jak będzie przebiegała całościowa w niej akcja, którego z bohaterów polubię najbardziej, którzy z nich byli, jak dla mnie niemili wobec siebie wzajemnie, nieszczerzy, fałszywi, któremu mogłabym dać jeszcze jedną szansę wykazania się, gdyby zaistniała taka konieczność?

Początkowo myślałam, że kryminał ten będzie miał w sobie to coś, co mi się szczególnie podoba przeważnie, kiedy zagłębiam się w to, co wydarzyło podczas głównego wydarzenia.

Odnosiłam chwilami takie wrażenie, że uzyskuje za mało informacji na temat bohaterów, którzy towarzysko czują się pogubieni. Nie czują do siebie zaufania. Jest ono ulotne lub udawane.

Wyczuwałam małą współpracę bohaterów z policją. Występował zupełnie niepotrzebny dystans zawodowy pomiędzy nimi w relacjach. Był on bardzo powierzchowny. Pomiędzy policjantami był, uwidoczniony chłód a momentami brakowało im większego zaufania do siebie. Tworzyło to nie zawsze miłą atmosferę, która mogła być tutaj obroną pomocną w sprawie dającej wiele do myślenia nad jej właściwym rozwiązaniem, gdzie udział biorą w niej nowi uczestnicy gry, w której to na obecną chwilę nie ma zwycięzcy, nie wszystkie zadania są do wykonania. Ktoś czuwa nad tym wszystkim, a hetman nie ma, chęci się ujawnić kim jest naprawdę, a zło krąży, wokół powoli odsłaniając swoje oblicze tajemnic ukrytych w maskach człowieczeństwa mogących wyjawić prawdę lub na zawsze pozostawić ją zapominając o jej istnieniu. Tego nikt nie wie. A może jest ktoś, kto wie i postanawia wszystko w cieniu, aby po sobie nie zostawić śladu.

Kryminał ogólnie czytało mi się bardzo dobrze.

Jestem zadowolona, że mogłam poznać życie z bliska bohaterów, pomimo że jest w nim wiele niedopowiedzeń. Owszem nie brakuje w nim chwil grozy, które tworzą powody, aby lepiej przemyśleć swoje życie i pozwolić na większe poznanie go z punktu widzenia lat młodzieńczego dorastania, by móc lepiej zrozumieć siebie, kiedy jesteśmy dorośli w związkach małżeńskich i poczuli, się w nich szczęśliwi mając, u boku najbliższą rodzinę będąc z nią we właściwych relacjach.

Czy uda się wyjaśnić do samego końca zagadkę tajemniczej śmierci, czy Miriam czuje się szczęśliwa w małżeństwie, czy poza nim, czy spotka się z mężem i siostrą, aby wyjaśnić sobie przeszłość, o tym warto, się przekonać czytając ten kryminał?

Polecam przeczytać ten kryminał.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Katarzyna Peredzyńska.

ilość recenzji:134

17-03-2024 12:42

Nietypowe zaginięcie, siostra z problemami psychicznymi, kochanek, radykalny pod względem religijnym współpracownik i gra, w której nie jeden straci życie. Tyle wątków musi zwiastować bardzo dobry thriller o szybkiej akcji ????
O historii zaginionej Miriam możemy przeczytać z perspektywy opowieści wszystkich głównych bohaterów, czyli jej męża- Konrada, siostry - Adeli, kochanka - Floriana, jego partnerki ? Natalii, przyjaciela ? Stana oraz dwójki śledczych, a także samej Miriam. Każdy z nich przedstawia swoje przypuszczenia dotyczące problemów Miriam i powodów do ewentualnej ucieczki. Po odkryciu jej zwłok są tacy, którzy niedowierzają i szukają dalej, albo wręcz przeciwnie- przygotowują jej pogrzeb. Ile faktycznie osób z najbliższego otoczenia zna prawdę ? A kto chce ją pokazać na światło dzienne, biorąc pod uwagę że wszyscy mają własne tajemnice? i podejmują działania nielegalne ?
Krok po kroku śledczy szukają prawdy, historia zaginięcia jest coraz bardziej zawiła, aż w końcu następuje szok. Z tak szybką zmianą akcji dawno nie miałam styczności i właśnie dlatego uważam że jest to bardzo dobry thriiler ! Zupełnie nieprzewidywalny !
Autorka w bardzo zajmujący sposób połączyła wiele wątków, dzięki czemu trzyma cały czas czytelnika w napięciu. Narracja w postaci przemyśleń wszystkich bohaterów, którzy dodatkowo są bardzo różnorodni, sprawia że tę historię można pochłonąć.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

przyrodaz

ilość recenzji:608

9-03-2024 13:28

Powiem wam, to była nico nieoczywista opowieść. Na początku czytałam strona za stroną i nic nie rozumiałam. Następnie nadeszła scena z małą przestrogą dla wszystkich.

,,Kolejna lekcja za tobą, Shi. Patrz, słuchaj ale im nie wierz."

W cytacie była opisana sytuacja, by nie zawsze wierzyć w to, co widzą nasze oczy. Doszło tu bowiem do upozorowanej sytuacji, którą nasza postać bardzo przeżywała, gdyż wzięła ją za prawdziwą. Dostała w niej lekcję, by nie oceniać oczami, lecz doprowadzać do głosu rozum, który poddając pod wątpliwość każdą sytuację, nakierowuje nas na możliwe kłamstwo. Czytając tą historię od razu każdy schemat tego gatunku legnie w gruzach. Zamiast poznać osoby, które nas zaskoczą, widzimy sytuację, która przestrzega przed zbytnią ufnością. Akcja mocno pokręcona, by czytelnik nie wiedział czego ma się spodziewać. Niby sprawa prosta, bo ginie tutaj kobieta, a później odnajdują zwęglone zwłoki. Dla logiki sprawa jest oczywista, ale dla uważnego czytelnika, nic tam nie będzie pasowało. Jeśli ktoś tutaj kogoś przed czymś przestrzegał, to oznaczało, że podsyca w drugiej osobie pewność, by właśnie to zrobiła. Jeżeli ktoś tu był pewien, że może na kimś polegać, to gładko można było nim kierować i nie ważne jak blisko się z tą osobą było. Postacie mają tu ogrom tajemnic, których nie bardzo rozumiałam dlaczego się pojawiały. Jakby normalna sfera życia była im zupełnie obca, a oni sami świadomie, bądź nie świadomie żyli w jakimś innym wymiarze według własnych zasad. Totalnie zakręcona książka, która mocno wciąga, ale są takie momenty, kiedy trzeba pomyśleć, bo to, co dla nas jest oczywiste, to dla nich ma inny wymiar, jakby na pion patrzyli jako poziom. Zagrywka psychologiczna znakomita, tylko mi się wydaje, że na tak wielki level moja intuicja jeszcze nie przeszła. Nie wiem dlaczego, ale wciąż miałam wrażenie, że to historia dla ludzi z przyszłości, jakby napisana dla tych z 2050 roku, gdzie słowo kłamstwo będzie się dzieliło na mniejszą prawdę i celowe zakłamanie. Z pewnością ma potencjał by za jakiś czas być traktowana na poziomie rodziny Simpsonów.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

mar*********************

ilość recenzji:3

26-02-2024 09:15

?Jej życie było idealne? A może wszystko w nim było idealnym kłamstwem??
Książka ?Sześć powodów by umrzeć? jest moim pierwszym spotkaniem z twórczością pani Marty Zaborowskiej. Spotkaniem niezwykle udanym i ekscytującym. Wprost nie mogłam się oderwać od tej historii. Z pewnością zostanie ze mną na dłużej. W czwartą rocznicę ślubu Miriam Macharow wychodzi z domu i znika bez śladu. Dosłownie rozpływa się w powietrzu. Nikt nic nie wie, nikt nic nie słyszał. Kiedy bliscy tracą nadzieję na jej odnalezienie na terenie nieczynnej fabryki zostają odnalezione spalone zwłoki kobiety. Czy to może być poszukiwana Miriam? Z biegiem czasu pojawia się coraz więcej nowych pytań na które ciężko znaleźć racjonalną odpowiedź. Do prowadzenia dochodzenia wkracza ekscentryczny śledczy Nauman i funkcjonariuszka Shi Lu. I wtedy zaczyna się jazda bez trzymanki?
"Sześć powodów by umrzeć" jest idealnie dopracowanym w każdym szczególe thrillerem. Fabuła wciąga czytelnika w tę zagmatwaną historię już od pierwszych stron. Składa się z krótkich rozdziałów, przedstawia sytuację z punktu widzenia wszystkich bohaterów. Jest przesączona emocjami i niedopowiedzeniami. Poprzez taką narrację pokazane było drugie oblicze każdego z otoczenia Miriam, co dodatkowo podkręcało gęstniejącą z rozdziału na rozdział atmosferę. W poszczególnych momentach podejrzewałam dosłownie wszystkich?. Jakże ja byłam daleka od prawdy! Nic w tej historii nie jest jasne, aż do ostatnich stron. Takie książki lubię najbardziej.
Na naszym rodzimym rynku pojawiła się książka, której nie powstydziłby się z pewnością sam Coben. Powinno sięgnąć po nią jak najwięcej czytelników ? z pewnością nikt nie będzie zawiedziony. Osobiście mam zamiar przeczytać inne powieści pani Marty, mam nadzieję, że wciągną mnie tak jak ?Sześć powodów by umrzeć?.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

szyszka_czyta

ilość recenzji:48

22-02-2024 23:14

Sześć powodów by umrzeć to thriller psychologiczny z doskonale skonstruowaną intrygą kryminalną. Jest to moje pierwsze spotkanie z autorką i zastanawiam się dlaczego wcześniej o niej nie słyszałam. Świetna, dopracowana w każdym calu powieść. Momentami miałam wrażenie, że jest zbliżona do zagranicznego thrillera, ale to jednak nasze polskie cudo! Autorka stworzyła doskonałą fabułę, która pochłania od pierwszych do ostatnich stron, po to by na sam koniec znowu szokować. Ale od początku, w dniu czwartej rocznicy ślubu Miriam znika, po sześciu miesiącach odnajduje się (chyba) jej ciało. Rodzina w tym temacie ma różne zdanie. Czas akcji to wrzesień, ale mamy teraźniejsze wydarzenia i przeszłe, a wszystko to opowiadane jest przez sześć osób oraz śledczych. Te sześć osób to troskliwy mąż Miriam - Konrad, ich wspólny znajomy - Stan, oddana siostra Miriam - Adela, kochanek Miriam - Florian oraz zazdrosna Natalia. Każda z tych osób ma swoje sekrety i tajemnice, i każda z tych osób nie jest szczera i może mieć coś wspólnego z zaginięciem Miriam, dowiadujemy się tak na prawdę tyle ile sami chcą nam zdradzić. Autorka świetnie zwodzi czytelnika za nos, mnóstwo zwrotów akcji po których nie wiemy jeszcze więcej i to tak bardzo wciąga. Akcja powieści początkowo toczy się dość wolno, by na koniec przyspieszyć i wywołać zawrót głowy. Z każdą czytaną stroną napięcie wzrasta. Między spowiedź tych sześciu osób, mamy rozdziały z perspektywy śledczych - młodej, początkującej Shi Lu oraz starego policyjnego wygi Naumana. Typują pierwszych podejrzanych, a na światło dzienne wychodzą kolejne brudne sekrety, nikt nie może czuć się bezpiecznie, a sieć kłamstw rozrasta się coraz bardziej. Czy uda im się odkryć prawdę? Przekonajcie się sami, dajcie się ponieść tej mrocznej i wciągającej intrydze!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

kuk************************

ilość recenzji:91

22-02-2024 10:16

Kiedy tylko otrzymałam propozycję zrecenzowania najnowszej książki Pani Marty Zaborowskiej, nie wahałam się ani chwili a wiecie dlaczego? Bo o poprzednich książkach autorki słyszałam same superlatywy i ucieszyłam się, że będę mogła wreszcie poznać jej twórczość. Intrygująca okładka, ciekawy opis, czego chcieć więcej.

W czwartą rocznicę swojego ślubu Miriam Macharow wychodzi z domu i znika. Policja wszczyna śledztwo, ale brak jakiegokolwiek punktu zaczepienia nie pozwala ruszyć sprawie z miejsca. Po pół roku następuje przełom. Na terenie starej fabryki "Ursusa" zostają znalezione spalone zwłoki kobiety. Jak do tego doszło? Czyżby to było morderstwo, a może wypadek lub samobójstwo?

"Tak niewiele się wie o sąsiadach. Za mało ze sobą rozmawiamy... Każdy żyje w swoim świecie".

Konrad mąż Miriam rozpoznaje w tych spalonych szczątkach swoją żonę, jednak jej siostra ma na ten temat odmienne zdanie. Czy to możliwe, że Miriam wciąż żyje? Podobno są świadkowie, którzy widzieli ją w metrze. W trakcie śledztwa na jaw wychodzą długo skrywane sekrety. Okazuje się, że siostrzana miłość nie była wcale tak do końca czysta, a Konrad nie jest tak krystaliczny, na jakiego wyglądał.

"Ludzie żyją ze sobą szczęśliwie, ale do czasu. Bo każdy ma swoja przeszłość... Dawne cienie potrafią ciągnąć się za nami przez lata".

Czy Miriam dobrowolnie dała się wciągnąć w tontynę? Czyżby jej idealne życie okazało się idealnym kłamstwem? Komu najbardziej zależało na tym, żeby się jej pozbyć? Mnożą się niewygodne pytania, policja ma już podejrzanych, a każdy z nich próbuje się wybielić i zrzuca winę na innych. Słowne przepychanki i wywlekanie brudów z przeszłości nadaje dramatyzmu tej historii.

Mocny wstęp przykuł moją uwagę i z każdą przeczytaną stroną moje zainteresowanie rosło. Fabuła nawiązuje do tego co było przed zaginięciem Miriam i do tego, co jest obecnie. Każdy z bohaterów pokazuje swój punkt widzenia. Każdy z nich ma jakąś niewygodną przeszłość za sobą, która teraz w obliczu tragedii powraca. Świetnie wykreowane postaci, ciekawy styl i nieskomplikowany język, do tego zakończenie petarda.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

pau**********************

ilość recenzji:48

20-02-2024 12:56

Zawsze przerażała mnie myśl o tym, że ktoś bliski z mojego otoczenia może nagle zniknąć. Owszem, jest w tym coś niesamowicie fascynującego, że jednego dnia dana osoba prowadzi normalną, wręcz nudną i powtarzalną egzystencję, a kolejnego nagle bez słowa rozpływa się w
powietrzu. Detektyw Fox Mulder z "Z Archiuwm X" zapewne postawiłby na porwanie przez istoty pozaziemskie, lecz prawda czasami okazuje się o wiele bardziej złożona i prozaiczna.
A jak było z Miriam?

Marta Zaborowska stworzyła wciągający thriller psychologiczny z elementami domestic noir, który intryguje od pierwszych stron. Czytelnik ma możliwość śledzenia kontrowersyjnej sprawy zaginięcia z sześciu perspektyw. Tajemniczy małżonek, pomocny przyjaciel rodziny, ukochana siostra, były partner oraz dwoje policjantów wypełniający swoje obowiązki z najwyższą starannością. Każda z tych postaci jest szalenie dobrze wykreowana, posiada swoje dziwactwa, a jej zachowanie jest spójne, choć zdominowane przez brudne sekrety i niedopowiedzenia.

Czwarta rocznica ślubu miała być wyjątkowa i romantyczna. Konrad przygotował niespodziankę oraz liczył na cudowny wieczór w ramionach ukochanej. Niestety los potrafi być nieobliczalny, a nawet iście bezlitosny...
Pół roku po zaginięciu Miriam w jej samochodzie zostają znalezione zwęglone zwłoki. Czy to ona? To podły żart, prawda?!

Ujęła mnie gęsta atmosfera, która tylko rozrasta się i nawarstwia wraz z kolejną przeczytaną stroną. Nasuwa się coraz więcej pytań, lecz aby uzyskać satysfakcjonujące odpowiedzi, musimy uzbroić się w cierpliwość. Podejrzewałam niemal wszystkich, autorka skutecznie mydliła mi oczy i zafundowała zaskakujący oraz przewrotny finał. Lubię wnikliwą analizę postaci, ich zachowań, czasami wręcz szokujących motywów ? tutaj tego nie zabrakło. Lecz kto tak naprawdę był w stanie wyrządzić Miriam krzywdę?
Warto się przekonać!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

mal***************

ilość recenzji:663

19-02-2024 18:51

Marta Zaborowska mnie mile zaskoczyła. Nie oczekiwałam aż takich emocji, zachęcona opisem miałam swoje oczekiwania i przewidywania, które jednak zostały rozproszone w pył. Czyli pytanie, jak było? Usatysfakcjonowana? W pełni zadowolona? To może zacznę od początku, po kolei ?
Każda rocznica ślubu to powód do świętowania i spędzenia miłych chwil z tą drugą połówką. Miriam w czwartą rocznicę ślubu czeka na męża, która skrócił wyjazd służbowy i obiecał być szybciej w domu. Jednak jak już dotarł żony, Miriam Macharow, w nim nie było. Zaginęła. A wraz z nią wszelki słuch i ślad po niej. Kilka miesięcy później zostają odnalezione zwęglone zwłoki kobiety. Wszystko wskazuje, że to Miriam. Mąż rozpoznaje zwłoki żony, natomiast jej siostra, Adele, zaprzecza. Konrad stara się pogodzić ze śmiercią żony, natomiast siostra zaczyna zadawać niewygodne pytania. Jaka okaże się prawda? Czy kobieta żyje czy jest nadal zaginiona? Czy są jakiekolwiek okoliczności, które dawały nadzieję na odnalezienie jej żywej?
Autorka stworzyła znakomity thriller psychologiczny, w którym zabawiała się z nami, grała nam na nosie i manipulowała naszymi emocjami. Fabuła jest przedstawiana z perspektywy kilku osób: samej Miriam, jej męża Konrada, jej siostry Adeli, przyjaciela małżeństwa - Stana, Floriana ? byłego partnera Miriam oraz Natalii, żony Floriana. Nie bez znaczenia są jeszcze dwa istotne głosy ? to śledczy prowadzący dochodzenie w tej sprawie. Ich przenikliwość, intuicja i doświadczenie prowadzą do przodu, nie sposób ich oszukać i coś przed nimi ukrywać. Niepodważalną prawdą jest, że każdy z narratorów miał swój powód, aby chcieć zniknięcia Miriam. Każdemu w jakiś sposób przeszkadzała lub utrudniała dążenie do bycia szczęśliwym. Ale raczej oczywiste jest, że wszyscy nie mogli stać za jej zniknięciem. Więc pojawia się pytanie: kto? Na odpowiedź musimy poczekać bardzo długo, bo aż do samego finału. Zaskoczenie? To mało i delikatnie powiedziane, nie takiego obrotu wydarzeń się spodziewałam, nie oczekiwałam aż takich zawiłych relacji i sekretów. A jednak autorka stanęła na wysokości zadania i dała nam świetną historię, czym zmusiła nas do myślenia i zagłębiania się w psychikę bohaterów. Nie było prosto i przyjemnie, ale za to niezwykle ekscytująco.
Marta Zaborowska stworzyła paletę różnorodnych bohaterów. Nie można jednoznacznie określić, że ktoś był zły lub dobry. Każdy z nich miał swoje tajemnice i sekrety, które ukrywał przed pozostałymi. Dzięki umiejętnościom autorki mieliśmy możliwość wniknąć w ich wewnętrzny, ten intymny mały świat. Świat bardzo osobisty, pełen rozterek i wątpliwości. Bywały chwile, że określonego bohatera polubiłam i byłam przekonana o jego dobrych intencjach. Jednak, aby nie było spokojnie i zbyt pewnie, autorka zburzyła moje przekonania i po raz wtóry nastawiła mnie przeciwko temu bohaterowi. Nie miałam łatwej przeprawy z autorką, grała mi na nosie i cały czas trzymała w niepewności. A wszystko podsycała gęstą i przenikliwą atmosferą. Taką, która sprawiała, że cały czas czułam na plecach oddech strachu, cały czas się oglądałam za siebie, czy ktoś za mną nie stoi.
Sześć powodów by umrzeć to zgrabnie utkana pajęczyna kłamstw i sekretów. Żaden bohater nie jest od nich wolny, każdy się z nimi stara uporać. Ale jak wiadomo, jedno kłamstwo pociąga za sobą kolejne i później trudno się oczyścić i wywiązać z tej matni tajemnic. Powieść czyta się bardzo szybko i w pełnej gotowości bojowej, chociaż nie można powiedzieć, że akcja mknie. Płynie spokojnie, czasami leniwie, ale ten niepokój podsycany prowokacjami i zaczepkami, wywołuje wrażenie szybkiego dążenia do finału.
Historia godna uwagi, mistrzowskie wykonanie, emocje rozszarpane, serce przemieszcza się i szuka odpowiedniego miejsca, oddech nieopanowany. Aż strach myśleć, jak się to może wszystko skończyć! Obym nie podzieliła losu bohaterki ? Bo wtedy żarty się skończą ?
To jedna z tych lektur, po odłożenie której nadal jesteś głodny wrażeń. Apetyt pobudzony i oczekuje się więcej i więcej ? Czy ktoś może zaspokoić mój głód?

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

ilo99

ilość recenzji:2417

11-02-2024 16:43

Pani detektyw miała wymieć dziesięć powodów, dla których Miriam mogła zginąć. Doliczyłam się tylko pięciu. Może autorka dla tych mniej rozgarniętych powinna zmieścić w ramach epilogu taką listę. Hmm? Początek książki jest rewelacyjny. Czytelnik daje się pochłonąć akcji niemal natychmiast. I zaczyna dociekać. Kto ma rację? Mąż czy siostra. Odnalezione ciało należy do zaginionej pół roku wcześniej Miriam, czy też to zupełnie przypadkowa kobieta. Tylko dlaczego samochód to mini morris, którym jeździła poszukiwana. Książka jest jak matrioszka. Gdy już wydaje nam się, że znamy wszystkie powody i wydarzenia, unosi się górna połowa laleczki i pojawia się następny fakt. Albo i kilka. Lektura ciekawa, nie należy jednak zbytnio upierać się przy prawdopodobieństwie wypadków. Można byłoby się nieźle sparzyć. Tylko morał taki przykry ? jeśli twoje życie wydaje ci się idealne, to należy się mieć na baczności. A gdy twoi znajomi zazdroszczą ci idylli, możesz być pewien, że to ułuda i za chwilę gorzko pożałujesz. Polecam.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Hana

ilość recenzji:16

11-02-2024 12:00

Miriam Macharow jest osobą wokół której kręci się cała intryga powieści. Niesamowita kobieta. Piękna. Utalentowana. Na ludzi działa jak narkotyk. Typ kobiety, który gdy wejdzie w czyjeś życie pozostaje w nim na zawsze nawet jeśli fizycznie jest bardzo daleko. Obok Miriam, ważnymi postaciami dramatu są: Konrad- mąż, Adela- siostra, Stanisław zwany Stanem- przyjaciel rodziny i Florian-kochanek. Między tymi postaciami gotują się emocje. Wywołują je niezdrowe relacje, sprawy zadawnione i współczesne kryzysy. Coś musi się stać, bo czas stagnacji minął. Znaleziono zwęglone ciało w samochodzie Miriam. Jest jeszcze tajemnicza gra, nielegalny klub , na czele którego stoi Hetman, który ustala zasady i rozlicza uczestników z wykonanych działań. Bezwzględny mistrz gry. To nie do końca legalny układ. Działa na zasadzie tontyny. ???? Miriam znika bez śladu w czwartą rocznicę swojego ślubu. Sama uciekła czy ktoś ją zmusił do odejścia? A może zabił? Tę łamigłówkę rozwiązuje para oryginalnych policjantów ( Rudolf Nauman i Shi Lu) oraz czytelnik. Czytelnik jest jak Czerwony Kapturek. Chodzi po gęstym lesie i zbiera do koszyczka okruchy informacji i składa je w jednolity obraz. Łatwo nie jest za to bardzo ciekawie. Na trudności napotykają też śledczy. Oni również przedzierają się przez sekrety i łgarstwa przesłuchiwanych osób. Historia jest pogmatwana, fabuła zawiła a bohaterowie cokolwiek tajemniczy. Z tej rozsypanki powoli wyłania się pełen obraz sytuacji w jakiej znalazły się osoby dramatu. Zakończenie zaskakujące. Mimo uwagi poświęconej zbieraniu szczegółów autorka zaskakuje czytelnika. Trzeba było uważać!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?