SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Piosenki o dziewczynie

Tom 1

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Feeria
Oprawa miękka
Liczba stron 384

Opis produktu:

`To było takie samo uczucie, jakie masz wtedy, gdy wspinasz się na bardzo wysoki budynek, stajesz na krawędzi dachu, trzymając się barierki, a jakiś głos w twojej głowie każe ci skoczyć, przechylić się przez balustradę i runąć w dół niczym spadająca gwiazda.`

Tak właśnie czuje się Charlie, gdy pierwszy raz patrzy na nią Gabe West - frontman najpopularniejszego boysbandu świata, Fire&Lights.

Do tej pory Charlie najlepiej czuła się schowana za obiektywem swojego aparatu - niewidzialna i niesłyszalna. Wcale nie chciała robić zdjęć na koncercie Fire&Lights, chociaż poprosił ją o to Olly, dawny kolega ze szkoły, a obecnie członek zespołu. Ktoś ją w to wrobił i nie mogła już odmówić.

Szalony, charyzmatyczny Gabe sprawia, że jej życie zmienia bieg. Charlie czuje, że jest między nimi niezwykła bliskość, związek, który trudno wytłumaczyć. Dlaczego wszystkie teksty Gabe`a są o niej? Jaka tajemnica kryje się w ich słowach?
S
Szczegóły
Dział: Książki
Kategoria: dla dzieci,  Dla młodzieży
Wydawnictwo: Feeria
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wymiary: 204x143
Liczba stron: 384
ISBN: 978-83-7229-605-4
Wprowadzono: 14.06.2017

RECENZJE - książki - Piosenki o dziewczynie, Tom 1 - Chris Russell

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.5/5 ( 10 ocen )
  • 5
    8
  • 4
    1
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    1

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Books Hunter

ilość recenzji:1

brak oceny 27-06-2017 08:16

Przyszedł czas na młodzieżówkę, bo nawet jako osoba dorosła, lubię po nie sięgać. Jedne nadal pozytywnie mnie zaskakują, a inne niestety rozczarowują... Jak było w przypadku Piosenek o dziewczynie? Przekonajcie się sami. Jak mniemam, jest to pierwszy tom pewnej serii, która tym pierwszym tomem zapowiada się dobrze. Poprawna młodzieżówka, która zapewne spodoba się wielu nastolatkom. Jest szkoła, jest najlepsza przyjaciółka, są hejterzy, są problemy, jest On. Ten, który ściąga sen z powiek głównej bohaterki. Czyli praktycznie wszystko to, co dobra młodzieżówka powinna posiadać. Dlatego książka Chrisa jest jak najbardziej na plus. Można by pomyśleć, że jest schematycznie, że pewnie jest to coś, co już było. Możliwe, ale wiecie co? Wszystko zależy od tego, jak autor poprowadzi historię i gdzie zaprowadzi swoje postaci. A w książce Piosenki o dziewczynie, nie wszystko jest takie do końca oczywiste. Chociaż ja za sobą mam całą masę młodzieżówek i naprawdę mało co jest mnie w stanie zaskoczyć, więc nie będę twierdziła, że książka jest rewelacyjna, bo nie jest. Jedną z moich ulubienic książek młodzieżowych (i nie tylko!) jest Kasie West. Dlatego, uważam, że Piosenki o dziewczynie, to poprawna historia kierowana do młodzieży, ot to. Idą wakacje, nastolatki będą miały całą masę wolnego czasu i uważam, że niniejsza pozycja jest idealna na ten czas. Zatem, jeśli macie kogoś, komu możecie tę książkę sprezentować, to nie czekajcie. Uważam, że bliska Wam osoba, będąca w takim młodym wieku będzie tą książką zachwycona. Co więcej, nie będzie się mogła doczekać kolejnego tomu, bo ten kończy się co najmniej w sposób interesujący. Aż sama jestem ciekawa, jak to wszystko się rozwinie. Co będzie dalej i jak potoczy się historia bohaterów. Książka jest napisana przystępnym i przyjemnym językiem. Czyta się ją niesamowicie szybko i tak samo przyjemnie. Bohaterowie są tak stworzeni, że nie można im niczego zarzucić. Nie muszę chyba wspominać, że Gabe przypadł mi całkowicie do gustu . Tajemniczy, melancholijny, wycofany, ale mający to coś. Bardzo lubię takie książkowe postaci męskie. Zaintrygował mnie w pierwszej chwili, kiedy pojawił się w książce. Główna bohaterka również zaskarbiła sobie moją sympatię, a to już coś, bo mam tendencję do czepiania się nastoletnich postaci. Oczywiście tylko wtedy, kiedy te sobie na to zasłużą. Co ja Wam mogę jeszcze napisać. Piosenki o dziewczynie jest idealną książką dla nastolatek, jednak jeśli ktoś z dorosłych czytelników, takich jak ja, też lubi zaczytywać się w młodzieżówkach, to jak najbardziej jestem za tym, by zapoznał się z treścią tej książki....

Czy recenzja była pomocna?

Tysiąc Żyć Czytelnika

ilość recenzji:24

brak oceny 25-06-2017 21:12

Sienkiewicz XXI wieku?! Czyli "Piosenki o dziewczynie" Chris Russell...

Książki o zespołach, karierze muzycznej i wszystkim, co się z nimi wiąże zawsze mnie do siebie przyciągały. Myśląc ile osób jest zaangażowanych w pracę nad boysbandem, możemy sobie oszacować, że na pewno jest to liczba dwucyfrowa. Zwyczajowo czterech chłopaków na scenie, fotograf, makijażysta, reżyser, dźwiękowiec, manager, autor piosenek... A to tylko te najbardziej podstawowe zawody. Chcąc opisać karierę, bądź strefę uczuciową wszystkich, wyszłaby nam z całą pewnością trzydziestotomowa saga. Co prawda ja na pewno bym przeczytała, w końcu każdy tom skupiałby się na czymś całkowicie innym... Wracając do tematu, to właśnie dlatego także sięgnęłam po Piosenki o dziewczynie.

Jeśli napisałabym, że język użyty w książce jest młodzieżowy, to moglibyście mnie posądzić o naciąganie prawdy, tudzież kłamstwo. On nie tylko jest młodzieżowy. Tak mocno i dobitnie użyty, z wielkim zaawansowaniem słownictwa - z całą pewnością może zostać nazwany slangiem. Co przez to rozumiem? Gdyby osoba pełnoletnia, która nie ma styczności z dzisiejszymi nastolatkami, spróbowała przeczytać omawianą powieść, to podejrzewam, że byłoby to dla niej niczym czytanie w innym języku. Ja sama mam szesnaście lat, czyli zaliczam się do grupy wiekowej, do której książka została skierowana, a czasem i tak musiałam przysiąść, mrugnąć kilka razy i pomyśleć, o co chodziło w danym zdaniu. Bohaterowie dzięki temu nabyli trochę autentyczności. Ich kreacja musiała zająć sporo czasu, bo nie mam żadnej wątpliwości, że osoby podobne do nich rzeczywiście istniały. Cóż, przedstawienie infantylnych nastolatek nie jest strasznie trudną do zrozumienia rzeczą, ale dało mi do myślenia.

Teraz wypadałoby wytłumaczyć się z tytułu posta. Jeżeli chodzi o zestawienie tych dwóch autorów - pana Russela i pana Sienkiewicza to śmiem twierdzić, że ich literatura pod względem językowym jest podobna. Przeciętny człowiek będzie miał takie same problemy ze zrozumieniem w obu przypadkach z tą różnicą, że naprawdę ciężko jest porównywać te książki. Śmiem wątpić, czy jakikolwiek krytyk literacki podjąłby się tego zadania. Najprawdopodobniej stwierdziłby, że to oczywiste, że Krzyżacy oczywiście są lepsi, chociażby z powodu wkładu w naszą historię. Ja temu absolutnie nie zaprzeczę, nawet gdybym chciała to obawiam się, że nie mam odpowiedniego wykształcenia, a poza tym sama jestem ku temu stwierdzeniu przychylna.

Chociażby dlatego, że jak język był w stanie mnie do siebie przekonać, tak interpunkcja już nie zdołała. Oczywiście w tekście ciągłym wszystko jest w porządku, jednak kiedy dochodzimy do przedstawienia rozmowy SMS-owej zasypuje nas nadmiar znaków interpunkcyjnych. Gdyby to się zdarzyło raz, bądź dwa razy to podejrzewam, że nie byłoby o czym pisać. Niemniej kiedy już mi się zaczęło niedobrze robić od ciągłych ??? lub ?!! to wydaje mi się, że warto na to zwrócić uwagę.

Jeśli zaś chodzi o zalety to zdecydowanie należy do nich trójkąt miłosny, który bardzo przypadł mi do gustu. Może zabrzmi to niezbyt wiarygodnie, ale od dawna nie spotkałam takiego... staromodnego wątku. Jest delikatny, swobodny i taki... uroczy, jeśli mogę w ogóle tak napisać. Co prawda póki co wybór głównej bohaterki nie podchodzi mi do gustu, jednak jestem cierpliwa, zmieni zdanie. Musi!

Podsumowując, wydaje mi się, że książka nielicznych w sobie rozkocha. Zdecydowanej większości nie poruszy, będzie to jedynie książka na miły wieczór. Niestety na pewno znajdą się też osoby, którym język nie przypadnie do gustu do tego stopnia, że cała książka zostanie spisana na straty. Ja należę do tej drugiej kategorii i dam 6/10.

Przeczytaj całą recenzję, wzbogaconą ...

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Jabluszkooo

ilość recenzji:66

brak oceny 21-06-2017 23:25

Książka jest bardzo prosta, autentyczna i przyjemna w odbiorze, na wakacje wręcz idealna, przecież teraz będzie najwięcej koncertów różnych zespołów! Charlie Bloom to bohaterka, z którą być może wiele osób może się utożsamić, a jeśli nie, to na tyle skromna i spokojna, że ciężko jej nie lubić. Wiadomo chłopcy z zespołu są bardzo miłym dodatkiem ;). A tak na poważnie, to są inni niż by mogło się wydawać. W powieści autor zadbał o to, by nadać klimatu i zamieścił fragmenty piosenek o których mowa w samej książce. Ogólnie rzecz biorąc książkę polecam na miły wakacyjny wieczór czy na jakąś podróż, na pewno umili czas. Jest niewymagającą i niezobowiązującą książką, która ma w głównym celu dawać przyjemność podczas lektury. Myślę, że spełnia swoje zadanie.

...

Czy recenzja była pomocna?