SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Prószyński i S-ka
Data wydania 2021
Oprawa miękka
Liczba stron 368

Opis produktu:

Mistrzowsko skonstruowany thriller psychologiczny, który zostanie w twojej głowie już na zawsze.

Znakomita, wnikliwa i wstrząsająca powieść, której nie sposób porównać z żadną inną.

Zapisaną w naszych genach historię rodziny przekazujemy z pokolenia na pokolenie. Z matki na córkę. Dobro i zło.

Przyjmujemy dziedzictwo, nie mając wyboru,

Nie od nas zależy, kim się staniemy

Czasem aniołami,

A czasem potworami

Blythe Connor pragnie być dla swojej małej Violet czułą i troskliwą matką, jakiej sama nigdy nie miała.

Ale w tym pierwszym, najbardziej intensywnym i wyczerpującym okresie macierzyństwa Blythe dochodzi do wniosku, że z jej córką jest coś nie tak - dziewczynka nie zachowuje się jak większość dzieci. A może to tylko wyobraźnia? Jej mąż, Fox, uważa, że na pewno przywidzenia. Im bardziej Fox lekceważy jej obawy, tym bardziej Blythe wątpi, czy jest przy zdrowych zmysłach, a my zaczynamy zadawać sobie pytanie, czy jej opowieść o swoim życiu jest prawdziwa.

Dopiero gdy rodzi się Sam, Blythe odkrywa szczęście i bliskość z dzieckiem, o jakich zawsze marzyła. Wydaje się, że nawet Violet kocha młodszego braciszka. Kiedy jednak jedno zdarzenie w mgnieniu oka nieodwracalnie zmienia ich życie, Blythe musi się zmierzyć z okrutną prawdą.

`Odruch` jest majstersztykiem, który czyta się jednym tchem, hipnotyzującą powieścią, która podważa wszystko, co wiemy o macierzyństwie i obowiązkach rodziców wobec dzieci, oraz ukazuje dramat kobiet, którym nikt nie wierzy.

Porażająca, intrygująca i oryginalna powieść. `Odruch` to wyprawa w głąb najmroczniejszych zakamarków macierzyństwa.

Kristin Hannah, autorka `Słowika`

Powieść `Odruch` Ashley Audrain, napisana z graniczącą z brawurą odwagą oraz z niezwykłą precyzją emocjonalną i psychologiczną, to pełen napięcia, mistrzowski thriller literacki, który od pierwszych stron wciąga czytelnika w wir najbardziej przejmującej przygody życia: rodzicielstwa.

Bill Clegg, autor `Czy miałaś kiedyś rodzinę?`

Pasjonująca, pięknie napisana i potwornie ciekawa... Lektura zmuszająca do refleksji.

Liz Nugent, autorka `Upadku Olivera`

`Odruch` był poetycką i elektryzującą lekturą, która nie oszczędziła moich nerwów, budząc we mnie grozę i empatię jednocześnie. Przeczytałam powieść jednym tchem, ale została we mnie na długie dni. Nie wolno jej przegapić.

Lisa Jewell, autorka `Kiedy ciebie nie ma`

Siedziałam do późnej nocy, kończąc porażającą powieść Audrain `Odruch`, o podróży w najmroczniejsze rejony macierzyństwa (i przejmującej ambiwalencji uczuć matki). Emocjonalna, prowokacyjna i frapująca, z najbardziej drastycznym i przemawiającym do serca opisem porodu, jakiego wcześniej nie czytałam (i nie napisałam).

Sarah Vaughan, autorka `Anatomii skandalu`

Ashley Audrain zaczęła pracę nad powieścią `Odruch`, kiedy zrezygnowała ze stanowiska dyrektora ds. promocji i komunikacji w wydawnictwie Penguin Books Canada, by zająć się wychowaniem dwójki dzieci. Wcześniej pracowała w Los Angeles oraz w międzynarodowej agencji public relations w Toronto, gdzie obecnie mieszka.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwa: Prószyński
Kategoria: książki na jesienne wieczory,  sensacja,  thriller,  psychologiczny
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2021
Wymiary: 135x210
Liczba stron: 368
ISBN: 9788382340266
Wprowadzono: 26.01.2021

Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

RECENZJE - książki - Odruch - Ashley Audrain

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

5/5 ( 6 ocen )
  • 5
    6
  • 4
    0
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Odruch

ilość recenzji:66

30-03-2021 14:39

?Odruch? jest książką bardzo przejmującą. To tak, jakby zajrzeć człowiekowi do tej części głowy, w której gromadzone są emocje i zamieszać tam wielką drewniana łyżką. Książka aż od nich kipi i - co należy podkreślić - nie zawsze są to emocje pozytywne. Błędem jest jednak nazywanie tej powieści thrillerem psychologicznym. Raczej nazwałabym ją dramatem. Bo to jest dramat samotnej kobiety, która miała wszystko, a została z niczym.
Blythe poznajemy jako młodą, szczęśliwą mężatkę. Wraz z mężem prowadzą udane życie, a do szczęścia brakuje im jedynie dziecka. Kiedy na świecie pojawia się córeczka Blythe ze zdumieniem zauważa, że macierzyństwo nie jest tak różowe jak sobie wyobrażała. Maleństwo absolutnie nie wzbudziło w niej matczynych uczuć. Co więcej - kobieta ma wrażenie, że dziewczynka z całego serca jej nienawidzi. Od słowa do słowa, od gestu do gestu - uczucia pomiędzy matką a córką gęstnieją i potęgują złe emocje, rodząc całą masę podejrzeń i złych wydarzeń. Początkowo uważałam, że Blythe przesadza, ale jedno tragiczne wydarzenie spowodowało, że spojrzałam na ten duet z zupełnie innej strony. Czy to możliwe, że podejrzenia Blythe są prawdziwe? Niestety kobieta zostaje ze swoimi podejrzeniami zupełnie sama, a czytelnikowi pozostaje towarzyszyć jej w samotnej podróży przez życie.
Piekielnie poruszająca książka. Autorka wpuszcza nas do świata emocji, które powodują, że w każdym bohaterze widzimy zagrożenie, w każdym upatrujemy kłamcy. Dziecko podejrzewamy o zbrodnię, męża o zdradę, a przypadkowego przechodnia o całą resztę grzechów i przewinień. Tylko Blythe pozostaje czysta. Ale czy słusznie? Przyznam się, że do końca powieści miałam przeczucie, że wszytko okaże się inne niż na pierwszy rzut oka. Jakże się myliłam? a może wcale nie?
?Odruch? to opowieść o tym, że nie każdy musi być kochającym rodzicem. Życie jest bogate, a ludzki mózg nie do końca okiełznany, dlatego też trudno oceniać bohaterów powieści. Narracja w książce poprowadzona jest tak, aby pomału odkrywać powody zachowania Blythe. Poznając jej wątpliwości i tragiczne wybory powoli odkrywany również historię innej kobiety z jej życia i zaczynamy rozumieć, że Blythe właściwie nigdy nie miała prawdziwego wzorca kochającej matki. To na pewno miało wpływ na wydarzenia, których jesteśmy świadkami.
Książka jest mroczna. W trakcie lektury ciągle czułam podskórny lęk, cały czas towarzyszył mi niepokój, którego przyczyn nie potrafiłam zlokalizować. Może to kwestia tego, że macierzyństwo najczęściej pokazywane jest w różowych barwach a tu mamy do czynienia z narracją zgoła odmienną. Przerażające są podejrzenia matki, a jeszcze bardziej przerażające jest zachowanie córki. Najbardziej jednak przerażające jest zakończenie. Trudno to opisać - po prostu musicie przeczytać.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

mommy_and_books

ilość recenzji:1

27-03-2021 13:42

ODRUCH

Ashley Audrain Wydawnictwo Prószyński

?Odruch? to debiutancka powieść Ashley Audrain. Jest to bardzo trudna książka. Wciąga od samego początku. Jestem nią bardzo zachwycona. Czasami można się pogubić, ponieważ autorka opowiada historię z perspektywy kilku postaci. Przeplatają się losy głównej bohaterki z losami jej mamy i babci. Czy wierzycie w to, że jaka matka taka córka? Możemy poznać historię głównej bohaterki od jej narodzin aż do dorosłości.
Powieść skierowana jest do Foksa Connora ? męża głównej bohaterki. Opowiada w nim jak się czuła i jak on się zachowywał podczas ich pierwszej i drugiej ciąży, a także ich wspólnego życia przed wypadkiem i po wypadku. Co tam się dzieje to aż strach pomyśleć. Pierwsza ciąża i wychowanie córki znacznie różniło się od drugiej.
Główna bohaterka w czasie swojego dzieciństwa nie dostała miłości od swojej mamy. Pewnie dlatego, że jej mama także tego samego nie doświadczyła od swojej rodzicielki. Czy i ona nie będzie potrafiła obdarzyć miłością swoje dzieci? Zrobi wszystko, żeby nie iść w ślady swojej mamy i babci. Tylko czy to jej się uda?
Czy wierzycie, że zachowanie dzieci zakodowane jest w genach? Czy wierzycie, że niektóre dzieci od poczęcia aż do śmierci mogą być z piekła rodem?
Nasza bohaterka wkrótce się o tym przekona. Jej córka Violet kocha tylko tatusia. Mamusi nienawidzi. Co się stanie, gdy na świecie pojawi się kolejne dziecko?
Pewnego razu zdarzy się tragiczny wypadek. Prawdę o tym co tak naprawdę się wydarzyło zna tylko główna bohaterka ? Blythe i jej córka Violet. Niestety nikt jej nie będzie wierzył. Czy kiedyś prawda wyjdzie na jaw? Czy to dopiero początek katastrofy?
Czy można nienawidzić i bać się swojego dziecka? Książka ?Odruch? dotyka głęboko strefę matka-dziecko.
Zakończenie wbiło mnie w fotel. Cały czas jestem w szoku. Mam nadzieję, że tak historia nigdy nie miała i mieć miejsca nie będzie.
Płakałam razem z Blythe. Tak samo razem z nią przeżywałam chwile grozy. Ta powieść daje do myślenia ? jakimi jesteśmy matkami? Czy takimi jak ona, jej matka czy babka? Każda z tych pań święta nie była. Główna bohaterka chciała przerwać to nieszczęsne fatum.
Czy oszukała przeznaczenie?
Zakończenie dało mi do myślenia, że może powstanie kolejna część. Postanowiłam napisać do autorki. Niestety Ashley Audrain na chwilę obecną nie ma w planach pisać kolejnej części. Aktualnie pracuje nad nową powieścią.
Wielkie brawa dla autorki, za to cudowne, trzymające w napięciu dzieło. Doskonały triller psychologiczny. Tą powieść czytała moja mama i jest z niej bardzo zadowolona.
Polecam ?Odruch? każdemu, kto nie boi się ciężkich tematów związanych z macierzyństwem i wychowywaniem dzieci. Nie zawsze idealnych dzieci.
Lubicie thrillery psychologiczne? To dobrze trafiliście. Zachęcam do przeczytania.

Czy recenzja była pomocna?

Ewelina Wieczorek

ilość recenzji:185

6-02-2021 21:57

Odruchem nazywa się reakcję organizmu na bodźce środowiska zewnętrznego lub wewnętrznego, a także uczucie bądź stan wywołany nieświadomie i bezwiednie, czyli tak zwany odruch bezwarunkowy. Kiedy rodzi się dziecko, matka z automatu pragnie je chronić - na takie zachowanie wpływa instynkt macierzyński będący jednocześnie odruchem bezwarunkowym. A co, jeśli reakcja organizmu okaże się zgoła inna i matka, zamiast kochać, zacznie nienawidzić lub... się bać?

Ashley Audrain w swoim "Odruchu" opowiada smutną historię pełną lęków i bólu. Blythe Connor wychowana przez surową, nagminnie ignorującą jej potrzeby i uczucia matkę, wydaje się nieco zagubiona, kiedy dowiaduje się o ciąży. Na szczęście otrzymuje ogromne wsparcie od męża, Foxa, który na każdym kroku powtarza, że Blythe będzie cudowną matką, a ich córeczka wychowa się w kochającej rodzinie. Gdy przychodzi do rozwiązania, okazuje się, że nic nie jest tak piękne, jak piszą w magazynach czy książkach dla przyszłych rodziców. Wszyscy myślą, że Blythe dopada depresja, jednak ona jedyna zdaje się znać prawdę. Jej córeczka, Violet, jest... dziwna.

Blythe nie potrafi poradzić sobie z ciężarem wychowania niechcianego dziecka. Fox znacząco oddala się od żony, nie mogąc zaakceptować chłodu, z jakim traktuje córkę. A Violet z miesiąca na miesiąc wydaje się coraz mocniej nienawidzić matkę, wyciągając pazurki i przysłowiowe rogi w najbardziej niespodziewanych momentach.

Kiedy związek Blythe i Foxa dopada poważny kryzys, okazuje się, że Blythe jest w drugiej ciąży. Tym razem z chłopcem. Na świat przychodzi Sam, w którym kobieta od razu się zakochuje, a jej instynkty macierzyńskie zdają się działać prawidłowo. Wszystko zaczyna się układać. Nawet Violet nie przeraża swoim zachowanie. Oczywiście, do czasu. Wystarczy jedna chwila nieuwagi, by przekreślić piękne, radosne życie...

Na okładce książki widnieją słowa: mistrzowski thriller psychologiczny - muszę się z nimi w stu procentach zgodzić. Ashley Audrian idealnie poprowadziła fabułę, która dosłownie wciągnęła mnie od pierwszej strony. Przez całą powieść czułam ogromną niepewność i kompletną bezradność, czyli uczucia, jakie w thrillerach są na wagę złota. W "Odruchu" tempo akcji było wyważone, a cała historia doskonale przemyślana. Nie znalazłam ani jednego uszczerbku, braku czy nierozwiązanego wątku.

Świetnym zabiegiem literackim było wymieszanie narracji drugo- z pierwszoosobową. Opowieść została przedstawiona oczami Blythe, ale zwracała się ona bezpośrednio do Foxa, skutkiem czego chwilami odnosiłam wrażenie, że mówiła do mnie. Czułam się wtedy jak bohaterka książki, jakbym wsiąkła do ich toksycznego, zamkniętego świata, przez co wszystkie chwile pełne grozy, smutku czy radości przeżywałam z podwójnie zwiększoną mocą.

Sięgając po "Odruch", musicie wiedzieć, że kiedy zaczniecie czytać, nie wyplączecie się tak łatwo z fabuły. W drodze do pracy, podczas ogarniania obowiązków domowych czy miliona innych ludzkich spraw głową ciągle będziecie z bohaterami książki. Fabuła momentami bywa tak dołująca, że przez połowę dnia chodziłam przybita lub wściekła.

Podobało mi się wplątanie między główną fabułę fragmentów z przeszłości dotyczących dzieciństwa Cecillii, matki Blythe, oraz jej babki, Etty. Dowiedziałam się wówczas wielu interesujących spostrzeżeń dotyczących macierzyństwa i dziedziczenia niepożądanych genów.

Zapewne po przeczytaniu powyższych słów, nie będziecie zdziwieni, gdy powiem, że zdecydowanie polecam sięgnięcie po "Odruch". Pozwólcie sobie wpaść w ciężką fabułę, poczuć napięcie i bezsilność, irytację, złość i złudne bezpieczeństwo podszyte nutką nadziei. W książce Audrain poznacie mroczne oblicze instynktu macierzyńskiego, który ingeruje i burzy spokój, a przede wszystkim każe odczuwać emocje często sprzeczne z rozumem. Dajcie szansę historii matki niekochającej córki.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

czytanka_na_dobranoc

ilość recenzji:1

29-01-2021 21:24

Jeśli przyjęłabym pięciogwiazdkową ocenę książek, to "Odruch" dostał by wszystkie (no może 4,5 ale nie lubię bawić się w półśrodki). Jest to solidna, wciągająca lektura i choć nie nazwałabym jej moją ulubioną to było w tej powieści coś co wywarło na mnie wielki wpływ i sprawiło, że zaczęłam się zastanawiać , analizować. Po prostu myśleć. Czuję, że mam tak wiele do powiedzenia na temat tej lektury, więc postaram się, aby było to tak zwięzłe, jak tylko potrafię. Po pierwsze "Odruch" choć został sklasyfikowany jako thriller jest tak naprawdę dramatem psychologicznym z naciskiem na "psychologiczny". Jeśli szukacie książki , która sprawi że poczujecie na karku dreszcze a w umyśle dyskomfort wywołany strachem, to radzę wam szukać dalej. Zdecydowanie nie jest to powieść dla fanów dreszczowców. Dla mnie była to naprawdę niesamowicie czytelna fikcja literacka, której nie mogłam odłożyć i o której nie mogłam przestać myśleć robią inne rzeczy. Jest surowa, mroczna i okrutna, ale na zdecydowanie innym, bardziej metafizycznym poziomie.


Blythe Connor pragnie być dla swojej małej Violet czułą i troskliwą matką, jakiej sama nigdy nie miała.Ale w tym pierwszym, najbardziej intensywnym i wyczerpującym okresie macierzyństwa Blythe dochodzi do wniosku, że z jej córką jest coś nie tak - dziewczynka nie zachowuje się jak większość dzieci. A może to tylko wyobraźnia? Jej mąż, Fox, uważa, że na pewno przywidzenia. Im bardziej Fox lekceważy jej obawy, tym bardziej Blythe wątpi, czy jest przy zdrowych zmysłach, a my zaczynamy zadawać sobie pytanie, czy jej opowieść o swoim życiu jest prawdziwa.


Czytając "Odruch" pewnie będziecie mieli wrażenie, że jest to tak naprawdę opowieść z jednym głównym bohaterem i jest nim Blythe. Ja postanowiłam przyjrzeć się temu bliżej. Dla mnie Blythe była pewnym symbolem, symbolem matki cierpiącej na "baby blues". Kolejną osobą w swojej rodzinie, która miała problemy z macierzyństwem i wychowaniem dzieci. Nasza bohaterka była z góry skazana na niepowodzenie, tak sobie wmówiła i tak miało być. Głównym zadaniem czytelnika jest poznanie przyczyny, cofnięcie się w czasie do samego początku. Krótko mówiąc, jest to historia życia Blythe, skupiająca się na niej jako mamie i córce. Autorka przedstawia nam wydarzenia , które rozgrywają się teraz i te sprzed kilkunastu lat, kiedy nasza bohaterka poznała swojego obecnego męża . Przyglądamy się początkom ich związku, patrzymy jak się docierali, jak planowali przyszłość, nad którą niczym gradowa chmura wisiała klątwa rodu"złych, nieudolnych matek". Każda kobieta z linii krwi Blythe była złym rodzicem, dlatego też możemy zrozumieć dlaczego Blythe jest zdenerwowana i boi się, że ??będzie taka sama, pomimo zachęty męża i teściowej, których kocha całym sercem. Kiedy rodzi swoją pierwszą córkę ,Violet, nie nawiązuje z nią więzi emocjonalnej i zaczyna się zastanawiać czy problem jest z nią, czy też coś jest nie tak z jej dzieckiem. Tak naprawdę "Odruch" jest autobiografią Blythe. Narracja w pierwszej osobie była perfekcyjna i moim zdaniem wielu autorów powinno wziąć ją za przykład. Dzięki autorce mogłam poznać psychikę Blythe, oraz ludzi wokół niej .O tym co zamierzają lub jak się czują postaci dowiadywałam się z ruchu ich ciała, ekspresji, gestykulacji czy po prostu zwykłych odruchów (ciekawe czy to stąd ten tytuł ). Właśnie te drobne znaki sprawiały, że mogłam podążać w dobrym kierunku. Bo nie zapominajmy, że pierwszoosobowy narrator jest w większości przypadków niezbyt wiarygodny. Inną rzeczą, którą uwielbiałam był fakt używania przez autorkę zaimków osobowych zamiast imion. Zabieg ten sprawił, że momentami czułam się jak bym faktycznie znajdowała się w pokręconym umyśle naszej bohaterki. Aż dziw , że tak wiele rzeczy mogło się odnosić do tak wielu ludzi.

Debiut Ashley Audrain jest trudnym do zrozumienia (to naprawdę prawdziwe wyzwanie, takie jakie lubię najbardziej ), wielowarstwowym, złożonym i mrożącym krew w żyłach dramatem rodzinnym, , thrillerem psychologicznym, który zapuszcza się na terytorium horroru. Jest to badanie wielopokoleniowej dysfunkcjonalności kilku rodzin, w których rola matki nie jest całkowicie określona. Książka ta nagina społeczne oczekiwania wobec macierzyństwa, relacji matka-dziecko i stawia mroczne pytania o kwestie wychowywania dzieci. Audrain napisała porywający i pełen napięcia dramat, który dokumentuje przerażenie rozpadającej się rodziny w najbardziej naturalistyczny i obrzydliwy sposób. Muszę być szczera, chociaż jest to lektura prowokująca do myślenia, gdybym wcześniej miała lepsze pojęcie o tym, co napotkam w tej powieści, nie wiem czy zdecydowałabym się ją przeczytać . Nie sądzę, że jest to książka dla każdego. Czytelnicy o słabych mogą nie wytrzymać napięcia. "Odruch" to niepokojąca książka o zniszczonych, złamanych wręcz postaciach, problemach ze zdrowiem psychicznym i realiach rodzin, matek i dzieci, które są dalekie od oczekiwań społeczeństwa.

"Odruch" to bardzo dobrze napisana, mocna i wciągająca powieść o macierzyństwie i tym, jak naturalne jest to uczucie (albo wcale nie). Podobało mi się, jak autorka pokazała wpływ dziecka na życie Blythe i Foxa. Niektóre fragmenty tej historii są szokujące, szczególnie te które debatują na temat natury i wychowania. Czasami powieść jest brutalnie szczera, ból i poczucie winy Blythe są niemal palące. Violet jest przerażająco fascynującą postacią i za każdym razem, gdy była w pobliżu, czułam wzrastające napięcie. Fox i jego matka są interesującymi postaciami i zastanawiasz się, jak bardzo mężczyzna jest winny, gdy coś zaczyna się źle układać. . Są tutaj zakręty i zwroty akcji, z pewnością można powiedzieć, że powieść ta to intensywna kolejka górska pełna momentów w których ledwo ośmielasz się oddychać. Koniec jest prawdopodobnie przewidywalny, na pewno nie jest nieoczekiwany, ale podkreśla, jak blisko bohaterowie balansowali na krawędzi przepaści.

Moje serce nadal bije dla Blythe. Ashley Audrain nie zawahała się - chciała i udało jej się sprawić, że czytelnicy poczuli się bardzo niekomfortowo. Było kilka wstrząsających scen, w których moje oczy wypełniły się łzami, które spłynęły po twarzy. Były też inne , które tak mnie złościły, że chciałam krzyczeć na bohaterów. Pisanie jest fenomenalne, a tempo jest doskonałe. Jeśli czujesz, że poradzisz sobie z wszechobecną niedolą i ciemnością, która wprost wycieka ze stron to bardzo polecam. Wiem, że będę o tej powieści myśleć jeszcze przez długi czas, a może zostanie we mnie już na zawsze? Wszystkie gwiazdki.

Czy recenzja była pomocna?

zaBOOKowana

ilość recenzji:197

29-01-2021 15:02

Blythe Connor, gdy była małą dziewczynką, bardzo pragnęła poczuć od matki nieograniczoną miłość i troskę. Niestety Etta nigdy nie odkryła w sobie instynktu macierzyńskiego, a swoją córkę traktowała jak wroga. Dorosła już Blythe nie chce być taka, jak rodzicielka, nie chce powielać jej błędów. Chce wspólnie z mężem stworzyć piękną i kochającą się rodzinę. Szybko okazuje się jednak, że ani poród, ani początki macierzyństwa nie są usłane różami. Blythe nie odnajduje się w nowym świecie i zastanawia się, patrząc na szczęśliwe twarze innych matek, co z nią jest nie tak? A może raczej co jest nie tak z małą Violet, której zachowanie często przeraża główną bohaterkę?

Coraz częściej do rodziny Connorów napływają skargi nauczycieli oraz mają miejsce wypadki z udziałem kolegów Violet. Czy tak zachowuje się normalnie rozwijające się dziecko? Wyrządza krzywdę rówieśnikom z grupy? Niestety jej mąż Fox bagatelizuje napływające zewsząd niepokojące znaki, świadczące o winie córki. A może to wszystko dzieje się dlatego, że w dzieciństwie Blythe nie miała wzoru do naśladowania?

Powieść pisana jest w formie pamiętnika, w którym Blythe spowiada się z własnych przemyśleń i jest on skierowany do jej męża, Foxa. Są to bardzo osobiste i momentami drastyczne odczucia, którymi bohaterka zapełnia kartki ? jako nie do końca spełniona pisarka. Czytając rozdziały, czułam jej niechęć do córki oraz przerażenie kolejnymi incydentami. Czułam jej bezsilność, ponieważ została sama ze swoimi obawami, a to doprowadziło wszystkich do tragedii.

Jest to niesamowicie dobrze skonstruowany thriller psychologiczny, na łamach którego rozgrywane są ludzkie dramaty. To opowieść o trudach macierzyństwa i próbie znalezienia własnego JA. O stracie bliskiej osoby, na którą nigdy nie jesteśmy gotowi. O związku, który nieustannie należy pielęgnować, choć czasem w życiu zdarzają się sytuacje, gdzie dwoje ludzi z dnia na dzień coraz bardziej się od siebie odsuwa. To opowieść o kobiecie, która przeżyła tak wiele w krótkim czasie, że trudno jej trzeźwym okiem ocenić rzeczywistość i to w takim stopniu, że zaczyna obawiać się własnego dziecka.

....

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?