(Nie)bezpieczna znajomość

? Każdego cholernego dnia starała się wykrzesać z siebie uśmiech i zachowywać się w miarę normalnie, ale nie ważne, jak bardzo się starała, na jej nieszczęście, nie była dobrą aktorką.?

Witajcie kochani. Dziś przychodzę do Was z recenzją książki ,,(Nie) bezpieczna znajomość" autorstwa Katarzyny Piątek, którą miałam zaszczyt objąć patronatem medialnym.

Mellody los nigdy nie oszczędzał. Dziewczyna bardzo wiele przeszła, zmagając się z traumatycznymi zdarzeniami związanymi z bliską osobą. Rodzice nie mogąc patrzeć na cierpienie własnego dziecka podjęli decyzję o przeprowadzce z Waszyngtonu do innego miasta.

Główna bohaterka za wszelką cenę chce zapomnieć o swojej przeszłości. Od momentu wspomnianego zdarzenia Mellody bardzo zamknęła się w sobie. Z dziewczyny, która żyła pełnią życia, stała się osobą unikającą ludzi. Wpada w depresję. Zaczyna się samookaleczać. Straciła poczucie własnej wartości.

Pewnego dnia Mellody w sklepie poznaje Kierana. Chłopak na codzień uczy się w tej samej szkole, co Mellody. Jednak po szkole prowadzi całkowicie inne mroczne życie. Tajemniczy, wytatuowany przystojniak pracuje dla mafii a pieniądze zarabia nielegalnie. Kieran od razu zwraca uwagę na Mellody, która wpada mu w oko. Między nimi zaczyna iskrzyć. Czy Mellody nareszcie odnalazła upragnione szczęście? Czy jednak Kieran okaże się jej przekleństwem? Co wyniknie z tej znajomości? Przekonajcie się sami sięgając po ,,(Nie) bezpieczną znajomość" !

Rewelacyjny debiut autorki! Książka wciągnęła mnie od pierwszych stron. Bardzo podobała mi sięfabuła. Genialnie wykowani bohaterowie. Podobała mi się także narracja z perspektywy Mellody oraz Kierana. Autorka ma lekkie pióro, dzięki czemu przyjemnie i szybko mi się czytało tą książkę. Poruszone zostają tutaj także ciężkie tematy, takie jak trauma, ból, poszukiwanie szczęścia, samookaleczamie się, depresja. W trakcie lektury niejednokrotnie ściskało mnie w sercu. To straszne jak ogromnej krzywdy doświadczyła główna bohaterka. Zdecydowanie jest to książka, która chwyta za serce. Polecam Wam z całego serca. Gratuluję autorce znakomitego debiutu litearackiego...

??Recenzja??

"Je­steś wy­jąt­ko­wa, a na to, co wy­jąt­ko­we, warto cze­kać nawet całe życie."

Mellody z dziewczyny radosnej, pełnej marzeń i snującej plany, stała się skryta, zamknięta w sobie, wycofana i na dodatek popadła w depresję. Do tego wszystkiego doprowadziła jedna chwila, która przyniosła ze sobą, zupełnie inną i obcą osobę. Rodzice pragną jej pomóc, dlatego postanawiają, aby wyprowadzić się na Alaskę. Ashland to mała miejscowość, gdzie jest jak w jednym rodzinnym domu, mianowicie wszyscy się znają.

Na drodze Mellody pojawi się chłopak, który budzi strach, owiany jest aurą niebezpieczeństwa. Mowa tutaj o Kieranie.
Czy chłopak stanie się jej wybawieniem?

Nowe miejsce, nowi ludzie, nowa historia. Czy właśnie w tej miejscowości Mellody zapomni o przeszłości, która dotkliwie ją skrzywdziła?

Autorka stworzyła książkę, która zasługuje na miano wspaniałego debiutu.
Książka nie opowiada słodkiej historii, ale przepełniona jest bólem, łzami, cierpieniem i milionem emocji.

Jest to książka poruszająca trudne tematy, z jakimi musi mierzyć się młoda kobieta. Przemoc zarówno ta szkolna, jak i cielesna. Kiedy ktoś robi, coś wbrew naszej woli jest to niczym igła, która wbija się pod skórę i powoduje uporczywy ból. Nie da się tego zapomnieć. Jej psychika była niczym zgliszcza. Zniszczona.

Jednak na jej drodze pojawił się Kieran, który jest niejako jej anioł stróż. Za wszelką cenę chce do niej dotrzeć, pomóc jej. Wymagało to od niego wiele cierpliwości, aby przebić się przez mur, jaki wokół siebie zbudowała. Nie było to łatwe zadanie, ale kiedy czegoś bardzo chcemy, to niemożliwe jest możliwe.

Wzruszająca książka, która łamie serce, jednak pokazuje jak ulotne i ciężkie bywa życie. Wystarczy jedna chwila, aby zamienić je w piekło, które pochłonie nas od środka.

Czekam na kolejne książki autorki, bo po tej mam niedosyt jej twórczości ????

Książka, o której dziś Wam opowiem bardzo mnie ciekawiła, jak i sama autorka, która nią zadebiutowała. Mowa tutaj o Katarzynie Piątek i jej pierwszej powieści ?Niebezpieczna znajomość?, nie powiem niczego odkrywczego, chociaż i milczeć nie zamierzam w ocenie okładki. Jest ona osobliwa na wpół mroczna, na wpół romantyczna, co rozbudza ciekawość i w niewielkim stopniu przygotowuje czytelnika na to, z czym zetknie się w środku. To trudna książka przepełniona bólem i emocjami, z którymi nie zawsze można sobie samemu poradzić. Psychika bywa bardzo trudna, zwłaszcza, kiedy zostaje zszargana. Czy Katarzynie Piątek udał się debiut? Czy książka mi się podobała?
Główną bohaterką książki ?Niebezpieczna znajomość? Mellody, młodziutka dziewczyna, która powinna wieść wesołe, swobodne i szczęśliwe życie, jednak wydarzyło się coś, co odebrało jej taką możliwość. Wszystko się zmieniło, zniknął uśmiech, radość, a pojawił się ból i dewastacja. Rodzice dziewczyny postanowili się przenieść, zostawić za sobą Waszyngton i przeszłość. Molly z trudem radzi sobie z własnym bólem, wpada w depresje i się okalecza. Woli być w cieniu niż być kimś popularnym, nie radzi sobie zbyt dobrze z tym, co ją spotkało. Chce tylko przebrnąć przez szkołę nie wdając się w głębsze relacje, jedna los pokazuje, że chcieć nie zawsze znaczy móc. Poznaje Cass, która staje się jej dobrą przyjaciółką i Kierana, chłopaka, przed którym powinna uciekać. Nie robi tego, chociaż wie, że jest niebezpieczny i ma powiązania ze złymi ludźmi. Świat Mellody nie należał do prostych, została skrzywdzona i w jej oczach dało się dostrzec ból, który czuła, a przynajmniej dostrzegł go on. Kieran postanowił ją chronić nawet, jeśli nie znał powodów tego, co złamało Mel. Co wyniknie z tej relacji? Czy z kimś tak niebezpiecznym można nawiązać przyjemną relację? Do czego doprowadzi ta znajomość?
?Niebezpieczna znajomość? jest książką, która porusza, w której nic nie jest łatwe. Każdy dzień, którym żyła bohaterka był dla niej walką, o której nie mieli pojęcia najbliżsi. Katarzyna Piątek nie zapomniała o tym, jak ważne jest zdrowie psychiczne, wiarygodnie opisała depresję i poprowadziła bohaterów w taki sposób, że można był poczuć ich traumę i problemy. Choroby psychiczne są niebezpieczne i niewidoczne, dlatego tak łatwo je pominąć i nie dostrzec. W powieści z pewnością jest wiele bólu, niebezpieczeństw, silnych mężczyzn i wydarzeń, które wstrząsną nie jednym czytelnikiem. ?Niebezpieczna znajomość? to emocjonująca książka, która potrafi sprawić, że nie można jej odłożyć ?na potem?, zająć się czymś innym, fabuła intryguje, chce się poznać jej finał. Uważam, że to jeden z tych lepszych debiutów, jeśli chcecie przeżyć emocjonującą podróż dzięki książce to ta jest tego dobrą propozycją.

Mellody po traumatycznych przeżyciach z rąk bliskiej osoby zamyka się na świat.Rodzice chcąc pomóc córce przeprowadzają się do Z Waszyngtonu do malowniczej miejscowości w Ashland.
Mellody jest wycofana i nieufna wobec innych.Dzięki poznanej Cass w pierwszy dzień w szkole otoczona jest ?opieką? przed złośliwymi dziewczynami,które czuja się lepsze od innych.
Poznany przypadkowo w sklepie Kieran także chodzi do tej szkoły.Odrazu zwraca na Mellody.Pracuje dla najgroźniejszego człowieka w kraju.
Co wyniknie ze znajomosci Kierana i Mellody gdy coraz bardziej przybliżą się do siebie?

ufff?cóż to była za emocjonująca przygoda z Melody i Kieranem.Nie spodziewałam się takiej ilości niesamowitych wrażeń i trudno poruszanych tematów tabu-jakich?Nie będę pisać bo zrobiłabym mały spoiler?-a chcę,abyście byli tak bardzo zainteresowani lekturą jak JA.
Wręcz nie odłożyłam jej dopóki nie przeczytałam ostatniej strony.
Zdradzę tylko,że możecie spodziewać się baaardzo niebezpiecznych mężczyzn pracujących w mafii,którzy nie znają litości dla wrogów i zdrajców.
Znajdziecie także siłę Mellody,która (dzięki Kieranowi) odkryła w sobie moc po traumatycznych przejściach.Dzięki temu Kieran zyskał w moich oczach.Potrafił pokazać swoją druga-lepszą twarz.
Świetnie autorka opisała chorobę-depresje,która potrafi zmienić człowieka i doprowadzić do ostatecznych decyzji,by zapomnieć swoje cierpienie choć na chwile?

Fantastyczna książka,która niezwykle porusza do łez i uświadamia,że zdarzają się w życiu są trudne chwile z którymi warto walczyć i zwyciężyć.
Moc wrażeń i emocji gwarantowany.

Gorąco polecam przeczytanie książki.Świetna fabuła i akcja sprawia,że powieść jest rewelacyjna.

"Jesteś wyjątkowa, a na to, co wyjątkowe, warto czekać nawet całe życie."


Mellody była kiedyś beztroską i wesołą nastolatką. Jednak wszystko zmieniło się diametralnie w ciągu jednej chwili. Stała się skryta, zamknięta w sobie i pogrążona w depresji. Rodzice chcąc jej pomóc, przeprowadzają się z nią na Alaskę, do Ashland. Do małej miejscowości, gdzie każdy zna każdego. To właśnie tutaj los na drodze Mell stawia owianego złą sławą Keirana, który jest postrachem całego miasteczka z uwagi na powiązania z przestępczym światkiem.
Czy Mellody pozwoli sobie na tą znajomość? Czy Keiran pomoże jej? A może ściągnie na nią jeszcze większe niebezpieczeństwo?

Błękit i czerń okładki obudziły we mnie mieszane odczucia. Z jednej strony jakaś nutka romantyczności, z uwagi na parę oraz właśnie kolor niebieski dający nadzieję. Z drugiej natomiast ta czerń powodowała, że włos się jeżył. W dodatku ta dłoń i twarz na kroplami. Mogłam spodziewać się wszystkiego. I właśnie to dostałam! A nawet i więcej!
Autorka dogłębnie pokazała jak podłym i niebezpiecznym przeciwnikiem jest depresja. Jak pochłania swą ofiarę odbierając całą radość. Człowiek staje się pusty. Nie ma dla niego żadnej iskierki nadziei.
Powiem wam szczerze, że drżałam z niepokoju. Byłam pełna obaw czytając poczynania głównej bohaterki. W pewnym momencie nawet doszło przerażenie i niedowierzanie. Serce boleśnie uderzało w mojej klatce piersiowej. To było niezwykle emocjonalnie. Autorka pokazała bezmiar cierpienia.
Keiran za to wcale nie był lepszy. Jego sława była dosłownie przerażająca. Z jednej strony taki empatyczny i troskliwy względem Mellody a z drugiej ta druga strona. Ten bohater był nieprzewidywalny. Furiat jakich mało. Potrafił bowiem w ciągu sekundy przemienić się w bestię. Z maszynkę do zabijania. Czytałam to wszystko z szokiem wymalowanym na twarzy.
Autorka dorzuciła tutaj intrygi i spiski, które czyniły tę powieść jeszcze bardziej zagmatwaną a przez to niezwykle ciekawą.
W ogóle w powieści dzieje się dużo. Wielowątkowość pozwalała czytelnikowi na chwilowe zmiany. Na złapanie oddechu i uspokojenie rozkołysanych nerwów, by za chwilę ponownie wpaść w sam środek tornada. Drastyczność niektórych scen dosłownie mroziła krew w żyłach.
O powieści Kasi ciężko jest powiedzieć w kilkunastu zdaniach. Tutaj zdecydowanie bardziej trafny byłby format wielostronicowy, aby omówić wszystko co, co zaserwowała autorka swoim bohaterom. Postaciom, które polubiłam, i którym kibicowałam, jak i tym, którym najchętniej sama wymierzyłabym sprawiedliwość.
Istny rollercoaster. Walka dobra ze złem. Walka samego ze sobą. Walka z demonami przeszłości. Przyjaźń. Miłość. Depresja. Niegodziwe postępowanie. Przestępczość. To i dużo, dużo więcej w debiucie autorki.
Jeśli szukacie czegoś, ci was przemieli i dostarczyła pełnej palety emocji, to śmiało czytajcie. Naprawdę warto.

Polecam.
...