SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Most of All You Dotyk miłości

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Znak
Data wydania 2024
Oprawa miękka
Liczba stron 384
  • Wysyłamy w 2 - 3 dni + czas dostawy
  • DPD dostawa za półdarmo

Opis produktu:

Zanurz się w świat skomplikowanych emocji z nową powieścią Mii Sheridan - Most of All You. Dotyk miłości. Ta poruszająca powieść ukazuje, że nawet najbardziej zranione serca mogą znaleźć szczęście i prawdziwą miłość. Poznaj pełną nieoczekiwanych zwrotów akcji historię Crystal, która nauczyła się, że czasem lepiej nie czuć wcale, niż ponownie doświadczyć bólu.

Most of All You. Dotyk miłości - czego możesz się spodziewać?


Crystal w obawie przed ponownym zranieniem zamknęła swoje serce na nowe uczucia. Spędza dnie na bezemocjonalnym flirtowaniu z mężczyznami w nocnym klubie. Już lata temu postanowiła, że nikt więcej ponownie jej nie skrzywdzi. Wszystko zmienia się w momencie, gdy w klubie pojawia się tajemniczy mężczyzna. To Gabriel, w którym Crystal od razu zauważa coś więcej. Z pozoru zwyczajne spotkanie było początkiem prawdziwej emocjonalnej podróży, zmuszającej czytelnika do refleksji nad wartością prawdziwej miłości.

Historia o zranionych duszach


Gabriel to młody mężczyzna za sprawą trudnych wydarzeń z przeszłości wybudował wokół siebie gruby mur. Los splótł jego ścieżkę z Crystal, która również nosi na sobie ciężar dawnych wydarzeń. Powieść Most of All You to historia o miłości, uzdrowieniu i odkrywaniu prawdy o sobie. Bohaterowie przekraczają własne ograniczenia, starając się naprawić to, co zostało zniszczone w przeszłości i próbują się otworzyć na nowe doznania.

Miłość jako uzdrawiająca siła


Bohaterowie Most of All You. Dotyk miłości Mii Sheridan będą musieli zawalczyć o prawo do szczęścia. Czy miłość wystarczy, by uleczyć tak zranione dusze? Przekonaj się sam, zagłębiając się w pełną zwrotów akcji fabułę. Poznaj silne i charyzmatyczne postacie, których wspólna podróż porusza do bólu i na długo zostaje w pamięci. Dowiedz się, czy Crystal i Gabriel są w stanie ponownie otworzyć swoje serca i zaufać drugiej osobie. Mia Sheridan, mistrzyni w pisaniu o ludzkich emocjach, ponownie dostarcza lekturę, która poruszy najgłębsze zakamarki twojego serca. Most of All You. Dotyk miłości to idealna propozycja dla miłośników autorek takich jak Colleen Hoover czy Nicholas Sparks.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwa: Znak
Kategoria: Literatura piękna,  Dla kobiet,  Romans,  książki na jesienne wieczory,  książki na lato
Wydawnictwo: Znak
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2024
Wymiary: 140x205
Liczba stron: 384
ISBN: 9788324098248
Wprowadzono: 13.02.2024

Mia Sheridan - przeczytaj też

Archers Voice Znaki miłości Książka 38,49 zł
Dodaj do koszyka
Bad mother Książka 45,09 zł
Dodaj do koszyka
Bad mother Książka 76,31 zł
Dodaj do koszyka

RECENZJE - książki - Most of All You Dotyk miłości - Mia Sheridan

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.7/5 ( 7 ocen )
  • 5
    5
  • 4
    2
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

czy*********************

ilość recenzji:24

7-03-2024 22:03

Jaka jest najbardziej nietypowa książka jaką czytaliście?

U mnie na pewno jedną z takich jest właśnie Most of all you. To romans, w którym mężczyzna będący właścicielem kamieniołomu oraz rzeźbiarzem, został porwany w dziecięcych latach i przetrzymywany, teraz chce nauczyć się obcować z dotykiem, którego tak panicznie się boi. Udaje się więc do klubu ze $triptizem, aby tam ktoś pomógł mu przezwyciężyć tę traumę.

To powieść o leczeniu złamanego serca, o inności i bólach, jakie w sobie skrywamy. Aż ciężko mi znaleźć słowa, aby określić jak ta książka jest poruszająca i ważna. Będzie idealna dla każdej zagubionej duszy oraz dla osób, które próbują pogodzić się z przeszłością. Wybaczyć krzywdy innym, ale również wybaczyć też samemu sobie.

Książka, (a właściwie Gabriel,) jest przeurocza, mimo tego że porusza bardzo bolesne i traumatyczne tematy. Podchodzi do tych traum i bolączek w bardzo czuły sposób, pokazuje nam, że nie musimy obwiniać się o błędy innych ani nawet swoje, bo nikt nie jest idealny i każdy czasem robi coś, czego potem żałuje lub się wstydzi.

Niezmiernie podobało mi się to, że są tu tak nietypowe motywy - $triptizerk4 oraz mężczyzna rzeźbiący w kamieniu, jednak to nie taki rzeźbiarz jakiego w tym momencie macie przed oczami. To mężczyzna spędzający w zaciszu swojej stolarni każdą chwilę skupiając się na jak najlepszym wydobyciu z surowego kamienia pięknych rzeź mających później zdobić np. biblioteki czy bramy.

To naprawdę piękna i wzruszająca pozycja, niejednokrotnie powstrzymywałam łzy, a emocje ściskały mnie za gardło. Podobało mi się też to, że jest to jeden z mniej schematycznych romansów. A schematy, wiadomo, każdemu się po czasie przejadają.

Jest to pozycja bardzo przemyślana, opierająca się na leczeniu traum z przeszłości, pokazująca również, że najpierw sami musimy coś przepracować aby ruszyć dalej.
Zasługuje na 7.5/10 a książki autorki na pewno zasilą w przyszłości moje półki.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Let**************

ilość recenzji:99

3-03-2024 19:27

"Gabriel, chłopiec, który nie pozwolił sobie zapomnieć o miłości, i ja, która dopilnowała, by jej nie pamiętać."

"Most of all you" to kolejna książka Mii Sheridan, która chwyci Was za serce, wzruszy i wypełni całą gamą uczuć.
Po fenomenalnym "Archers voice" (dawniej "Bez słów"), przyszedł czas na drugie wznowienie, a mianowicie "Most of all you" (wcześniej "Bez złudzeń").
Ponowne wydanie tych powieści, w całkiem nowej, pięknej oprawie, to świetny pomysł, bo te książki zasługują na dotarcie do jeszcze większego grona czytelników. Jest to absolutny must read dla każdej romansiary, każdej osoby kochającej emocjonalne powieści o ciekawym tle fabularnym i uroczych bohaterach, choć mierzących się z niełatwą przeszłością.

Poznajemy tu Crystal, tancerkę w klubie, która po trudnym dzieciństwie i młodości, ma ogromne problemy z zaufaniem i, ogólnie, z miłością.
Gabriel natomiast przeciwnie - mimo porwania i traumatycznych przeżyć, pragnie szczerego uczucia, ale jego strach przed dotykiem jest niemałą przeszkodą.

Czy Crystal będzie dziewczyną, która pomoże mu uporać się z lękami?
A może to on okaże się jej bardziej potrzebny?

"- Wróciłeś - szepnęła lekko zachrypniętym, cichym głosem.
Wypuściłem wstrzymywany w płucach oddech i zaśmiałem się z ulgą.
- Wróciłem.
Poszukała wzrokiem moich oczu.
- Nadal nie jestem odpowiednią dziewczyną.
- A ja nadal uważam inaczej."

Pisząc tą recenzję wracam do tej historii i mam ochotę przeczytać ją od nowa.
Uwielbiam Gabriela, uwielbiam to, jaki był dla Crystal od samego początku, jak bardzo się starał i ponad wszystko uwielbiam to, że mimo swoich przeżyć, w żaden sposób się nie poddał.
Uwielbiam też Crystal, jej siłę i osobowość, choć początkowo ukryła ją pod zbroją chłodu i obojętności.
Tych dwoje razem tworzą coś cudownego, dopełniają się i pomagają sobie na różnych polach, lecząc swoje rany.
Kto czytał "Archers voice", ten wie, że autorka potrafi bardzo pięknie ubrać w słowa uczucia, a czytelnik nie ma wyjścia - musi się w tych słowach zakochać. A przynajmniej ze mną tak było, cudownie mi się czytało historię tej pary, choć nie brakowało w niej smutku, bólu i poczucia bezradności.
Przeważyła jednak nadzieja, piękno, dobro, miłość i radość, więc po przeczytaniu nie zostaje uczucie przygnębienia, a jedynie uśmiech.

"Zdałam sobie sprawę, że dał mi to, co obiecywał. Oddech na moim karku przypominał uspokajający powiew wiatru, śmiech był światłem słońca, dotyk tysiącem tęcz tańczących na mojej skórze. Pokochałam go tak bardzo, że myślałam, że serce mi pęknie."

Uwielbiam styl Mii, to, jak maluje słowami, wciągając czytelnika w taki lekko sielski klimat, jednocześnie poruszając bolesne tematy.
Jestem zachwycona, że było mi dane poznać jej wyjątkowych bohaterów i na pewno na tych dwóch książkach nie skończę!
Oczywiście, "Archers voice" i "Most of all you" nie tworzą serii, nie są połączone fabularnie i można je czytać oddzielnie, ale to ciekawe, że jednak są jakąś tam całością, oscylując tematyką wokół zmysłów - najpierw wzroku (Znaki miłości), potem dotyku (Dotyk miłości), a wkrótce pojawi się też "More than words" (Dźwięki miłości). Lubię takie drobne dodatki, ciekawy zamysł i wyróżniający się dobór tematyki.

Podsumowując, bardzo, bardzo podobała mi się ta książka, uważam ją za naprawdę wartościowy romans, z nietuzinkowymi bohaterami i interesującym tłem. Napisana z lekkością, ładnie i czasami dość poetycko, wprowadza w taki wiejski klimat, dając poczucie bezpieczeństwa, optymizmu i nadziei.
Z niecierpliwością czekam na kolejne książki autorki, a do tej pewnie jeszcze kiedyś wrócę! 8,5/10

"Zawsze udawałam, że jestem z kamienia, ale prawdę mówiąc, mam wrażenie, że raczej ulepiono mnie z piasku i mogę się w każdej chwili rozsypać."

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

@za_czy_ta_na

ilość recenzji:6

29-02-2024 09:00

Mia Sheridan jest jedną z moich ulubionych zagranicznych autorek. Lubię jej książki nie tylko za piękne i wciągające historie, ale też za to, że jak nikt inny potrafi przekazywać emocje oraz za bardzo złożone postacie o trudnej przeszłości i skomplikowanej psychice. Bohaterów, z którymi zżywasz się do tego stopnia, że czujesz ich ból i dzielisz radości. Takich, do których często wracasz myślami jeszcze długo po odłożeniu książki.
~
Mia Sheridan czaruje słowem pisanym. W jej książkach jest coś, co hipnotyzuje i uzależnia. Wchodzisz w jej historie całym sobą. Chłoniesz słowa, zapominając o upływającym czasie. Przepadasz.
Taka też była książka ?Most of all you. Dotyk miłości"- zachwycająca.
Historia Ellie i Gabriela rozdarła mi serce, a potem skleiła je na nowo zupełnie tak samo jak na nowo posklejana została Lady Eloise z Żonkilowego Pola.
Mamy tu, bowiem opowieść o dwóch niesamowicie skrzywdzonych osobach, które by chronić się przed kolejnym ewentualnym zranieniem zbudowały wokół siebie mur nie do sforsowania.
Tak różni od siebie, a tak podobni?
Ellie, którą poznajemy początkowo jako Cristal ? striptizerkę, do perfekcji opanowała zdolność wyłączania emocji, odcinania się od wszystkiego, co ją otacza. Trauma z dzieciństwa naznaczyła ją wieloma kompleksami i bardzo niską samooceną.
Gabriel jako dziecko został uprowadzony i przez sześć przetrzymywany w zimniej ciemniej i wilgotnej piwnicy. Cudem udało mu się uwolnić z tego koszmaru. Jednak czy aby na pewno? Głowę Gabriela często nawiedzają przerażające obrazy z tamtego miejsca, a to wszystko, czego doświadczył wywołało u niego strach przed dotykiem. Czy to się, kiedykolwiek zmieni? Gabriel bardzo by tego chciał, i to właśnie dlatego udał się do klubu ze striptizem. Miał nadzieję, że znajdzie tam dziewczynę, która pomoże mu przełamać strach, która oswoi go z dotykiem?
~
?Most of all you" to książka pokrzepiająca, dająca nadzieję na to, że każdą zranioną duszę da się naprawić. To poruszająca historia o akceptacji tego, co daje nam los, ale przede wszystkim o akceptacji samego siebie. Jest to powieść o przebaczaniu i uczuciu, które jest niczym latarnia wskazująca odpowiedni kierunek w ciemną, bezgwiezdną noc. To w końcu książka po odłożeniu, której będziesz zastanawiał się, czy ty też posiadasz swojego anioła stróża.
~
Polecam z całego serca

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

zfa******************

ilość recenzji:225

19-02-2024 09:06

Striptizerka i facet, który boi się dotyku drugiej osoby, Ile może wyniknąć z tak nietypowej relacji? Wydaje się wam, że niewiele? A teraz spróbujcie zapomnieć kim są, lecz zajrzyjcie głębiej, tak jak potrafił to uczynić sam Gabriel. Myślę, że jego anielskie imię wcale nie jest przypadkiem. To zdecydowanie zamierzony zabieg autorki, bo właśnie takim boskim stróżem zdaje się być ów życzliwy mężczyzna. Mimo doświadczonego bólu, jak mało kto potrafi patrzeć na innych sercem, nie ocenia po pozorach. Chyba tylko ktoś tak wspaniały może nauczyć zdruzgotaną, pozbawioną nadziei Cristal, na czym polega prawdziwa miłość.

Uczucie, nakreślone przez autorkę jest niezwykle skomplikowane, ale i wyjątkowo piękne. To miłość w czystej postaci, taka o jakiej marzy każdy, nieoceniająca, nieskazitelna i krzepiąca. Czy jednak będzie na tyle silna, by zwrócić pokrzywdzonej Cristal poczucie wartości?

Mia Sheridan wyróżnia się niesłychanie przyjemnym, sugestywnym piórem, dlatego czytelnik chłonie nakreślone emocje całym sobą, wszystkimi zmysłami. Cierpienie, lęki i nadzieje bohaterów odbieramy niczym własne, obezwładniają nas. Ta powieść porusza zarówno serce, jak i duszę, przeszywa na wskroś. Kibicowałam bohaterom i łączącej ich miłości ze wszystkich sił, płakałam, gdy pojawiały się przed nimi kolejne przeszkody, przecież ktoś, kto zaznał tak wiele cierpienia dawniej, zasługuje w końcu na szczęście. Tylko czy złamane serce potrafi jeszcze kochać?

Most of All You. Dotyk miłości jest słodko-gorzką, niezwykle sugestywnie opowiedzianą, wartościową historią o akceptacji samego siebie i miłości, której trzeba się nauczyć, o krzywdach, jakie mogą zniszczyć poczucie wartości i odebrać jakąkolwiek nadzieję na szczęście, jak i o głębokiej nieufności, obezwładniającej na tyle, by bać się sięgnąć po więcej, niż dotychczas raczył dać okrutny los. Piękna, poruszająca do granic powieść, która całkowicie pochłania czytelnika, pozbawiając go kontaktu z realnym światem. Przepadłam w niej bez reszty, rozkochała mnie w sobie już od pierwszych stron i na zawsze będzie dla mnie jedną z najdoskonalszych książek o skomplikowanej, lecz uzdrawiającej miłości!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

todomkimiejsce

ilość recenzji:193

14-02-2024 12:54

To moje drugie podejście do ?Most of All You. Dotyk miłości?. Gdy czytałam ją po raz pierwszy nie wywołała we mnie tak wielkich emocji jak ?Archer?s voice?. A jak było teraz?

Odkryłam tą historię na nowo. Zakochałam się w tych bohaterach. Płakałam, gdy życie raz za razem rzucało Ellie coraz to większe kłody pod nogi. Denerwowałam się na każdego, kto wykorzystał tą dziewczynę, byłam wściekła w chwilach, gdzie ludzie zamiast jej pomoc wykorzystywali ją, odwracali się od niej plecami.

Gabriel o iście anielskim imieniu to postać idealna. Jest czuły, nie wstydził się pokazywać prawdziwych uczuć przy kobiecie, która bardzo szybko skradła jego serce. Przedarł się przez jej pancerz, potrafił czytać między wersami dostrzegając kruchą istotę zasłaniającą się pod fałszywym imieniem. Sam przeżył piekło i to właśnie on jak nikt inny rozumiał główną bohaterkę. Trwał przy jej boku pozwalając, by dostrzegła swoje wewnętrzne piękno. By uwierzyła w siebie, pokochała. Wspierał ją, stawiał na pierwszym miejscu, pokazywał, ze jest warta wszystkiego co najlepsze.

To niesamowicie emocjonalna historia. Mam wrażenie, ze podczas czytania jej teraz dotarła do mnie głębiej, dalej, weszła pod moją skórę i nie chce stamtąd wyjść.

Nie wiem, od czego to zależy, w końcu to ta sama powieść, może lekko odświeżona. nie sprawdzałam, czy tłumaczenie jest to samo czy inne. Musze jednak przyznać, ze poruszyła czule struny w moim sercu. Mia udowodniła, ze dwoje złamanych ludzi potrafi kochać, jednakże pierwsze muszą zaufać samym sobie i to właśnie siebie postawić na pierwszym miejscu. Gabriel o tym doskonale wiedział, a Ellie, niczym piasek potrzebowała czasu, by przerodzić się w twardy kamień i trwać wiernie brzy boku miłości swego życia.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Joanna

ilość recenzji:863

11-02-2024 19:59

Życie potrafi solidnie dać w kość. Bez najmniejszego powodu wystawić na trudne próby losu tych, którzy zupełnie na to nie zasługują. Jakby nie patrzyło na wyrównywanie rachunków z nami, a losowo rozdzielało kolejne przeszkody. I czasem te przeszkody wydają się nie do przebrnięcia. Jednak przecież zawsze, choćby w najmniejszym otworze, dostrzec można promyk światła i nadziei. Trzeba tylko chcieć go dostrzec.
Crystal jest striptizerką, a i tak ledwie wiąże koniec z końcem. Nie rodziny, a jedyna bliska jej osoba to koleżanka z klubu. Samotność i walka o przetrwanie wypełniają jej dni, jednak ona nauczyła się żyć, jakby obok. Niczym wykuta z kamienia, stara się nie dopuszczać do siebie jakichkolwiek uczuć, czy dręczących myśli i płynąć z prądem, akceptując swoją rzeczywistość, i to, jak jest postrzegana przez innych. A potem pojawia się on?
Gabriel to mężczyzna na wskroś dobry. Wydarzenia z jego dzieciństwa sprawiły, że potrafi doceniać każdą najmniejszą rzecz w życiu i nie oczekuje wiele. Jest niezwykle utalentowanym artystą, a jego kamienne rzeźby wprawiają w zachwyt. To one służą mu w większości za towarzystwo, gdyż Gabe poza bratem i mężczyzną, który go wychował, stroni od ludzi. On wręcz obawia się bliskości, choć jego serce jest pełne pokładów miłości. I tym sposobem trafia na Crystal.
?Most of all you. Dotyk miłości.? to kolejna książka Mii Sheridan, która mnie zachwyciła. Nikt nie potrafi tak pięknie pisać o ludzkich problemach i potrzaskanych duszach. Nie ma tu miejsca na lukrowane realia i rodzące się bezproblemowo uczucie. W tej powieści jest mnóstwo szarości, mnóstwo bólu i traum, z którymi muszą się mierzyć bohaterowie. Ich historie są szalenie smutne, każda na swój sposób, a jednak niezwykle jest ukazane jak oboje, w zupełnie inny sposób, noszą ze sobą ten życiowy bagaż. Gabriel jest pełen ciepła i wiary, kocha otaczający go świat i chce coś zmienić. Crystal nie ma nadziei na jakiekolwiek zmiany, mnóstwo w niej rezerwy i rezygnacji, a jej mur, którym odgrodziła się od innych zdaje się nie mieć końca. Przy tak wykreowanych postaciach nie jest łatwo napisać im wspólną historię miłosną, pomijając niepotrzebny pietyzm i szukając realnych ścieżek dla nich, jednak Sheridan zdecydowanie się to udało. Ta opowieść wzrusza, fizycznie wręcz boli, sprawia, że chcielibyśmy wyciągnąć ku nim pomocną dłoń, a emocje w niej zawarte są naszymi emocjami. I to jest piękne. Podobnie jak przekaz, który płynie z książki, przypominający nam o tym, by nigdy nie porzucać nadziei, by wierzyć w swoją intuicję, by pogodzić się z tym, co było i dać szansę teraźniejszości i przyszłości, by pozwolić sobie kochać ? nie tylko ludzi, ale także, tak zwyczajnie, każdy dzień. To wyjątkowa książka, która na długo zostanie mi w pamięci i gorąco zachęcam Was do jej poznania, bo po prostu jest tego warta.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Kama

ilość recenzji:230

11-02-2024 15:22

Nie możesz mnie naprawić, Gabrielu.
Muszę uleczyć się sama.

Crystal to pewna siebie kobieta pracująca jako strptizerka
W Platinum Pearl spotkała bodaj wszystkie istniejące typy mężczyzn.. od razu więc zorientowała się, że chłopak siedzący przy jednym ze stolików zupełnie nie pasuje do tego miejsca. Z jego spojrzenia wyzierała bowiem łagodność o którą w jej świecie było niezwykle trudno.
Wydawał się być aniołem, który znalazł się w klubie całkiem przypadkowo.. wkrótce okazuje się, że owo założenie było błędne, a prawda jest zupełnie nieoczywista i skomplikowana.
Jesteś piękna. Potrzebujesz tylko w to uwierzyć.
Gabriel w dzieciństwie został uprowadzony i przeżył prawdziwy koszmar.
Wciąż zmaga się z demonami przeszłości. Najtrudniej przychodzi mu zniesienie ludzkiego dotyku.. ten bowiem przywołuje niechciane wspomnienia i obrazy.

Tych dwoje nie spotkałoby się pewnie nigdy, gdyby nie pragnienie Gabea by uwolnić się od brzemienia przygniatającego jego barki przez lata.
Szybko okazuje się, że.. łączy ich więcej niż przypuszczali.

Most of all you jest.. przepiękną niesamowicie emocjonalną i zaskakującą historią.
Porusza czule struny od samego początku, od pierwszych słów prologu w którym poznajemy losy małej skrzywdzonej przez los dziewczynki o imieniu Ellie.
Kim jest? Kim stała się teraz?
Gabriel naprawdę zasłużył na swoje imię. Poraniony , przytłoczony tym, czego doświadczył stara się czerpać radość z małych rzeczy i.. czuje, że Crystal jest dla niego ważna..
Mimo ,że go od siebie odsuwa mężczyzna nie poddaje sięi wytrwale dąży do utrzymania kontaktu.
Wkrótce potem.. jedno dramatyczne wydarzenie diametralnie odmienia losy tej niezwyklej pary stając się początkiem drogi do uleczenia dwóch dusz..

Nie potrafię ubrać w słowa zachwytu w jaki wprawiła mnie najnowsza powieść Mii Sheridan.
Otrzymałam ukochane motywy - rozwijającą się stopniowo głęboką relację, trudne przeżycia i niesamowite zwroty akcji doprawadzające do śmiechu i wzruszeń zaś Gabriel.. zdecydowanie jest jednym z najbardziej niezwykłych i ujmujących bohaterów jakich dane mi było poznać.
COŚ CUDOWNEGO , COŚ NIESAMOWITEGO.
Magiczna i niezapomniana.
Polecam całym swoim czytelniczym sercem ????????

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?