Korpo relacja

Zainteresował mnie tytuł książki i skłonił do lektury. Czy jestem zadowolona? Po lekturze mogę Wam powiedzieć, że mam mieszane odczucia co do niej.

Z początku nie mogłam się wczuć w historię, wydawała mi się taka za spokojna. Nie działo się nic szczególnego. Tempa zaczęła nabierać dopiero w połowie, gdy zaczęły się pojawiać pikantne i odważniejsze internetowe wiadomości. Moja wyobraźnia została pobudzona i zaczęła działać na zwiększonych obrotach. Zrobiło się o wiele ciekawiej.

Korespondencja Belindy z Konradem wywoła we mnie miłe wspomnienia. Pisało się kiedyś podobne wiadomości, to świetna forma na poznanie drugiej osoby. Pewne rzeczy lepiej napisać niż powiedzieć wprost.

Na końcówce zaskoczył mnie pewien fakt. Nie spodziewałam się takich rewelacji. Miałam w głowie zupełnie inny finał historii, a autorce udało się mnie zaskoczyć.

Ogólnie zarys fabuły wyszedł dobrze, ale to nie są moje klimaty. Z chęcią natomiast zapoznam się z innymi dziełami pisarki. Być może tamte bardziej mi się spodobają.????????
.
A Wy chcecie się przekonać jakie rzeczy dzieją się w korporacjach?

Belinda jest w związku z Frankiem od tylu lat, że w ich życie zdążyła wkraść się już rutyna. Przestali dbać o swoją relację i o siebie zabiegać. Kobieta w pracy poznaje nowego kolegę Konrada, który z początku ją irytuje, jednak z czasem nawiązuje się między nimi wirtualny romans.

"Korpo relacja" pokazuje nam jak wygląda związek w którym dwoje ludzi zaczyna się ze sobą nudzić, coraz mniej czasu sobie poświęcać i przestają o siebie wzajemnie zabiegać. Czy taka relacja ma przeszłość, czy od razu jest skazana na porażkę?
Belinda to bohaterka, która popełnia same błędy, ma więcej wad niż zalet i ma za zadanie irytować czytelnika swoim zachowaniem, ale celowo została w taki sposób przedstawiona. Możemy analizować jej postępowanie i wysunąć z nich pewne wnioski. Nie chciałabym, żeby moje życie wyglądało w podobny sposób i zrobię wszystko, aby temu zapobiec.
Konrad to mężczyzna o którym tak naprawdę za wiele nie wiemy, ma więcej tajemnic, niż nam się wydaje. Jego osoba w pewnym stopniu intryguje, ale również irytuje. Nie polubiłam się z nim i szczerze nie mam pojęcia, co Belinda w nim takiego widziała. Ich relacja jest mocno porąbana i skomplikowana.
Cała historia trzyma w napięciu, momentami zaskakuje. Byłam ciekawa, czy Belinda w końcu przejrzy na oczy i zmądrzeje. Cieszę się, że "Korpo relacja" skończyła się dokładnie w taki sposób, każdy dostał to na co zasłużył.
Pamiętajmy, żeby nie myśleć tylko o sobie, ale również o naszych drugich połówkach. Nie poddawajmy się, nie rezygnujmy z tego co nas łączy i walczmy o siebie, kochajmy się nawzajem. Polecam, ta książka daje do myślenia ?

Belinda pracuje w korporacji na wymagającym stanowisku. Jest stuprocentową profesjonalistką, niebojącą się wyzwań. Prywatnie od lat tkwi w związku z Frankiem, lecz relacja ta przechodzi kryzys za kryzysem. Między partnerów wkradła się rutyna, przestali się starać i o siebie zabiegać. Spragniona uwagi kobieta poznaje w pracy mężczyznę, którym początkowo nie jest w żaden sposób zainteresowana. Jednak jest w nim coś, co nie pozwala być jej obojętną na jego osobę. Z każdym dniem ich relacja przybiera inne formy i staje się coraz bardziej zażyła. Nawiązuje się między nimi wirtualny romans, a Belinda plącze się w sieci kłamstw. Nie wszystko jednak jest takie, jak się jej wydaje, bo każdy ma swoje tajemnice?

Katarzyna Wit ? Formela przekazała w nasze czytelnicze ręce ciekawą odmianę romansu biurowego. W tej powieści pierwsze skrzypce gra relacja, która kwitnie głównie w wirtualnym świecie. Jest to relacja zakazana, przykryta szczelnie płaszczem utkanym z kłamstw.
Dreszczyk emocji, pożądanie i nutka tej ekscytującej tajemnicy, która towarzyszy Belindzie i Konradowi, jest bardzo wyczuwalna podczas lektury.

Belinda nie jest wykreowana na łatwą i prostą w odbiorze postać Jest to kobieta, którą charakteryzuje niepewność, popełnia błędy, stara się wyciągać wnioski, lecz nie zawsze są one trafne. Stara się analizować, podchodzić do spraw racjonalnie, jednak często kierują nią emocje, wewnętrzne pragnienia, niezaspokojone potrzeby.
Nadaje to bohaterce autentyczności, ponieważ jej działania i zachowania nie są wyidealizowane; ma tyle samo wad, co zalet, jak każdy prawdziwy człowiek.

Nie tylko główna bohaterka jest postacią złożoną. Podobnie Konrad, z którym Belinda nawiązuje romans. Mężczyzna jest pewny siebie, czasem irytuje kobietę, by za chwilę intrygować i wkradać się w jej myśli, powodując, że jest ona oczarowana jego osobą.
Tę męską postać naprawdę ciężko jest do końca powieści rozgryźć. Czytelnik jest w ciągłej niepewności, czy jest to dla niego tylko zabawa, czy mimo swoich zobowiązań, będzie on w stanie zagościć w życiu Belindy na dłużej.

Ważnym elementem całej historii, są wątki pokazujące, jaką wagę dla różnych relacji mają kłamstwa, zdrady i intrygi. Jak łatwo w stałym związku popaść w rutynę, która sprawia, że niektórzy tkwią ze sobą tylko z przyzwyczajenia. Ile człowiek jest w stanie poświęcić, aby skosztować, choć namiastki szczęścia i uwagi, by po prostu czuć się dla kogoś ważnym.

?Korpo relacja? to ciekawe odświeżenie gatunku, jakim jest romans biurowy. Książkę charakteryzuje lekkość w odbiorze, czyta się ją płynnie i szybko. Jest to idealna lektura dla fanów gatunku, a także tych, którzy nie szukają w książkach idealnych bohaterów, a takich, którzy są po prostu ludzcy, a ich działania, pragnienia i postępowanie bardzo rzeczywiste.
Polecam, to książka w sam raz na wiosenny relaks!

W tej powieści odnajdujemy wieloletni związek pomiędzy bohaterami.Czas sprawił,że oboje nie starają się o swoją relacje.Ta historia pokazuje,że nie warto zaniedbywać swojego związku-zarówno te,które dopiero się zaczynaja jak i te które trwają już wiele lat.Na każdym kroku trzeba się starać i okazywać,że zależy nam na ukochanej osobie,ponieważ w chwili słabości możemy podjąć nieodpowiednie decyzje niszcząc swój związek.
Widzimy także jakie są relacje w korporacji pomiędzy pracownikami.Ciężko komuś bezgranicznie zaufać,ponieważ czasem osoba okazuje się inna niż myśleliśmy!

Rozbudowywanie napięcia w oczekiwaniu na podjętą decyzje bohaterki sprawił,że czyta się błyskawicznie.Szkoda,że nie nie rozszerzono postaci Franka i jego szczegółowego postępowania.Myślę,że bardziej moglibyśmy poznać jego szczegółowe myśli?i zrozumieć.

Autorka rozszerza fabule o relacje z babcia,przyjaciółka i siostra z która Belinda się oddaliła.Dzięki temu bardziej się z nią utożsamiamy.

Bardzo lekko i przyjemnie czyta się książkę.Koniecznie sięgnijcie po te historie i przekonajcie się,czy warto ryzykować związek dla chwili słabości.I czy naprawdę znamy osobę z która żyjemy przez wiele lat.POLECAM