SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Garfield Tłusty koci trójpak (twarda)

Tom 13

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

Opis produktu:

Zawsze był perfekcyjny, ale teraz jest jeszcze lepszy! Garfield, tłusty kot z gigantycznym ego, znów wraca na scenę: znęca się nad swoim tępym właścicielem Jonem i nawet podprowadza mu spodnie. Niektóre koty gonią myszy, a Garfield woli podejmować kroki prawne. Podczas wizyty na farmie miejski kot musi znosić - do czasu - Jona i jego brata wieśniaka. Nic dziwnego, że często jest w marnym nastroju. Jednak cokolwiek się dzieje, zawsze jest w nastroju do jedzenia.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwa: Egmont
Kategoria: komiks,  humorystyczny
Wydawnictwo: Egmont
Oprawa: twarda
Okładka: twarda
Rok publikacji: 2022
Wymiary: 223x200
Liczba stron: 288
ISBN: 9788328150683
Wprowadzono: 28.11.2022

Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

RECENZJE - książki - Garfield Tłusty koci trójpak, Tom 13 - Jim Davis

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

5/5 ( 1 ocena )
  • 5
    1
  • 4
    0
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

mil**********

ilość recenzji:1980

9-12-2022 06:28

GARFIELD TRZYNASTY

Pół roku czekania i jest. Najnowszy, trzynastu już, tom ?Garfielda? ? z tej serii ?Tłustych kocich trójpaków?, z których każdy zbiera po trzy oryginalne albumy. Świetna to seria, rewelacyjna, no jedna z najlepszych tak w ogóle i ciężko czekać na kolejne odsłony, ciężko znieść, że to tylko trzy razy do roku, ale przynajmniej są. I za każdym razem na równi satysfakcjonują, co pozostawiają nas z uczuciem niedosytu, bo chce się więcej, zawsze więcej, a czekać trzeba i już.

Jest leniwy, jest gruby, wiecznie by jadł i spał ? oto Garfield. Miłośnik lazani, wróg rodzynków w cieście i pająków i bestia, która nie przepuści żadnemu listonoszowi. Psa o imieniu Odie też zresztą czeka nieciekawy los. Urodzony we włoskiej restauracji, oddany do sklepu zoologicznego, został przygarnięty przez rysownika Johna Arbuckle?a, towarzyszy mu w jego dolach i (przeważających) niedolach, jedząc, tyjąc i unikając ruchu. Co zrobi tym razem?

No wiele zrobi. I robi. Chociaż w zasadzie robić nie powinien, bo leń to niemiłosierny, obowiązki ma za nic ? on je w ogóle zna? ? tak, jak za nic ma ludzi. Ale w całej tej ignorancji mnóstwo jest prawdy, wytykania błędów, słabości i komentowania rzeczywistości. Komentowania świata. Naszej natury. Kociej natury. A wszystko to obleczone w szaty czegoś, co spodoba się każdemu ? i każdemu na innym poziomie. Nieważne wiek jaki, jaki gust, każdy znajdzie tu coś, co go kupi.

Bo w skrócie komiksy o ?Garfieldzie" to po prostu rewelacyjna lektura dla wszystkich. Coś, co ma w sobie i lekkość, i ambicję, i prawdziwą siłę także. Każda historyjka bawi i autentycznie śmieszy, poprawia humor, ale przede wszystkim jest jakże trafna i prawdziwa ? i aktualna. Przy okazji mamy tu też świetny klimat i niezapomnianych bohaterów, niezapomnianie przy tym nakreślonych, charakterystycznych i wyrazistych. Całość wieńczy wyśmienita szata graficzna, klasycznie cartoonowa w najlepszym tego określenia znaczeniu, typowa dla tego typu dzieł, ale jakże udana. Kreska jest czysta, już same rysunki potrafią śmieszyć, a całość z miejsca wpada w oko.

I z miejsca też się pochłania. To coś, co mimo ilości stron dosłownie połyka się na raz. I zawsze chce więcej. Bo śmiało się w trackie lektury, kiwało głową na potwierdzenie prawd tu zawartych, bawiło się, ale i znajdowało w tym coś ponad to. Jakąś ponadczasowość, głębię, ambicję. No to teraz zostaje znów czekać na kolejną porcję tego wszystkiego. Oby jak najkrócej. A póki co, cóż, chyba wezmę i przeczytam sobie dotychczasowe tomy od nowa. To nigdy się nie nudzi.

Czy recenzja była pomocna?