Szukasz dobrego thrillera psychologicznego? Takiego, który od pierwszych stron wciąga i cały czas trzyma w napięciu? A może masz chęć na książkę, która w pewnym momencie tak zagmatwa Ci w głowie, że nie będziesz wiedzieć co, gdzie, jak i dlaczego? Moja odpowiedz to ?Defekt? Olgi Kruk. Ta książka pochłonie Cię w całości, co więcej ? nie będziesz mógł się od niej oderwać!
Nasza główna bohaterka to Liwia, która od zawsze chciała mieć szczęśliwą rodzinę. I tak się stało? Ale to szczęście nie trwało długo? Pewnej nocy, gdy kobieta smacznie spała, jej sen został przerwany przez przeraźliwy krzyk! Jej mąż został brutalnie zamordowany, a sprawca uciekł. Sprawa staje się priorytetem dla policji, bowiem zmarły mąż był jednym z nich. Ale co z tego, jak morderca rozpłynął się w powietrzu i sprawa cały czas stoi w miejscu, pomimo tego, że minęło już pół roku? Kim jest morderca? Czy Liwia wraz ze swoim malutkim synkiem będzie mogła znów poczuć się bezpiecznie?
?Defekt? to moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki, pomimo tego, że ?Grzechy mojej siostry? dalej czekają w kolejce. Ale teraz już wiem, że muszę jak najszybciej po nią sięgnąć, bo ?Defektem? jestem zachwycona! Ależ ta książka trzymała mnie w napięciu! Od samego początku mamy idealnie kreowany obraz Liwii, która pomimo ciężkiej tragedii, jaka ją spotkała, stara się normalnie funkcjonować. Choć nie wiem, czy słowo ?normalnie? będzie tu odpowiednie, bowiem kobietę nachodzą różne wizje, które mnie samą momentami przyprawiały o ciarki na plecach. Zdarzało się, że w głowie miałam totalną sieczkę, bo już sama nie wiedziałam co dzieje się naprawdę, a co jest wytworem wyobraźni zrozpaczonej kobiety! Nieraz byłam ogromnie zszokowana tym co czytałam. Retrospekcje, idealnie zostały tutaj wkomponowane w całą historię i one też były mocno ?pokręcone?. Zdarzało mi się otwierać szeroko oczy z niedowierzania w to co czytam! Sama fabuła rozkręca się powoli, przez co autorka idealnie stworzyła każdy element tej pokręconej układanki. Każdy sekret czy tajemnica, która wychodziła na jaw, była takim smaczkiem, którego ja zdecydowanie nie przewidziałam! No może oprócz jednej rzeczy, ale to już taki mały szczególik ;) Nie zmienia to faktu, że zakończenie było wprost wyśmienite :P i bardzo mi się podobało!
Defekt? to książka, którą musicie przeczytać! Bez dwóch zdań, jest to jeden z lepszych thrillerów, które ostatnio czytałam!
Opinia bierze udział w konkursie