SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Cała prawda

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Prószyński i S-ka
Data wydania 2022
Oprawa miękka
Liczba stron 592

Opis produktu:

Idealnie w środku tej równiny leży miasteczko Prawda. Położenie jest jedyną idealną rzeczą w Prawdzie, wszystko inne... no cóż. Ktoś kiedyś powiedział, ze wszystkie urokliwe miasteczka są do siebie podobne, a każde paskudne miasteczko jest paskudne na swój własny sposób. I jest to prawda. Szalona komedia z mężem w tle. Edward Sokołowski nie przepada za swoimi czterema córkami, za to uwielbia Bartosza, narzeczonego Hanny. Jako że nie doczekał się syna, tak konstruuje testament, by schedą zajął się przyszły zięć. Umiera spokojny, bo wie, że córka niedługo wyjdzie za mąż i zięć będzie zarządzał rodzinnym majątkiem. Niestety, relacje Bartosza i Hanny się psują i wygląda na to, że ślubu nie będzie. Na swoje szczęście Hanna poznaje treść ostatniej woli ojca. Jeśli chce zachować posiadłość, nie może pozwolić, by którakolwiek z sióstr wyprzedziła ją w drodze do ołtarza. Musi więc szybko znaleźć nowego narzeczonego. W desperacji jednoczy siły ze swoim największym wrogiem, Wiktorem Wiśniewskim. Ślub z nim to początek kłopotów. Hanna musi się zmierzyć z siostrą, która czuje się oszukana, z własnym sercem, które ciągnie ją do młodego weterynarza Matteo, z mężem, który jest człowiekiem interesów i bardzo ich pilnuje, z matką i macochą, które ustawicznie się wtrącają.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwa: Prószyński
Kategoria: Literatura piękna,  Powieść społeczno-obyczajowa
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2022
Wymiary: 210x135
Liczba stron: 592
ISBN: 9788382951622
Wprowadzono: 12.09.2022

Kasia Bulicz-Kasprzak - przeczytaj też

Inna bajka Książka 40,81 zł
Dodaj do koszyka
Nalewka zapomnienia Książka 27,12 zł
Dodaj do koszyka
Spadek Książka 41,01 zł
Dodaj do koszyka
Spadek Książka 70,44 zł
Dodaj do koszyka
Trochę wstyd Książka 29,70 zł
Dodaj do koszyka

RECENZJE - książki - Cała prawda - Kasia Bulicz-Kasprzak

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

3.9/5 ( 7 ocen )
  • 5
    1
  • 4
    5
  • 3
    0
  • 2
    1
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Zakochanawksiażkach1991

ilość recenzji:961

18-11-2022 13:39

Edward Sokołowski nie przepada za swoimi czterema córkami, za to uwielbia Bartosza, narzeczonego Hanny. Jako że nie doczekał się syna, tak konstruuje testament, by schedą zajął się przyszły zięć. Umiera spokojny, bo wie, że córka niedługo wyjdzie za mąż i zięć będzie zarządzał rodzinnym majątkiem.
Niestety, relacje Bartosza i Hanny się psują i wygląda na to, że ślubu nie będzie. Na swoje szczęście Hanna poznaje treść ostatniej woli ojca. Jeśli chce zachować posiadłość, nie może pozwolić, by którakolwiek z sióstr wyprzedziła ją w drodze do ołtarza. Musi więc szybko znaleźć nowego narzeczonego. W desperacji jednoczy siły ze swoim największym wrogiem, Wiktorem Wiśniewskim. Ślub z nim to początek kłopotów. Hanna musi się zmierzyć z siostrą, która czuje się oszukana, z własnym sercem, które ciągnie ją do młodego weterynarza Matteo, z mężem, który jest człowiekiem interesów i bardzo ich pilnuje, z matką i macochą, które ustawicznie się wtrącają.

To moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki, a do sięgnięcia po "Całą prawdę" zachęcił mnie intrygujący opis, no i sam fakt, że bardzo lubię komedie romantyczne. Jezyk.jakim operuje tutaj autorka jest bardzo lekki i przyjemny, co sprawiło, że książkę przeczytałam w dwa wieczory, w końcu liczy niespełna 600 stron, jednak w trakcie czytania w ogóle się nie odczuwa takiego gabarytu. Fabuła książki została w bardzo ciekawy sposób nakreślona i dobrze poprowadzona, a bohaterowie wykreowani przez autorkę są niesamowicie prawdziwi, nietuzinkowi i barwni, myślę, że z powodzeniem moglibyśmy spotkać ich w rzeczywistości. Relacje w tej patchworkowej rodzinie nie należą do łatwych, co doprowadzi co wielu zabawnych i intrygujących sytuacji. Akcja powieści została osadzona na wsi, co bardzo mi się podobało, lubię taki małomiasteczkowy klimat, gdzie wszyscy się znają, sporo o sobie wiedzą, wyraźnie czuć było tutaj sielskość, naturalność, beztroskę. Z pewnością nie będziecie podczas czytania narzekać na nudę, ponieważ w tej historii dzieje się naprawdę sporo, dobrego humoru również tutaj co nie miara, wielokrotnie czytając niektóre dialogi wręcz parskałam śmiechem i po prostu dobrze się bawiłam śledząc losy bohaterów tej książki. "Cała prawda" to idealna lektura na jesienny wieczór, która pozwoli chociaż na chwilę oderwać myśli od szarej rzeczywistości. Z chęcią w przyszłości sięgnę po kolejne książki autorki. Moja ocena 7/10.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Inthefuturelondon

ilość recenzji:173

27-10-2022 07:41

Twórczość Kasi Bulicz-Kasprzak jest mi znana, jednak do tej pory jeszcze nie pochyliłam się nad nią bardziej. Na mojej liście z TBR zapisałam sobie jej powieści, lecz kiedy je poznam? Tego nie wie nikt. Na szczęście, wydawnictwo Prószyński i S-ka wyszli mi naprzeciw i przysłali jedną z najnowszych książek autorki. Czy Cała prawda przypadła mi do gustu? Czy dzięki niej szybciej sięgnę po pozostałe książki autorki? No cóż, odpowiem na te pytania poniżej.

Edward Sokołowski może nazywać się szczęściarzem. Los obdarował go aż czterema córkami, których doczekał się z dwoma żonami. Niestety, mężczyzna nie za bardzo za nimi przepada, ale wręcz uwielbia narzeczonego Hani, jednej ze swoich córek. Mężczyzna postanowił skonstruować swój testament tak, by to właśnie Bartosz zajął się jego gospodarstwem. Niestety, los lubi sobie z nas drwić, więc między narzeczeństwem dochodzi do kłótni, a ze ślubu zostają nici. Teraz rozpoczyna się walka z czasem ? Hanna nie może pozwolić, by któraś z sióstr prześcignęła ją w drodze do ołtarza. Kobieta postanawia więc znaleźć nowego narzeczonego...

Przyznaję, pierwszy rozdział nie zafascynował mnie za mocno, a liczba bohaterów z każdą kolejną stroną zaczynała mnie przerażać. Zapamiętanie wszystkich imion naraz graniczyło z cudem i szczerze mówiąc, nawet po skończeniu powieści nie do końca pamiętam, kto w końcu był kim i po kim. Warto jednak dodać, że po pewnym czasie ta szalona historia stała się moją odskocznią od codzienności, a ja z coraz większym zainteresowaniem śledziłam kolejne poczynania rodziny Sokołowskich.

Bez wątpienia na pierwszy plan wysuwa się Hania, której całe życie kręci się dookoła rodzinnej ziemi. Co mnie najbardziej w niej urzekło? Fakt, że otwarcie mówi o tym, iż uprawa ziemi jest jej pasją i największym życiowym celem. Podczas gdy inni szukają tylko okazji po to, by wylecieć w daleki świat i robić zawrotną karierę - ona chce zrobić wszystko, by zatrzymać rodzinne ziemie i o nie dbać. Uważam tę bohaterkę za naprawdę dobrze wykreowaną postać, choć oczywiście zdarzały jej się momenty, gdy zaczynała mnie z lekka irytować.

Siostry Hani okazały się równie ciekawymi postaciami, choć z żadna nie zdołałam się związać tak mocno, jak właśnie z nią. Pozostali bohaterowie z kolei nie wzbudzili we mnie żadnych konkretnych uczuć, patrzyłam na nich raczej jak na tło dla całej historii ? czy słusznie? No cóż, to już kwestia podejrzewam, że dyskusyjna.

Kasia Bulicz-Kasprzak ma bardzo dobre pióro, więc lektura tej powieści była dla mnie dużą przyjemnością. Książki może nie pochłonęłam w kilka godzin, a bardziej się nią delektowałam, jednak nie zmienia to faktu, iż bardzo dobrze spędziłam czas nad jej poznawaniem. Myślę również, że ten taki sielski klimat przyczynił się do mojego ogromnego marzenia, jakim jest poznanie pozostałych powieści autorki.

Jeśli szukacie powieści obyczajowej, w której nie brak humoru i ciekawych zwrotów akcji, to zdecydowanie mogę polecić Wam Całą prawdę.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Wierszowane Recenzje

ilość recenzji:1

22-10-2022 18:27

Czy w miasteczku o nazwie "Prawda" mówi się tylko prawdę? A może małe kłamstwo nie zaszkodzi?

Edward Sokołowski marzył o synu. Urodziły mu się jednak cztery córki. Kiedy przyprowadził do domu Bartosza, zaistniała nadzieja na syna. Wprawdzie zięć to też dziecko. Od samego początku między Hanną, jedną z jego córek, z którą miał najlepsze relacje (bowiem o dobre relacje z kimkolwiek trudno było zadbać Edwarowi), a młodym mężczyzną zaiskrzyło. Zaistniały widoki na rychły ślub. Dla Edwarda, który niedługo zejdzie z tego padołu, to zbawienie, gdyż jego ziemia i dom znajdujący się we wsi Halinówka przejdzie w ręce Bartosza. Konstruuje tak testament, by majątek otrzymała ta córka, która pierwsza wyjdzie za mąż. A na zapowiedzi już dano...

Po śmierci Edwarda sprawy nieco się skomplikowały. Hanna dowiaduje się o niewierności przyszłego męża i mówi: "Ślubu nie będzie!" I pewnie tak by żyła jako singielka, gdyby, przypadkowo, nie odkryła ostatniej woli ojca. By zachować Halinówkę, jej ukochany dom, robi wszystko, aby jako pierwsza wyjść za mąż. Tylko skąd wziąć narzeczonego? Jedynym kandydatem okazuje się Wiktor Wiśniewski, największy wróg rodziny Sokołowskich. Co wyjdzie z tej intrygi? Przekonajcie się sami.

Czasem życie podsuwa nam całkiem nieoczywiste rozwiązania, lecz czy dobre? "Cała prawda" to komedia idealna na chandrę i jesienne wieczory. Rozweseli, rozbawi i dzięki niej dowiesz się, że niejednokrotnie szczęscie jest bliżej niż myślisz.

Czy recenzja była pomocna?

booksbybookaholic

ilość recenzji:133

5-10-2022 20:26

"Cała prawda" to pozycja, do której przeczytania zachęciła mnie przede wszystkim obietnica dużej dawki humoru i zakręcona fabuła. Byłam przekonana, że dzięki niej będę mogła zrelaksować się po ciężkim dniu i świetnie się bawić. Czy tak się stało?


Ojciec Hanny nigdy nie był prostym, czy uprzejmym człowiekiem, ale po jego śmierci córka jest zrozpaczona. Jednocześnie cały czas trwają przygotowania do jej ślubu, którego organizację obiecała tacie na łożu śmierci. Niespodziewanie spada na nią informacja, że jej narzeczony od jakiegoś czasu zdradza ją z jej siostrą Felicją, a jednocześnie ślub jest koniecznością, jeśli chce zyskać w spadku ukochaną przez siebie ziemię. Zawiera więc pakt z wrogiem swojego ojca- Wiktorem, zgodnie z którym pobiorą się na 5 lat, a mężczyzna zyska dostęp do części terenu. A to dopiero początek perturbacji w życiu dziewczyny.


Fabuła książki jest pełna niebanalnych zwrotów akcji, zakręconych kolei losu, barwnych postaci (w których nie pogubicie się dzięki spisowi bohaterów z przodu książki) i lekkiego humoru. Sprawia to, że każda strona przynosi coraz to nowe niespodzianki, których odkrywanie sprawiało mi dużo radości.


Jednocześnie jednak uważam, że powieść jest trochę za długa. Niecałe 600 stron tekstu sprawiało, że ciężko było zmotywować się mi do czytania, a dodatkowo mam wrażenie, że autorka za bardzo rozpisywała się o niektórych sprawach i powtarzała o pewnych wydarzeniach wiele razy, co sprawiało, że lektura stawała się nużąca.


Bohaterom nie można zarzucić, że nie mają charakteru. Każda z postaci jest barwna i wyjątkowa. Niektóre budzą w nas same pozytywne emocje, a niektórymi mamy ochotę z całych sił potrząsnąć.


W książce znajdziecie wiele wątków i różne punkty widzenia, co uważam za duży plus, bo osobiście uwielbiam, kiedy książka przedstawia odmienne perspektywy.


Jeśli szukacie niezobowiązującej komedii romantycznej idealnej na długie jesienne wieczory, "Cała prawda" poleca się waszej uwadze. Nie jest to książka, która sprawiała, że zapomniałam o bożym świecie, ale w momencie czytania bawiłam się przy niej całkiem dobrze. Mogę ją polecić fanom obyczajowych historii.


Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Martyna K.

ilość recenzji:1

4-10-2022 22:35

Kasia Bulicz-Kasprzak wydała już sporo książek. Postanowiłam zapoznać się z najnowszą z jej dorobku.

Okazuje się, że plany zawsze można mieć, jednak niekoniecznie w każdym przypadku wszystko musi udać się zgodnie z zamierzeniem. Bez wątpienia mogli się o tym przekonać bohaterowie najnowszej powieści Kasi Bulicz-Kasprzak pt. ,,Cała prawda". W zabieganym czasie nie zaszkodzi skusić się na ciekawą komedię. Jeśli do tego doda się znane nazwisko polskiej pisarki bez wątpienia musiało wyniknąć z tego coś ciekawego.

Stosunkowo rzadko sięgam po komedie romantyczne, więc tym razem postanowiłam zrobić w tej kwestii wyjątek. Najnkwsza powieść autorki jest naprawdę wartościowa i warto spędzić z nią wolny czas. Jest to obszerna pozycja, więc można ją czytać przez wiele godzin.

Nie czytałam za dużo książek tej autorki, a więc nie mam wielkiego porównania, jak to wyglądało w jej innych publikacjach. Prawda jest taka, że ta książka jest ciekawa pod względem zaproponowanego gatunku literackiego.

,,Cała prawda" Kasi Bulicz-Kasprzak jest powieścią, która spodoba się miłośnikom tego typu wydań. Sami zdecydujcie, czy chcecie się z nią zapoznać.

Czy recenzja była pomocna?

Renata

ilość recenzji:68

23-09-2022 20:00

"Cała prawda" Kasi Bulicz Kasprzak to szalona komedia z przymrużeniem oka, który autorka puszcza do nas czytelnikom.
Testament ojca czterech córek sprawia, że ich życie zostaje postawione na głowie. A najbardziej Hani, dla której posiadłość w Halinówce była całym światem. A knowania ojca mogły się źle dla niej skończyć. Gdy Hania weźmie sprawy w swoje ręce to klękajcie narody....wyniknie z tego pomieszanie z poplątaniem i nie będzie to tym, czym się wydaje na pierwszy rzut oka.
Ależ mi się dobrze czytało tę historię. Autorka stworzyła nietuzinkowe bohaterki...mam tu na myśli siostry Sokołowskie i ich matki. Ale i pozostałym bohaterom nic nie brakuje. Razem tworzą wybuchową mieszankę osobowości i charakterów. A ich niektóre dialogi sprawiały, że wręcz parskałam ze śmiechu.
Niech Was nie przerazi obszerność tej książki, prawie 600 stron, ale gdy się ją czyta zupełnie to nie przeszkadza.
Kasia Bulicz Kasprzak stworzyła kolejną historię rozgrywającą się na wsi. Muszę powiedzieć, że dobrze odnajduje się w takich wiejskich klimatach.
Jej wieś żyje, wibruje kolorami, zapachami, swoistym folklorem. Udanie wypunktowała jej śmiesznostki i lokalny wiejski klimat. To książka przy której na pewno nie będziecie się nudzić.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Morella

ilość recenzji:39

13-09-2022 19:05

Czy w miasteczku Prawda jest na nią miejsce?
Sama intryga, której daleko do znalezienia się nawet w pobliżu prawdy, jest rzeczywiście istną komedią z wieloma pokręconymi wątkami i nieszablonowymi w zachowaniach bohaterami.
Wiktor ?Boruta? Wiśniewski, będąc na fali osobistych aspiracji i sadystycznej potrzeby dokuczenia największemu wrogowi, postanawia skorzystać ze skrajnie dziwnej i o dziwo kuszącej oferty Hanny Tak-jak-mój-ojciec-nienawidzę-Boruty Sokołowskiej. Oboje mieli logiczne powody, by wstąpić w umowny związek małżeński. Hanna rozpaczliwie chciała zachować majątek po zmarłym ojcu w całości, a Wiktor niczego tak nie pragnął, jak mieć dostęp do dóbr znajdujących się na ziemi sąsiada/wroga. Hanka dodatkowo chciała utrzeć nosa niewiernemu narzeczonemu i siostrze, którzy popełnili wobec niej najgorszą z możliwych zdrad. Pojawia się też drugi wątek. Obok komedii sytuacyjnej mamy też wątki romantyczne, które są tak skomplikowane, aż momentami wydają się nieprawdopodobne. Jest zdrada, uczucie na granicy fascynacji połączonej z obsesją, wielka miłość i zazdrość na wielu poziomach.
Cała opowieść rzeczywiście jawi się jako komedia romantyczna, bo wątki uczuciowe poniekąd zdominowały fabułę. Jednak ?Cała prawda? pokazuje również inne, mniej przyjemne obrazy. Każdy bohater to osoba mocno poraniona emocjonalnie. Wszystko skupia się tak naprawdę na chłodzie w relacjach rodzinnych. Edward Sokołowski był człowiekiem ?nie do wytrzymania?, w efekcie czego jego cztery córki z dwóch związków mogły śmiało mówić, że są z rozbitej rodziny. Nie dość, że patchworkowej, to jeszcze emocjonalnie niestabilnej. Relacje sióstr niby są poprawne i życzliwe, jednak między Felicja a Hanną istnieje zatarg, którego źródłem (pomijając już ojca) jest ich matka. Obie dziewczyny mają do siebie żal o to, że rzekomo jedna jest dla matki ważniejsza od drugiej. Jako poboczny obserwator, mogę stwierdzić tylko, że najbardziej poszkodowaną w tym wszystkim jest samo źródło konfliktu, czyli matka. Oczywiście nadal wszystko i tak kręci się wokół ?złego? ojca. Ten wątek jest dla mnie jednak najciekawszy. Osobowość Edwarda stanowi niezłe wyzwanie i świetnie się bawiłam czytając o jego przewrotnej logice.
Za to osoba Wiktora "Boruty" nie była wyzwaniem w ogóle. Od razu wydało mi się jasne, że pod tą twardą skorupą tkwi miękkie i wrażliwe wnętrze. Wiśniewski to kolejny bohater z syndromem niekochanego w dzieciństwie dziecka, a to, że mimo ponurych doświadczeń, zachował czystość serca, idealnie pasuje do wizerunku ?tego dobrego?. Wszak tak właśnie w komediach romantycznych jest. Ten pozornie zły okazuje się być tak naprawdę ciepłym, dobrym i pełnym uczuć księciem z bajki. I jak na porządną reprezentację tego gatunku przystało, splot zdarzeń i przypadków to dynamiczna karuzela błędów, pomyłek i emocji.

Pochłonęłam tę książkę w jeden dzień, co uznaję za osobisty wyczyn, bo nie jest to cienka lektura. Pozycja liczy prawie sześćset stron, zatem jest to co robić. Przyznaję, że z początku miałam nieco kłopot ze wciągnięciem się w treść. To przez specyficzny sposób opowieści. Język jest bardzo bogaty, stylizowany na gwarę, ale przede wszystkim zdania są bardzo rozbudowane. Z początku nieco się w tym bogactwie opisów gubiłam i zaburzyło mi to przyjemność czytania. Dopiero gdy przekroczyłam setną stronę, wciągnęłam się tak na poważnie i mogę spokojnie powiedzieć, że dla tej historii mogłabym nawet zarwać noc.

W fabule tylko jedna osoba zupełnie mi nie pasowała do całości. Osoba Jakuba Wąsa była niczym kwiatek do kożucha. Teoretycznie jego obecność miała wytłumaczenie, jednak on mi tam po prostu nie pasuje. Jego głupota była wręcz niewyobrażalna i mimo sarkastycznego, zabawnego tonu opisu, czułam się zirytowana. Może to też dlatego, że Jakub Wąs to klasyczny przykład gogusia, który dzięki ładnej buźce uprawia jedynie ślizg przez życie i bez żadnego wysiłku, z głupoty dostaje to, co chce.

Autorkę poznałam dzięki lekturze ?Sagi wiejskiej?, która jest jedną z moich ulubionych serii. Z ciekawością sięgnęłam po inny gatunek literacki pani Kasi. Chciałam się przekonać, czy na tym polu, z tym gatunkiem również się polubimy. Po lekturze ?Całej prawdy? spokojnie mogę powiedzieć, że tak. Po początkowych trudnościach z dostosowaniem się do specyficznego stylu języka książkę czyta się naprawdę świetnie. Fabuła gwarantuje dobrą zabawę i nie sposób się nudzić.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?