SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Bliźnięta z lodu

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Czarna Owca
Data wydania 2020
Oprawa miękka
Liczba stron 336
  • Dostępność niedostępny
  • DPD za 5,99

Opis produktu:

Rok po tym, jak w wypadku ginie jedna z bliźniaczek jednojajowych, Lydia, Angus i Sarah Moorcroft przeprowadzają się na maleńką szkocką wysepkę, którą Angus odziedziczył po babci. Liczą na to, że będą mogli tam podnieść się z traumy. Jednak gdy ich żyjąca córka, Kirstie, twierdzi, że pomylili jej tożsamość - i że w rzeczywistości jest Lydią - koszmar powraca. Zbliża się zima i Angus jest zmuszony opuścić wyspę, by podjąć pracę. Sarah czuje się odizolowana, a Kirstie (a może to Lydia) staje się coraz bardziej niespokojna. Gdy potężny sztorm odcina od świata Sarę i jej córeczkę, zmuszone są stawić czoła temu, co naprawdę wydarzyło się tamtego feralnego dnia.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Czarna Owca
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2020
Wymiary: 135x210
Liczba stron: 336
ISBN: 9788381433266
Wprowadzono: 12.08.2020

RECENZJE - książki - Bliźnięta z lodu - S.K. Tremayne

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.5/5 ( 8 ocen )
  • 5
    4
  • 4
    4
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Inthefuturelondon

ilość recenzji:214

19-01-2023 17:52

Thrillery, a już w szczególności te psychologiczne to jeden z moich ulubionych gatunków literackich. W związku z tym, że ostatnio miałam ochotę na coś właśnie w tym gatunku, mój wybór padł na Bliźnięta z lodu, które dość długo czekały na swoją kolej. Przyznaję, że nie zagłębiałam się za bardzo w opis, by uniknąć potencjalnych spoilerów. Do tej pozycji podeszłam ?na czysto? - bez większych oczekiwań. Czy tytuł ten ostatecznie przypadł mi do gustu? Czy mogę go polecić? O tym w tej opinii.

Sarah i Angus to niegdyś szanowane małżeństwo z dwójką dzieci - prześlicznych bliźniaczek, których nie sposób było odróżnić. Wszyscy zachwycali się ich rodziną, a uwagę przykuwały najbardziej właśnie dziewczynki. Wystarczyła jednak chwila nieuwagi, by wydarzyła się prawdziwa tragedia. Teraz małżeństwo wraz z córką Kirstie przeprowadzają się na wyspę, którą Angus odziedziczył po zmarłej babce. Ich spokój nie trwa długo - Kirstie uparcie twierdzi, że jest Lydią, że to Kirstie nie żyje. Jaka jest prawda? Czy Sarah będzie w stanie stawić czoła prawdzie i dowie się, co tak naprawdę stało się tamtego dnia?

Zacznę od zdania: jak ta książka rozwaliła mi mózg. Po prostu. Nie sądziłam, że ten z pozoru thriller psychologiczny okaże się tak wciągający, tak angażujący i przede wszystkim zmuszający czytelnika do większego skupienia. Chwila nieuwagi i rzeczywiście, można było się zagubić w akcji. Autor zadbał jednak o to, by nawet jeśli się tak stanie ? czytelnik z łatwością mógł wrócić na dobre tory. Chyba już teraz mogę napisać, że powieść ta okazała się niesamowicie zaskakująca i śmiem rzec, że jest to jeden z lepszych thrillerów, jakie przeczytałam w tym roku.

Główni bohaterowie zostali wykreowani bardzo dobrze, a w szczególności, jeśli chodzi o aspekt psychologiczny. Sarah wzbudzała niepokój tym, z jaką determinacją podchodziła do wielu spraw i jak szybko zdążyła rozbudzić w sobie nienawiść. Angus z kolei przeraził mnie swoimi myślami - bezpośrednio dawał znaki, że chce zrobić krzywdę pewnej osobie i tylko cud sprawiał, że się od tego powstrzymywał. Sama postać Kirstie/Lydii również wzbudzała mój niepokój i to chyba największy z całej trójki. Muszę przyznać, że S.K. Tremayne wykonał świetną robotę.

Autor ma bardzo dobry styl pisania, więc lektura tej pozycji to po prostu przyjemna i wciągająca przygoda. Choć część książki przesłuchałam w audiobooku, to w żaden sposób jej to nie umniejszało. Wręcz przeciwnie - pozwoliło mi na to, bym jeszcze mocniej zaangażowała się w tę historię a w dalszym ciągu, gdy już czytałam w papierze ? bym z powalającą prędkością skończyła tę pozycję. Nie będę ukrywać - Bliźnięta z lodu to tytuł, który bardzo mocno zajmował moje myśli w ostatnich dniach i chociaż książkę już skończyłam, to wciąż chwilami wracam do niej myślami.

Wątek dotyczący śmierci dziecka zawsze jest trudny i nie ma co ukrywać. Fakt, iż śmierć ponoszą niewinne istoty, sprawia, że takie książki czyta się znacznie ciężej, nawet jeśli taka pozycja napisana jest świetnie. Podobnie było i w tym przypadku ? owszem, lektura książki zajęła mi niewiele czasu, jednak ładunek emocjonalny, który czaił się tuż obok opisywanych wydarzeń, był po prostu bardzo duży.

Tytułem podsumowania: Bliźnięta z lodu to pozycja zdecydowanie godna polecenia. Dla wszystkich miłośników thrillerów psychologicznych, którzy akurat potrzebują czegoś dobrego do przeczytania w dłużące się popołudnie.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Katarzyna Peredzyńska.

ilość recenzji:151

12-10-2022 18:19

Istnieje wiele teorii sprowadzających się do tego, że bliźnięta jednojajowe łączy szczególna więź, dzięki której niemalże współodczuwają. Gdy więc na skutek nieszczęśliwego wypadku ginie jedna z bliźniaczek - Lydia, Kristie jest pogrążona w rozpaczy. Rodzina z trudem próbuje poradzić sobie z ogromną stratą. Miejscem, w którym mają zacząć od nowa okazuje się domek na małej, odziedziczonej przez Angusa wyspie.

Problemy finansowe oraz czasochłonny remont tylko pogłębiają traumę i głęboki kryzys, z którym musi mierzyć się małżeństwo Moorcroft. Wraz z rozwojem akcji wychodzą na jaw także tajemnice z przeszłości. Zepchnięte w niepamięć, z pozoru nic nieznaczące wydarzenia sprawiają, że mur między małżonkami wzrasta.

Trudną sytuację rodziny komplikuje ich osamotniona córka Kristie, która twierdzi, że? jest zmarłą Lydia. Dziewczynka gubi się we własnej tożsamości. Zaczyna zachowywać się i mówić jak siostra, bawić się jej zabawkami. Szybko wpada w histerie, nie mogąc poradzić sobie z własnymi emocjami. W każdym lustrze widzi siostrę. Rozmawia z nią. Jest przekonana o jej obecności, zarówno w sobie jak i... tuż obok. Sarah, matka dziewczynki, zaczyna popadać w coraz większy obłęd. Stara się na własną rękę dowieść czy przy identyfikacji ciała mogło dojść do koszmarnej pomyłki. Jej śledztwa nie ułatwia fakt, że musi działać w tajemnicy przed mężem, który zachowuje się coraz dziwniej. Jakby znał prawdę?

Muszę przyznać, że ten thriller psychologiczny czytało mi się rewelacyjnie. Do samego końca nie wiedziałam jak to właściwie jest - czy rzeczywiście doszło do pomyłki? Kristie została opętana? A może obie siostry jednak żyją? Czy któreś z rodziców kłamie i manipuluje córką? Możliwości było bardzo dużo, a znaki zapytania mnożyły się z każdą przeczytaną stroną?

Jak myślicie czy trojaczki, czworaczki, bądź pięcioraczki też mają dar współodczuwania? Wyobrażacie sobie kilka istot myślących tak samo i mówiących to samo w jednej chwili... :)

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

motyle_w_glowie

ilość recenzji:526

6-11-2020 06:42

W trakcie czytania miałam nieco mieszane uczucia do tej książki. Z jednej strony treść szybko mnie wciągnęła, z drugiej irytowała mnie Sarah ? jedna z głównych postaci. Jednak z czasem książka tak mnie pochłonęła, że nie mogłam się od niej oderwać.
Przedstawiony w książce wątek jest bardzo trudny i ciężki do wyobrażenia. Bo jak wyobrazić sobie życie po śmierci własnego dziecka i to jednego z bliźniaków jednojajowych? Autor mocno skupił się na emocjach bohaterów i przedstawił je w bardzo wyraźny sposób. No w końcu to thriller psychologiczny. Mamy więc możliwość poznania przeżyć, przemyśleń, rozdarcia bohaterów.
W umiejętny sposób został oddany klimat i atmosfera panująca w książce. Wyraźnie dało się czuć to osamotnienie, izolację, aurę tajemniczości i chwilami nawet grozy. Całość była tak dobrze skonstruowana, że momentami naprawdę się bałam, a dodam, że książkę czytałam w ciągu dnia.
Narracja przedstawiona jest z dwóch perspektyw, matki i ojca, co pozwala dogłębniej wczuć się w powieść i lepiej poznać pewne zdarzenia.
Niezaprzeczalnie autor ma talent do budowania napięcia i wodzenia czytelnika za nos. Niejednokrotnie, gdy myślałam, że już wszystko wiem, że odkryłam prawdę, okazywało się, że nic nie wiem i muszę główkować dalej.
Podsumowując stwierdzam, że jest to bardzo dobry thriller, mocno psychologiczny, warty czasu i uwagi.
...

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

motyle

ilość recenzji:526

6-11-2020 06:41

W trakcie czytania miałam nieco mieszane uczucia do tej książki. Z jednej strony treść szybko mnie wciągnęła, z drugiej irytowała mnie Sarah ? jedna z głównych postaci. Jednak z czasem książka tak mnie pochłonęła, że nie mogłam się od niej oderwać.
Przedstawiony w książce wątek jest bardzo trudny i ciężki do wyobrażenia. Bo jak wyobrazić sobie życie po śmierci własnego dziecka i to jednego z bliźniaków jednojajowych? Autor mocno skupił się na emocjach bohaterów i przedstawił je w bardzo wyraźny sposób. No w końcu to thriller psychologiczny. Mamy więc możliwość poznania przeżyć, przemyśleń, rozdarcia bohaterów.
W umiejętny sposób został oddany klimat i atmosfera panująca w książce. Wyraźnie dało się czuć to osamotnienie, izolację, aurę tajemniczości i chwilami nawet grozy. Całość była tak dobrze skonstruowana, że momentami naprawdę się bałam, a dodam, że książkę czytałam w ciągu dnia.
Narracja przedstawiona jest z dwóch perspektyw, matki i ojca, co pozwala dogłębniej wczuć się w powieść i lepiej poznać pewne zdarzenia.
Niezaprzeczalnie autor ma talent do budowania napięcia i wodzenia czytelnika za nos. Niejednokrotnie, gdy myślałam, że już wszystko wiem, że odkryłam prawdę, okazywało się, że nic nie wiem i muszę główkować dalej.
Podsumowując stwierdzam, że jest to bardzo dobry thriller, mocno psychologiczny, warty czasu i uwagi.
...

Czy recenzja była pomocna?

R

ilość recenzji:1

2-10-2020 16:36

Kolejny raz trafiłem na powieść, po której nie spodziewałem się zbyt wiele, a całkiem miło spędziliśmy ze sobą czas. To tak zwany thriller psychologiczny. A od jakiegoś czasu raczę się powieściami z tego gatunku nagminnie ? można by rzec. Kolejnym tytułem po który sięgnąłem jest opowieść ?Bliźnięta z lodu?.

O książce możemy przeczytać, że:
Rok po tym, jak w wypadku ginie jedna z bliźniaczek jednojajowych, Lydia, Angus i Sarah Moorcroft przeprowadzają się na maleńką szkocką wysepkę, którą Angus odziedziczył po babci. Liczą na to, że będą mogli tam podnieść się z traumy. Jednak gdy ich żyjąca córka, Kirstie, twierdzi, że pomylili jej tożsamość ? i że w rzeczywistości jest Lydią ? koszmar powraca. Zbliża się zima i Angus jest zmuszony opuścić wyspę, by podjąć pracę. Sarah czuje się odizolowana, a Kirstie (a może to Lydia) staje się coraz bardziej niespokojna. Gdy potężny sztorm odcina od świata Sarę i jej córeczkę, zmuszone są stawić czoła temu, co naprawdę wydarzyło się tamtego feralnego dnia.

Thriller to gatunek, który w założeniu powinien wywoływać dreszcze. Ale jednocześnie to gatunek który winien zaskakiwać czytelnika. Gorzej gdy zaskakuje, a jednocześnie robi to tak że czytelnik jest zaskoczony brakiem zaskoczenia?
Tu tak jest zdecydowanie. Niby nie spodziewałem się takiego zakończenia, ale jednocześnie był to finał jakich wiele. Bez dumania po lekturze, jak autorowi się to udało. Nie mniej powieść czyta się całkiem dobrze. Porywająca i ostra jeśli wierzyć zapewnieniom okładki. Przekonajcie się sami.

Czy recenzja była pomocna?

blondeside

ilość recenzji:114

24-09-2020 20:02

Gdy w wyniku nieszczęśliwego wypadku ginie jedna z bliźniaczek Moorcroftów, ich szczęśliwe życie rozpada się na kawałki. Sarah ledwo się trzyma, Angus za dużo pije, a mała Kristie tęskni za swoją identyczną siostrą.
Rodzina przeprowadza się na niewielką wyspę, gdzie spokój i cisza mają przynieść ukojenie po tragedii jaką przeżyli. Jednak prawdziwy koszmar zaczyna się w momencie, gdy Kristie oznajmia, że tak naprawdę jest Lydią - bliźniaczką, która jak wszyscy sądzili, nie żyje. Czy Angus i Sarah rzeczywiście mogli pomylić tożsamość córek?
Na jaw wychodzą także pilnie strzeżone rodzinne sekrety...
Co tak naprawdę wydarzyło się w dniu, gdy zginęła jedna z córek Moorcroftów? Czy Kristie to Lydia?
"Bliźnięta z lodu" to thriller psychologiczny, który trzyma w napięciu do ostatniej strony. Sam pomysł na fabułę uważam za świetny. Czytelnik do samego końca nie jest w stanie rozwiązać zagadki tożsamości bliźniaczek. Gdy wydawało mi się, że już rozgryzłam sprawę, zostałam odsyłana w przysłowiowe pole. Jest tajemniczo, są sekrety rodzinne, niedopowiedzenia... i dziecko, które mówi do lustra!
Książka ta jest także przepełniona smutkiem i bólem - tęsknota rodziców za dzieckiem, ale także rozpacz po stracie ukochanej siostry.
W mojej ocenie jest to bardzo dobra książka, która zdecydowanie mnie porwała. Wam również ją polecam!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Lady Pasja

ilość recenzji:30

24-09-2020 10:57

Jak poradzić sobie ze stratą dziecka? Czy można odnaleźć spokój, gdy utraci się cząstkę siebie? A co w sytuacji, gdy traci się dziecko, które jest identyczne jak ocalała siostra? Gdy każde spojrzenie na jedną córkę przypomina o utraconej istocie, czy nowy początek w nowym w miejscu (niemal na końcu cywilizowanego świata) może przynieść ukojenie?

Dziecięca niewinność, ufność i dobro? niczym niezmącona wiara w porządek świata, ład i zasady panujące w najbliższym i dalszym otoczeniu młodego człowieka. Dorosły ma za zadanie pilnować bezpieczeństwa? jest gwarantem stałości prawideł, strażnikiem bezpieczeństwa i harmonii ogniska domowego. Gdy w otoczeniu dziecka pojawia się mrok? coś w nas podnosi wewnętrzny krzyk sprzeciwu. A gdy dziecięce piosenki, wyliczanki mrożą krew w żyłach rodzica? wiemy, że naturalny ład został zachwiany.

Sarah i Angus (zrozpaczeni rodzice) muszą stawić czoła swoim demonom, wypartej przeszłości, niedopowiedzeniom, skrywanym żalom i oskarżeniom. Gdy zostaje z rodzicami tylko jedna z bliźniaczek jednojajowych, gdy Kristie upiera się, że jest Lydią, gdy w umysłach cierpiących rodziców zaczynają się kłębić pytania, którą z córek pochowali? Która zmaga się z żałobą? Która domaga się uwagi i troski?

To niesamowita książka, trzymająca w napięciu, niezwykle przedstawiająca nastrój, wspaniale prezentująca ogarniający rodzinę i jej otoczenie mrok. Świetne tempo, język, dopracowany w najmniejszym szczególe, podkreślający panującą atmosferę zagubienia w przestrzeni i we własnych myślach. Gorąco polecam.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?