SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Binio Bill (twarda)

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

Opis produktu:

`Binio Bill kręci western i... w kosmos`, `Rio Klawo`, `Binio Bill i 100 karabinów`, `Binio Bill i skarb Pajutów` oraz `Binio Bill i szalony Heronimo` - te albumy, a także kilkadziesiąt stron dodatków, wchodzą w skład zbiorczego wydania przygód słynnego kowboja autorstwa Jerzego Wróblewskiego. O Zbigniewie Bileckim, bo tak naprawdę nazywa się Binio Bill, komiksowy świat usłyszał po raz pierwszy w 1980 roku, gdy jego przygody zaczął drukować Świat Młodych. Perypetie dzielnego szeryfa z Rio Klawo z zapartym tchem śledziły setki tysięcy czytelników harcerskiej gazety. Co ich tak zachwycało? Znakomite ilustracje, dynamiczne plansze, pełne humoru historie, w których Binio Bill nie tylko przemierzał prerię, walczył z bandytami, ale także został gwiazdą filmową westernu i poleciał w kosmos. Autorem scenariuszy i rysunków do serii Binio Bill był Jerzy Wróblewski, jeden z najwybitniejszych twórców polskiego komiksu, stawiany w jednym rzędzie z Papciem Chmielem, Januszem Christą, czy Grzegorzem Rosińskim. Materiały do tej edycji zeskanowano ze Świata Młodych i poddano pieczołowitej obróbce, polegającej między innymi na odtworzeniu na nowo kreski i kolorów. Przygody Binio Billa jeszcze nigdy nie wyglądały tak dobrze!
S
Szczegóły
Dział: Książki
Kategoria: Komiks,  Dla dzieci,  Humorystyczny,  Polski,  Western
Wydawnictwo: Kultura gniewu
Oprawa: twarda
Okładka: twarda
Rok publikacji: 2022
Wymiary: 210x285
Liczba stron: 288
ISBN: 9788367360067
Wprowadzono: 11.08.2022

RECENZJE - książki - Binio Bill - Jerzy Wróblewski

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.8/5 ( 4 oceny )
  • 5
    3
  • 4
    1
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Pasjonistka

ilość recenzji:1

22-08-2022 13:34

Jeśli jesteście fanami komiksów to mam dla was prawdziwą gratkę! Zbiór przygód Binio Billa autorstwa Jerzego Wróblewskiego + kilkadziesiąt stron dodatków!

Kim jest nasz tytułowy Binio? Młody, przystojny, zaradny i inteligentny szeryf, który walczy ze złem! Bohater, który zachwyci was nie raz. Przybył na Dziki Zachód z Polski i naprawdę nazywa się Zbigniew Bielecki, ale miejscowi mieli problem z wymową jego nazwiska, więc zmienił je na łatwiejsze. Co mnie w nim najbardziej urzekło? To, że Binio na tle wszystkich historii i postaci, które przewijają się w wielu komiksach i książkach, jest tym inteligentnym, który potrafi normalnie przemyśleć sprawę. Nie robi typowych ?błędów? ale jest myślącym bohaterem.

Jeśli kiedykolwiek byliście fanami Lucky Lucka, lub innych komiksowych kowbojów to Binio przypadnie wam do gustu.

Humorystyczne sytuacje, piękne ilustracje, odtworzone i obrobione, by wyglądały rewelacyjnie!

...
Dla mnie jako fana komiksów perełka warta każdych pieniędzy. Klasyk o którym po prostu się wie i warto go mieć! Jeśli nie znasz a lubisz komiksy, cenisz sobie dobrą historię - to polecam Biniego :).

Czy recenzja była pomocna?

mil**********

ilość recenzji:1989

13-08-2022 05:59

POLSKI LUCKY LUKE

?Binio Billa? można nie lubić, w sumie nietrudno o to, bo to seria specyficzna, często już archaiczna dla współczesnego młodego czytelnika, bardziej trafiająca w gusta obecnych czterdziestolatków, niż dzieci, a i niejeden z nich może się nie odnaleźć. Więc okej, można nie lubić, ale nie znać, jeśli ceni się komiksy? To już po prostu nie wypada. Bo klasyk, bo legenda, bo bohater dzieciństwa paru pokoleń, długo można by wymieniać. A poznać trzeba. A przy okazji mimo wszystko warto, bo ma coś w sobie ten polski kowboj, a w takiej edycji ma przy okazji jeszcze bardzo dużo do zaoferowania, także w formie nowego materiału.

Kim właściwie jest Binio Bill? To dzielny kowboj, polskiego pochodzenia, który przybył na Dziki Zachód. Tak właściwie nazywa się on Zbigniew Bielecki, ale ponieważ miejscowi mieli problem z wymową jego nazwiska, zmienił je na krótsze i łatwiejsze. W jego przygodach towarzyszy mu równie dzielny i mądry koń Cyklon, a na obu czeka wiele wyzwań i niebezpieczeństw.

Nie da się nie myśleć o ?Binio Billu? inaczej, jak o polskim ?Lucky Luke?u?. Można próbować, ale skojarzenia nasuwają się same tak, jak i w przypadku skojarzeń ?Kajka i Kokosza? z ?Asteriksem?. Podobieństwa są, czasem mniejsze, czasem większe i o tym zapomnieć się nie da. Kiedy debiutował, tak to nie wyglądało, bo w Polsce tego Zachodu czytelnicy nie mieli za bardzo możliwości liznąć. Żyli więc takimi historiami, niby swojskimi, bo swojakiem jest ten Bill, tego odmówić mu nie można, a jednak mającymi w sobie posmak świata zza wielkiej wody, o którym tylu marzyło. Fascynowali się więc nim, wycinali z magazynu odcinki z jego przygodami, wklejali je do zeszytów.

A teraz ci sami ludzie, starsi o parę dekad, mogą sięgnąć po zbiorcze wydanie wszystkiego, co zrobił Wróblewski, legendarny przecież autor. I to w kolorze. Z dodatkami. Jak dobre wydanie DVD czy BR. Mogą sięgnąć, obudzić wspomnienia, sentymenty, bo to głównie do nich kierowana jest ta rzecz, ale mogą też pokazać dzieciom. Bo to klasyk, bo znać wypada, bo może spodoba. A może się spodobać. To, że nie każdemu rzecz przypadnie do gustu nic przecież nie znaczy. Bo fabularnie to kawał przyjemnej komediowej roboty, niegłupiej, z satyrycznym zacięciem i nieźle skrojoną fabułą.

Graficznie? Tu króluje prostota, stricte cartoonowa, lekka, z niezłym kolorem. Wolę Christę, z tym jego rozbuchaniem na polu detali, ale i Wróblewski mnie kupuje, bo ma w sobie coś, coś oldschoolowego, nieco zapomnianego, a wciąż miłego. I do odnowienia tego i dopełnienia kolorami podeszli twórcy nowego pokolenia z szacunkiem. Wyszło to znakomicie, szczególnie edytorsko. Bo po wznowieniach w formie albumów, dostajemy integral w twardej oprawie, na kredowym papierze i z porcją dodatków, które zajmują łącznie pięćdziesiąt stron. Co to za dodatki? Z jednej strony mamy tekst o autorze i historii serii, znamy z albumowego wydania ?Binio Bill kręci western i? w kosmos!?, z drugiej dochodzi do tego masa prac różnych polskich autorów, składających hołd serii ? od Michała Śledzińskiego, przez KRL-a, na nieco zapomnianym już Filipie Myszkowskim. I są szkice, są zdjęcia, są materiały zakulisowe, że tak powiem.

Efekt finalny satysfakcjonujący i to bardzo. Dla fanów rodzimego komiksu to absolutne musisz to mieć, sympatyczne i pięknie prezentujące się na półce. Dla reszty bardziej ciekawostka. Ale tak czy inaczej warta poznania.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?