To moje kolejne spotkanie z twórczością autorki, a trzecie z "Aniołami", poprzednio czytałam książkę "Własny kawałek nieba" i "Uśmiech Anioła", które ogromnie mi się podobały, dlatego też nie mogłam przejść obojętnie obok wznowienia "Alei Siódmego Anioła". Styl autorki jest niezwykle przyjemny w odbiorze, a historię przez nią pisane czyta się jednym tchem. Pani Renata ma niesamowity dar do tworzenia niezwykle życiowych i wartościowych powieści, ukazując w nich losy niesamowicie realnych bohaterów - z którymi z powodzeniem możemy się utożsamić - mierzących się z trudami dnia codziennego, chcących zaznać jedynie szczęścia i miłości. Tak również było w tym przypadku! Fabuła książki została bardzo ciekawie nakreślona i równie dobrze poprowadzona, a bohaterowie świetnie wykreowani. Historia została przedstawiona z perspektywy głównej bohaterki - Julii, co pozwoliło mi lepiej ją poznać, dowiedzieć się co czuje, myśli, a tym samym mogłam lepiej zrozumieć jej postępowanie oraz decyzję. W książce znajdziemy wiele interesujących postaci drugoplanowych, które nadają wyjątkowości tej powieści. W zasadzie wszyscy od początku zaskarbili sobie moją sympatię i byłam szalenie ciekawa jak potoczą się finalnie ich losy. Najbardziej ciekawiła mnie jednak skrzętnie skrywana przez Julię tajemnica dotycząca wydarzeń z przeszłości.. i muszę przyznać, że kiedy poznałam prawdę moje oczy zaszły wilgocią. Nie potrafię sobie nawet wyobrazić co musiała przechodzić główna bohaterka, jakie emocje nią targały.. Mam jednak wrażenie, że to jak Julia się zachowała, to jak bardzo zamknęła się na świat jest pewną przestrogą dla nas samych... Autorka na przykładzie głównej bohaterki pokazuje, że nawet w najgorszym momencie naszego życia nie powinniśmy odtrącać pomocy bliskich, bo w ogólnym rozrachunku wpłynie to negatywnie na obie strony i zaoszczędzi jeszcze więcej cierpienia i bezradności. Pani Renata w swojej książce porusza naprawdę wiele ważnych i ponadczasowych tematów/problemów, które wywołują w Czytelniku wiele mieszanych odczuć i i zmuszają do głębszych przemyśleń nad własnym życiem i wyborami jakich dokonujemy każdego dnia. Nie znajdziemy tutaj może niespodziewanych zwrotów akcji, ale nie szkodzi.. czasami wystarczą jedynie odpowiednie emocje, żeby książka trafiła do serc Czytających. Poraz kolejny jestem przekonana, że nam bohaterami powieści czuwały Anioły! Jestem zachwycona tą historią i czekam na kolejne powieści spod pióra autorki! Polecam! Moja ocena 9/10.
Opinia bierze udział w konkursie